a tak wogole to zamontowalismy małemu karuzleke stara po mojej siostrze :) i musze co chwile stawac i mu ja nakrecac bo sie złosci jak sie nie kreci :) a jak leci to wymachuje raczkami i nozkami :) mała rzecz a cieszy :))
Magg moja neonatolog mowi ze nie zawzse kolki sa spowodowane jedzonkiem mamy i czasami sa po prostu samoistne. jesli masz ostra dietke to pewnie u was tez tak jest. a czopki to pewnie viburcol masz? jakich uzywasz kropelek? u mnie kolezanki chwalily esputicon i gripe water.
z domowych sposobow to radze Kłaść dziecko na brzuszku do spania, wtedy często sprawdzać co się dzieje ale w ten sposob gazy lepiej sie ukladaja Suszyć suszarką brzuszek, chodzi o nagrzanie brzuszka Sprawić kąpiel w ciepłej wodzie, dzieci zwykle lubią się kąpać, to ich rozluźnia i skurcze w brzuszku ustępują Kłaść dziecko u siebie na brzuchu (brzuszek do brzuszka) i masować plecki na wysokości brzuszka Pilnowac zeby po jedzeniu dziecko odbilo
bez sensu jest kadzenie na brzuszku do spania, po prostu często układać na brzuszku, a kiedy tylko się da masować brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
bladykot nie wiem czy bez sensu. nam zalecili to lekarze z centurm zdrowia dziecka a sadze ze chyba wiedza co mowia. wiadomo takie malenstwo wiekszosc czasu jeszcze spi wiec nawet te poludniowe drzemeczki moga byc na brzuszku
Dziewczyny pozdrowienia od Izuni. Jest mocno zabiegana bo przygotowuja chrzciny i pewnie odezwie sie zaraz po :) aaa no i uwaga Szymcio i Filipek waza juz po 4700 :)
Myszorko u nas Gabrysia tak zaczela wlasnie ok 3miesiaca z tym slinieniem.a pare dni po skonczeniu 5miesiecy miala zabki - 4 jednoczesnie jej wyszly...
Aniu rozmawiałam z położną i powiedziała mi że właściwie od pierwszych dni można jeść wszystko ale w małych ilościach by przyzwyczajać dzieciaczka. Że jak mam ochotę na frytki to 5-6 na 1wszy raz nie zaszkodzi, łyżka - dwie bigosu itd. Ja wczoraj zjadłam fasolkę szparagową - dosłownie 6 strąków (+2przy gotowaniu).
Jakie herbatki laktacyjne czy wspomagające laktację polecacie? poza Hipp? Narazie pokarm mam ale poję się wodą mineralną i wodą z czajnika (ogólnie mi mineralna nie smakuje i czasami wolę przegotowaną wystudzoną wodę z czajnika) zwykła herbata czy też owocowa nie smakuje mi i już sama nie wiem co pić - po 3 dniach na miętę i sok jabłkowy już nie mogę patrzeć
Hey MAMUNIE !! Mam troszkę czasu więc zaklikam do Was U nas wszystko dobrze i to jest najważniejsze W niedzielę wielki dzień dla nas - CHRZCINY BĄBLI - nareszcie !! Teraz mój M ma urlop caaaały m-c i cieszymy się sobą i dziećmi każdego dnia, bez pośpiechu i gonitwy ... No i chciałam się WAM pochwalić dobrą nowinką - dostaliśmy z M MIESZKANIE wojskowe Jesteśmy tacy szczęśliwi i normalnie nie dowierzamy Nasze własne "M" hmmm [jedyny mankament to 4 piętro - jakoś to będzie !!] AniuM moi chłopcy po PLANTEX'sie ładnie robią kupki nawet czasem dwa razy na dzień, z tym, że te kupki są zielonkawe - pediatra powiedziała mi jednak, że u nas to normalne, gdyż chłopaki mają dzienną dawkę HEMOFERU 8 kropelek - a po żelazie wiadomo kupka może być nawet czarna Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę cycochów pełnych mleczka co ja bym dała, aby móc karmić - nic nie rozczulam się nad sobą - widocznie tak miało być ... Myszorka moje chłopaki też się bardzo ślinią hohoho chyba gdzieś na dnie dziąsełek coś kiełkuje hihi Magg ja Maluchom zawieszam karuzelę pozytywkę, ale im się to podoba - nie dosyć, że łapią miśki rączkami to Szymon nawet kopniakami "zaczepia" zabawki A ile przy tym gugania i "śpiewania" Lady tak się cieszę, że wszystko u Ciebie pomalutku wraca do normy - powodzenia kochana i ucałuj Julcie od dwóch Szkrabów i forumkowej cioteczki !! And222s wielki całusek w dziubeczek Weronisi - cmmmoookk !! A co do kolek ... Dziewczyny jak maluchy mi się prężą i troszkę marudzą przy butli to to jest kolka ?? Zauważyłam, że jak sobie puszczą gazy to wszystko wraca do normy - tak to mi śpią ładnie i budzą się na karmienie już co 3,5 - 4 godz, a w nocy przesypiają 6 godz, jedno karmienie odpada Czy powinnam zmienić mleczko - doradźcie !! Do przyszłego tygodnia - całuję Was wszystkie mooooocno !! Uściskajcie wasze DZIDZIAKI PAPAPA !!
za nami maraton szpitalny, bylismy na pobraniu krwi i w poradni preluksacyjnej. usg bioderek wyszlo w normie, zadnych zmian niepokojacych nie ma tyle ze obraz wg lekarza typowy jak dla wczesniaka. kolejna wizyta dopiero 25pazdziernika. po poludniu jeszcze wazenie mamy i wyniki lekarz sprawdzi a jutro okulista i znowu pare dni spokoju. Maly teraz sobie smacznie zasnal po wojazach a ja polatam po necie troche i moze nawet sobie jakas drzemke zrobie... dzisiaj mam labe obaidowa bo maz zje jakis kebab w pracy. mala caly dzien u dziadkow a ja mam nagrillowanego kuraka z wczoraj wiec zyc nie umierac. oczywiscie spacerki tez zaliczymy bo jakze by mama usiedziala w domu ;)
And ja przy corce tez wszystko jadlam bo nie bylo problemow ale jak widzisz niektore dziewcyzny borykaja sie z kolkami czy skaza a u nas dochodza problemy jelitowe wiec diete trzymac trzeba. dla mnie herbatka na laktacje z HIPPa to jeden wielki niewypal, nic nie pomagala za to FITO MIX FIX IV z Herbapolu okazala sie
Izunia GRATULUJE mieszkanka :) no to teraz bedzie szykowanie i meblowanie, alez frajda!!! ja juz z tym plantexem to nic nie wiem, neonatolog kategorycznie zabronila, pediatra pozwolila... ehhh zglyupiec mozna... no ale w niedziele zrobialm samowolke i zelazo odstawilam i po wywolaniu we wtorek czopkowym wczoraj juz 3razy byla klasyczna zolta musztardowa. czekam na wyniki z dzisiaj i zobaczymy. a kupki po zelazie to moga byc i czarne i zielone i brunatne nawet wiec kolorystyka duza ;)
dostalam wlasnie pismo z mopsu dot becikowego... wniosek zlozylam 26lipca (bo wczensiej nie mozna bylo bo nie mielismy nr pesel) i dzisiaj pani przyniosla swistek ze kase przyznano ble ble ble i pieniadze zostana przelane na rachunek bankowy.... 23 sierpnia... czyli suma sumarum ponad 2 miesiace po urodzeniu kase przelewaja.troche dlugo moim zdnaiem
Aniu jak dla mnie za długo. Patrząc jeszcze na kobietki które nie kupiły wózka czy czegoś tam bo zrobią to z becikowego Ja mam tylko nadzieję że szybko będzie ten pesel - wniosek mam złożony z oświadczeniem że doniosę pesel, ale i tak do tego czasu nie dostanę kasy :(
ja dostalam juz po 2 tygodniach becikowe :)i to drugie z rodzinnego tez tak jakos :) ale juz niestety nie ma :P a co prezenia to moja dzidzia prezy sie zawsze rano steka marudzi pozniej sobie spi 10 minut i znowu to samo :( juz nie wiem co robic bo i on sobie nie pospi rano i ja :(
Cześć kobiety! AniaM dziękuję za rady - wdrażam powoli + to co wyczytałam w internecie wczoraj, pomogło mała zasnęła o 21 już prawie bez krzyku - jakie to było cudowne uczucie. Reżim w diecie mam straszny w zasadzie nic nie jem poza indykiem, marchewką ziemniakami, ale wolę tak żyć niż co wieczór patrzeć jak mała sie męczy! Kropelek używam Espumisan a czopki to Viburkol :) kfiatuszku moja mała też rano stęka przez sen więc jak chcę pospać to idę do drugiego pokoju i tak w końcu mnie wezwie :) Ja becikowe dostałam po tygodniu od złożenia i to bez peselu, pesel odbieramy dopiero teraz..... Izunia gratulacje z okazji nowego mieszkania i czekamy na parapetowkę
uchodzilismy sie z mlodym ze ho ho. to znaczy on sie wyjezdzil a ja wydreptalam, 4godziny spacerowania zrobily swoje i jak w koncu usiadlam na laweczce pod blokiem to czulam jak mi fajknie miesnie w udach pracuja. moze powinnam szybkie marsze zaczac uskuteczniac (tylkog gdzie????) to ladnie bym kilogramy zrzucila :D odebralismy wyniki badan i niestety po 2tyg nic nie lepiej rozmawialam z lekarzem rodzinnym bo ani neonatolog ani pediatry nie dorwalam i rodzinny uwaza podobnie jak ja - lepiej zeby maly przez pare tyg pobyl z anemia niz doprowadzac do zatwardzen i rzadkiej czestotliwosci wyproznien. swoja droga to musztardowy sa po 3 dziennie ku mojej radosci wiec bedzie mi ciezko wprowadzic znwou zelastwo... a no i pochwale sie - w tydzien Krzys przybral kolejne 400gram i dzisiaj na wadze bylo juz 4665 czyli ladnie goni Izuniowych chlopcow :D
pyt. do dziewczyn po cesarce - stosujecie masc CEPAN? jesli tak to jak rezuotaty? ja dzisiaj kupilam bo z jednej strony widok blizny mocno mi sien ie podoba i mam zamiar sie smarowac moze cos ulepszy ;)
hejka AniuM ja nie stosuje żadnych maści chociaż lekarz zalecił contractubex czy jakoś tak, ale jest drogi bo ok.50zł. Mam pytanie odnośnie kupek, bo Matuś robi żółte ale są tam jakby grudki albo nitki mleka czy jest to normalne? ostatnio był śluz i daje mu co drugi dzień dicoflor i śluz znika, ale te nitki co to może być?
Myszorko u nas contratubex 20g kosztuje 35zl ale i polozna i gin powiedzieli zeby kupic cepan bo to jest jego tanszy odpowiednik. zaplacilam za tubkje 14zl wiec jeszcze ujdzie jesli idzie o kupki to mysle ze powinnas pogadac z lekarzem bo te nitki i grudki mleka swiadcza o niedojrzalosci ukl trawiennego i wskazuja na to ze Mati nie do konca trawi mleczko. lepiej zebys to przgadala z pediatra, nie jestem pewna ale moze to taki objaw przy skazie bialkowej jest... dopytaj sie jeszcze
Myszorka taki obraz stolca odpowiada skaize białkowej,cięzko mi powiedzieć czy na 100% ale u mnie tak wyglądalo , poza zmianami skórnymi. Wyeliminuj mleko i przetwory mleczne, jajka, masło, mięso najlepiej jakby było z królika. Powiem szczerze ze jesli nie wprowadzisz sobie diety jako karmiąca mama dziecka ze skazą to może za kilka dni pojawic sie krew w stolcu( a nawet pojedyncze nitki krwi klasyfikują malca do pozostawienia malucha w szpitalu na obserwacji) , tak miał mój syn który będąc w trakcie diety (tylko ze karmiłam go mlekiem modyfikowanym) musiał przez parę dni obejsc sie bez mleka które jego układ trawienny tolerował, u nas na szczęscie dobrze zareagował na mleko Humana MCT , to mleko kazal mi dawać pediatra bo powiedział tak: jeśli jego organizm będzie je dobrze trawił to będzie łatwiej potem wprowadzić nabiał ponieważ organizm w jakims stopniu dostaje w miare normalne mleko. I po tym mleku skończyły sie kupki ze sluzem czy grudkami(gdyby nie przyjeło sie to mleko to wtedy musialabym podawać to typowe dla dzieci ze skazą). Mój Jakub miał tez anemię i na początku brał zelazo ale ponieważ nie przynosiło rezultatu to od 3 miesiąca życia zaczelśmy podawać mu najpierw wywar z wazyw potem zmiksowane warzywa , powoli doszlismy do tego że kończąc 4 miesiąc jadł pełne zupy mięsne przygotowywane pod kontem skazy. Podawanie dzieciakom żelaza ma swoje następstwa mianowicie bardzo osłabiaja zeby , po wyrznieciu ząbków bardzo trzeba ich pilnować bo zaraz zaczynały się psuc. Sorki za literówki le padaja mi baterie w klawiaturze i troszke mozolnie sie pisze
Hogus co do zabkow po zelazie sie zgodze. moja Gabrysia ma niestety slabe zabki, dosc dlugo zelazo przyjmowala.
Myszorko moja kolezanka ktora ma dziecko ze skaza bialkowa podawala malej nutramigen i bebilon pepti tylko nie pamietam ktore kiedy bo troche to trwalo nim lekarze rozpoznali ze to wlasnie skaza
Aha sprawa szczepien jeszcze raz szczegolnie dla tych które nie decyduja sie na 5w1 za odpłata. dziewczyny pilnujcie tego na co szczepia wasze dzieciaki bo ja juz przegapilam. HIB jest w pakiecie bezpłatnych chyba od marca lub maja a pani pielegniarce najwyrazniej zapomnialo sie jej dac Krzysiowi!!! jestem wsciekla na maxa. ciocia pieleganirka ktora w tej przychodni pracuje ma te sprawe dzisiaj wyjasnic ale ja gotowa jestem tam zrobic burze!!
ufff ciocia juz wszystko wyjasnila. maly dostanie szczepionke HIB przy nastepnym szczepieniu bo specjalnie lekarka zdecydowala opoznic te 1 wklucie ze wzgledu na to ze jest dzieckiem z ryzyka. ponoc do karty malego jest dopieta karteczka o przesunieciu HIBa takze juz jestem spokojniejsza. a malo brakowalo a bym tam awanture strzelila ;) uwazam jednak ze o czyms takim powinnam byla od razu zostac poinformowana
wrocilismy wlasnie od okulisty.Krzys mial badanie dno oka w kierunku retinopatii i wg tego co udalo sie im sprawdzic wsyzstko jest ok ale pani okulistka byla bardzo mila i powiedziala ze widzi ze dziecko zadbane i ze pilnuje bardzo (to chyba po liczbie karteluszkow z wizyt ktora mi z ksiazeczki wyapdla) wiec powie mi prawde - tutejszy sprzet jest zbyt slaby zeby wykluczyc retionopatie wczesniacza wiec dala mi skierowanie do centrum zdrowia dziecka gdzie maja bardzo dobra nowoczesna aparature i jak oni sprawdza to bedzie pewnosc na 100%. probuje sie dodzwonic do centrum ale nikt nie obiera.. moze mi sie uda dodzwonic i umowic na ten sam dzien co mamy wizyte u chirurgow, a jak nie to pierwszy lepszy termin wezme ;)
Aniu cieszę się że z Krzysiem jest dobrze i że jesteś taką wzorową mamą. Hoga ale mnie nastraszyłaś i dziś było dokładne oglądanie kupki i nic nie było typu nitki czy ziarenka, więc może będzie dobrze. Czytałam w książce "pierwszy rok z życia dziecka" że kupka z ziarenkami przy karmieniu piersią są normalne. będę bacznie każdej kupce się przyglądać i jak coś to zadzwonie do pediatry.
a jesli idzie o bycie mama to mi dzisiaj kolezanka na gg napisala ze ponoc u mnie w miescie przeszedl projekt becikowego samorzadowego za dbanie o dziecko! ciekawe ile w tym prawdy, musze poszperac w artykulach uchwalonych ostatnimi czasy bo to moze byc ciekawe. ponoc jesli sie bedzie przestrzegalo terminow szczepien i wizyt kontrolnych to miasto ma wyplacic dodatkowy tysiac zl. tyle ze na razie cicho sza i znajoma dostala taki przeciek od kolezanki z ratusza (ale nie wiem jak bardzo wiarygodna jest to osoba)
Myszorka nie miałam zamiaru straszyć ale warto wiedzieć co i jak, popytaj pediatrę a czasami obejzyj kupę, ja zaznaczyłam że mój smyk byl na butli. Może to tylko coś to ty zjadłaś ale na wszelki wypadek ogranicz czysty nabiał, wtedy zobaczysz czy różnica jest czy nie ma. Jeszcze raz przepraszam jeśli wystraszyłam. Po prostu wiem jak ja miałam stracha kiedy małemu podrażnily sie jelitka a właściwie już sama odbytnica i miał krew w stolcu albo zamiast kupy sama krew, gdybym wtedy wiedziała co może to powodowac to byłoby mi łatwiej a tak młoda,pierwsze dziecko ...brr jak sobie przypomnę, ale miałam pediatrę na telefon , nawet w nocy i przyjeżdżał do mnie do domu i tylko dzięki niemu moje dziecko nie wylądowało w szpitalu.
Hogus ja wychodze z zalozenia ze lepiej wiedziec za duzo niz za malo. jestem z tych co to buszuja po necie w poszukiwaniu wszlekich info i nie to ze dopasowuje to do mnie i mojej rodziny ale sprawdzam wszelkie ewentualnosci a zreszta - lubie byc dobrze przygotowana gdy ide do lekarza. kitu mi wtedy nikt juz nie wcisnie ;)
Ok Myszorka, lepiej nie dopuścic do podrażnień jelit bo serducho sie kraje jak widzi sie to płaczące maleństwo a potem lewatywy, sprawdzanie co jest powodem. Niby człowie już cos tam wie ale jak sobie pomyślę że ten maluch będie inny, i co mi zaserwuje to jeszcze nie wiem i czasami mam stracha szczególnie z piersiami i czy uda mi sie tym razem karmić ale tym będę sie martwić za jakiś czas
Magg dla mnie ta masc jest tak cuchnaca ze nie daje rady nia smarowac. normalnie smrod od siebie cebulowy czuje. a fuuuuj. nie wiesz od kiedy po cc mozna nosic pas poporodowy???
Izunia jednak Krzys bedzie mial na wszelki wypadek badanie na retinopatie wczesniacza. udalo sie zalatwic ze wizyta w poradni okulistycznej bedzie tego samego dnia co w poradni chirurgicznej, przynajmniej nie bedzie trzeba tych 160km dwa razy gnac. A napisz mi jeszcze czy chlopcy mieli robione badanie sluchu w glebokim snie czy tylko te takie zwykle?
mam dzisiaj tyle mleka ze mnie zalewa, wkladki przesiakly stanik i jeszcze bluzka Krzys sie wscieka ze mu sie leje, juz pod wode goraca cyce wkladalam i troche rozmasowywalam bo twardziele sie zrobily no i mam nadzieje ze sie niczego nie dorobie. jak maly wypusci piers z buzi to normalnie sikawka na odleglosc... za malo nie dobrze ale za duzo tez nie fajnie...
Ania zazdroszczę tego nawału, ja czuję ostatnio, że moje piersi są puste a Maksiu non stop płacze i chce do cyca. Była dzisiaj u nas lekarka i stwierdziła, że on się po prostu nie najada
JeMMa a moze powinnas sie skonsultowac z dorada laktacyjnym? moze jakies rady co do przystawiania do piersi czy pobudzania laktacji bys dostala. w kazdym spzitalu powinna taka poradnia dzialac przy oddziale noworodkowym. u nas jest mozliwosc konsultacji zarowno osobistej jak i telefonicznej i wtedy doradca przychodzi do ciebie do domu (w ramach nfz), A w ogole to bylas moze w przychodni i sprawdzalas jak Maksiu przybiera na wadze? to by tez duzo poweidzialo czy sie nie najada czy moze ma raczkowy kaprys
AniaM mi też ta maść śmierdzi ale może pomoże bo ostatnio przez to że dzwigam wózek na 3 piętro to taki jakiś strasznie czerwony się zrobił... niestety nie wiem od kiedy można używać pas nie interesowałam się tym bo nie zamierzam używać ale jak coś się dowiem to napiszę :) A co tam u Agi są już w domku jak Hania?
Magg ponoc te zaczerwienienie to nie tyle od dzwigania co od nieodpowiedniego ubrania, powinno sie nosic luzne bawelniane gaciorki i najlepiej spodniczki i sukienki tak zeby nie bylo na rane ucisku. ja jak zaczelam wiecej w kieckach chodzic to i rana sie jasnorozowa zrobila. niestety cepan to dla mnie koszmar wlasciwie dla mojego nosa, ta cebula mnie dobija ;)
A jesli idize o Age i Hanie to na razie w szpitalu bo mala ma dosc duza zoltaczke. Kurczak wykorzystuje lato i sie opala ;)
No ja niestety spódniczek nie noszę ale gaciory muszę lużniejsze zakładać w takim razie :( .... Buziaki dla Haneczki jak byś z Agą rozmawiała i pozdrowienia dla mamy gdzieś posiałam jej numer bo tak bym sama zadzwoniła
Magg ja na wyjscie spodniczek tez nie nosze ale po domu ganiam w kiecce tudzien koszuli nocnej na ramiaczka czy bawelnianej spodniczce... stawiam na wygode :D
Wróciłam ! Jeżeli macie ochotę poczytać– oto moja relacja z porodu:
Po wielotygodniowym gniciu na kanapie w piątek 3 sierpnia od godziny 4,30 rano czułam się jakoś niewyraźnie. Pobolewał mnie brzuch miesiączkowo więc : 1. wysprzątałam mieszkanie 2. uprałam i uprasowałam stertę ciuchów 3. polazłam do Tesco na zakupy 4. zrobiłam i zeżarłam ogromny obiad 5. wypiłam kawkę i…twierdziłam, ze chyba czas pojechać do szpitala. Na izbie przyjęć jednak lekarz stwierdził, ze to jeszcze trochę potrwa i kazał nam wracać do domu. Kiedy już dojechaliśmy z powrotem wiedziałam, ze skurcze które mnie dopadły to żadne „straszenie” i ze absolutnie NIE DA się ich pomylić z niczym innym. Zaczęły się powtarzać co 3-4 minuty, ale bałam się, ze znów nas odeślą, więc postanowiłam zaciskać zęby i zając się czymś innym. Bardzo miło rozmawiało mi się w tym czasie na gg z AniąM( przy okazji ściskam ją i dziękuję bardzo, ze wytrzymała ze mną). Ok. 23 zajechaliśmy do szpitala i myślałam, że po drodze już wyrwę w samochodzie podłokietnik. Zaciskałam jednak zęby bo i tak mój mąż jechał jak wariat i pewnie gdyby zatrzymała go policja to zarobiłby punktów niemałoDo szpitala zajechaliśmy ok. 23 a lekarz na izbie tym razem bez zbędnych uwag typu "Nie wygląda pani na rodzącą" wezwał kogo trzeba i poszliśmy na salę porodową.
Położna (nawiasem mówiąc rewelacyjna) powiedziała, ze pójdzie szybko i przebiła mi pęcherz płodowy. Wtedy zaczęła się jazda… miałam wrażenie, że przez moje ciało co kilka minut przebiega stado bawołów. Z niecierpliwością czekałam na anestezjologa, który mimo tego, iż brutalnie został ze snu wyrwany (dało się stwierdzić po odgnieceniach na policzku), udzielił fachowych informacji i zaaplikował igłę w kręgosłup. Podał mi pierwsza małą dawkę leku, ale maleńkiej zaczęło spadać tętno, więc więcej nic nie wstrzyknęli i ZZO nie zadziałało Na szczęście był ze mną Adam – wiem, że bez niego nie udałoby mi się przetrwać tych trudnych chwil. O 2;30 zaczęły się skurcze parte ale nic to - Pani Położna oraz Małż stanęli na wysokości zadania i po kolejnych 15 minutach na mojej piersi wylądowała mała, mokra, rozdygotana istotka, głośnym krzykiem oznajmiając, że chce do mamy . W tym momencie chyba stał się cud- i jakieś znieczulenie zaczęło działać, bo nie czułam bólu, tylko coś ściskało za gardło... Małż, a właściwie tata, udawał twardziela, ale nie udało mu się mnie zmylić i dostrzegłam coś na kształt… łzy? Położna wręczyła Adamowi nożyce i pępowina została odcięta – od tamtej chwili było już nas troje.
4 sierpnia o godzina 2;45 ludzkości przybyło 3540 gram i 55 centymetrów, jeszcze jedna gęba do wykarmienia (ale już w tym głowy rodziców, a w zasadzie moje cycki) i jeszcze jedna potencjalna Skłodowska-Curie. Albo całkiem normalna, zdrowa, silna dziewczynka, która jak dorośnie zostanie lekarką, poetką, astrofizykiem, albo leniem kanapowym jak rodzice.
Haneczka dziś ma 5 dni. Spi sobie w właśnie przesłodko w łóżeczku i mam nadzieję, ze już wie, jak bardzo, bardzo mocno jest przez nas kochana
a co do gg to kochana cala przyjemnosc po mojej stronie :) musze przyznac ze nie wiem czy ktos juz tak rodzil hehhee wtedy bylam gotowa cie dopasc i do szpitala zaciagnac. ojjj stresu sie najadlam nie malo czy aby do szpitala zdazycie!! zreszta mialas tu niezla ekipe zaciskajaca kciuki bo mezul tez sie zaangazowal w porod online :D
a twoj porod... coz powinnas wklejac na wsyzstkich forach dziewczynom ktore panikuja przed sn. boli i nawet jak sie chce zzo a nagle ono nie dziala to jakos idzie wytrzymac a pozniej nagroda za ten bol jest najpiekniejsza ze wzsystkich