Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A jak za długo czekam to się zniechęcam, i jest blokada :P
może w kolejnym cyklu uda mi się zmienić podejście :p
Trzeba mieć nadzieję i wiarę,choć wiem,że w momencie kiedy przyjdzie @ jest zwątpienie i głos sumienia"czemu znowu nie tym razem"

Schizolki kochane jedziemy na tym samym wózku
Ja się pilnuje jak mogę z różnym skutkiem, ale staram się za wszelką cenę nie dać nic po sobie poznać mężusiowi, bo dopiero by mi się oberwało
Generalnie słowo "starania" u nas w domu nie pada, zagościła "wolna miłość"
Oby szybko zaowocowała, bo coraz trudniej będzie udawać, że się nie myśli 
Myślę, że to taka jego broń, bo jego psychika nie dałaby rady. Na hasło, że dziś albo od dziś musimy próbować, to byłyby nici z owocnego i udanego serduchowania. Ja nie potrzebuje mu mówić o tym. Rozmawiamy o wszystkim innym, on wie, że prowadzę obserwację, że z Wami rozmawiam, opowiadam mu o lepszych lub gorszych chwilach z życia tutejszych przyjaciółek, niczego przed nim nie ukrywam. Ale wiem, że nigdy przenigdy nie mogę mu powiedzieć "to dziś". Zresztą ja tak nie chcę. Jeszcze nie. Mam nadzieję, że jak wielu parom po prostu się nam uda bez wyliczania i celowania. Próbowałam tak jeden cykl i zbyt wiele mnie kosztował. Obserwację prowadzę, żeby wiedzieć co się dzieję, a nie koniecznie, aby ułatwić nam ciążę. Obiecałam sobie, że daję nam czas do końca roku na" free love'
Jak się nie uda, to pomyślimy co robić dalej..
.No,ale cóż trzeba się otrząsnąć i żyć dalej z wiarą i nadzieją,że może przy kolejnym cyklu @ zrobi sobie wolne na dobre 9 miesięcy
Potem przychodzi @ i jest max-dół, a potem znów lepiej. I tak w koło.
Czasem, żeby wjechać mu na ambicję, to pokazuje mu wykresy przyjaciółek u których serducho serduchem serducho pogania
Niech sobie nie myśli, że ogier jest 