Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

nie mogłam podjąć tej strasznej decyzji i zgodzić się na zabieg, ciągle wierzyłam, ze to nieprawda....i w tej strasznej sytuacji dziękuję Bogu, ze zaczeło się samo....chyba nie mogłabym zyc z taka myślą- z myślą, ze zabiłam dzieciatko....za kilka dni minie 5 lat i 8 miesięcy....ale ból pozostał, to prawda czas leczy rany, ale to wynika z tego zabiegania w zyciu...., w moim przypadku to wynika tez z tego ze urodziłam PO dwoje pieknych dzieci....i z wiary ze stało sie to co jest dla mnie najlepsze....



a twoje słowa dużym pocieszeniem; dzięki bardzo 


jesli dostałaś 1go @ to do 6go marne szanse na prezent, raczej tydzień później (u mnie 2 tyg)

a teraz 6 cykl i nic
może ten 7 będzie szczęśliwy...
pierwsze dziecko jej zmarło gdy miało kilka miesięcy; miało wodogłowie, nadkrzepliwość krwi, nie umiałoby mówić ani samodzielnie funkcjonować i dawano mu maksimum 6 lat; dobrze, że się już nie męczy (i dzieciaczek i rodzice); siorka mówiła, że gdyby nie umarł to nie zdecydowałaby się na następne dziecko; potem urodziła zdrową dziewuszkę, potem dwa poronienia i znowu śliczna dziewuszka; czyli generalnie ich tród i ból został wynagrodzony; podziwiam, że przez to przeszła i nadal jest jaka jest 




Są dni kiedy i sił i wiary mam masę, ale są i takie kiedy zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, czy dobrze że Je chciałam, chcę itd czy to nie za szybko... Szczęście miesza się ze zwątpieniem i setki myśli... tak chyba jest zawsze... Jestem szczęśliwa jak nigdy (no tak samo jak byłam w poprzednich ciążach, może troszkę bardziej :) ) a zarazem jest strach - strach o maleńkie Życie które jest pod moim serduchem...o maleńkie Życie o które musimy dbać, troszczyć się które chcemy kochać i kochamy....






Nie wiem kto nam pomógł wiara czy medycyna i jedno i drugie miało swój udział! Ważny jest efekt!
trudny okres przed toba, bo najgorzej to pozbierać się psychicznie; o ciałko jakoś szczególnie dbać nie musisz, tylko wrzucić na luz i się nie przemęczać; a jeśli chodzi o staranka, to tu zdania są podzielone; generalnie im bardziej zaawansowana ciąża była, tym dłuższą zaleca się przerwę; ja poroniłam w 5 tygodniu i staraliśmy sie już po miesiącu; większość lekarzy uważa, że po pierwszym poronieniu nie trzeba dochodzić przyczyny (dopiero po drugim), ale dla własnego spokoju możesz jakieś zrobić; jak poszperasz w necie, to zobaczysz jakie to długaśne listy...
. Następnego dnia po zabiegu zostałam wypisana ze szpitala i dostałam 7 dni L4.