Nie sugeruję, że kłamiesz, a jedynie sugeruję, że "bredzisz" - a dobre wino dało mi odwagę do napisania tego otwarcie ;). Nie masz eksperckiej wiedzy o działaniu tabletek antykoncepcyjnych na jajniki, kwestionujesz to, co zawarte jest w publikacjach naukowych - ja się tylko pytam NA JAKIEJ PODSTAWIE?

Kłamstwo uznaję za celowe wprowadzanie ludzi w błąd. Tobie tylko i wyłącznie wytykam, że zatwardziale się uczepiłaś niewiedzy i odrzucasz prawdę naukową. Czasami można się przyznać do błędu lub niewiedzy - ja również nie wiedziałam, ale przeczytałam i teraz wiem. Ty uparcie (nie obrażaj się za to słowo, ale chyba ono najlepiej opisuje Twoją postawę) sądzisz, że owulowanie przy tabletkach nie występuje, sugerujesz osobom, które tego doświadczają niechlujstwo w braniu - to przecież nie jest tak.

Jak grochem o ścianę - przykre - tylko tyle można powiedzieć. Mało błyskotliwe, ale cóż, ponoć ponad trzy czwarte społeczeństwa nie rozumie słowa pisanego. Jak można być tak upartym jak osioł?

Słonko ty też powtarzasz w kółko to samo a osłem cię nie nazywam. Obrażasz mnie mówiac takie słowa, jestem wykształconą osobą i nie obrzucam, tak jak ty, innych epitetami. Wypraszam sobie i oczekuję przeprosin! To ze mamy inne poglądy nie daje ci prawa do obrazania mnie! Zgłoszę to moderatorowi!

tu nie ma moderatora

Powodzenia.

Zgłoś mu, że napisałam jedynie, że jesteś uparta jak osioł (widzisz różnicę w nazwaniu kogoś osłem a nazwaniem kimś upartym jak osioł?) i że masz dowody na to, że nie owulowałaś w trakcie brania pigułek - myślę, że jak to dobrze opiszesz, to masz szanse na publikację w wartościowym czasopiśmie medycznym - chyba nikt poza Tobą nie jest w stanie wyczuwać owulacji bądź mieć 100% pewność jej braku... Rotzer też prosi użytkowników o dane i obserwacje - jemu też możesz podesłać...

Uważam, że to totalnie niesamowite... Niepotrzebny termometr, persona, ladycomp, karty obserwacji, nawet ultrasonograf - nic nie potrzebne do diagnostyki tego, czy wystąpiła owulacja czy nie... To mogłoby zainteresować naprawdę dużą liczbę osób! Używasz jakichś technik parapsychologicznych, czy bezkrwawych operacji rodem z Filipin?

Blanko, a teraz już serio: zrozum, to nie jest kwestia innych poglądów. Jeżeli wpadłoby tu dziewczę, które twierdziłoby, że NPR ma zero skuteczności w odkładaniu (a są takie) lub że nadaje się tylko dla osób o regularnych cyklach - na pewno niejedna osoba zwróciłaby jej uwagę. W nauce nie ma miejsca na poglądy, owszem, jest miejsce na dane i na ich interpretacje, natomiast poglądy to można mieć polityczne bądź na życie. Wyobraź sobie, że pacjent przychodzi do lekarza, lekarz stwierdza, że pacjent ma za wysoki cukier, a pacjent mu wkleszcza, że według jego poglądów ma cukier dobry. No przecież to jest głęboko absurdalne.

W Twoim przypadku oczywiście znacznie bardziej prawdopodobne jest, że nie owulowałaś w trakcie brania tabletek, jednak nie dlatego, że Ci się tak wydaje, ale dlatego, że tylko mała część owuluje. Natomiast nie masz żadnych szans na to, żeby wykazać, że owulacja nie wystąpiła. Nam wszystkim, a zwłaszcza odkładającym, gdyż ich sytuacja jest trudniejsza, chodzi o to, żeby nauka się rozwijała - bo w ten sposób ułatwia się nam sprawę ze stosowaniem konkretnych metod i zachowaniem zdrowia. Osoby, które wprowadzają innych w błąd te zmiany hamują i utrudniają, co więcej, to, co piszesz tu na forum, Twoje "wydawanie się", bo tak naprawdę to jest największy problem, nie powodują wzrostu świadomości ludzi na temat stosowania tabletek. Może nie masz takiej misji, ale forum i portal raczej mają.

Z resztą nie rozumiem idei Twojego "upierania się" - jeżeli masz z tym problem etyczno-moralny, to trudno już i trzeba się z tym jakoś pogodzić, po ptokach. Jeżeli nie masz - to tym lepiej dla Ciebie, szczerze mówiąc ja też bym nie miała. Jeżeli przeszkadza Ci jakakolwiek skaza na pigułkach - to bardzo trudno, jest ich znacznie więcej i znacznie poważniejszych.

Natomiast teraz dwa offtopy:
1) Proszę o nienazywanie mnie "Słonkiem" ani żadnym innym zdrobnieniem.
2) Argumentacji alkoholowej uczepiła się Blanka i to jest żałosne w jakiś sposób. Napisałam żartem, że wino mi wyłączyło hamulce - prawda jest taka, że sprawa ta jest wałkowana po raz kolejny i niestety moim zdaniem źle wpływa na świadomość użytkowniczek forum. Nie wiem jak inni, ale ja nie mam problemów z alkoholem i uważam, że dobre wino to bardzo ważna rzecz w moim życiu; reasumując nie widzę nic nagannego w dwóch kieliszkach wypitych wieczorem ;) natomiast nazywanie tego "poalkoholowymi wnioskami" uważam za obraźliwe w jakiś sposób i za czepianie się słówek, kiedy się nie ma argumentów

Absolutnie nie - rzeczywiście napisałam to w jakimś sensie bezmyślnie - po prostu staram się oceniać ludzi swoją miarą i czasem źle na tym wychodzę

Ale w czym pomogą te jednoskładnikowe? Co wyregulują?
Zrób badania, wtedy zobaczysz, co dalej.
Wiele kobiet z nieregularnymi cyklami stosuje NPR i skutecznie odkłada.

NPR stosuje się też po to, aby oddalić zajście w ciążę, nie zaburzając zdrowia, dlatego anty są tym mniej potrzebne.

To prawda.

a ja jestem wlasnie z tych odkladajacych

hej,
wlasnie dokonalam analizy mojego drugiego potabletkowego wykresu i mam pytanie do dziewczyn potabletkowych o wasze doswiadczenia ze skokiem temperatury, bo u mnie jakby nastapil ale na pewno nie na 0,2 stopnia tylko max 0,5...z brakiem sluzu do analizy juz sie pogodzilam, ale ten skok troche mnie zmartwil, moze owulacji nie bylo...?

Bylam u Ciebie Effendi i jak dla mnie ten wykres jest jednofazowy (pomijajac fakt, ze zle oznaczylas dni przedskokowe), czyli bezowulacyjny
Chyba niestety nie nalezysz do szczesciar, ktorym bezbledna plodnosc wraca w pierwszym cyklu po odstawieniu anty.

zajrzałam do twojego wykresu i jesli miałabym wyrazić swoje zdanie to skok zaliczyłabym od 15dc(14jest zaburzony) wg mnie objaw sluzu choc zaburzony i ubogi ze wzgledu na pigułki jest jednak dość klarowny: od 15dc jest zauwazalna zmiana jakości sluzu. Szyjka też pokazuje, ze skok był 15dc.

Czy ktoś by mógł zajrzeć do mnie i powiedzieć jak to jest z tym skokiem temperatury? Miałam wyższą od 6 poprzednich, potem spadła, teraz znowu wzrost ale już widoczny (oby się utrzymał), a śluz chyba robi co chce przez ostatnie 2 dni :(

DZIEWCZYNY CZYTALYSCIE TO???!!!

wlanie wywiadu udzielal lekarz a ostatnia wypowiedz brzmi jakby ta moze dziennikarka odpowiedziala. czytajac tak sobie pomyslalam ze jestem chyba z tego nieszczesnego grona 5%. hmmm bzdury jakies chyba

dla rozregulowanych!! BĘDZIE LEPIEJ! trzeba być dobrej myśli. U mnie się poprawiło z cyklu na cykl coraz lepiej. Moja gin poleciła mi wspierać organizm jakimś zestawem mikroelementów. Ja wybrałam NATURE - MIN. trzeba w tym czasie sporo magnezu. U mnie się poprawiło po jakimś czasie, ale swoje się musiałam omartwić. Na początku cykle były kiepskie, ale to mija.

Poproszę o zajrzenie do wykresu rozregulowanej popigułkowej młodej mężatki :) Zastanawiamy się ze świeżym małżonkiem ;) czy wreeeszcie mam dni niepłodne...

wiam, i ja dziś zaczęłam 2 cykl po tabsach -poprzedni trwał 29 zapraszam w pomocy interpretacji moich wykresików i z góry dziekuje za pomoc

Jeżeli endometrium było cienkie i nie urosło, to krwawienie nie trwało długo, bo było mało do złuszczenia. Po tabletkach czasem jest tak, ze musi minąć jakiś czas, zeby endometrium dorastało do odpowiedniej grubości. Sztuczne hormony zaburzaja wzrost endometrium.

U mnie też tak było. Niestety (dla wygody oczywiście) wszystko wróciło do normy, a nawet poważnie ją przebiło :/

Teraz już minimum 8 dni od 3 cykli... Przydałaby się ciąża, a pewnie prędzej czy później i tak skończę na zabiegu :(

Ulotka Depo Provery
Czy ta ulotka jest prawdziwa? Wg niej zastrzyk przenika do mleka matki.

chyba mierzą dla towarzystwa, albo z niewiedzy...bywa i tak...pewna kobieta w mojej rodzinie myślała, że biorąc pigułki ma normalną miesiaczkę i owulację, a nie krwawienie z odstawienia. ale się zdziwiła gdy ją oświeciłam...

dla towarzystwa :D i z ciekawości jak to jest z ta temp :D

udostępniłam swój wykres z anty, własciwie to tylko temperatura bo sluzu nie ma przy anty więc nie ma co obserwować, a w obserwacji szyjki nigdy nie byłam dobra