Ja miałam (właściwie mam nadal) problemy z mięśniakami. Kiedy były one już całkiem spore, że trzeba było operować i skarżyłam się na baardzo obfite miesiączki gin pytała czy zauważam w tych miesiączkach skrzepy no więc zaczęłam zwracać na to uwagę. Ostatnia miesiączka przed operacją to było coś w tym stylu, że nie jak zwykle plama na podpasce, tylko takie jakby śluzowe ciemno-krwiste gluty których podpaska (always na noc - uważam, że jedna w bardziej ekstremalnych) wcale nie wchłaniała i które podczas siku leciały kupkami. Musiałam zmieniać wtedy podpaski ze 2-3 razy na godzinę, ciężko było wyjść do sklepu bo przecieki łapałam (Dobrze, że było to zimą długi płaszcz mnie krył). Po operacyjnym wyłuszczeniu mięśniaków miesiączki są mniej obfite i krew wygląda jak kiedyś - zostawia plamę na podpasce ale jest odczucie suchości i nie muszę zmieniać tak często. Krew jest jaśniejszego koloru niż przed operacją. Zauważam też takie strzępki śluzów czy błonki. Są jednak mniejsze, rzadziej występują i nie są takie ciemne jak tamte. I cieszę się, że poruszyłyście ten temat bo nigdy bym o to nie zapytała, bo te opisy są dość obrzydliwe ale nawet te malutkie strzępki jakie mam teraz już mnie niepokoiły bo myślałam, że to oznaka, że mięśniaki odrastają. Ale skoro zdrowe kobitki to mają to chyba mam jeszcze chwilę odpoczynku od nawrotu tego cholerstwa
DOTIA no popatrz ja b. często miałam to co Ty opisujesz kiedy miałaś razem z mięśniakami pełno właśnie ciemno krwistych glutów, przeciekanie w najmniej odpowiednim momencie [nagle zaczynało ze mnie lecieć pełno takie wątróbki właśnie] a nigdy ani pół mięśniaka [do gina średnio co miesiąc chodziłam w ciągu ostatniego roku, kiedy to staraliśmy się o dziecko] ani nic ciekawe czemu tak
Ja nie mówię, że to MUSI być oznaka mięśniaków, tylko piszę co zauważyłam u siebie i jak ja sobie segreguję skrzepu/nieskrzepy A takie miesiączki jakie opisałam miałam tylko w czasie kiedy coś się działo z mięśniakami, wcześniej miałam normalne i teraz po operacji mam normalne, tzn. bez wątróbek A teraz jak tylko zauważam małe skrzepy to się martwię, a po co? Lepiej cieszyć się zdrowiem póki jest A Twój przykład Teorko pokazuje, że nie zawsze skrzepy coś znaczą
Dzięki Dotia za ten opis (wcale nie był obrzydliwy;) i TEORKA też dzięki, za to że może wyluzuję troszkę. Właśnie o te mięśniaki się martwię czy mi ich jutro nie znajdzie No nic, zobaczę jutro Ja nie mam obfitych miesiączek, ale takie glutki się zdarzają...
Witajcie. Ja również mam problem z brakiem miesiączki, dokładnie okres powinnam dostac 23maja, dzis juz jest polowa lipca, nic nie ma.. zrobilam test ciązowy(jeden) nie cały miesiąc temu(negatywny). do ginekologia nie mogłam pójść bo miałam duzo pracy i zarazem nauki.. a gdy juz znalazlam czas na ginekologa okazuje sie ze terminy są za miesiąc, a na prywatnego na chwile obecna mnie nie stać. A moje objawy zaczęły się dziwnie, najpierw niskie ciśnienie, potem lekkie przytycie, teraz duże wzdęcia w brzuchu, ból w pod brzuszu, dzis-bół w kręgoslupie, od paru dni duze, obolale piersi, a dzis jak pcozułłam zapach perfum to brało mnie na wymioty.. Poprostu uwierzylam w ten pierwszy test ciązowy i pomysalam ze juz okej okres przyjdzie,i do dzisiaj nic, nawet sie nie zapowiada. Jedynie w ciązu tych dwoch miesięcy mialam jednodniowy sluz brązowy i tyle. Niewiem co o tym myśleć.. Ale po weekendzie napewno odwiedze ginekologa..
Justamade jedynym rozwiązaniem by pozbyć się stresu jest wizyta u lekarza. Opisane przez Ciebie objawy mogą, ale nie muszą zwiastować ciąży, być może masz jakieś problemy hormonalne, albo zwyczajnie pogoda ma na Ciebie taki wpływ. Nie każdy wybryk naszego organizmu musi świadczyć o jakimś schorzeniu. Pójdź do lekarza. Zobaczysz od razu poczujesz się lepiej :) Wszystkiego dobrego :)
hej, chciałam się dowiedzieć czy ktoś miewa w czasie miesiączki (najczęściej ja mam 3-4dc) ponowne bóle jak przed miesiączką i ponowne silne krwawienie takiego dnia? Nie wiem dokładnie jak mam określić u siebie taki stan? z góry dziękuje:)
Ja tak mam, 4 dc zazwyczaj boli mnie znów, aczkolwiek mniej niż dnia pierwszego, w wydzielinie zazwyczaj pojawiają się wtedy skrzepy. Jeśli bardzo Cię to niepokoi możesz o to zapytać ginekologa przy następnej wizycie
Lexia: Ja tak mam, 4 dc zazwyczaj boli mnie znów, aczkolwiek mniej niż dnia pierwszego, w wydzielinie zazwyczaj pojawiają się wtedy skrzepy.
ja też tak miałam 4-go a czasami 5-go dnia bóle nasilały się i ilość krwi również mam zdiagnozowaną endometriozę I stopnia ale nie mam pojęcia, czy jedno z drugim ma związek
to choroba polegająca na tym, że błona śluzowa, która normalnie jest w macicy wydostaje się z niej i umiejscawia na innych narządach ja miałam na prawym jajniku i wiązadłach ale niedużo dlatego I stopień
w ciążę zaszłam więc jakby u mnie nie przeszkadzała [co prawda zaszłam po roku starań ale jednak]
na to czy możecie mieć problemy z zajściem składa się tyle czynników, że nawet nie sposób ich zliczyć...
no ok dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi. Jestem nową osobą na tym portalu i nie odnalazłam się tu jeszcze. Poza tym zaczynam całe te wykresy i obserwacje, których wcześniej nawet nie brałam pod uwagę dopóki nie zdałam sobie sprawy, że staramy się i staramy i nie udaje na m się z m-ca na m-c. Stąd moje może dziwne pytania, ale dziękuję:)
przeszło rok nawet nie sądziliśmy, że to już tyle czasu. W sumie minęła nam w 25.09 pierwsza rocznica ślubu i już przed ślubem się nie zabezpieczaliśmy. Teraz uzmysłowiłam sobie, że może jest coś nie tak a ja nawet nie zauważam tego? Mam termometr i zaczęłam mierzyć i zapisywać, a za tym idzie szukanie jakiś info na temat pomiarów i obserwacji i się odnaleźć nie mogę trochę w tym wszystkim.
wcześniej myślałam nawet, że takie ponowne bóle menstruacyjne w czasie miesiączki to normalna rzecz u kobiet i nie dopytywałam nigdy o takie rzeczy ginekologa. Zrobiłam przed @ badania cytologię bo też już dawno jej nie robiłam, czekam na wyniki i do lekarza na konsultację czy coś nie tak.
nie przypuszczałabym, że jego myślałam, że to mnie pierw od A do Z na przegląd trzeba dać. A jak duże jest prawdopodobieństwo u mężczyzn nie płodności?
Myślę, że Twoje bóle to normalne skurcze macicy(podobne do tych w czasie porodu), które muszą być by endometrium mogło się złuszczyć, stad też zwiększone krwawienie w ich czasie lub krótko po. To normalne i logiczne, wiele kobiet tak ma, często ten objaw zanika lub znacznie się zmniejsza po urodzeniu dziecka. Nie musi to być objawem endometriozy czy jakiejkolwiek choroby. Rok starań to norma, tym bardziej, że nie prowadziłaś samoobserwacji. Zapomnij o tym roku i zacznij liczyć czas starań od czasu rozpoczęcia obserwacji swojego ciała, będziesz wymiernie widziała co się dzieje w twoim organizmie. Mężowi serwuj żeń-szeń i cynk, zwiększają ilość i jakoś nasienia.
a jeszcze jedna kwestię chciałam poruszyć, otóż od jakiegoś tyg.swędzą mnie piersi i brzuch i podbrzusze oraz dostałam takie małe punktowe krostki i od nich rozlega się odczucie swędzenia. Czy to powinnam zaznaczyć na tym wykresie?
Tak. Znajdź tez przyczynę tych objawów, może to na tle alergicznym, wszystkie alergie moją wpływ na płodność, organizm skupia się na leczeniu a nie płodzeniu dzieci.
Nniech mąż nie zakłada nogi na nogę, nosi przewiewną bieliznę i nie przegrzewa okolicy jąder. czyli gorąca kąpiel nie wskazana. ciepło szkodzi plemnikom. NIestety w dobie komputera coraz więcej panów siedzi przy kompie po 8 i więcej godzin dziennie, a to nie wpływa dobrze na plemniki.
Witajcie. Prosze o rade, a wiec moj problem polega na tym, ze spoznia mi sie miesiaczka, dosc dlugo, ostatnia mialam 24 sierpnia, bylam u ginekologa, ktory przepisal mi Duphaston, mialam brac tabletki 2 razy dziennie przez 10 dni i wtedy powinnam dostac okres, niestety 10 dni minelo, co zrobic?
Witam.żeby nie zakładać nowego tematu rozpiszę się tutaj. Otóż ostatnio kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia. Cykle mam średnio 26 dni i 7 dni krwawienia. Ale dla bezpieczeństwa jak sprawdzałam na kalendarzyku(chyba z 5 różnych) to na każdym wychodziło mi przy założeniu że cykl trwa 40 dni i podałam 9 dniowy czas krwawienia że dni płodne kończyły mi się 26 a kochaliśmy się 30(czyli powinnam mieć już okres przy założeniu dla 26dni), ale czasami tak miałam(najdłuższy okres wyniósł mi jak do tej pory 35dni) dzisiaj dostałam krwawienia, ale jest ono różowate, jasno czerwone. Czytałam że może to być objaw owulacji, jak i również zajścia w ciążę. Ale nasuwają mi się też inne domysły. Przecież był to czas krwawienia, dodam również że jest to obfite krwawienie(takie jak mam zazwyczaj). Czy to jest normalna miesiączka, tylko że z innym kolorem wydzieliny? Na sieci szukałam, ale nic ciekawego nie znalazłam. na testy jest jeszcze za wcześnie, dodam że jak przy każdym krwawieniu, przed jego wystąpieniem silnie mnie bolał brzuch. I mam takie jedno pytanie, ile trwa krwawienie przy owym zapłodnieniu. Moje mam już je od bardzo wczesnych godzin porannych(od 5)
dałam 40 dni żeby mieć większą pewność. Ogólnie to moje cykle są nieco "rozlazłe" raz 21, a czasami 28. Raz pamiętam miałam niecałe 2 mieciące, ale wtedy całymi dniami wylegiwałam się w basenie, gdzie okres trwał mi 13 dni. Wiem że przy okresie takie kąpiele nie są wskazane, ale było się młodą i totalnie głupią.
Ale pewność czego? Bo wpisałaś długość cyklu zupełnie z kosmosu- poza tym, kalendarzyki są ogólnie nieskuteczne, a przy cyklach o różnorakiej długości to mają taka skuteczność, jak prezerwatywy wełniane- czyli żadną Mówisz, że masz cykle rozlazłe, dlatego tym bardziej nie wiadomo, czy nie byłaś wtedy płodna.
Ale chodzi o to że dzisiaj dostałam krwawienia poprzedzonego silnym bólem brzucha, co zawsze występowało przed krwawieniem. Ponadto od kilku dni towarzyszył temu ból, nieco lżejszy, co też było normalne. Tylko zastanawia mnie ta wydzielina i jej jasny kolor. Co ona może oznaczać. O nią mi głównie chodzi. Nigdy nie miałam żadnych wcześniejszych krwawień(owulacyjnych, itp). Zawsze były tylko krwawienia miesiączkowe,
Trochę za dużo tych założeń i strzelania w ciemno. Nie tędy droga. Jeśli krew jest pomieszana z przejrzystym i rozciągliwym śluzem, to może nie być okres, lecz inne krwawienie, które nie zaczyna nowego cyklu. To można ocenić jedynie na podstawie pomiaru podstawowej temperatury ciała przez cały cykl. WIęcej info jest na blogu na górze strony.
jesli byl to dzien spodziewanej miesiaczki, zrób test ciążowy, a potem powtórz go za 7-10 dni. to tak zamiast gdybania, które niczego i tak nie wyjaśni