marion właśnie o to mi chodzi :) dokładnie to opisałaś.

Progesteron sobie robiłam, i wyszedł taki:
Progesteron (jedn.tradyc.) 12,353 ng/ml przy normach: faza folikularna 0,057 - 0,893, faza owulacyjna 0,121 - 12,0, faza lutealna 1,83 - 23,9.
Progesteron (s) 39,34 nmol/l przy normach: faza folikularna 0,181 - 2,84, faza owulacyjna 0,385 - 38,1, faza lutealna 5,82 - 75,9.

Badanie robiłam w 23 dniu cyklu choć licząc lekkie (dziwne) plamienia zaczynające się 3 dni wcześniej to nawet mógł być 26 dzień cyklu. Ale tego nie wiem dokłądnie. Mój cykl się często waha od 26 do 34 dni...

Pytanie z cyklu "czy miał ktoś coś podobnego"?
Jestem w 3-cim dniu lutealnej. W nocy okropnie bolał mnie jajnik (ból promieniujący do pachwiny). Nie pamiętam takich bóli w okolicach owulacji, a co dopiero po niej. W dzień doszedł ból drugiego jajnika, ale słabszy niż tego pierwszego. No czuje się jakbym miała jakąś turbo owulację życia, a w tym cyklu już była (dziś trzecia wyższa temperatura i śluzu płodnego już nie ma).

Ja tak mam przy torbieli.
Niepekniety pęcherzyk graffa.
Cykle miałam wykresowo Ok, a tu na USG torbiel....plus takie (podobne) objawy.

Ból okoloowulacyjny może wystąpić również po owulacji.
On ma mniejsze znaczenie niż główne objawy płodności.

Ja mam notoryczne torbiele na prawym jajku.
Ból jest ciągły, wyraźnie po jednej stronie lub jest rozlany, promieniuje do pachwiny a nawet na udo.

Ja miałam iść jutro do gina, ale nie wiem czy pójdę, bo jak na razie nie mam z kim dziecka zostawić
Muszę iść do gina, bo ponad dwa tygodnie temu, przez dwa tygodnie tak mnie podbrzusze bolało, że w nocy spać nie mogłam, teraz sporadycznie mnie boli, ale dziś mam 72 dzień cyklu, a okresu nie widać ;/

Nie przejdzie, Wiktor nie wytrzyma tyle, tam się do niego czeka z 3 godziny w kolejce (tyle spędzałam przeważnie czasu tam). No i Wiktor nie poczeka na mnie za ścianą (a do gabinetu średnio, bo tam mało miejsca jest) zaraz by się tak darł, że by go było słychać ma dole (gin przyjmuje na 2 piętrze).

Nie, przychodzi się np między 10 a 13 i się czeka, gin potrafi się spóźnić.
Robiłam z pół godziny temu i negatywny. Nie podejrzewam u siebie ciąży, bo twierdze, że to by był jakiś cud, jakbym zaszła. Ogólnie mam dość długie cykle, raz miałam 94 dniowy cykl, a tak zazwyczaj z około 50, choć to nie zasada, różnie mam naprawdę. Od 3 miesięcy na około 20 dni przed miesiączką plamię. Niestety nie robię pomiarów...

NFZ nie ma dobrych, jest może dwóch ginów, ale terminy roczne ;/ Większość olewa swoje pacjentki, chyba będę musiała poszukać innego gina, ale na NFZ u nas jest lipa totalna.
Ja bym nawet nie wiedziała o co w tych wykresach chodzi

Na razie nie moge sobie pozwolic na wizyte prywatna, niestety.
Bym musiala sprobowac, ale nie wiem co i jak, jak interpretowac dany cykl, etc.

Marion ale ceny!!! mi ciążę prowadzi ordynator i dlatego płacę 150zł, pozostali 100-120

Treść doklejona: 25.10.18 14:39

tylkonadzis: przychodzi się np między 10 a 13 i się czeka, gin potrafi się spóźnić.

a może zadzwoń i powiedz jaką masz sytuację? że musisz przyjść z dzieckiem i czy możesz być 1 lub ostatnią pacjentką
może akurat gin okaże serca trochę i wykaże się wyrozumiałością

Mrshyde, akurat tutaj bardziej polozna ustala kto wchodzi. Raz jakas babka weszla bez kolejki, nie wiem czemu, to ja ludzie malo co nie zezarli. Ja od tego siedzenia, dostalam skurczy, nikt mnie nie puscil, poloznej mowilam ze brzuch mnie boli, to powiedziala prosze usiasc i czekac. Byla kiedys kobieta z dwojka i w ciazy, nikt jej nie puscil, a jeszcze sie na nia darli, ze ma dzieci uspokoic.

U mnie niestety ceny podobne. W sensie ze 150 - 250

Nie, pod zadnym katem nie bylam diagnozowana. W ciaze normalnie zachodzilam. Poronien nie mialam. Jedynie po tej ciazy mam totalnie rozjechane cykle. Nie wiem, moze dlatego ze karmie nadal? Nie znam sie

No właśnie ta koleżanka nie może, bo tak by przyszła i zajęła się bez problemu Wiktorem.

Treść doklejona: 25.10.18 16:20
Marion, podpowiedz kiedy powinnam zacząć mierzyć, od początku cyklu czy jak się skończy okres? Ile godzin powinno być przespanych? U mnie młody ciągle się budzi w nocy, to może być trudno i gdzie mierzyć?

Dziękuję poczytam ;)

Jeszcze nie mam, bym musiala kupic, jaki najlepiej?
Chyba okres idzie, bo jakies rozowe plamienie mam.

Nie mam oplaconego konta, wiec nic nie zaznacze tutaj :(
Dziekuje, kupie ten elektroniczny i zobaczymy co z tego wyjdzie.

tylkonadzis: Nie mam oplaconego konta, wiec nic nie zaznacze tutaj :(

To zainstaluj sobie darmową aplikację na telefon FLO.

tylkonadzis: kiedy powinnam zacząć mierzyć, od początku cyklu czy jak się skończy okres? Ile godzin powinno być przespanych? U mnie młody ciągle się budzi w nocy, to może być trudno i gdzie mierzyć?

Zacznij po miesiączce, skoro mówisz, że jakieś plamienie się pojawiło.
Ile godzin snu? Powinno być min. 3 godziny i stała pora mierzenia (ewentualnie +/- 1 godz.).
Co do pobudek w nocy do dziecka - trzymaj się w miarę stałej pory mierzenia, ale jeśli się nie uda, to nic nie szkodzi. Ja po porodzie mierzyłam o różnych porach, ale starałam się zachować zasadę minimum 3 h snu przed pomiarem. No i wykresy wychodziły OK.
Obserwuj jeszcze śluz"
- niepłodny (lepki, kleisty, grudkowaty, biały, żółtawy, kremowy, gęsty, mętny, odczucie wilgotności lub suchości),
- płodny (przejrzysty, rozciągliwy, wodnisty/płynny, szklisty, odczucie mokrości, śliskości, naoliwienia na zewnątrz narządów rodnych, śluz podobny wyglądem do surowego białka jaja kurzego).

Kup termometr Microlife MT 16C2 - na Allegro z dostawą za 17-18 zł. Ja mam taki od 10 lat - wciąż na tej samej pierwszej baterii.
Zdecyduj się na miejsce pomiaru (i nie zmieniaj go) - w ustach, w pochwie lub w odbycie. Najdokładniejsze są dwa ostatnie, przy czym w pochwie chyba najlepszy dostęp, heh. Nie mierzymy temperatury pod pachą (!!!).
Pomiaru dokonujemy zaraz po pobudce, przed wstaniem z łóżka (nie można wstać, pochodzić po mieszkaniu, pójść do wc itp. i dopiero zmierzyć).

Jeśli krwawienie się rozkręci, to załóż nowy cykl.
Godzina 4 jest b dobra na mierzenie. Minuta roboty i po sprawie. Sednem sprawy jest zapisanie pomiaru nawet na śpiocha, byle był.
Zapisuj też odczucia: sucho, wilgotno, mokro, ślisko.

Jeszcze dopiszę, że gin polecił mi produkt na moje obfite miesiączki (przez pierwsze 2-3 dni mam powodzie). Hemorigen (albo Hemorigen Femina) - bez recepty. Zastosowałam w tym cyklu i krwawienie było trochę mniejsze, bez powodzi. Także polecam.

Ja po drugim porodzie miewałam pierwsze @ z ilościami takimi, że podkłady poporodowe musiałam zakładać. Teraz wystarczą (!) podpaski maxi (te długie bardzo).

To jeszcze może ktoś spróbuje mi podpowiedzieć co zbadać bo od 3 cykli mam mega skąpe miesiączki. Ostatnia np trwała 2 dni, zaczynam się martwić

Gabcia, TSH?

Mój organizm jest szalony i zawsze robi ciś niestandardowego.
U mnie do sierpnia, przez kilka a nawet kilkanaście cykli był problem z krótkimi, bo 1-2 dyniowymi krwawieniami, które występowały wyłącznie podczas pobytu w WC, oraz MEGA bolesnymi przez okres około 4 dni.
Okazało się, że u mnie powstał polip endometrium i polip na szyjce macicy a także niemal co 2gi cykl (z moich odczuć oraz często podczas USG) pojawiały sie torbiele.
Miałam badaną prolaktyne i było Ok.
Teraz od sierpnia krwawienie jest normalne, ale za to ból nieziemski plus zawroty głowy.
W tak zwanym międzyczasie wyszła mi niedoczynnosc tarczycy, ale te bóle i skąpe krwawienia trwały dłużej niż złe wyniki.
Zawsze borykałam sie z torbielami. A pierwszy polip endometrium miałam pod Mirena, która wyjęłam w 2014r ze względów bólowych po 1,5 roku od założenia.
Lekarz powiedział, że bardzo wcześnie pojawiły mi się polipy...bo w sumie w 2014r miałam 30lat...
Oszaleć idzie.