Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

problem dziewictwa


a czasem trzeba się dać przebadać. Powodzenia
, czyli krotkie i bezbolesne miesiaczki plus krotkie cykle!
Wiem ze mi sie spoznia bo zawsze mialam miesiaczke co 28 dni nigdy zadnego poslizu.


brałam przez 2 cykle (obrzydlistwo). Nic nie pomogło. Chciałam za to pogryźć męża
Dopiero teraz dostałam skierowanie na badania hormonów w lutealnej. Wyszła mi podwyższona prolaktyna, estradiol i TSH. Progesteron w normie (nie wiem teraz, czy to luteina pomogła, czy w ogóle nie było z nim problemów i brałam ją niepotrzebnie). Jutro idę do endokrynologa. Oczywiście u Ciebie może być problem zupełnie z czym innym, chciałam tylko powiedzieć, żebyś nie dała sobie wcisnąć hormonów bez badania ich poziomu wcześniej, bo to bez sensu i może wręcz zaszkodzić. Nie rozumiem czemu lekarze tak robią.



Chodzi mi o odróżnienie kiedy skrzepy w krwi miesiączkowej są ok, a kiedy stanowią powód do obaw?!? Jak rozróżnić, że to jest właśnie skrzep, a nie kawałek złuszczającego się endometrium? Zaniepokoiłam się ostatnio, bo widziałam u siebie takie kawałki "mięska" lub błonki (czerwone)...małe były, ale były. Nie proszę o postawienie diagnozy, bo jutro idę do gina i sama nie wiem czy mu mówić o tym, czy może to zupełnie normalny objaw. Wiem, że jeśli mnie coś niepokoi to powinnam powiedzieć, ale z drugiej strony wiem dobrze, że ze mnie panikara i jak tylko powiem o jakiś skrzepach to pewnie na USG dowcipnym mi "coś" znajdzie
Stąd właśnie moje pytanie kiedy skrzepy są ok (i dokładnie jak wyglądają, żebym mogła porównać czy to faktycznie skrzepy), a kiedy już nie są ok... Mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za "dziecinne" pytanie

