Tak. Lutealną zaznaczasz po szczycie szyjki lub śluzu.
Szczyt śluzu - ostatni dzień z jakąkolwiek cechą śluzu płodnego. Szczyt objawu śluzu +3 dni, kończy fazę płodną. Szczyt szyjki - ostatni dzień, w którym szyjka była miękka, położona wysoko, ujście miała rozwarte. Szczyt objawu szyjki +3 dni, kończy fazę płodną.
W zależności od tego, który z powyższych szczytów był później, zaznaczasz lutealną.
Temperatura (jej wzrost) byłaby dodatkowo potwierdzeniem, że faktycznie to już lutealna.
Nie, od razu po szczycie. Te 3 dni po szczycie śluzu/szyjki oznaczają, że dopiero wtedy kończy się okres płodny i ci, którzy odkładają poczęcie, mogą szaleć bez gumek
Dziewczyny, jakie mogą być przyczyny wydluzonej fl? U mnie zazwyczaj jest to 10-11 dni. Dziś jest 13, temperatura prawie 37 i nie zanosi się na okres. Test ciążowy z wczoraj negatyw.
Tsh miałam badane w lutym, wyszło 0.97 Na nic więcej tutaj liczyć nie mogę. Jak dłużej będzie to trwało, to może pojadę do polskiego labu. Źle się z tym czuję psychicznie, że ta fl taka długa ;/
Zapomniałam dodać, że długość fazy lutealnej 11-17 dni jest normą. Powyżej 18 dni to już ciąża, poniżej 10 dni niedomoga lutealna. Każda kobieta ma zazwyczaj stałą długość fazy, np. 13-14 dni, ale odchyły raz na jakiś czas się zdarzyć mogą i to też jest nornalne.
No właśnie - nigdy się nie przewidzi terminu owulacji, więc lepiej nie szaleć z pełnymi serduchami zaraz po @, bo można się czasem mocno zdziwić Oby to była tylko wydłużona lutealna.
Jak to się nie przewidzi wcześniejszej owulacji? Przecież są konkretne zasady postępowania we względnej, aby zauważyć że płodność idzie. Mam za sobą takie nagłe i trwałe skrócenie cyklu. Miałam względną 10 dni i wzięła i się skróciła. Nic nadzwyczajnego.
Dziewczyny a jak sie prowadzi obserwacje tylko na podstawie śluzu i szyjki to lutealną wyznaczacie od razu po szczytach? Kiedyś za dawnych czasow jak mierzyłam temperaturę z reguły dzień dwa po szczycie miałam skok wiec tak się teraz przy 2 objawach sugerowałam Podpowiedzcie
Amazonko na podstawie 9lat obserwacji :p Zawsze wychodziło mi najpozniej dzień po szczycie; zapytałam z ciekawości ale i tak mam lutealna na długo zapewniona ;)
Czy którejś z Was z wiekiem zaczęły szaleć cykle z lutealną? Dzisiaj 20dfl, dwa testy negatywne, temp jka na mnie wysoko (ale pomiar od 3 dni robię) Dalej karmię piersią ale dotychczasowe cykle poporodowe były jak w zegarku 12-14dfl i przychodzila @. Za chwilę kończę 41lat, cykle miał. Na tyle klarowne, że od kilku lat temp nie mierzyłam a jedynie obserwacje wewnętrzne i skutkowało to zarówno w czasie odkładania jak i. W cyklu staraniowym
Musiałabyś mierzyć temperaturę generalnie przez cały cykl, żeby wiedzieć od kiedy faktycznie zaczęła się lutealna. Bo śluz wskazuje jedynie czas okołoowulacyjny i jego zanik nie jest gwarancją, że jest już po owu - dopiero skok temperatury potwierdza fakt że owulacja już była. A że takich pomiarów nie masz, to można jedynie gdybać. Być może było tak, że owulacja się opóźniła i jesteś dopiero w pierwszych dniach lutealnej.
Ja w tym roku 40 lat skończę. Też już obserwuję delikatne zmiany - termin owulacji zaczyna "pływać" (raz jest wcześniej, raz później), a i lutealna się skróciła. Ale ja wciąż mierzę temperaturę, więc mam dokładniejsze obserwacje i mogę je analizować. Mam udostępnione wykresy, to możesz zajrzeć.
Marion miałam przed ciąża ponad 100 zaobserwowanych cykli z czego ponad połowa to cykle z pomiarem temp. Nigdy nie miałam ponownego podejścia do owu, w jakiś 98% lutealna bo skok były dzień po szczytach. Nie odnotowałam w tym cyklu ponownego podejścia do owu, szyjka się pięknie zamkęla i obniżyła. Cykle poporodowe 32-34dniowe z 13-14dniową lutealną czyli tak jak przed ciążą. Nawet w cyklu porodowym lutealna 13dni licząc dzień po szczycie. Mam bardzo konkretne bóle owulacyjne i rzadko w którym cyklu ich nie odczuwam. Przez konkretne rozumiem ból jajnika że aż mnie z bólu składa w pół i promieniuje do kręgosłupa no i mogłabym. Porównać że skurczami porodowymi z r krzyża idącymi. W tym cyklu było pikanie jajnika ale ból był umiarkowany, odczuwalny jednak przy stosunku
Wiesz, to że ZASZE było OK nie znaczy, że kiedyś w końcu coś się rozreguluje. Trudno cokolwiek stwierdzić. Poczekaj jeszcze kilka dni. Tym bardziej że testy ujemne. Jeśli nic się nie wyjaśni w ciągu tygodnia, może max dwóch (jeśli wytrzymasz tyle w niewiedzy), to trzeba by było pójść do gina. Może to torbiel...?
Termin do mojego gina prawie za miesiąc. Moja zaprzyjaźniona położna kazała za tydzień powtórzyć test i się odezwać to w razie czego będzie kombinować dla mnie miejsce u gina szybciej
Treść doklejona: 21.02.20 10:38 Zostaje nam cierpliwie czekać, chociaż nie powiem rano się ciut rozczarowałam tym negatywnym testem..
MrsHyde a nie masz możliwości zrobienia bety? Czasem testy nie wychodzą. Ostatnio tak było w przypadku dziewczyny na grupie Pco, a było na tyle po terminie @, że powinno wyjść, a 9kazalo się, że jednak ciąża.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Test był jednak negatywny. Gdyby był chociaż wątpliwy, to można przypuszczać, że udało się, ale nie ma podstaw do tego. Obfita @, bo prawdopodobnie dłuższa lutealna. Objawy mogły się np. rozminąć. Szczyt śluzu wcześniej, skok później. Nie masz tych danych.