Dziewczyny zrobiłam 5 testów ciążowych facelle z Rossmanna (w ciągu 5 dni) każdy dosłownie cień cienia, nic się nie ściemnia ani nie rozjaśnia. O co chodzi? Miał ktoś tak?
Aneta, patrzalam u Ciebie na wykresie...jezeli owu niby byla w 15 dniu, to moze za wczesnie zaczelas testowac. Najlepiej dopiero po okolo 10 dniach od owu i serducha. Wiem, ze nie latwo wytrzymac i doczekac sie wlasciwego dnia:-) tez mialam czesto cienie cieniow...ech...nawet nie wiesz ile przez to zjadlam nerwow...ale wtedy i tak przychodzila @.... Pomysl tak, ze teraz jak sie udalo to juz fasolka jest i zaden test tego nie zmieni:-) Kwestia silnej woli, zeby wytrzynmac wlasciwego dnia testowania, lub pop prostu jak dziewczyny wyzej pisaly idz na bete:-)
P.s. na poczatku aktualnej ciazy zatestowalam tez testami owu i ciazowym- oba wyszly pozytywne. Masz jeszcze testery owu?
Kasiektg Robiłam pierwszy test żeby sprawdzić czy pregnyl zszedł a że zrobił się cień to zgłupiałam no i robię je codziennie jak osioł zamiast czekać :) . Mam jeszcze testy owu
Acha...no faktycznie...to tak czytalam juz u jakis dziewczyn, ze trzeba zrobic po tym pregnylu...to calkiem inna sytuacja niz u mnie, przepraszam w takim razie... Ale z ciekawosci bym zrobila test owu, bo przeciez LH we wczesnej ciazy tez sie podnosi, tak jak w polowie cyklu. Mi wlasnie najpierw wyszedl owu z dwiema kreskami, dopiero kupilam ciazowy.
Oj te testy owulacyjne jako diagnoza ciązy to chyba niewiele powiedzą. Ja sobie eksperymentowałam jak planowałam ciążę. W cyklach nieciążowych zawsze dodatnie w okolicach@. W cyklu ciążowym negatywny.. Także ja tam w moc testów owulacyjnych bym nie wierzyła. Raczej jak bardzo korci jednak robiłabym ciążowe... :)
Najlepiej to chyba pójść na betę. Tylko pytanie czy lekarz powiedział kiedy po tym Pregnylu testować? Mój mi mówił kiedy i pamiętam ze to było minimum 12 dni po Pregnylu. Ja ciemnienia kreski nigdy nie monitowalam. Jak tylko test wychodził pozytywny to szłam na betę. W jednej ciąży robiłam powtórkę bety, w drugiej nie. Zawsze też kontaktowalam się z lekarzem i akurat w obu ciazach byłam na usg przed serduszkiem ale za pierwszym razem z powodu infekcji i musiałam pójść szybciej, za drugim razem po progesteron i na wymaz.
Dziewczyny czy to możliwe żeby kreska na teście nie ciemniała i stale miała podobny kolor i wszystko było ok? To moja 5 ciąża. Urodziłam syna w 2012 i tyle z porodów. W piątek w 30 dc (cykle 28-31) zrobiłam test po południu i wyszła bledziusieńka kreska, w sobotę blada i cienka w niedzielę jakby ciemniejsza minimalnie, w poniedziałek ten sam kolor. Zaraz zwariuję! Czy to możliwe że jeszcze będzie ok? W poprzednich ciążach kolor się zmieniał i robił intensywny! A teraz 3 dni to samo.
Ale testy nie pokazują faktycznego poziomu hormonu ciążowego i powinnaś się niemi sugerować (one mają tylko pokazać że jest ciąża). Nie lepiej iść na betę i sprawdzić jej poziom?
Agata, niby tak ale w poprzednich ciążach był postęp a teraz nie ma. To dlaczego? Jutro idę do lekarza i może zrobię betę. Betę chciałam zrobić jak jakieś konkretne kreski wyjdą. W każdej z czterech poprzednich ciąż kreski ciemniały z dnia na dzień... Dodatkowo na każdym teście teraz kreski pojawiają się dopiero po zjaśnieniu testu, w sensie nie po przepłynięciu moczu tylko po np. 2-3 min. Najlepiej wyglądają po czasie 5 min.
Ja bym testom nie wierzyła (koleżanka przy becie ponad 400 miała baldziocha widocznego tylko pod światłem), postęp widać tylko po badaniu bety. Sprawdź a nie mecz się tymi tekstami, czarne na białym będzie jaka jest sytuacja :) trzymam kciuki :)
Oranda, każda ciąża jest inna. Ja testowałam w obu ciążach w tym samym dc z tym, że w pierwszej rano, w drugiej po południu i ten poranny był cień cienia a popołudniowy od razi ciemny. idź na betę to będziesz wiedzieć.
Może tak powinnam zrobić. Ale czaszkę mam zrytą tymi niepowodzeniami i nie chce kolejnego. Mi wychodziły testy bez względu na porę dnia i teraz też tak jest tylko wychodzą na blado...
I tak i tak. 3 jednej i dwa jednej. Wiem wariatka jestem. Wiecie ja mam na uwadze ze w jednej ciąży miałam od razu gruba a po 3 dniach jakaś słabsza i to był początek końca...
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.10.17 21:10</span> MrsCreme ryje ale zważywszy że mam doświadczenie w tej materii. Pisałam że na będę miałam iść jak wyjdzie konkret na teście. Na początku uznałam że to początek i luz i to był piątek. Potem sobota i niedziela już niepokój a dziś już panikuje.
A jak Ci sie udalo kupic testy roznych firm? Moja siostra stara sie o dzidzie i chciala kupic rozne testy a w kazdej aptece w mojej okolicy maja tylko jeden i ten sam test (jedna firma i typ) az w szoku bylam - dopiero w Rossmanie jakis wybor byl choc drogi... Jesli chodzi o testy, to ja po pierwszym bladziochu (tego samego dnia) lecialam na bete a potem powtorki co 48h - tylko tam widac jak przyrasta.. Kolor paska dla oka moze byc zludny...
milkycia, nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie w każdej, nawet najbardziej zapyziałej aptece mają co najmniej 3-4 marki testów. I z reguły w każdej wybór między strumieniowym a płytkowym.
Hm a ja bym się jeszcze nie poddawala. Może owulacja była później niż myślisz i testy robiłaś po prostu bardzo wcześnie. Powtórz w piątek i będzie widać jak jest.
No dlatego mówię że tylko cud, no może i owulacja była późno, baaardzo późno. Po stracie w marcu trochę mi cykle się rozjechały tak jak zawsze było 28 dni tak teraz 27 i 31 na zmianę. Zakładając że ten był 31 dniowy to owulacja mogła być 16-17-18 dc, sex 18 dc, czyli że w przypadku gdyby gdyby doszło do zapłodnienia 19 dc to może i taki wynik ale weźcie pod uwagę ze testy wychodziły od 30 dc. Gdyby nie moja "przeszłość" to miałabym więcej wiary w ten cud. No ale grzecznie czekam do piątku, dupka łykam, zastrzyki robię...
Oranda ale wiesz dokladnie kiedy miałaś owu i kiedy nastąpiło zagnieżdżenie? Jak nie to nie możesz mówić czy jest niska. W piątek zrobisz betę i wtedy cokolwiek będziesz mogła powiedzieć a nie teraz kiedyś masz zaledwie jeden wynik.
Dzień cyklu nie ma znaczenia - ważna jest tylko informacja, kiedy mogła być owulacja. Czyli musimy ustalić, który to dzień fazy lutealnej.
Potwierdź proszę: pisałaś, że w piątek był 30 dc. Czyli dziś jest 36 dc, tak? Współżycie (jedyne?) w 18 dc. Obserwacji nie prowadzisz, więc zakładam, że owulacja mogła być nawet dzień lub dwa po współżyciu (plemniki czekały). Czyli dziś mógłby być 16-18 dzień lutealnej.
Marion tak jest dziś 36 dc. Wynik bety 75 z 35 dc. 18 dc było ostatnie współżycie, wcześniej też było kilka, później byliśmy z mężem osobno :P ja na wyjeździe. Tak nie wiem kiedy była owulacja bo nie prowadzę obserwacji. Tak wiem że jest cień szansy. Tylko zwróćcie uwagę że testy wychodzą od 30 dc. Wcześniej w 28 nie było żadnego cienia. Czyli testowanie 30-35 dc i kreska właściwie w tym samym kolorze. Jeżeli w 35 dc mam 75 to w 30 musiałabym mieć ok 30 we krwi, nie wiem czy taki wynik wyszedłby na teście. Może jest jeszcze jakaś możliwość że będzie ok ale to są naprawdę małe szanse.
Chyba w poniedziałek powtórzę kolejny raz. Wiecie co tak sobie przypomniałam, że tego 18 dc (jak ostatni raz był sex) miałam dobry śluz bo poszłam z tej okazji do męża na wiadomo co. Ale jakoś nie mogę uwierzyć póki co, że to może tak być mało i że będzie dobrze.
W poprzednich ciążach wyniki bety były: 1- 300 potem spadek do 150 2 - po tygodniu od testu i plamieniu 80 potem 15 ale testy wychodziły bardzo wyraźne na początku 3 -600 (zakończona porodem) 4 - 1600 (poronienie zatrzymane 8tc/12tc)