Tak założyłam, bo my -już nie nastolatki;P - najpierw tu, na forum czytamy i wiemy, że nikt nam nic nie powie jak nie ma wykresu, obserwacji cyklu. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam - nie miałam takiego zamiaru absolutnie:)

Kolejny denny topic.

Za to Ty, Karko, jesteś moim mistrzem zen - 500tny raz odpowiadać tak cierpliwie na to samo pytanie lub jego parafrazy, to naprawdę wyczyn. Dajesz prywatne lekcje z cierpliwości, bo jestem zainteresowana?

Czy możemy się umówić, że w odpowiedzi na takie pytania kierujemy na stronę kafeteria.pl, gdzie jest miejsce pytań na tym poziomie...

zaraz zaraz, fakt, dziewucha postepuje mało odpowiedzialnie (do spólki ze swoim chłopakiem) nie wie co , kiedy i jak się z nią "dzieje", ale nie uważam, żeby za niewiedzę i brak odpowiedzialności od razu wysyłac kogoś sugerując i miejsce i jegoż poziom. Wiem, że net pozwala zachować anonimowość do pewnego stopnia, ale nie wykorzystuje się tego do obrażania Czyjegoś POZIOMU! Może akurat czyjas rada zaoszczędzi komuś przykrości, rozczarowań, smutków, płaczu czy nawet tragedii. Nie pochwalam takiego podejścia.

Według mnie jest duże prawdopodobieństwo..

Rozkosznico, wprawdzie nie mnie pytasz, ale ponieważ dałam Aggnieszce punkt, to odpiszę Ci.
"Dziewucha" jest zabarwione negatywnie i brzmi brzydko. Różnica między "dziewczyną" a "dziewuchą" jest taka jaka między "babką" a "babą" czy "babsztylem".

Hussy, a Tobie nigdy nie zdarzyło się ulec chwili?

Zdarzyło mi się ponieść chwili, ale po forach nie latałam. Jednak to nie zmienia faktu, że każda z nas jest inna, a pytać każdy może.

Nie rozumiem czemu sie zloscicie na biedne dziewcze. Ja sie zawsze szczerze usmiecham jak widze takie pytania. Lepiej zapytac niz myslec ze jak sie wysiusialo po stosunku to dziecka byc nie moze Kto pyta nie bladzi...

Myslalam ze na tym portalu znajda sie ludzie ktorzy w noramlny i raczej bardziej dojrzaly sposob wyjasnia mi ze moga to byc objawy wskazujace na ciaze ale rowniez objawy jakies choroby, jednak pomylilam sie bo z tego co widze sa tu ospby ktore pozjadaly wszelkie rozumy bo maja tam jakies obliczenia i tabelki ktore i tak nie daja 100 procent pewnosci bo zawsze sa jakies odchylenia od normy

nie chodzilo mi tu o to ze te wasze obliczenia sa nie zgodne z prawda, tylko chodzi o to ze sa zawsze jakies wyjatki od reguly, a zamiast poradzic komus cos konkretnego to uslyszalam tylko sama wiesz co. o pierwszym dziecku dowiedzialam sie dopiero jak bylam juz w trzecim miesiacu wiec nie znam sie zabardzo o tych pierwszych objawach bo szczerze mnie to nie interesowalo do teraz

Rozumiem, że się zdenerwowałaś, ale nie ma co też szarżowac takimi stwierdzeniami (tu mogą wywołac prawdziwą wojnę ), że coś nie działa, bo działa dobrze i te wszystkie odstępstwa można wyłapac jeśli prowadzi się obserwację.

Nie dziw się też dziewczynom, bo ostatnio co chwilę ktoś tu wpada z podobnym pytaniem i są to często nastolatki przerażone możliwością ciąży. Następnym razem spróbuj znaleźc wątek o podobnym temacie i tam zadac pytanie, myślę, że wtedy zostaniesz milej przyjęta . Nie zrażaj się od razu do serwisu. Bywa tutaj przyjemniej, a karta ciąży, którą możesz sobie teraz założyc jest fajną opcją kalendarza ciążowego i pamiątką.

Spokojnych 9 miesięcy życzę.
Pozdrawiam.

no ostatnio jestem strasznie nerwowa i juz wiem czemu. dzieki

pierwszego dziecka nie planowalam tzn pierwszy raz jak ja i moj partner wspolzylismy bez zadnego zabezpieczenia i on skonczyl we mnie to zaszlam w ciaze

oj przepraszam ze nie sprawdzilam a czy to jest cos zlego odpisac na kolejne takie pytanie jesli ci to sprawia jakis problem hydrazine to wcale nie musisz tego czytac
i komentowac niech po prstu bardziej kompetetni ludzie niz ty i bardziej kulturalni sie tym zajmia

Szczerze mówiąc, nie widzę problemu w tym, że sporej liczbie osób z tego forum nie podobają się mnożące się wciąż wątki typu "jestem w ciąży czy nie". Podobnie jak nie widzę problemu w tym że głupota ludzka ujawniająca się w niektórych postach może wkurzać i że część osób daje temu wyraz.

Damazy dopuścił możliwość pisania dla niezalogowanych, zabrał możliwość topienia dyskusji, jest oporny na nasze argumenty. Ale siłą rzeczy, to forum pozostaje miejscem, na które mamy wpływ. Właśnie przez wyrażanie swojej dezaprobaty dla ludzkiej niewiedzy (wyliczanie możliwości zapłodnienia z kalendarzyka albo robienie testu 7 dni po stosunku), zdziecinnienia (nie zrobię testu, ale mi powiedzcie, czy...) bądź nieodpowiedzialności (poniosło nas, a teraz się zastanawiam...).

Powinien być topic przyklejony na górze z informacjami typu FAQ - uniknęlibyśmy walenia w klawiaturę przez osoby, które tu wpadają niewiadomo skąd i zakładają milionowy wątek o tym samym (ależ nie, przepraszam, nie o tym samym, każda sytuacja jest wyjątkowa, och, ach...).

Np "Czy mogę być w ciąży?" - tak jeśli uprawiałaś seks, możesz być w ciąży. Nawet jeśli to było w czasie miesiączki, dzień po niej, po zapomnieniu o 1 lub 10 tabletek antykoncepcyjnych lub po wzięciu przepisowo całej serii. Możesz. Kropka.

"Zrobiłam test 7 dni po stosunku i jest negatywny, czy mogę być jednak w ciąży?" - tak, możesz, test zrób najwcześniej 21dni po stosunku - 7 dni na zapłodnienie, 14 dni fl.

"Spóźnia mi się okres, co robić?" - jeśli nie masz wykresu, nikt ci na to pytanie nie odpowie, poczekaj trochę albo idź do lekarza.

itp.

oczywiscie moze cos takiego wkurzac to po prsotu mozna napisac kulturalnie, hej zajzyj do tej albo inej strony ta akurat poswiecona jest innym, celom

nie zawsze wspolzylam z prezerwatywa, ale po ciazy juz stosowalam taka metode i przez te 3 lata nie zaszlam w ciaze wiec mi odpowiadala

Prognozuję, że to się nie uda.

Gdybyście trochę zmieniły nastawienie i zamiast tego negatywnego nastroszenia otworzyły się i z humorem patrzyły na te nowe wątki byłoby Wam przyjemniej

aggnieszko, na pierwsze trzy tego typu wątki patrzyłam nawet nie z humorem ale z prawdziwą troską. Milionowy już tylko denerwuje.

nie długo stuknie trzy lata od kiedy pierwszy raz weszłam na 28 dni , napotkałam się tutaj na bardzo miłą atmosferę, ale z przykrością muszę stwierdzić że atmosfera tutaj robi sie coraz bardziej zniechęcająca i sprawia że wpadam tylko na stronkę aby zapisać obserwacje i do odwiedzin wiernych przyjaciółek, takim postępowaniem stronka nie tylko zniechęci nowych do zalogowania sie tutaj a stałych do nieprzedłużania konta.

Nikt tu nie odbiera punktów za poglądy, tylko za zwykłe robienie bałaganu na forum.

Niestety, jedna z TWA zabrała mi ZA TO, CO SĄDZIŁAM, a nie za to, ze zaśmieciłam forum :))) odsyłam do wątku o PCO :)

A konkretnie- czego?