Ja też wieczorem przed prychem. Nie powinno się badać po kąpieli ani po wypróżnieniu, ale dobrze się wysiusiać przed badaniem szyjki. U siebie zauważyłam też, że gdy badam się po spoczynku (np. po godzinnym kanapowaniu wieczornym), to z badania szyjki jakaś "kaszana" mi wychodzi...

Zapewne takie pytanie już padło... ale szukam, szukam i nie mogę znaleźć... postanowiłam podjąć drugą próbę obserwacji szyjki.

W książce Rotzera przeczytałam, że jeśli wystąpi już trzecia wyższa po szczycie a jest drugi dzień twardej i zamkniętej szyjki, to nie czekamy na trzeci twardej i zamkniętej tylko wiarygodna jest temperatura. Czy to działa, czy nie działa w druga stronę ? Tzn. jest trzeci dzień twardej, zamkniętej szyjki, a dopiero druga wyższa po szczycie...??? Zawsze pierwszeństwo ma temperatura... ? Czy dzięki szyjce można wyznaczyć wcześniej okres niepłodności bezwzględnej, czy nie?

W książce jest tak napisane, że nie mogę jakoś zrozumieć, proszę o rozjaśnienie tematu :)

Przeczytałam u Rotzera coś takiego, że jak są powolne zwyżki temperatury równie skuteczna jest obserwacja szyjki ( i po trzech twardych, zamkniętych można wyznaczyć bezpłodną) i raczej skusić się na te obserwacje chciałam myśląc, że może szyjka wcześniejszą fazę III mi wskaże...
ale w takim razie jakbym jeszcze przez te obserwacje dłużej niż trzy wyższe miała czekać to raczej się nie zdecyduje... ;P

Tego czekania cierpliwego nie chce nadużywać, ładnie sobie radzimy ale ostatnio na jesienne dni przytulanie na tyle mi pomaga: poprawia nastrój,wycisza, uspokaja i rozluźnia.Tyle zmian stresujących mamy typu przeprowadzka i nie wiadomo jak M z pracą będzie miał, czy zmieni, czy nie, że sama myśl o chwilowym, nie daj Boże przedłużającym się, braku tak rewelacyjnego sposobu na rozluźnienie wywołuje u mnie niepokój... ;)

Zaczynam od tego cyklu obserwacje... wcześniej zrezygnowałam bo nie umiałam wyróżnić żadnych konkretnych typów... ale teraz zacznę obserwację od czasu płodnego i mam nadzieję zauważyć chociaż jej twardnienie i zamykanie się. No właśnie Blanko, chciałam się nauczyć tez na przyszłość żeby te obserwacje kiedyś mogły mi posłużyć po porodzie na przykład.
Mam małą wyczuwalną nadżerkę ale takie delikatne badanie nie powinno nic nie właściwego zrobić?
Nie ma żadnych przeciwwskazań do takich obserwacji prócz zahamowań natury psychicznej?

Dla czego po badaniu szyjki macicy odczuwam w przedsionku pochwy dyskomfort który się utrzymuje jakiś czas: 2-3 dni. Wszytko robię w miarę delikatnie- szyjke mam zgietą więc trzeba do niej dotrzeć, ale specjalnie się nie siłuje. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedz :)

Jak badacie szyjkę? Bo ja nie mam pojęcia Gin mi powiedziała tak, że ja nie załapałam w ogóle

Blanka81: RoxyEwa szyjka w czasie miesiączki unosi się, mięknie i lekko otwiera by wypuścić krew miesiączkową, to jak najbardziej normalne.

Dziekuje

Jeśli wcześniej nie badałaś szyjki możesz nie mieć wprawy w ocenieniu czy szyjka jest nisko czy wysoko. Cierpliwie badaj się dalej, gdy minie czas płodny zauważysz różnicę.

To super!Gratulacje!

Czy owulacja się odbyła można ocenić tylko przez monitoring. Prowadząc samoobserwację można tylko określić czy i kiedy skończył się czas płodny.

Witam, mam pytanie - podczas obserwacji szyjki macicy wyczułam zgrubienie jakby guzek na szyjce macicy. U ginekologa byłam 2 tygodnie temu, cytologia była robiona 2 miesiące temu i było wszystko ok.. Co to może być? Bardzo się martwie...

Witam ! Jestem zaniepokojona moją szyjką macicy. Nigdy jej wcześniej nie wyczułam. teraz jest miękka i otwarta, co to znaczy ? Mam jeszcze okres nieregularny i spóźnia mi się troszkę ... jakie mogą być tego przyczyny ? proszę o odpowiedź

szyjka miękka, nisko i otwierająca się oznacza nadejscie @ (skoro jej oczekujesz)
otwarta i chyba wysoko to na owulke, ale trzeba zacząc sie obserwować a nie zadawac tego typu pytania, jedno przebadanie szyjki NIC nie mówi... bo trzeba j abadac caly cykl o tej samej porze...

Próbowałyśmy tu to ustalić, ale okazuje się, że nie ma reguły. Choć przeważały stanowczo ciążowe szyjki nisko, twarde i zamknięte. Ja miałam w pierwszej ciąży wysoko i zawiniętą do tyłu, w drugiej "NTZ".

A u mnie dziś nareszcie śliczny śluz płodny, a za to szyjka twarda jak kamień. Przez trzy poprzednie dni była mięciutka i uchylona, a teraz klops.

Właśnie intryguje mnie ta szyjka na bok :) Może inne forumowiczki normalnie miały szyjki prosto, a wskutek zapłodnienia się przechylały na bok :)

Czy blizny po szwach na szyjce mogą mieć wpływ na jej zdolność do mięknięcia, czy to nie ma znaczenia? Przyszło mi to dziś do głowy, bo moja szyjka poszła dziś jakoś dziwnie w bok i miałam okazję wymacać ją z niedostępnej mi do tej pory strony. Wyczułam podłużne zgrubienie koło tego dołka (otworku) i dopiero po chwili dotarło do mnie, ze to szew.

Dzięki. Przez jakieś dwie godziny po obserwacji odczuwałam też kłujący ból w tym miejscu, którego dotykałam, mimo że nie naciskałam, tylko lekko dotykałam opuszkiem palca. Miewałam tam już takie kłucia w przeszłości, np. przy współżyciu.

Zerknęłam na Twój wykres. Myślę, że to oznaki owulacji(plamienie około owulacyjne) niż miesiączki. Nie mierzysz temperatury, ale śluz pokazuje, że jesteś w okresie maksymalnej płodności, testy owulacyjne też przecież dają ujemny wynik. Szyjka też pokazuje, że jest czas płodny. Może to co określiłaś jako lekką miękkością w rzeczywistości jest objawem początku otwierania się, unoszenia i mięknięcia szyjki. Poczekaj cierpliwie i notuj uważnie wszystkie objawy.

Blanka, testy niestety dalej negatywne i to od czasu tego, który oznaczyłam jako wątpliwy, wszystkie są meganegatywne (bez cienia kreski) . Plamienia mam już trzeci dzień, szyjka natomiast powędrowała z powrotem do góry, tak, że nawet nie mogę jej dotknąć. Za to ścianki pochwy bardzo rozpulchnione, jak poduszki. Co to znaczy? Wcześniej w tym cyklu tak nie miałam. Dodam jeszcze, że śluz płodny miałam teraz tylko jeden dzień- a wcześniej do 14dc przez kilka dni z rzędu.

Zwróć uwagę na schemat który wkleiłam powyżej na tej stronie. Nie jesteś jakimś odmieńcem byś nie miała podlegać tym samym zmianom co wszystkie kobiety, z tą różnicą, że jedne kobiety te przemiany w cyklu przechodzą szybciej inne muszą czekać trochę dłużej.

może ja po prostu nie czuję tej szyjki tak jak powinnam.

27 dni cyklu to całkowita norma. Jesteś po odstawieniu pigułek?

A wcześniej miałaś jakieś problemy że musiałaś "regulować hormony"? Bo jeśli tak, to pigułki "regulują " hormony tylko gdy się je bierze(choć ciężko powiedzieć, że cokolwiek regulują bo wtedy cykl nie ma nic wspólnego z cyklem miesiączkowym).
Po odstawieniu piguł wraca zwykle to co było przed a nawet zdarza się, że jest gorzej.

poleciłabym wizytę u dobrego gina, który zleci badania tarczycy i podstawowych hormonów.