wiesz co u mojej siorki w pokoju to są takie delikatne przejścia tych kolorów i trzeba się przyjrzeć żeby zobaczyć że to są różne odcienie;) fajnie to wygląda, zwąłszcza zę to pokój z dwoma skosami i takie cienie fajne padają, do tego fajen oświetlenie;)
No dobra laski zmykam, bo M wrócil z treningu i już się wykąpał, a po treningu tak mu krew buzuje że nie może spać. Wykorzystam to dzisiaj co mi tam!!! hihihihihihi
Aga:) heh to nie Tobie ma siępodobać, tylko Hani:)) ja też bym jej pokój pomalowała inaczej, ale dzieckiem jest się tylko raz;) niech ma "kolorowo"..no byleby nie przesadnie i nie naciapane;)
Beatko- nie zgodzę się z Tobą :) To my - rodzice- kształtujemy od najmłodszych lat gust naszych dzieci. Bardzo chcę ,żeby pokój jej się podobał i absolutnie nie chce,zeby był smutny. Jednak malowanie różnymi kolorami scian nie jest dla mnie. Po prostu tak czuję. Myslę o pomalowaniu jej pasów w odcieniach różu pod jednym ze skosów, albo położeniu "włochatej" tapety w kąciki gdzie będzie stało łóżko, jednak bardzo chce uniknac chaosu
Wczoraj wyczytałam, że zamknęli portal "odsiebie". Nie wiem czy któraś z Was korzystała, ale na pewno korzystał z niego mój M. A tyle razy prosiłam, żeby nie ściągał już żadnej muzyki, a ten mi jeszcze zaczął cwaniakować, że film ściągnie. Niestety moje ostrzeżenia nic nie dały (to ja w domu jestem od komputerów). No i wczoraj jak przeczytał tą informację, dodatkowo go nastraszyłam, że mogą i nasz komputer skontrolować, to się wystraszył... Ba! Zdenerwował... Nie wyprowadzałam go z błędu - ma nauczkę ;)
Na pewno sprawdzą, ale zapewne moim M się nie zainteresują, bo nie "natargał" tego więcej niż 50 szt. Kazałam mu pousuwać nawet filmy. Ale mimo wszystko muszę przemyśleć sprawę zakupu MS Office, a tak poza tym mam wszystko legalne, więc obawiać się nie musimy.
Ja już też nie pójdę na książeczkę z NFZ, nikt mnie na to nie namówi. Ale mówiłaś, że to do usunięcia, więc może warto się zastanowić, znieczulenie i tak pewnie dodatkowo płatne.
Mam znajomego, któremu nerki przestały prawidłowo pracować, lekarze powiedzieli, że to przez tabletki przeciwbólowe.
Kiedyś poszłam do dentysty z bólem, a on do mnie, że limity mu się skończyły i nie może mnie przyjąć, prawie tam płakałam (miałam gdzieś z 15 lat). Poleciałam po pieniądze i mi dopiero ulżył. Świństwo maksymalne.
Dzien dobry :) raz jeszcze dziękuję dziewczynki za sugestie dotyczące Hanutkowego pokoju :) I ten blady, blady, blady fiolet chyba bardziej do mnie przemawia niż wszelkie żółcie i niebieskości. A czy się uparłam , Beatko? Nie - chyba nie :) Po prostu etap mocnych kolorów mam juz za sobą. Miałam w mieszkaniu i pomarańcz i zółć i zieleń. Są świetne- ale na krótką metę. Później męczą- przynajmniej mnie. Chce,żeby młoda miała akcenty różowe bo ona lubi ten kolor- poza tym jak juz kiedyś mówiłam- okres bycia małym różowym prosiaczkiem jest bardzo krótki :) Niech ma różówo- byle nie( sorry) oczojebnie . Twoja Hania ma bardzo fajny pokoik- jeżeli Wy wszyscy lubicie mocne odcienie i połączenia pewnie będziecie czuli się w nim świetnie a i małej się z pewnością spodoba :)
ja tam wole troche jasniejsze kolory choc czasami wstawie troche ciemnego na jeden kawalek sciany niedawno malowałam wlasnie na ten fiolet cały pokój i jest swietny a fiolet z rozem mnie sie wydaje ładnie by sie komponował