no włąsnie Iza ja juz sama nie wiem ,boli mnie tak po 3 dni nic nie pomaga ,żadna tabletka ,jestem przymulona iczuje sie zmęczona chyba sie wybiore do lekarza ale do specjalisty
Nie uwierzycie, ale dostałam wczoraj kawiatek od dużego brata. A może i uwierzycie, bo go nie znacie. W każdym razie, musicie wiedzieć, że to zdecydowanie nie w jego stylu. Wyglądało to tak. Patrzyłam przez okno balkonowe, czy idzie mąż z Cyrylem (bo ja wysiadłam bliżej bloku, a oni pojechali szukać miejsca do zaparkowania). Podchodzi duży brat, gestem głowy pokazuje na różę, która stała na parapecie. - To dla Ciebie. - A z jakiej okazji? - Z okazji jutra. - Aha. Więc można powiedzieć, że nie dość, że kwiatek, to jeszcze serdeczne życzenia. Byłam w szoku.
Ciacho właśnie mnie od piątku do wczoraj bolała piekielnie głowa. Ja nigdy nie miałam bólów migrenowych. Ale pod czaszką mi tak dymiło, że dosłownie czułam jakby miała mi się krew nosem puścić ... przeraziłam się
no to własnie tak mam jak piszecie u nas dzisiaj tak wieje ,że Pita oszczedze i nie jade z nim nigdzie,za dwie godziny przyjdzie Dorota to sobie wyskocze na jakies zakupy bo w środe na te iminieny idziemy do jednej i drugiej Kasi
nastalam sie dzis niemozliwie od 7 do 12 bo nie było miejsca tyle ludzi
od 3 grudnia mam juz chemie w srode jeszcze badanie scyntygrafii kosćca , 1 grudnia badanie krwi i UKG serca no i badanie genetyczne m.in czy tez to nie jest dziedziczne wiem ze napewno strace włosy i bedzie to długie leczenie bo jestem mloda i chca jak to lekarka okresliła zebym zyła
2 chemie i 3 tygodnie przerwy itd...
3.12 dowiem sie jak dokldnie postepowac co jesc jakie lekarstwa
Alexi pewnie jestes tym wszystkim przerażona ale trzymamy kciuki ,żeby chemia dała rade,Mąż pewnie też przestraszony że daleko od Ciebie ,dobrze ,że masz rodziców którzy Ci chętnie pomagają. My trzymamy kciuki za Ciebie i żebys dobrze znosiła ta chemie
M juz ciagnie do domu no ale nie mozemy sobie teraz pozwolic na to zeby oboje siedziec w domu ja predko do pracy nie wroce a wydatki niestety sa no i dziecko wiec musi siedziec tam dopoki jest robota ja jakos sobie radze wiec on tez musi...
JEMMA to wszystko sie tak szybko dzieje ze nie nadarzam a tak wogole to nie ma co narzekac trzeba brac to co sie dostało mam tylko nadzieje ze wszystko sie dobrze skonczy
trisha absolutnie ani ketonal mi nie pomógł ani nawet Nurofeny te najmocniejsze nie mam tego Bi profenidu a pewnie by pomógł chociaz nie wiem i najchetniej to bym sie urżneła
Alexi, podejście masz super, ja też takie miałam i uwierz mi że takie podejście pomaga;)) nigdy nie użalałam się nad sobą, szłam do przodu i wierzyłam, ze będzie dobrze:))
a włosami to ty się nie przejmuj:) odrosną raz dwa;)) mi to odrosły nawet o wiele silniejsze;))hehe
Ciacho..oj niezazdroszczę bólu głowy, wiem co to znaczy:(( a próbowalaś aulin?? jest calkiem całkiem..inna grupa niż ketonal i może nie działa odrazu ale jest super i później długo trzyma;)