Aga my tylko chcemy Haneczke zdopingowac :) moze jak jej powiesz jakie wspanialosci na nia czekaja i obiecasz wyscigowe (bo na Kubicowa beeme pewnie nie uciulasz) to wyskoczy :)
ooo widze ze juz jakies kroczki sie male pojawily :) wysiudalas w koncu slimaka wiec moze cos drgnie... tylko siedmiomilowych butow mi tutaj jeszcze brakuje
DRONECZKO Julcia to cała Ty GRATULKI dla całej Twojej rodzinki Podziwiam i chylę czoła za dzielną postawę i wytrwałość przy porodzie !! Zdróweczka dla Was Fotki superek !!
JEMMA no synuś cukiereczek !! Również zdróweczka i cierpliwości dla Maluszka.
Aguś1976 czekamy teraz na Ciebie i Twoją HANIĘ - obyś cieszyła się już córcią jak my swoimi pociechami . Suwaczek OK Dziewczyny uściski i jesio raz uściski
ANiuM ssanie ma duże Julcia... wczoraj jej podałam w nocy butelkę! Piersi smaruję ile się da, wietrzę i nic nie pomaga... Mała ma niezłe kolki - chociaż Ja staram się jeść bardzo delikatne potrawy i pod kątem mam karmiących... Ogólnie jestem niewyspana i zmęczona :(( mała ciągle wisi mi na piersi i już 2 noc jak prawie nic nie śpię :(( Poza tym kapturki wczoraj mi kupił M ale ona przez nie pije 2 godziny i jeszcze potem jest głodna!
Moja Niusia dzisiaj pospała w nocy a Ja przy niej! w zasadzie to śpi do teraz - oczywiście z przerwami na karmienie :)) Ja zdążyłam się ogarnąć i ogarnąć mieszkanie no i idę do małej ją ogarnąć :)) pewnie pampersik ma niespodziankę :))
A ja właśnie wstałam. O 9 powiedziałam że śpimy do 12 wzięłam Weronikę do łóżka i se leżałyśmy podsypiając ciutkę. Po 11 urwał mi się film i obudził mnie mąż po 14.30 ... szok normalnie bo dawno tak mocno mi się nie spało w dzień. Maleńtas się budzi więc trzeba znikać jeszcze legalnie się potulić :) bo jak będą Maluchy to staram się tego aż tak "oficjalnie" nie robić by nie byli zazdrośni :D
własnie And :) też się nad tym zastanawiałam jakie uczucie będzie miało starsze rodzenstwo jak tak nagle zaczne cycolic nowe ...hm....chyba będe też musiała cycolic to starsze...hehhehe...gorzej jak się jesio M dołączy do cycolenia...
U nas raz Gabrysia cos dopytywala czy ona tez tak cycala i jak mleczko smakuje.Karmiac malego czesto jej opowiadalam jak to ona wisiala godzinami (karmialm 18miesiecy) i jak byla starsza na pytanie kogo kocha bylo cyca mame tate i nianie :D wiec ja jej mowie ze dam jej sprobowac ale sie skrzywila, potem przyniosla lyzeczke i mowi 'mama daj sporbowac' no i dalam na lyzeczke krople a ona "a fuuuj chyba glupia bylam ze tak cyca kochalam" mielismy mega ubaw ale przynajmniej Mloda juz tak dziwnie nie patrzy spod byka jak karmie Krzysia :)
Ja dziś Weroniczce dawałam rano moje ściągnięte z butli - zostało jakieś 10ml i maluchy czy mogą wypić, więc odkręciłam smoka i dałam - ble :D ale chodzi mi bardziej o to że jak biorę mała na łapki to całuję ją głaszczę itd nic nie mówią ale widzę jak im "gule skaczą" niestety nie dam rady poprzytulać 3 na raz mając 1 przy cycu :(
Mam dziś nerwa jakiegoś dziwnego. Wszystko mnie drażni aż mi się płakać chce ... Nawarczałam na męża i synkowi się dziś oberwało bo wyje bez powodu wrrr byłam z Malutka na małym spacerze ale jakoś mi nie pomógł :(
And to chyba pogoda bo ja tez z lekka rozdrazniona ale moze to po wizytach szpitalnych bardziej, zreszta od rana mialam pod gorke (pisalam na rozpakowanych o tym). a jesli idzie o tulenie to jak karmie malego na lezaco to Gabrycha sie kladzie na mnie (na moim boku) i tak sie przytula, a jak na siedzaco to ona na kolanie jednym z Krzys na drugim no ale fakt 3 bym nie pomiescila o chyba ze pod pacha na kolanie i na baranach ;)
no kobitki ,gratuluje bobaskow ja jeszcze 3 miechy i tez bede tulic coreczke i borykac sie z bolacymi cycorekami,na wszelki wypadek zaoptrzam sie w odciagacz elektryczny...
Zibi teraz chyba ty i asiulka jesteście w kolejce, mała mi ma na październik i 100-krotka chyba też, ja mam termin na 1.11 wiec mogę zarówno w pażdzierniku jak i w listopadzie wolę tą pierwszą obcję
wiecie co nie mogę się od małej oderwać aby tutaj z Wami poklikać! Mała kiedy śpi to Ja staram się w tym czasie z nią nadrabiać! Zza dnia ona nieźle przesypia a w nocy jest ciutkę gorzej :( tak jak było w brzuszku tak jest i teraz.... Na razie śpi praktycznie od rana non stop... M był z nią już o 9 na spacerku to spała do 13.30, pojadła i spała dalej na dalszym spacerku, pojadła i spała dalej u teściowej i w drodze powrotnej do domku! Niedawno ją wykąpałam, dałam kropelki SAB SIMPLEXU, nakarmiłam i mała śpi.... aż boję się pomyśleć co będzie nocą.... pewnie maraton w siedzeniu i bawieniu :))
Ogólnie Julka - moja kochana Niusia jest słodziutka i kochaniutka! Mogłabym się w nią wlepiać bez przerwy :))
Aga1976 OGROMNIASTE GRATULACJE :)) w końcu dołączyła do Nas - ROZPAKOWANYCH :))
Aniu co do SAB to wiem.... Julce jednak staram się podawać nie 3 razy dziennie ale max 2 po 15 kropli. Muszę przyznać, że pomagają! Jeśli zaś nie ma potrzeby nie podaję go wcale tylko espumisan...
Co do piersi to jedna już się ładnie wygoiła i tylko podczas pierwszego zassania boli a potem to już spokojnie! Druga zaś ma jeszcze rankę na etapie gojenia się ( wczoraj z niej wysączyłam ropę :( ) ale tu też niebawem będzie dobrze. Bardzo mi pomogła maść na brodawki MALTAN - jest rewelacyjna!
Poza tym powolutku wracam do formy! Są lepsze i gorsze dni jak na razie :)) ale tych lepszych pod kątem mojego samopoczucia jest więcej. Hemoroidek też już prawie jest wchłonięty :)) Przedwczoraj strasznie bolał mnie cały dół a raczej kości dolne... śmiałam się, że mymłon mi dokucza do tego stopnia, że tylko mogłam leżeć bo siedzenie to było koszmarem nie mówiąc nic o staniu!
Julka jak to Julka jak każda kobieta jak już pisałam ma swoje gorsze i lepsze dni :)) ale ogólnie nie mogę narzekać :))
Właśnie dumnie dzisiaj słucham wiadomości na TVN24 o czworaczkach przewożonych z warszawskiego szpitala do świętochłowickiego :)) Osobiście mogę powiedzieć, że tam na serio jest suuuuper opieka i dla dzidziusiów i dla ich mam :))
Lady a te 4raczki to pewnie juz takie troche odchowane, znajac zycie rodzice mieszkaja gdzies w poblizu i tez bedzie im altwiej odwiedzac maluszki...
mam pytanie czy jest jakas gazeta w ktorej nie ma juz nic o ciazy a tylko o maluszkach? czasami na lawce w parki bym cos sobie poczytala a te wszystki olivie claudie etc mnie nudza a ambitna lektura odpada przy latajaco gadajacej Gabrysi i non stop budzacym sie Krzysiu ;)
aha ....czyli przeciwko czyli podaje się je zanim dziecko ją dostanie a jak już dostanie kolki to są jakies kropelki sprawdzone żeby kolka przeszła czy to jest obojętne ???
Zibi wrzucilam jakis czas temu do WIKI28dni temat dotyczacy kolek, moze komus sie przyda :) tam tez sa podanie nazwy lekow na kolke takze milej lektury :)
Witaj Lady! Widzę że Julcie też męczą kolki... biedne te nasze szkraby tak muszą się męczyć... Powiem Ci że my stosujemy tylko espumisan i viburcol jak już jest bardzo źle a mowisz że ten SAB SIMPLEX super działa no jakby bylo gorzej to wypróbuję :) Na razie łączę się z Tobą w kolkowych perypetiach
<strong>Maguś </strong>dokładnie męczy moją Julkę koleczka. Staram się jeść bardzo delikatnie aby jej nie wywoływać a i tak to nic nie daje! Masaże czy też ciepłe okłady odpadają bo są tylko na chwileczkę a ona czasami ma taką kolkę, że w jednej chwili potrafi krzyczeć...
ESPUMISAM pomaga ale nie na długą metę a o podobnym składzie jak SAB jest ESPUTICON dopuszczony na polski rynek i stosowany w szpitalach bo mi go tam tak samo jak espumisan poleciły pielęgniarki....
Co do 4-raczków to nawet nie wiem w jakim wieku są ale z pewnością rodzice mają bliżej inne szpitale zważywszy, że żory nie są aż tak bliziutko!
Lady Tosi bardziej pomaga espumisan niż esputicon ... Na szczęście od kiedy jestem na diecie bezmlecznej i lekkostrawnej jest już dużo lepiej z kolkami i teraz ataki zdarzają się co 2-3 dni i są krótkie godzina , dwie.... no ale jeszcze tylko 1,5 miesiąca jak dobrze pójdzie
<strong>Aniu</strong> no to Ja się dziwię, że moja Julka ma koleczki! Pieczywko jeśli jem to lekkostrawne, szyneczka na pieczywku drobiowa, masełko od czasu od czasu, pije wodę albo herbatkę dla mam karmiących z hippa albo bawarkę, owoce - banan i jabłuszko, na obiadek mięsko duszone na patelni zeptera tak samo jak jarzynki, bez soli, bez tłuszczu tylko duszone "we własnej" wodzie .... Na szczęście takie jedzenie mi nie przeszkadza i nie kusi mnie do jedzenia konkretów :)) ooo serki białe, zero zółtego :( kefir od czasu do czasu....
Lady lec zobacz jak Julka przybiera na wadze bo jest co raz wieksza. jeszcze chwila i wanienki jej nie starczy :)
pieczywko lekkostrawne tzn wg ciebie jakie? maslo jest jak najbardziej wskazane ale tylko te prawdziwe tzn ok 82% tluszczu. wedliny nie powinno sie jesc nawet drobiowej (a wg mojej neonatolog zwlaszcza drobiowej) tylko miesko samemu robione (polecam udziec z indyka pieczony w ostatecznosci chuda lopatke). na obiad gotowanego kuczaka lub indyka, jarzyny jakie zjadasz??? a jhesli idzie o sery to lepiej zolty (wplywa dobrze na mleko) niz bialy, homogenizowane wiejski czy nawet zwykly twarog odpadaja tak samo jak jogurty czy mleko. kefir jest najmniejszym zlem
Aniu pieczywko jem w postaci wafli ryżowych....Masło u mnie w domku tylko takie 82% bo żadne inne nie przejdzie! U mnie w szpitalu nie mieli zastrzeżeń co do wędliny drobiowej! Kurczaka to Ja będę miała dość bo tylko takie jadam wrrr ale nie gotuję tylko pod przykrywką duszę a do tego jarzyny tzn marchew i troszkę pietruszki fuuuj Sera zółtego boję się bo po nim bączki puszczam i wolę nie ryzykować wzdęciami u małej ....serków homo słyszałam, że nie wolno a mleko to tylko wiem, że szklankę dziennie tego chudego ... Nie wiem co z serkami typu WIEJSKI czy wolno spokojnie jeść czy mogę się tez obawiać! Strasznie je lubię! A cha i od czasu do czasu jem z danona serek z biszkoptem