Moja jest za to niczym żmija i nie wtraca sie dlatego ,ze kompletnie nie jest na czasie co sie u nas dzieje ale za to baaardzo lubi dodawac swoje i puszczać dalej
ja nie ukrywam tego-ja wiem ze nie bede łatwą teściowa nie mam charakteru potulnej owieczki która ukocha swoją synową będzie miała cieżko
aga ja po przejściach z teściową nr 1 , mam zamiar byc jej przeciwnością a czy mi się uda czas pokarze, chciałabym byc jak moja mama a mój mówi że była zajebista. Talinka nie przejmuj sie kobieto my tez nie robimy świąt, w tym roku będzie choinka z papierowymi ozdobami i domowymi łańcuchami jak coś bo bombki z zeszłego roku to bardziej brokat przypominaja, na wigilię pierogi, zupa grzybowa i może uda się jakąś rybę zrobić ale nie wiadomo, bez prezentów.To co nad nami wisi do spłacenia to gorzej niż tornado ale chyba oleję to wszystko głeboko bo nie spie po nocach tylko myślę co zrobić żeby wrócić do normy i nie wiem jak a jak bedę tak dalej robic to mi zdrowia braknie, bo już serdycho się odzywa astma daje równo popalić. Najważniejsze że z moim się wspieramy, dajemy wszystko z siebie dzieciom a ze w tym roku jest tak no cóż, może przyszłe będą lepsze pod względem finansów. W koncu musi sie ten krater biedy skończyć :) ciesz sie że jesteście sami dorośli i mamie udało się z pracą, nie ma małych dzieci. Będzie dobrze, zobaczysz może powoli i nie od razu ale zawsze. Bynajmniej ja sobie ostatnio tak powtarzam, bo inaczej to człowiek do głowy dostaje. Młody z tatą i Jakubem posiadują u Jakuba a ja tu, jutro normalnie o rok starsza, mam zebranie u Jakuba. W niedzielę średniak był na kwestowaniu z pck, pakowali zakupy przy kasach i zbierali kasę do puszek, moje dziecię stwierdziło że po 4 godzinach stania i ciągłego: "pi,pip" ma dość :) ciekawe jakby robił jak ja kiedyś na kasie nawet po 10 godzin :)ale co tam niech zobaczy choć troszke jak to trzeba :)
czesc baby wpadam na chwile...dziecko padlo na kanapie...poczekam az glebiej zasnie i przetransportuje go do wyra.... wieksze dziecko (czyt. Połówek) bawi sie na koncercie Depeche Mode...wspolokator wybyl do swojej kobiety...a ja czekam na kuriera z paczka z PL, ktora miala byc juz wczoraj....mam nadzieje ze niedlugo przyjedzie bo jest w niej moje Cosmo :) a straszna mam na nie ochote....:)
aga w moim domu na slasku nie je sie w niedziele schabowego tylko rosol, kluski, kapuste i rolady :P a tak serio to nie zazdroszcze tesciowej...ja z moja na szczescie juz sie "dotarlam" i bardzo sie ciesze ze ja tutaj mam....chociaz poczatki nie byly latwe....:) Ciacho no a Twoja tesciowa to juz zywa legenda hihihihi :)
Hoga no i co piszesz ze swiat w tym roku nie bedzie???? papierowe ozdoby o niebo lepsze od kupnych...przynajmniej jak dla mnie...no i czas spedzony razem w bardzo rodzinnej atmosferze (bo nie watpie ze u Was taka wlasnie panuje) cenniejszy od niejednego prezentu....
Hogatko, to niesamowite, ze potraficie sie wspierac nawzajem. Ja czasem o tym zapominam a to tylko niepotrzebne nerwy :/ W Swietach najwazniejsza jest rodzina, ja zawsze czekam na to, bo rodzina sie schodzi i wreszcie ma sie czas dla swoich bliskich. A prezenty, to tylko zwyczaj..
Hogatko, to ja jjuz teraz zycze Tobie wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, bo jutro mnie caly dzien w domu nie ma wiec nie zdaze ;/ Wytrwalosci i wiary Ci zycze, bo milosc i wspaniala rodzine juz masz :)))
my się z teściową dotarłyśmy nie wtrąca mi się aż tak - tylko czasami się zapomni - he he no i czasami wyjchodzi różnica w tzw wychowaniu i zwyczajach.
nie musisz sie zznac na wedkarstwie, mozesz isc do takiego sklepu i podpytac obsluge :P sweterek tez fajny pomysl :)) ja lubie mojemu kupowaz sweterki :D
aga no chyba mamy mala poprawe....meczy nas katar i kaszel...no i biegunka ale juz nie tak ostra jak w poprzednie dni... teraz sobie smacznie spi a ja sie coraz bardziej wkurzam na tego kuriera...cos kurde nie mam do nich szczescia....mam nadzieje ze jednak dzisiaj przyjedzie...pisalam maila do biura do PL i napisali ze dzisiaj bedzie i ze przepraszaja za opoznienie...no ale jest godzina jaka jest...a ja chce moje cosmo...:)
hej alexi i ewa...:) co tam u Was??? ja uciekam pod prysznic coby wojewodzkiego ogladnac juz w pizamce :) zagladne jeszcze pozniej.... kurcze strasznie dziwnie mi tak samej w domu...
Trishia buziaki dla Amelki i dziękuję za zyczenia :) Talinka ja mam juz tylko tych moich trzech łobuzów i właściwie odkąd mama zmarła to już nikogo, ojciec się dziwny zrobił i jak mi próbował ostatnio dyktowac jak ma żyć i mówic ze jak tego nie zrobie to nie będzie do mnie jeździł, bo mu pies nie dał się wyspac, mały nabałaganił a ja nie raczyłam pozprzatać bo on wpada na jedną noc i same takie bzdury to nawet do niego nie dzwonie , dlatego wiem, że my mamy tylko siebie i staram się, żeby nasze kłopoty nie namieszały, bo wiadomo albo jak nie ma kasy to nie ma związku albo jeszcze nas zbliży taka walka z tymi przeciwnościami. U nas na szczęście jest ta druga opcja. A mi też się podoba taki inny pomysł na choinkę, będą dzieła Jakuba bo dla mnie jest mistrzem w origami, takie cuda robi że szok a młody nie potrzaska :)szkoda mi Jakuba ze nic nie dostanie choć kombinuje i ,może dostanie to co już rok temu miało byc czyli podłączony net( o ile uda mi sie wybronić od odłączenia bo mam zaległośc) a Hubciowi wystarczy mały drobiazg widziałam taki mały traktorek za 10 złotych w kiosku :)Przyjdą lepsze czasy to będziemy mogli sobie pozwolic na więcej, choc ja wiem że moim panom dużo nie trzeba do szczęscia i bardzo dobrze.
a ja jestem ciekawa jak Połówek sie bawi...pewnie w najlepsze...jak dziecko czekal na ten koncert...bilety kupil pol roku temu i dni odliczal...:) mnie tam muzyka depechow nie kreci a nie powiem przydal mi sie wieczor tylko dla siebie i tylko ze soba...bo o dziwo i mlody wspolpracuje i spi od godz. 18....dobrze ze spi...znaczy sie tak mi sie wydaje...zdrowieje znaczy sie...
Ciacho a myslisz ze jest opcja dostania chocby gryza takiego golabka???? mmmm ja robic takowych nie potrafie...cierpliwosci mi brak i zawsze sie rozwala...a lubie bardzo...bardzo...:)
wlasnie przyjechala paczka a w niej same pysznosci....:) i moje cosmo...tak wiec dziewczyny nie obrazcie sie ale ide zasiasc w kanapie i zrelaksowac sie troche...:)