Boże Narodzenie wkrótce, więc życzę Wam szczerze Ciepłych chwil w rodzinie w Wigilijną Wieczerzę Wszystko w złocie, zieleni, czerwieni Niech Nowy Rok będzie pełen nadziei By spełniło się choć jedno z Waszych marzeń Dużo szczęścia i niezapomnianych wrażeń!
Ja już skłądam życzenia bo pakuje się do wyjazdu w moje kochane rodzinne strony - Julcia już chodzi pełną parą:), prezenty mam z głowy ale i tak najważniejsze że mam rodzinę i najbliższych to jest ogormne szczęście. Wczoraj mieliśmy Wigilie firmową i jeden z naszych pracowników jest sam i jeszcze nie wie gdzie i z kim spędzi Święta - ech szkoda mi takich ludzi. Kupiliśmy dużo spożywczych rzeczy na Święta, zapakowaliśmy mnóstwo żarcia co zostało po Wigilii no i koledzy z pracy postanowili zrobić mu niespodziankę i wpaść do niego w Wigilie :) Gdybyśmy nie jechali w droge to ja bym go chyba zaprosiła na obiad Świąteczny - aby nie był sam.
AAch takie życie...
aha i dorobiłam się swojego nowego wykresu:) Pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt a jak bede miała jak to wpadne jeszcze
Wczoraj w radiu mówili, że jeśli w pomieszczeniu, w którym się pracuje jest poniżej 18 st. to pracownik ma prawo nie pracować :) U mnie w pn było 14 st., a dzisiaj jest 16
ale nas to żaden przepis nie dotyczy Wczoraj zapytałam się szefa czy da mi 4 dni wolnego w przyszłym tygodniu... oj zmarszczył się i długo się zastanawiał, ale w końcu zgodził. Ale może już mu dzisiaj się odwidzi, a i pewnie jutro każe mi przyjechać.
Wrrrr... normalnie tak się wściekłam, zaraz się z tej złości poryczę Tydzień temu rozmawiałam z mojego brata dziewczyną, że składamy się na złoty łańcuszek dla mamy, który ona kupi w sklepie swojej cioci. I co? Mój brat wczoraj do mnie dzwoni z awanturą, że nic mu nikt nie powiedział. Oczywiście Aga mu mówiła, bo przecież nawet przy nim kasę ode mnie brała. Zapowiadałam się, że w pn jest ostatnim dniem, jak mogę coś załatwić w Słupsku. Ale nie... dzwonią do mnie żebym odebrała ten łańcuszek dzisiaj. I teraz ja specjalnie muszę zostawać 2 h dłużej by wyręczyć kogoś, kto nie potrafi dopiąć sprawy do końca (chodzi mi o mojego brata). Najlepiej było co roku dawać tylko składkę, a resztą się nie przejmować. M się wściekł na mnie, że jak zwykle mu się daję wykorzystać, ale przecież nie zrobię tej przykrości mamie. Mój brat zawsze miał specjalne przywileje w tej rodzinie i mi nawet teraz na niego złościć się nie wolno, bo przecież jaki problem, żeby odebrać ten prezent... Dla mnie żaden, ale tak się nie robi!
Oto przykład jakie przywileje ma mój brat: Podczas pierwszej przepustki z wojska mama rano leci do jego pokoju i pyta: Danielku, co zjesz na śniadanie? D: nie wiem... M: może jajecznicę albo kiełbasę na gorąco? D: obojętnie M: to zrobię Ci jajecznicę. Wracając do kuchni przechodzi obok mojego pokoju. Ja: to zrób dwa jajka więcej, też zjem. M: Tobie Bozia rączki dała, więc sobie zrób...
W przygotowaniach do świąt też nie pomoże, ba... w czym w ogóle pomoże? Drzewo na zimę przywiezie M, potnie, tato porąbie i pozwozi, a ten siedzi przy kompie non toper. Nawet ubikacji po sobie nie potrafi umyć. Jak ja już bym się chciała wyprowadzić...
Nigdy, ale to nigdy, nie będę faworyzować jednego ze swoich dzieci. Nawet samo to, że mój brat dostanie cały dom... ot tak. Bo przecież tato pomoże nam wybudować swój. Tylko szkoda mi będzie moich rodziców, jak na starość będą musieli jeszcze wokół niego latać. Aaa dodam, że moja mama mu nadal pokój sprząta... "bo to przecież chłopak jest". Chociaż żeby się odwdzięczył, to jeszcze powie, że po co mu sprzątała. Gnój cholerny.
ojojojo :( to nic nie rozumiem :(((((( moja mama sie na mnie wkurzala jak musiala tacie zrobic a ja nie chcialam jesc, bo musiala dwa razy patelnie czy garnki brudzic.....
Ja też nie rozumiem, ale nawet ostatnio przestałam już się unosić przez całą tę sytuację, bo to zawsze i tak działało na moją niekorzyść i próbuję też przekonać do tego mojego M. Ale on nadal twierdzi, że nie pozwoli mnie tak traktować i ma dość wyręczania mojego brata we wszystkim.
Taaa... mój brat dopiero od zeszłego roku mieszka na stałe z nami, bo pracował w Niemczech. Od stycznia miał znowu jechać, ale to zbyt piękne. Z rodzicami dogadujemy się bez problemu, tzn. pomijając kwestię mojego brata.
Ewa ja nic nie zrobiłam jeszcze bo dopiero dziś mój jakies pieniądze dostanie i o ile wyrobi się przed zamknięciem sklepów to coś może się uda zrobić, jak nie to trudno. Dostałyśmy w pracy prezent pod choinkę, nie przedłużenie umów bo okazało się, ze wzieli nas sobie na gorący okres pod koniec roku i jak tu się cieszyć i z czego. Ech proza życia. Ja od siebie i mojej ferajny życzę wam udanych , rodzinnych i pogodnych świąt :)
kurcze Hoga mogli oszczedzic Wam tego prezentu na swieta.... :/ Madziu oj ja tez zawsze sie wkurzalam ze mnie traktowali inaczej niz brata...i zawsze to jedno tlumaczenie...bo to chlopak....ja zeby wyjsc na impreze musialam juz 2 tygodnie wczesniej prosic i sie starac a i tak nie zawsze mnie puszczali...po czym wchodzi moj brat (mlodszy ode mnie o rok) i mowi jade z kumplami na weekend pod namiot....i zadnego slowa sprzeciwu ze strony rodzicow...ze sprzataniem jego pokoju jest tak samo jak u Ciebie...ehhh dobrze ze to juz za mna....a rodzice wiedza ze mam do nich zal ze mnie tak krotko trzymali...w sumie tez skutkiem tego trzymania jestem teraz gdzie jestem....a w dniu 18 urodzin zniknelam z domu na bite 2 tygodnie... :D
btw Zdrowych, Wesolych i Spokojnych Świąt zycze ja, Połówek i Minik :D
Dziewczyny zycze wam od całej mojej rodzinki zdrowych i spokojnych Swiat spedzonych w rodzinnym gronie i zeby wszystkie smutki w tym czasie choc na pare chwil poszły gdzies na bok :D
Hoga przykro mi ze tak was zalatwili mam nadzieje ze szybko cos znajdziesz dla siebie...
Pati u mnie tez mój brat zawsze ulga bo mlodszy, a niewdzięczny i taki gnój z niego do dziś, jak mama na miesiąc przed smiercią liczyła, ze jej przyjdą choc kanapke zrobią i dadzą jeść bo ojciec był w pracy to zapomnij, zajęci balowaniem byli ale jak podrzucić dzieci albo zeby ojciec zawiózł ich do marketu to znali droge z bratową, a ostatnie 1,5 tyg to mi tylko w szpitalu płakała, ze tak robili i myślisz że mój brat sie tym przeją, nie jeszcze był oburzony, że mu w ogóle ktos cos zarzuca. A ja dalej czekam na mojego,kurde zaczynam miec nerwy bo nawet nic do chleba nie będzie jak zaraz nie wróci.
Z okazji nadchodzących Świąt pragniemy złożyć Wam życzenia przeżywania Bożego Narodzenia w zdrowiu, radości i ciepłej rodzinnej atmosferze. A w Nowym Roku – wszelkiej pomyślności, samych szczęśliwych dni oraz realizacji osobistych zamierzeń. Magda i Mariusz
Puk, puk :) Witam z nowego domku:)Jak tam świętowanie, dziewczynki? Jedzenie świąteczne zdecydowanie nie jest przeznaczone dla mojego zołądka. Czuję się jakbym zjadła kamienie. Szkoda tylko,że święta nie pachną tak jak w moim dziecinstwie- pomarańczami...
u mnie fajnie,wielkiego zarcia nie bylo,bo ja tak nie lubie,ale poza tym ,kosciòl,szopka,soacerek ,znajomi ,skyp z mama i siostra A TY JAK SZCZESLIWA NA PEWNO ,TO wasze pierwsze swieta w nowym domku...
Ewa- praktycznie nie spędzaliśmy świat u siebie- gościliśmy się u rodziny ;)Nie mam jeszcze kuchni, mebli- jak na razie zyjemy na kartonach i workach. Ale fakt- jestem szczęsliwa