Witam z rana! Dobre z tymi księżniczkami :) A jak tam wygląda południe naszego kraju? Na Pomorzu nie ma aż tak wiele śniegu, mróz trzyma, ale nie jakiś straszny, no i nie sypie :) Wczoraj byłam zaopatrzyć moją Mikę w puszki z mięsem na cały miesiąc. Wiem, że to szalone, ale chyba zaopatrzę ją w jakąś kurtkę... dzieci nie mam, to chociaż psa poubieram Oglądałam potem też takie ubranka na allegro, ale miałam ubaw, jak zobaczyłam dresy dla psa albo skórzane buty
A myślę, że kurtka może być ok, bo na widok smyczy ucieka pod stół, a jak ma wyjść za potrzebą to trzeba prawie siłą ją wypchnąć na dwór, po 5 minutach jest z niej trzęsąca galaretka :D
Madzia czy Mika to ten słodki "szczurek" ze zdjecia na avatarku? Moje dzieci ostatnio się śmiały z jorka ... ja też bo o ile rozumiem kubraczek to tamten psiak miał kurteczkę i sukienkę jakąś pod i jak chciała zrobić to po co wyszła na spacer pani tą sukieneczkę podnosiła do góry
Moja koleżanka kupiła sobie rasowca - jakieś Yorkowate Słodki i wesoły psiak i bawiąc się z nim powiedziałam "wypłosz" i ona się na mnie obraziła że przezywam jej pieseczka :( Ojjjj długo mi wypominała tego wypłosza :D Mi osobiście brakuje psiaka w domu... może kiedyś jeszcze będzie póki co kot, ryby i dzieciaczki mi wystarczają aż nad to :D
Dom z psem "wygląda" zupełnie inaczej, bo póki u nas nie ma dzieciów (siostra z rodziną mieszka w innej miejscowości), to nawet rodzice, zwłaszcza tato koncentruje się właśnie na nim. Mówią, że kundelki są najlepsze. Mój szwagier ma yorka, takiego z ADHD, a w dodatku leje w każdym domu, tylko nie swoim.
Czesc dziewczynki Madzia- ale super psiur :)I w tej kamizelce extra- tez dostałam takiego misia od chłopaków ze Straży Miejskiej :) Myslałam tylko,ze to jakas lokalna akcja :)
Ja ide się zapisac do lekarza, a później chyba się położę spać. Jestem skołowana, cały czas odbieram telefony, nie wiem już z kim i na którą godzinę jestem umówiona jeśli chodzi o sprzedaż mieszkania :P
czesc dziewczyny ja to was cały czas podczytuje ale jak ja przewaznie jestem to tu pusto a wogóle to nie mam o czym pisac u mnie sie nic nie dzieje dziennie to samo...
południe zasypane śniegiem choc dzis troche odwilz jest...
ja jestem ,tak przelotem ,bo oko mnie boli,wczoraj nie spalam w nocy z tego bòlu,a dzis polecialAM do okulisty ,mam nowe krople,zeby pomogly bo zwariuje...
Cześć :) Dzisiaj jestem sama w pracy, a koleżanka jeszcze mnie wysterowała, bo wczoraj nic nie przygotowała na dzisiejsze wyjazdy. Powoli zaczynam mieć tego dość. Szef zażyczył sobie żebyśmy wszystkie faktury z 2009 wklepały do programu księgowego (do tej pory robiła to zewnętrzna księgowość). A moja koleżanka co? Większość czasu i tak siedzi na necie. Nie poskarżę się szefowi, bo wolę z nią lepiej żyć niż z szefem, a jej powiedzieć to mi głupio, bo jest starsza ode mnie o ponad 10 lat. Wrrr
Aga nie pochwaliłaś się - wszystkiego naj dla Was :D Madzia 10lat bycia ze sobą czy pożycia małżeńskiego? Eee nie ważne, Wam również spełnienia marzeń :P
U mnie dziś mimo beznadziejnego, rozmamłanego i płaczliwego dnia pozytyw w postaci wyników krzywej cukrowej: nie mam cukrzycy ciążowej, mogę rodzić w wodzie w "moim" szpitalu.