Aine - świetna łazienka :) Płytki chyba z paradyża, prawda? Przymierzałam się do takich lub bardzo podobnych. Pokaż co tam masz jeszcze ładnego? :) Na kiedy planujecie koniec prac?
Talko- a może wyjedzcie gdzies do rodziny na te największe mrozy? Zycie w takiej temperaturze to koszmar :(
Talinka a dlaczego u Ciebie tak zimno? Poli dzięki.Dla mnie beże są jakoś za spokojne ale tego niebieskiego to się aż bałam(emek wybieral plytki do tej lazienki tzn marudził na wszystkie jakie mu proponowalam a na te mniej :).Z tym że tam jest troche beżu i duzo bieli więc to się przełamuje a te duże kafle na ścianach nam ładnie łazienkę powiększyły.
Aga - przepis żaden - ziemniaki, mięso mielone z cebulą znów ziemniaki, kolejna warstwa mięska, polane: pomysłem na zapiekankę ziemniaczaną (dziś nie miałam w domu, więc mam własnej robotki sos czosnkowy) i ser żółty. Lubię też zapiekankę z gyrosem, kukurydzą i właśnie sosem czosnkowym. Mniam
aaa- trzeba było od razu mówic, że "pomysł na.. ". ja z tych gotowców najbardziej lubię zapiekankę z szynką. pewnie dlatego,ze jestem fanką makaronów :)
Aga płytki z Paradyża kolekcja Sensual. Już nie mam się czym chwalić za bardzo ...z czasem może coś się pojawi to pokażę. Koniec prac pewnie będzie na neverending. Do porodu musimy wyrobić się z brudnymi pracami czyli gipsami na górze i schodami. Mam nadzieję że będzie to wcześniej niz w czerwcu...
Zapiekanka z gyrosem: Na spód naczynia ziemniaki talarki lub frytki, później gyros (ja robię z kurczaka), posypane kukurydzą, polane sosem czosnkowym (trochę majonezu, troszkę śmietany, trochę wody z papryki konserwowej - koniecznie, dużo startego czosnku, przyprawy - bazylia i oregano) i na wierzch serek najlepiej mozzarella. I to wszystko do piekarnika na ok 40 min :) To moja ulubiona wersja zapiekanki (średnio zapiekankę mamy 2-3 razy w tygodniu ;P)
Sąsiadów mam tylko z 1 strony jak na razie ale sporo ich tam, 2 pozostale strony kupione i czekamy aż się będą budować. Ta z widoczkiem to działka której pewnie szybko nie odrolnią więc ten widok będę miała z salonu jeszcze parę lat i bardzo mnie to cieszy.
Aga z jednej strony kasa a z drugiej strony chcemy ten dom urządzić na spokojnie a nie na wariata żeby mieć poczucie że jest tak jak chcemy a nie tak jak było akurat w sklepach :) Najważniejsze że mamy kuchnię, łazienkę i brudasy zrobione a meble będziemy kupować powolutku. Brakuje nam jeszcze np. tynku na elewacji ale to nie ma pośpiechu bo ja tam lubię takiego szarego rododendrona a na kolor się nie możemy zdecydować :D Według mnie to jednak bez sensu podejmować tak dużo decyzji co gdzie i jak na raz bo człowiek kończy z niefunkcjonalnie urządzonym domem i zmęczony. Ale nie bój się nie dopuszczę do sytuacji że za 5 lat nie będzie ogrodzenia i pustej polowy domu :D
Kukurydzy jedna puszka, gyrosa zawsze wcześniej usmażę, jak robię z frytkami to też smażone i wtedy czas skracam do 20-30 min - tylko żeby ser się zapiekł. Jeśli daję surowe ziemniaki to czas minimum godzina, a jak ziemniaczki podsmażone wcześniej to ok 40 min. Zależy w jakim stanie surowości wkładasz do piekarnika :)
Dziewczyny moja pyszna zapiekanka: Makaron razowy albo pszenny podgotowany prawie do końca taki al dente, tuńczyk z puszki, szpinak mrożony warstwowo, dużo przypraw i na koniec mozzarelka albo inny żółty ser na to. Ja piekę około 30 minut.
Aine na pewno zrobię :D Już przeczytałam K :) Ja właśnie swoją zapiekankę jem. Mniam - uwielbiam i dziwię się tylko dlaczego mnie taka oponka otacza :P
Poli - dzięki :) jedna z moich ulubionych zapiekanek to: na spód kopytka na to kurak ( pierś w kawałkach przyprawiona ofkors), na to pieczarki z cebula ( przesmażone) na to ser zółty.
A ja się ślinię na myśl o ziemniakach z tej zapiekanki :D W ciąży mogłabym fryty i pieczone ziemniaki jeść non stop. Bez ciąży zresztą też :D Nie dla mnie diety bezziemniakowe.
Aga - Twoją również na pewno wypróbuje :D Czym przyprawiasz kurczaka? Coś konkretnego czy na winie? Dobrze, że jeszcze jem, pewnie też bym się głodna zrobiła :)
No ja tam potrafię i bez sosu wsuwać :) Emek ma tak samo i wczoraj wyjadł cały jaki został po obiedzie:D Tak w ramach przekąski. Spadam poćwiczyć bo oczka mnie bolą od kompa i do tego usypiam. Muszę się obudzić żeby się przygotować trochę do zajęć pozapracowych bo mam stresa :/
dziś na obiad miała być pizza, ale.... ciasto.... nie wiem czy kiedyś udało się tak spierniczyć proste ciasto jak mi dziś :) Talinka i całe szczęście, że będzie piec, bo końca zimy ciągle nie widać. Aine, widzę, że jesteś na etapie wykończeń, podobnie jak ja nieco ponad rok temu. A sąsiadów obok nie mam :) jeszcze....