Przepiękny :) Ja już mieszkałam...niech policzę: z rodzicami z 1 przeprowadzką czyli 2 mieszkania, akademik w Wwie, mieszkanie studenckie 1, akademik w Amsterdamie, 2 mieszkanie studenckie, mieszkanie wynajmowane i wreszcie własny dom :D Czyli 9tka. Wannę miałam tylko u rodziców i w 1 wynajmowanym mieszkaniu stąd moje ciągoty wannowe teraz:)
niestety on potrzebuje towarzystwa i zabawy ale u nas praktycznie co jakis czas ktos do niego wychodzi no i jeszcze wiedz ze to sa straszne żarloki jak maja cos w zasiegu wzroku do jedzenia to nie gardza mój nawet na ogrodek chodził sam i podjadał
AGA a wiesz że ja nawet nie pomyślałam o przeliczeniu, bo tam wszystkich kolorów łazienek nie ma;)) 3 z tych kolorów to łazienki w domku, reszta z mieszkań z poznania, i mieszkania dawniej tego co idę mieszkać zaraz..a kolorów 3 czy 4 łazienek nie pamiętam;)
heh, widzisz taki ze mnie wędrowniś;(
Alexi, psiak boski...ja tam nic nie komentuje w sensie że twojemu psiakowi krzywda się dzieje czy coś, tylko mi osobiście serce by pękło-bo ja taka durna..moja babcia też ma psa na podwórku mieszanka owczarka niemieckiego (przy domu) i ma super, dwie super ocieplone nówki budy do wybory, otwarty stryszek żeby sobie poszedł spać do ciepłego wszystko ekstra i do tego jeszcze spacery dwa razy dziennie;)
Ehh no u mnie niestety psiak by musiał być w domu i między innymi dlatego nie mam Labusia - drugi powód kasa Poli no wiesz ja nie mam nic do Twojej czarnej kulki ale wiesz taka kulka jak Niko hmmm :D
Poli może masz zapowietrzone kaloryfer w łazience? Aga dzięki:) powoli zaczynam się rozkręcać;P ja też nie wyobrażam sobie trzymania psa w ogrodzie w taką pogodę :/ chyba, że byłby to husky albo jakiś długowłosy niedźwiedź:P to jest moje 7e mieszkanie( jakoś nigdy nie liczyłam, ale to przez studia i wyjazd do UK:/ dla mnie najważniejsze w łazience to żeby wanna była, bo prysznica nie lubię, a najbardziej to podoba mi się wanna/ umywalka itp. w białym bo w UK to nawet oliwkowe miałam bleh
Alexi - dwa z rodzicami, później we Wrocku ze studentami przez krótki okres dopóki czegoś nie znajdę, później trafiłam do mieszkania gdzie w drugim pokoju mieszkał pijak więc uciekłam do 5 w moim życiu mieszkania - domku z ogródkiem, stamtąd do akademika, z akademika do kawalerki (7), z kawalerki udało nam się wynając śliczne dwa pokoje w tej samej cenie (8), później musieliśmy się wyprowadzic z małym dzieckiem, bo właściciele postanowili wrócic o czym nas nie uprzedzili, więc przeprowadziliśmy się do Świdnicy do wynajmowanego (9), spodobało na się tu więc kupiliśmy malutkie mieszkano (10) - ale koniec z przeprowadzkami chyba, że do domu.
Pandy - sprawdzaliśmy, niezapowietrzony. Tato złota rączka, przez telefon stwierdził, że pewnie ustawione pod stary kaloryfer i nie ma prawidłowego obiegu.
mi się marzy domek z conajmniej 3ma sypialniami:) wielką jadalnią na min. 12ście osób, najlepiej połączoną z salonem i pOł otwartą kuchnią, no i duży ogród żebym mogła mieć 2 psy:D
a ja jestem w trakcie dumania nad nowa lazienka i nie wiem czy chce tylko prysznic czy wziasc wanne rogowa czy moze prosta z parawanem takim ala przysznic... w tej chwili mam wanne ale tez lubie czasami wskoczyc pod prysznic a na wanne i prysznic nie mam miejsca:(
na wynajętym mieszkaniu miałam prysznic - może bym jeszcze to przeżyła, ale tam była terma... bardzo słabe ciśnienie wody - która kapała a nie leciała i terma nawet jej nie podgrzewała... Masakra! Grzanie wody w garze i lanie jej do brodzika... Jak przeniosłam się na drugie mieszkanie to pomimo mega zmęczenia (jak po przeprowadzce) pierwsza noc to było siedzenie w wannie!! Błogostan hihihi
A mnie zastanawia to, czy jutro mój pociąg do pracy znów mnie zaskoczy :/ Kurka- jak przez ten mróz bedę stała z godzine na peronie to chyba zamorduje jakiegos kolejarza :/
a ja mam wanne 175cm:)) rozpusta;))) hehhe..wszyscy darli się skróć, skróć;)) a ja że po co:DD, i co zostanie mi 10-20 cm miejsca na co, jak zaraz ściana;))
a M chciał, za wszelką cenę zlikwidować wanne i zrobić prysznic, ale odrazu mu powiedziałam, że może ZAPOMNIEĆ:P
oo mąż mi podpowiedział jeszcze jedno odnośnie tej przeprowadzki... Woda leciała koszmarnie więc pranie trwało nawet i 4 godziny. Już na nowym mieszkaniu puściłam pranie na w miarę szybki program (czyli na starym ze 3godz) a ty po godzinie wyprane :O Szok jak nie wiem co hihii
prysznic w wannie zawsze się weźmie;) kąpieli pod prysznicem nie;))
chociaż mojej mamy znajoma mieszka na parteże i wpuściła wanne w podłogę, SZOK-pierwszy raz cośtakeigo widzialam w bloku..jak się wchodzi to wygląda jak prysznic a jak się zajrzy to w dół normalna wanna..mi się to nie podoba i jak dla mnie to średnio bezpieczne jak jest małe dziecko:( ale wygląda interezująco...a conajmniej zastanwaiająco..
no i zastanawiam się gdzie oni tą wanne wpuścili w podłogę????? w piwnicę?? tożto blok..heh
ja mialam kiedys na poprzednim mieszkaniu (ktore baaardzo oplakuje, bylo cudne!) wanne narozna i prysznic i jeszcze mnooostwo miejsca :(v To bylo super, bo jak na szybkiego to prysznic, a jak relaks to wanna :D
rodzice mają w domu 3 łazienki (no możan powiedzieć że 4) to w sumie mają w dwóch prysznic i jednej wanne, ale jak dla mnie mogłaby być dłuuuższa ta wanna;)
no i w pralnio-łązience też jest wanna,ale tam to kąpie się tylko pranie;)
Alexi ja teraz mam wannę i zasłonkę do prysznica i moge też prysznic wziąć a na wcześniejszym właśnie taką szybę i też fajna sprawa bo jak się spieszysz to wanny nie będziesz napuszczać:P ale między wanną a szybą jest minimalna przestrzeń i woda ścieka na podłogę
ja też tak robię;) chciałam mieć wanne właśnie taką zamykaną z tą szybką..ale taka oryginalna wanna "troszkę" kosztuje i niestety kasy nie było i wogóle nie mogłam dostać takiego wymiaru wanny, maks było coś takiego 160cm.
ale co tam, wanna jest ,a prysznic też się weźmie;)