Hmm ja od zawsze mówię "cipka" czasami "cipulinda" no i "siusiak" "siurak" ostatnio Kuba coś tam mówił i powiedział "mały" - nie nadawałam nigdy imion częściom ciała hehehe
Uciekam do łóżka Może dziś się wyśpię wrrrrr Jak nie Tosiek to nie mogę zasnać i padam na pyszczydło
Aaaa- EWA74- bo zapomniałabym.... Słuchaj- skoro Twój M ma jakies dziwne kropki to koniecznie zrób zdjęcie i nam pokaż. Doradzimy, czy powinien isc do lekarza. Bo my się tu znamy na takich rzeczach, powaga ;)
Jak byłam w ciąży i był zakaz od gin jakoś łatwiej mi samej się znosiło "celibat" a teraz mnie nosi i mojego M też i to zamiast z wiekiem mniej to coraz więcej ... Myślałam że po 45 u niego to jakoś przejdzie hmmm a jest jeszcze bardziej "wygłodniały" ...
A miałam iść spać hehehe i w końcu siedzę w łóżku przy laptopie heh
przynajmniej nie musisz byc o taka zabawke zazdrosna :))
ide - R stwierdzil ze klasowek to od godziny nie ukladam bo sie do kompa usmiechac zaczelam i inaczje klikac ale dal mi sie nacieszyc rozowa stronka a teraz juz niby czas zebym sie nim pocieszyla takze spadam
Aga hmm no to chyba ja zaczynam siębać zamiast cieszyć na myśl o 35latach hehehe póki co nieśmiało wkraczam w szeregi 3 na przodzie... no jeszcze kilka tygodni cieszę się 2 :D
hehe mnie kusi by sprawdzić możliwości jeszcze 29latki .... no ale może jednak się wstrzymam te kilka dni
Kurde wiecie że po blisko 10 latach po raz pierwszy byłam bez męża gdziekolwiek dłuzej niż dobę i nie było mnie AŻ 5 dni w domu :O ... tęskniłam za nim nie powiem hehehe
Aga śmiem twierdzić że lepiej ode mnie hehehe W domku posprzątane w piecu napalone a na mnie czekał z obiadem :) Tylko małych nie kąpał - duze pomyły się same :) Ani nie było więc nie miał kto jemu pomóc Ale naprawdę dał radę i jestem z niego dumna :)
Aga bałam się panicznie ... Miał raz atak ale na szczęście nic mu się nie stało ani dzieciakom Kurde taki niepokój jest zawsze nawet jak wychdzę do sklepu albo on nie wraca za długo... Jeszce przed wyjazdem było uzgodnione że jak coś dzwoni do teściów no ale udało się bez ich "pomocy" no i był jeszcze mój ojczym - nie to że cały dzień ale przychodził więc nawet zakupy mąż mógł zrobić.
Zasnęło w końcu moje potworzątko:) Lubię te chwile spokoju, jak mogę zapomnieć na moment, że mam Gabrysię;) Może my za wcześnie czekamy na tę wiosnę? Kiedyś w marcu przychodziła ;)
Mąż budzi żonę w nocy: - Kochanie, obudź się - mam dla ciebie tabletkę na ból głowy. - Odczep się, przecież mnie nic nie boli. - Ha, mam Cię! ~ Idzie mąż z żoną i zatrzymują się koło wystawy z bielizną! Na to żona: -Zdzichu, kup mi takie stringi! -Zwariowałaś, gdzie na taki kombajn takie stringi! Przyszedł wieczór, mąż zaczyna dobierać się do żony, a ona na to: -Zwariowałeś, gdzie ja będę kombajn włączać na jednego kłoska! ~ Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach: - "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża: - Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś? Mąż na to: - Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł kilo żywca plus 200 zł obrączka. Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę: - "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi: - Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi: - 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy!