ojjj Magg rozbawiłaś mnie :) Najpierw męża a potem dołek :D
Właśnie dzwoniła do mnie Pani z MOPS i okazuje się że za ten miesiąc za dodatkowe godz które dzieci przebywały w przedszkolu będę musiała zapłacić z własnej kieszeni !!! bo do 13 jest nieodpłatnie, koszt posiłków pokrywa MOPS a ja mam zapłacić po 2 zł od dziecka za każdą godz po 13 ... się wściekłam !!! Wiedziałam że zmieniły się przepisy ale nie wiedziałam że aż tak i nikt mnie nie powiadomił... a to jest kwota około 90zł bo z reguły byli do 16 wrrr
And no to faktycznie cie ten MOPS zalatwil!!! kurcze moim zdaniem powinni byli poinformowac wczesniej a nie po fakcie... ja bym poszla do nich z zazaleniem ze ty nic nie wiedzialas bo niby z ajkiej racji masz placic za czyjs blad i brak info... dobrze ze dowiedzialas sie o tym po 8 dniach roboczych to bedziesz po prostu teraz mogla dzieciaki wczensiej odbierac bo sporo by sie tej kaski pewnie uzbieralo tak do konca miesiaca
And sądzę, że to koniec niedobrego na dzisiaj dla Ciebie!
M nie łopatą tylko patelnią bo zazwyczaj pod ręką :))
na obiadek delikatny rosołek, ryż, marchew, sucharki, herbatka albo miętka.... Dasz radę :)
Moja Julcia jest już 1 dzień a raczej półtorej bez lefaxu i też zrobiła się nie do zniesienia :(( ale jakoś to przetrzymam do niedzieli kiedy nadejdą nowe zapasy :))
And podobno podkarmiałaś małą butlą? nie pomaga czy już nie podkarmiasz?
Aniu ja jestem przerażona tym do 13-stej :( Mój mąż zaczął kurs i ma go na 8,30 i kilka razy na 16 po 5godz. nie wiem jak dam radę odebrać ich... Skończy się tak że jak będę musiała po nich chodzić to nic w domu rano nie zrobię a po południu jeszcze mniej wrrrr. Dzisiaj tylko napaliłam w piecu... chyba ze wsadzę Weronikę w łóżeczko leżak czy cokolwiek i będzie się drzeć a ja coś zrobię w tym czasie
Muszę pogadać z dyrekcją przedszkola może oni widzą jakieś rozwiązanie ... A najgorsze jest to, że gdyby w moim domu była patologia, alkoholizm czy inne takie dzieci by były spokojnie do zamknięcia przedszkola, no ale w naszej sytuacji to nie jest konieczne i ja spokojnie mogę sobie odbierać dzieci o 13-stej wrrrr <- słowa pracownika socjalnego z MOPS
AniaM ważyłam ja 3 tyg. temu to miała 5250 teraz ją zważę dopiero za trzy tyg. ale myślę że 6 kg to już dobiega :) And główny zamiar był żeby Cię rozbawić więc cieszę się że mi się udało :)))
u nas Krzys w dzien ma juz swoje pory drzemki wlasnie zalicza pierwzsa porzadna ok 1.5godz normalnie w tym czasie gotuje i wieszam pranie ale dzisiaj maz je w pracy a mala w przedszkolu a drugi obiad u dziadkow wiec mam labe. kolejna drzemka to albo na spacerze miedzy 12 a 15 albo w domu tak po 13tej. no i cale popoludnie juz z reguly nie sypia. z zapychaczy czasowych - karuzelka i mata edukacyjna po 30-40minut a w lezaczku na wlaczonych wibracjach nawet do godziny pod warunkiem ze sie do niego gada i w miedzy czasie sie cos robi
Magg - no u nas 6 tez pyknela. Mlody w 5 dob przybral 150gram co wydaje mi sie ze jest sporo zwlaszcza na "wczesniaka: hehehe. w poniedzialek bylo 6250 i musze przyznac ze co raz bardziej to czuc!!! na dlugosc ma 64.5cm czyli wychodzi ze od urodzenia urosl ich 15cm jak dla mnie to jakos dziwnie duzo ;)
Lady - ja akurat jestem zwolenniczka tych panstwowych (podobnie jak moja neonatolog i ciocia pielegniarka plus paru znajomych lekarzy) a wiesz ze jesli raz wezmiesz szczepionke skojarzona to juz pozniej do konca planu takowa musisz szczepic?
Dzwoniłam do mnie Pani z MOPS i usłyszałam to co wyżej plus to że zmieniły się przepisy we wrześniu i ja powinnam o tym wiedzieć, ponoć przedszkole miałam przyznane do końca wakacji bo ten papierek do grudnia stracił ważność we wrześniu z chwila gdy zmieniły się przepisy... Porąbane i tyle. Jutro rano idę do Przedszkola rozmawiać z dyrekcją a jak się nie da to pewnie będę płacić za dodatkowe godziny bo za cholerę nie dam rady zabierać ich o 13 (o 12,30 mają obiad) i zrobić tak by na 13,30 być w domu bo Ania wraca ze szkoły
Weronika nawet jak zje butlę zaraz po niej płacze i tuli się do cyca - sporadycznie śpi około 15-20minutek. Nawet teraz wisi mi na cycku i "śpi" dopóki jej nie położę, a dzisiaj nawet leżenie w wózku nie pomaga
And no to moze umow sie z dykrektorka ze nie na godziny a inaczej? na godziny po diable sie nie oplaca... a co do spania u nas Krzys tez najlepiej spi na cycu ale ja juz znalazlam na niego sposob - jak cyca i widze ze odlatuje owijam go kocykiem takim puszystym ale tak zeby czesc lezala na buzce... jak przysnie to go delikatnie i super powoli odsuwam od sibie i odkladam na nasze lozko. w ten sposob i on sobie pospi dluzej i ja mam spokoj :)
w szpitalu mieliśmy pogadankę ze specjalistą od szczepień i twierdził że szczepionki skojarzone są bezpieczniejsze bo muszą spełniaj surowsze wymagania i są bardzo dobrze przebadane, ja mu uwierzyłam
zalecał też pneumokoki,rotawirusy niekoniecznie
powiedział jeszcze że im więcej szczepionek tym lepeij i to nieprawda że osłabiają system odpornościowy i że to mit, w który wierzą nawet niektórzy pediatrzy
Aniu ale właśnie tak u nas zmieniło się przedszkole że od 13 każda godzina jest płatna - a chcę pogadać z dyrekcją że skoro to jest 2 dzieci to może jakieś zniżki są... Muszę jeszcze porozmawiać z mężem - zobaczę co on powie szczególnie po sobocie i niedzieli jak zostanie sam z całą 4 - może mnie zrozumie że ja tak nie daję czasami rady i marzy mi się cisza i spokój
Uciekam babeczki, może jak położę się z Glizdą uda mi się w końcu od niej uwolnić chociaż na tyle że pójdę spokojnie posiedzieć na kibelku
Jemma a nam znowu neonatolog ktora zajmuje sie przeroznymi komplikacjami u noworodkow i wczesniakami, tudziez pediatra z centrum zdrowia dziecka odradzily szczepienia skojarzone. co lekarz to inna opinia ale w sumie ja sie z wieksza iloscia tych na NIE skojarzonym spotkalam niz na tak... co ciekawe... czemu wiekszosc z tych lekarzy ktorzy oferuja takowe szczepionko nie szczepi nimi swoich dzieci??? przynajmniej wsrod znanych mi lekarzy (nie tylko pediatrow) tak jest
Jemma to juz nawet nie tylko o powiklania chodzi... ponoc najgorszy jest kombajn 6w1 i kilkoro znanych mi maluchow mialo pozniej przez kilka dni bardzo wysoka tempke. poza tym koszt tych mocno skojarzonych i najczesciej polecanych to 140-160zl a placic tyle co 6tyg to moim zdaniem bardzo drogo. zreszta niedanwo wycofywali jedna z tych skojarzonych bo nie spelniala norm, wczesniej z jakas tez cos nie tak bylo wiec jak dla mnie to zbyt duze ryzyko... a jesli idzie o pneumokoki to meza kuzyn pracuje w firmie farmaceutycznej i nas wysmial za same pytanie. on swoich dzieci nie szczepi ani skojarzonymi ani pneumokokami... stwierdzil jedynie "no tak reklama dzwignia handlu". jak rozmawialam z roznymi lekarzami (takze w centrum) to powiedzieli ze pneumokokami jest sens szczepic jedynie jak dziecko idzie do zlobka w wieku tych 4-5miesiecy
DZIEKUJEMY za zyczonka dla Krzysioliny wszystkim razem i kazdej z osobna
Jemma faktycznie 1 dawka jest przy dzieciach starszych - powyzej 2 roku zycia jesli dobrze pamietam i wtedy kosztuje juz ok 70zl...przy maluchach zczepienie ponad 300zl i to kilka dawek... u nas Gabrysia poszla dopiero do 4latkow a przy Krzysiu to sie okaze albo tez od 4 latkow albo od 3latkow w zaleznosci jak on bedzie przedszkole przyswajal i jak bedzie z jego choroba...
DIETA KOPENHADZKA CZY TEż 13DNI działa na mnie jak płachta na byka. Spadek wagi przy ścisłym przestrzeganiu diety - UWAGA 2 kilo :(( Żadna mi to rewelacja wrrr przynajmniej nie w odniesieniu do mojego organizmu :((
Lady - skoro skończył Ci się Lefax a mała marudzi to czemu nie dasz jej sab simplexu? Przeciez to ten sam lek, tylko pod inną nazwą :) Poza tym Sab jest silniejszy od lefaxu :)
Lady widocznie masz rozregulowany organizm...moze po prostu jadlas za malo kalorii i dlatego slabo spadasz... najmniejszy spadek o jakim do tej pory czytalam to bylo 5kg i tez przy nie dorpowadzeniu diety do konca
aga bo jeśli się go nie posiada to się go nie podaje ...
Jestem po szczepieniach Julkowych! Po rozmowie z moją lekarką doszłam do wniosku, że podaję skojarzoną... 6w1 a cena 190 dla pocieszenia :)) waga Julci to 6250 od ostatniego razu przybrała na wadze 1450 gram :)) Długość jednak mi się coś nie zgadza bo 63 a Ja mam wrażenie, że więcej... widzę to po śpiochach w rozmiarówce 68 i 74 ale pomiar był szybki ze względu na wiercipiętę więc może niedokładny. Przy najbliższej kąpieli postaram się ją sama zmierzyć :))
Ania to chyba Ja pobiję najniższy do tej pory spadek :)) W sobotę ostatni dzień ma dietki :)) więc jak dobiję do 3 kilo to będzie rekord :)) o 4 już nawet nie myślę bo liczyłam na 5 ale to marzenie :))
Organizm mój nie jest rozregulowany ale tak u mnie było zawsze :)) po prostu jedni chudną inni nie ( moja mama w stresie po śmierci ojca potrafiła przytyć na wadze ) . U mnie jedynie wysiłek to strata wagi czyli muszę postawić na ćwiczenia :))
Odnośnie szczepień to fakt że za następne też trzeba płacić ale tylko 2x i to po 130 i to wszystkie obowiązkowe szczepienia na ten rok i Tosia zniosla ją świetnie zero gorączki ani opuchnięć jedynie następnego dnia trochę marudna była :)
Magg u mnie następne są po 110 Widać co miasto i woj. to tańsze :))
Julcia nawet nie zapłakała przy szczepieniu i a mi kamień z serca spał :)) była zaskoczona ale za chwilkę się uśmiechała do zabaweczki jaka jej grała nad głową :))
Zobaczymy co będzie dalej i jaka będzie... Muszę się w czopki zaopatrzyć awaryjnie
Gabrysia przy szczepieniach nawet sie nie budzila. Krzys teraz plakal ale nie dlatego ze mu igle wkluwali ale ze go obudzilismy i rozebralismy :) moj sposob na brak placzu to podanie cycka jak pielegniarka podchodzi do wklucia :)
Magg no to zalezy widac od pielegniarek. Ja z Gabrysia tak za kazdym razem robilam. tyle ze ja w przychodni mam ciocie pielegniare wiec pewne rzeczy tam inaczje przechodza a czesto to ciocia robi szczepienia ;)
aga samego saba jest bardzo mało w buteleczce i dając 3xpo 15 kropli to on się szybko kończy! :(( do niedzieli dam radę :)) Juleczka nie jest wcale takim ciężkim dzieciaczkiem - daje pospać, daje zza dnia coś porobić więc nie jest źle..... Czekam jedynie na efekty po szczepieniu....
LEFAX nie jest zły sprawdził się na Juleczce dość dobrze :))
Lady a ten lefax to czyms sie rozni??? bo ja na forach znalazlam opinie ze to praktycznie to sama a wrecz sab jest mocniejszy bo ma 69,19 mg Simeticonu a lefax 41,2 mg
u mnie jednak sprawdza się znacznie lepiej LEFAX ... saba podawałam podaję i lefax i mam porównanie! Być może dlatego lepiej działa bo podaje się go do każdego mleczka a sab powinno się podawać 3x15 kropli..... albo i każdy organizm dzieciątka działa inaczej! Widać Julcia tak jak jej mamusia inaczej reaguje na pewne leki!
Wczorajszy dzień u mnie był do d... Pomijając te poranne cyrki - po 13 przyszła teściowa z krupnikiem i zakupami, chwilkę po niej przyszedł mój M i dostał takie zjebki od teściów że ja już nic nie musiałam mówić - długo się na mnie boczył i wyszło że to moja wina i że się skarżę dziadkom wrrrrrr Wściekła po 14 wyszłam na spacer z Weroniką (jak ją ubierałam ładne słonko było i 16st) wyszłam na dwór zaczęło padać :( ale poszłam. W aptece jedna miła rzecz to cena leku - 3,20 a pół miesiąca temu płaciłam 17z hakiem. Weronika spała aż 40minut i na syrenie wracałam do domu. No i ciąg dalszy nieprzyjemności - kominiarz przypiął się do instalacji kominowo - junkersowej (mamy junkers 2-funkcyjny i ogrzewanie gazowe, okazuje się że jest coś tam nie tak przy skraplaczach, wentylacji i te otwory do czyszczenia komina też źle) Mam niby przerabiać instalację - powiedziałam żeby się stuknął w łeb - był odbiór instalacji, odbiór mieszkania itd i było ok wiec niech mnie nie wkurza i nic nie będę przerabiać. Wczoraj moje najmniejsze dziecko poznało 2 babcię tj moją mamę - mama nie miała dobrych wieści dla mnie i mnie zdołowała jeszcze bardziej. Weronisia spała od 17 do 19 a potem zasnęła po 23 do 3 i co godz się budziła jeść - teraz nie śpi od 7 rano :(
Jestem zmęczona i cieszę się że dzieci poszły do przedszkola
kurcze Andd same wiadomości do dupy !!! jak ja nie nawidze takich dni bo przecież nam też się zdarzają ale spoko ,przecież po takich chwilach musi byc już tylko dobrze
And Ja na takie dołki mówię, że wpadam w Kanion Kolorado ale szybciutko sobie wyobrażam jak się z niego wydostaję :)) Ty też się wydostaniesz i będzie wsio dobrze. Po burzy - słoneczko i tego Ci życzę :))
Z całej listy niepowodzeń ostatniego tyg udało mi się załatwić przedszkole - dzieci będą w nim do 15-stej. Wczoraj złaziłam się jak nie wiem co, siadły mi nogi i kręgosłup.... Dobre i to że do 15-stej mam spokój w domu i nie muszę dopłacać
Weronika nie śpi już prawie cały dzień. Tzn wczoraj spała 2 razy po pół godz w wózku a tak to płacz pomimo butelki jaką dostała wczoraj. Wieczorem zasnęła po 23 i spała do 3 rano i dopóki leżałam z nią z cycuchem spała ale teraz sie budzi już :(
aaa i zasłuchuję się w Klasyce Bobasa - Weronika ma to w nosie czy coś gra czy nie, ale mi się bardzo spodobała hihihi ściągnęłam jeszcze kołysanki Bobasa ale już mniej mi pasują
And qdre Ja nie mam jak ściągnąć tych kołysanek ale klasyka mi się podoba i też u mnie leci! Julcia na początku też nie słuchała ale teraz widzę, że muzyka ją uspokaja... może sobie sama w łóżeczku leżeć przez pół godzinki a Ja w tym czasie coś robię, od czasu do czasu do niej zagadam i tak czasami leży aż zaśnie :))
mam też 3 część ale tę będę jej puszczała nieco później... chciałam domówić jeszcze Mozarta hmm jestem ciekawa jakie tam kawałki są....
Wczoraj u mnie była fryzjerka i robiła głowy 4 kobiet i przy okazji Ja się załapałam mmmm w końcu mnie doprowadziła do jakiegoś wyglądu i bardzo się cieszę :)) Wyglądam suuuuper z nowym kolorkiem :)) i czuję się suuuuper :)) -