AniaM, sama robie panierkę - jajko, bułka tarta;) Ja zawsze jestem zadowlona z farby garniera nutrisse - jestem prawie w 100% im wierna;) ALe nie wiem jak te rozjaśniające. MIŁEJ SOBOTY
dzbry- Ciacho- pytam, bo ja od lat rozjasniam włosy i kiedyś ze 2 razy zaeksperymentowałam z farbami"domowymi". Bardzo, bardzo mi zniszczyły włosy. Moja fryzjerka miła,że palett to jedna z mocnijeszych farb.
Wątpię, aby rodzina lekceważyła przyjście na świat następnego dziecka i nie pomagała przy nim. Czy nie jest tak, że często wszyscy skupiają uwagę i środki na najmłodszym? Akurat na nieświadomość łatwo jest zaradzić. Też nie byłam od niej wolna. Nieużywanie "zabezpieczeń" nie musi oznaczać za dużej rodziny.
moja faworytą była i jest najstarsza siostrzenice w rodzinie, młodsza musiała się bardzo napracować aby choć troche zbliżyć się w rankingu ;). Wiem że dziadkowie mieli podobnie jak ja, teraz (po 13 latach) już każda jest lubiana za to jaka jest a nie która jest, ale nikt nie pamięta kiedy druga zaczęła raczkować, chodzić, mówić etc.
dokłądnie tak jak danap napisała-pierwsze jest zawsze takie naj...ja nie móie ze drugie jest mniej kochane czy cos ale poprostu możliwosci finansowe już muszą byc podzielone.ja jestem najstarsza z rodziny ,pierwsza wnuczką i szczerze mówiac miałam ze wszystkich najwięcej i do dzisiaja jestem troche faworyzowana
Aga co do farb -mnie tez fryzjerka ostrzegała przed palette ale włosy dobrze tolerują-chociaz powiem wam szczerze kusi mnie rudy kolor i siedze w necie iszukam idealnego kolorku-ale to juz fryzjer by mi zrobił ide se zjesc chleb z pasta z biedronki
ja z farb stosowalam glownie FERIA i wtedy bylo ok ale jak kupilam garniera to juz wlosy przestaly byc takie fajne, ostatecznie kolor robie u fryzjera, dzieki temu wlosy nie sa przynajmniej przesuszone...
czy u was tez dzisiaj byly takie burze? jak pierdutnelo to mialam wrazenie ze wszystkie okna zadrazly. na dodatek Gabrysia byla na dzialce z moimi rodzicami a tam maly drewniany domek bez piorunochronu. normalnie myslalam ze zejde z nerwow a jeszcze mama tel miala wyciszony i nie odbierala
Amazonko- myslę,że świadomy rodzic chce SAM utrzymywac swoje dzieci, a nie liczyć na czyjąś pomoc.Oczywiście- to miłe- jak napisała Ciacho- gdy dziadkowie i ciocie z własnej woli rozpieszczają malucha. Jednak gdyby mieli robić to dlatego,że dziecku brakuje podstawowych rzeczy to juz nie byłoby to takie fajne, prawda? Aniu- u nas nie było burzy, ale za to padał grad.
Hej. Jeszcze w temacie farb, to po nutrisse garniera ja mam zawsze ładniejsze włosy, lepiej sie układające niż przed farbowaniem;) Teraz pomału chyba schodzę z ciemnego (robionego u fryzjera) na jasny - stopniowo, własnoręcznie;) U nas wczoraj walił wielki i bardzo silny grad - szok! Dzisiaj idziemy na komunię -mam nadzieję, że będzie ładnie. Narazie spokojnie i... SŁONECZNIE! Oby tak już zostało. MIŁEJ NIEDZIELI
hek babki,tak jak przewidzialam wczoaj o pòlnocyw pracy ,tak mnie rozbolalo oko ,ze musialam sie zwolnic, teraz juz nie boli,ja po prostu nie moge sie przemeczac na szook....terz bede chodzic tylko na zmainy ranne...
lekarz ,mnie uspokoil ,ze teraz leczy sie to bez problemu ,mam dobrego okuliste,ordynatora szpitala,ludzie do niego z calego regionu wala do niego ,ale choroba ma to do siebie ,ze jest cholernie bolesna...
Ja zasiadłam do pierwszej i jakoś kiepsko mi idzie Jestem totalnie niewyspana. Antosikowy koncert trwał do blisko 2 jestem zwłok a ona sama jeszcze spi
Ten pomysł średnio mi się podoba Katy :) Ogródek też mam pod reką, ale lubię tylko na niego popatrzeć :P Moge ewentualnie podlać, ale grzebać się w ziemi to raczej nie:)
ja bym chętnie pogrzebała w ziemi:) Ja od rana śnięta, zaraz kawę piję. Wczoraj trzy walnęłam a itak senność - pogodowrażliwiec:/ Mała jest marudna, od kilku dni ciągle w ryk, jak cokolwiek nie po jej myśli to afera. Teraz zajęła sie 5 minut - wywala mi wszystko w portfela. Czego to człowiek nie zrobi dla chwilki spokoju...
cześć Wam! ja dzisiaj muszę zrobić aktualne zdjęcia wózka inwalidzkiego elektrycznego.... udało mi się go sprzedać. za 500 zł :-) a wczoraj dostałam zwrot podatku!
ja nie mogę ;) ale te oliwki to chętnie, ale by mi się chciało takich prawdziwych, pewnie ewa u siebie w każdym sklepie może kupić.
agunia pozwól że odpowiem na Twoje pytanie co na to lekarz tutaj. Ano lekarz mojego Ajlowiu nic bo po badaniach i wynikach zaniechaliśmy dalszych odwiedzin, mój gin jak przyszłam z wynikami to otwarcie przyznał że on się z tym nie zmierzy i wypisał nam "polecenie" do znajomego dr zajmującego się niepłodnością. Nasza decyzja była taka że nie skorzystamy i zostajemy bezdzietni. Jak przyszłam 2 m-c później potwierdzić ciążę to myślałam że mój gin na zawał zejdzie tak mu się ręce trzęsły przed USG, serio musiałam Go uspokajać bo gość się strasznie denerwował.
No ja mu sie nie dziwię :) Wiesz co mnie jeszcze zastanawia?... Jaki wpływ na to miały tabletki no i po co właściwie je zaczęłaś brać skoro wiadome było że dziecia mieć nie będziecie? Pewnie jesteście najszczęśliwsi na świecie :) Już teraz gdy szok minął :)
Dziewczyny, dzisiaj mam doła jakiegoś. Mała płacze cały dzień. Nie wiem czy fochy, czy zęby czy coś innego jej dolega (oby nie!). ja już wariuję od tego płaczu i jakoś wszystkiego mi sie odechciewa. Słabo się czuję w ogóle – jakaś zmęczona, oklapła… A kolejne wizyty w toalecie i rozciagliwy śluz na papierze jeszcze bardziej mnie dobija… Cholera NO! :< Zamówiłam testy owulacyjne – jak przyjdą, będę robić chyba codziennie. Oby już to było po krwawieniu. WŚCIEK!!! __ __ zadzwoniłam przed chwilą do pani dr – przedstawiłam sytuację, powiedziała, że moze to być tak po prostu, a może coś się dziać – np. wspomniała o torbieli jajnika. I że lepiej się zbadać, usg zrobić… Jutro mam zadzwonić i umówić wizytę. No pójdę, zobaczymy. KURDE NO!
KAKO, trzymaj sie,moja VEVE SPI ,tez bede miala ciezki wieczòr,padla o 17 i za cholere nie chce sie obudzic, tez zla jestem bo @ ma mnie odwiedzic i hormony wariuja i jeszcze to oko,no còz jakos przezyjemy...
Aga- a co to za impra? :) Kako- naprawde dzieć Cię wkurza? :)Zdarzył Ci się dzień, który nie był milusi i śliczniusi? :)Niedawno rozmawiałyśmy o tych trochę gorszych stronach macierzyństwa, pamiętasz? :) Przepraszam- nie mogłam sobie odmówić- ale wiesz- pokazałaś swoje ludzkie oblicze. Zwyczajne - a nie cukierkowo-piankowo-różowe. I ten fakt mnie niezmiernie cieszy. Poważnie. I z chęcią dzis wypiję z Tobą drina, którego pokazała Agunia05 :)
PS Oczywiście nie cieszy mnie to,że miałas marny dzien, tylko to że nie jesteś plastikowa:)