Bry Dzisiaj jestem nie przytomna, Hubi od kilku wieczorów robi awantury do spania i mamy domowy program super niani, po 20-30 razy odstawianie do łóżeczka, bez rozmów z młodym a ten uparcie nie dośc że wychodzi, to wyje rozbiera się z piżamy i cuduje... mam nadzieję, że do tygodnia mu to minie i znowu wróci ten spokojny Hubert.Rano o 6 znowu wyjec bo on nie będzie spał ale jak go odłożyłam to zasnął i do przedszkola budzić go musieliśmy ale poszedł uśmiechnięty. Teraz kawka a potem muszę doprowadzić się do porządku.
my do najblizszego sensnego kina mamy 50km, niby nie daleko ale ciezko sie jakos wybrac. to u mnie w miescie pamieta czasy PRL'u - zimno i smrodkowato tam strasznie a dzwiek gorszy niz w niektorych wersjach kinowych na necie tak sobie pomyslalam ze moze w ktorys weekend bysmy dzieciaki "sprzedali" i sie do kina i na jakas kolacje wybrali tak poza domem i tak mi te "Sluby..." po glowie chodza.
No ciacho bo korzystać trzeba, ja chyba niedługo mojego tez wyciągne do kina tylko wychodzi na to ze ten wyjazd co jedzie jutro nie będzie do środy tylko może znowu wróci w niedzielę.. Poza tym teraz odświeżanie, meblowanie więc czasu brak ale jak już sie na dobre przeniesiemy to na peno trzeba będzie sobie jakiś wypad zaplanować
To ile godzin ciurkiem on potrafi przespac? Moja maksymalnie 12. Niby słońce dzis było, ale jak wracałam po 17 do domu to przemarzłam już. I mówią, że śnieg ma padać w przyszłym tygodniu:/
ja tam gotowa jestem sie zakladac ze bedzie padalo 14 pazdziernika, tak jak rok temu zawsze jak do wawy jedziemy to jakies przeboje sa - jak nie slizgawica i snieg wczesna jesienia/pozna wiosna to mega ulewy i burze latem. rzadko spokojnie bez przygod nam sie udaje jechac.
Krzysko z tych co maja melodie do spania, potrafi spac od 20tej do 10 dnia nastepnego. mam nadzieje ze akurat jutro pospi ciut dluzej Gabrycha juz sie nauczyla i wie ze jak w niedziele za wczesnie sie obudzi to bierze ksiazke do lozka i sobie czyta ;-)
Ja też liczę na jutrzejsze spanie przynajmniej do 8, bo moja królewna jeszcze się tłucze w łóżeczku :) Ostatnio to zawsze koło 7 pobudka, najczęsciej jeszcze przed 7:/
Agnieszka Hubert potrafi nawet ciurkiem 15 godzin spać albo zdarza się że na 24 h trwającej doby tylko 3 jest na nogach, zanim poszedł do przedszkola sypiał do 8-9 nawet do w pół do 10 a teraz musi złapać inny rytm i w weekendy generalnie dosypia
moje mała najczęściej od 21ej mniej wiecej śpi, ale niemal zawsze do 6.40-45... Dla mnie to godzinkę chociaz za wcześnie, ale ona jak się budzi, to natychmiast rozkazuje - mama nie śpi, mama tam i koniec - nie ma dyskusji;)
a mój zalezy...przewaznie pobudka est 6.30 i tez od razu musze wstac bo siku... potem ja sie kłade a on cos tam sobie robi:) niestety wieczorne spanie pozostawia wiele do zyczenia bo idzie koło 22 jesli spi w dzien a jesli nie spi co sie bardzo rzadko zdaza to idzie o 20
Ja się obudziłam jakoś nie bardzo wyspana, ale za to po strasznym śnie, z obozem koncentracyjnym i piecem w roli głównej... I do tej pory jakoś się nie mogę z niego otrząsnąć.
ojej, ja też często mam takie sny NR... masakra - współczuję. Ja mialam pobudek kilkanaście - co pół godziny mniej więcej - mała nie mogla oddychać przez katar i kasłała mi w nocy...:/ jestem wykończona
Zasadniczo nie miewam koszmarów. Nawet nie wiem, skąd mi się mógł wziąć taki sen, bo z tematyką obozów nie miałam ostatnio do czynienia. Chyba, że się wziął z pieca, z którym rzeczywiście, do czynienia mam...
a ja zarwalam nocke bo dorwalam nowego Cobena, dobrze ze rodzinia wspolpracowala i wstalismy o 10ej z tym ze ja po 4,5 godz snu (a Mlody po 14!!). R z Gabrysia popelzli wlasnie do kosciola, Krzys buduje zamek a ja sie bede kawa ranimowala i za robote sie zaraz biore szkolna
Strasznie szybko wszystko w tym roku się toczy, no oprócz wiosny, na którą trzeba było czekać bez końca. Ale lato i jesień ekspresowo i znowu ta zima zagości pewnie na długo:/
Składniki 100 ml kawy 2 cząstki czekolady z nadzieniem miętowym 50 ml skondensowanego mleka
Przygotowanie Na dno filiżanki położyć cząstki czekolady z nadzieniem miętowym i zalać je gorącą kawą. Po 2 -3 minutach wymieszać i dolać skondensowane mleko.
ja swego czasu, jak byłam BLOND uwielbiałam tę odzywkę - po prostu super miękkie włoski po niej miałam,a przy moich sztywnych grubych to wielkie osiagnięcie.