A ja własnie wróciłam z hurtowni - oprócz "biznesowych" - zakupów, kupiłam sobie książkę NOWOŚĆ Co z tym życiem. K. Rusin. CIekawa jej jestem... Kolejka książek do recenzji mi się wydłuża, a ja jeszcze dokładam sobie kolejną ;P NAŁÓG ;)
To i ode mnie moc buziaków dla Veve Kako szkoda psiaka a przywiązanie i miłośc do takiego psiaka to dla mnie normalka, moją czasami bym normalnie wygnała jak mnie zdrażni ale tak to fajnie mieć takiego kudłacza.
Hej Ewa, masz jakiś sprawdzony przepis na dobrą zupe z dyni? Kusi mnie, ale chcę jakiś sprawdzony przepis, bo to by był mój dyniowy debiut;) Ja nadrabiam zaległości - pracuję przy kompie i oczywiście nałogowo zaglądam na 28dni;) Wcinam kanapkę z szynką za 44,5O/kg niby bez konserwantów, hiper super zdrowa i prawdziwa;) Fakt - smakuje inaczej - dobra. 6 plasterków kupiłam;)
ja w ten piękny pochmurny i zimny dzień siedzę w pracy. Niedawno wróciłam z dziećmi z cmentarza, sprzątaliśmy główne alejki. A teraz zrobiłam luźną lekcję, po tym jak dzieciaki zaśpiewały mi głośne 100LAT :))))))
kako, na patelnie ,troche oliwy z oliwek, pòl cebuli posikanej, selera ,ale lodyge zielona ,tez posiekanego i do tego obrana dynie ròzowa w plasterki i ziemniaki w plasterki to poddusic ,dynia sie roztopi, potem to zmiksuj bedzie taka gesta papa. W INNYM GARNKU ugotuj liscie kapusty wloskiej , wode z tej kapusty dolej do tej papki i wrzuc te liscie kapusty, konsystencja zalezy od ciebie,czy chcesz gesta zupe ,czy nie, sòl ,pieprz i przyprawy to jak lubisz,zròb grzanki i koniec ,dobre i tanie...
Wiesz co - jak znajdę zdjecia gdzie i w jakie tereny ja wjeżdżałam to padniesz :) Tu jest ładny szlak a my na 2 wózki (Antosia Jedo, Weroni Graco) przez las w błocie po kolana hehe
My byliśmy kilka razy na grzybach z wózkiem, ale nie za wygodnie było. Nie w każdy las dało się wjechać. Więc ja głównie po drogach lesnych z wózeczkiem chodziłam a mąż mógł sobie po lesie pohasać :)
Hej Wam! Dzisiaj zaliczyłam dentystę. Okazało się, że w plombowanej lewej górnej 2ce rozwinęła się zaawansowana próchnica Podleczyła ją, a jeśli będzie bolało to ząb kwalifikuje się do kanałowego
ja tez wole zupy pogrysc ,ale ta z cukini jest wyjatkiem,bo liscie kapusty sa w calosci,makaronòw w ogòle nie jadam od dziecka bo nie lubie,ale mojemu M gotuje, VEVE tez woli zupy,krupnik to jej ulubiona ,wiec u mnie czeso pachnie krupnikiem,chyba bedzie to jej zapach z dziecinstwa...
Fajnie słyszeć że nie tylko ja mam tak wyrafinowane gusta jak krupnik hehehe Jak byłam w szpitalu teściowa grzecznościowo się spytała czy coś chcę :D była baaaaaaaardzo zaskoczona że nie dość że cos chciałam to był to właśnie krupnik - oj smakował przepysznie!! A teraz od kilku dni póki mój żołądek i flaczki nie krzyczą jem wszystko czego nie będę mogła jeść jak mały się urodzi (oczywiście przez kilka dni no ale wtedy najbardziej sie chce jak nie można) i są to placki ziemniaczane, frytki, kapuśniaki i kapusty, fasolowate itd itp :P no a wczoraj po 22 mąż szedł mi do Żabki po... colę w puszce! inna być nie mogła :D no i tradycyjnie po 3 łykach pytałam kto chętny na resztę :D
Agunia, nasz krupnik to mega wypasiona zupa - pełno w nim pysznych warzyw, mięska - moja mama robi takie treściwe zupy. WIec to BAAARDZO wyrafinowany własnie gust;)))
no my juz wykapani,VEVE cos spac nie chce,urwis z niej ,ale kocham ja strasznie...nie lubi chodzic w pantoflach to schowala glelboko pod szafe... kupilam skarpetki z guma pod spodem....
no i dobrze Ewa! CHodzenie bez kapci jest bardzo zdrowe! Moja w ogóle kapci w domu nie nosi. dobrej nocki! Jutro od rana jadę z rodzicami po pieska do schroniska:)
Poszukuje pojemnika na chleb- chlebaka. W kolorze fioletowym. Raczej nowoczesnego, żedne tam dekupaże. Przelaciałam juz allegro- ale nic :/ Widziała może któraś z Was takowy?
co porabiacie? Ja wyjęłam gorące i pyszne jabłkowe ciacho z piekarnika i mam samotny wieczór z tym ciachem i chyba jakąś durną komedią na canal+ ;) MIŁEGO WIECZORU i macie po gryzie;)
ja wtrąbiłam właśnie dwa wielkie kawały ciepłego - mam nadzieję, że mój układ pokarmowy to przetrzyma. Ale jak humor poprawiło:) Komedia faktycznie durna, ale oglądam, a co mi tam;) Drinkiem mnie zachęciłaś - podgrzeję sobie grzańca ;) AGA, teraz zauważyłam podpis- ten SZIPSZOP to Twój?:)
Ja mam ballantinesa z colą. Dostałam w prezencie 3-litwową butelkę. Samego nie nie lubię- nie smakuje mi zbytnio, więc sączę sobie powoli ;) Dobrze,że goście bywają bo inaczej groziłoby to alkoholizmem ;)