Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 9th 2011
     permalink
    Czyli dobrze rozumiem że jesteście za całkowicie prywatną służbą zdrowia, edukacją i innymi usługami? Ja jestem bardzo za, bo właściwie obecnie płacę dwa razy za lekarza, raz w podatkach, a drugi raz prywatnie, bo do tego na nfz to za pół roku może...

    Tylko skąd taka panika jak mówi się o prywatyzacji szpitali?
    --
  1.  permalink
    Gilese, jeśli o mnie chodzi, to tak, jak najbardziej. Za prywatyzacją i dobrowolnością (edukacji, ubezpieczeń etc.).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 9th 2011 zmieniony
     permalink
    gilese: Tylko skąd taka panika jak mówi się o prywatyzacji szpitali?

    U nas sprywatyzowali i.... teraz trzeba pół miasta oblecieć, żeby załatwić sobie potrzebne zaświadczenie do pracy (badania lekarskie okresowe) :confused:

    Jeśli miałoby mnie być stać opłacić lekarza po prywatyzacji, a bez wpłacania składek na NFZ to jestem za. Jeśli byłby z tym kłopot - to jestem przeciw.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 9th 2011
     permalink
    Gdyby było więcej lekarzy po prywatyzacji, to byłoby stać.
    --
  2.  permalink
    Talinka, byłoby Cię stać, bo mniej by Cię okradano.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    chyba zapominacie o kosztach leczenia w szpitalu. np poród to koszt od 4000zł, wizyta w SORze 240zł, wyjazd karetki 500zł. Większość kasy z nfz właśnie idzie na szpitale.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Tylko, że system u nas i tak mocno kuleje. Szpitale mają milionowe zadłużenia i nie jeden podlega komornikowi lub jest zamykany czego nigdy nie zrozumie.
    Teściowa (pielęgniarka) opowiadała mi, że w szpitalu jest robiony pewien zabieg (chyba RCP) kilku osób (nie pamietam czy na tyd, czy na miesiąc), lekarze mają płacone jak za prywatne zabiegi (nie mało), a pielęgniarki dostają tych pacjentów jako do podstawowej opieki...i jest jeszcze wiele innych przekłamań, gdyby nie marnotrawienie pieniędzy lub chore prawo, służba zdrowia była by na duzo wyższym poziomie...
    Na pewno koszt 4000?? U nas w bardzo renomowanej prywatnej klinice chyba nawet nie przekracza 1000 (ale to sie jeszcze dokładnie dowiem), kuzynka rodziła w prywatnym szpitalu w Krakowie ze względu na dodatni HBS, 2500.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    kierowałam się ceną w Swissmedzie w Gdańsku czyli najbliższa mnie prywatna porodówka, niestety teraz to już koszt 5500zl :(
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Tak w tej prywatnej klinice u nas koszt porodu zarówno cc jak i pn to 490 zł
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    bladykot: kierowałam się ceną w Swissmedzie w Gdańsku czyli najbliższa mnie prywatna porodówka, niestety teraz to już koszt 5500zl :(

    Ja pier.... :shocked:
    --
  3.  permalink
    Gdybyśmy mieli prywatne szpitale i brak przymusowych składek, różnica byłaby tylko jakościowa. Nikt nie odczułby zmiany finansowej, bo każdy rozsądny zapewniłby sobie ubezpieczenie, które pokryłoby koszty opieki medycznej. Tymczasem służba zdrowia zaczęłaby funkcjonować jak należy.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Talinka: bladykot: kierowałam się ceną w Swissmedzie w Gdańsku czyli najbliższa mnie prywatna porodówka, niestety teraz to już koszt 5500zl :(


    Ja pier.... :shocked:


    :shocked::shocked::shocked:
    --
  4.  permalink
    W warszawie sa podobne ceny do tych, o których mówi Bladykot
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    gdzie znajdę wątek gdzie polecacie lekarzy ginekologów? szukam zeby pójść prywatnie usg zrobić bo mój podniósł ceny i bierze 200 zł ja z Wawy
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    cena obejmuję opiekę od 36t.c. czyli KTG, USG, wizyty u lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Różo, prywatne ubezpieczenia zdrowotne też nie są idealne- popatrz sobie na konkretnych przykładach, ile się anomalii dzieje.

    Moj tata w zeszłym roku najpierw miał operowaną przepuklinę, potem okazało się że ma raka. Operacja, chemioterapia, badania, sprzęt medyczny... Zupełnie niechący mógł w NFZie zobaczyć wykaz finansowy wydatków na jego leczenie. Sama terapia, leczenie nowotworu i z tym wiązane wydatki (bez dopłat za sprzęt medyczny) to koszt prawie 65 tys zł. W dużym przybliżeniu (wiadomo, były inne systemy, denominacja) jest to ogół jego składek na ubezpieczenie zdrowotne gdyby odkładał je non stop (a czasami nie miał pracy). Teraz jest na emeryturze. Nie daj Boże że będzie dalej chorował.
    Ja sobie nie wyobrażam że trzebaby za to zapłacić ad hoc, w momencie choroby. A jego leczenie przebiegało bez powikłań!

    Z jednej strony nie wierzę że ubezpieczenie w którym byłby zapis "leczenie nowotworu" byłoby znacznie droższe niż chyba niektórym się to wyobraża. Druga sprawa że dobrowolne ubezpieczenia w Polsce- obawiam się tego osobiście, to moja opinia- spowodowałaby że niektórzy woleliby nie opłacać takowego ubezpieczenia wcale. No sorry, może mam złą opinię o części Polaków, nic nie poradzę :) Ale nie wyobrażam sobie jakie wtedy musiałyby się dziać dramaty i rozdzieranie szat w momencie choroby.

    Btw, niecałe 3 doby w szpitalu i operacja laparoskopowa usunięcia woreczka żółciowego to koszt ok 3 tys. zł. Mi jako mamie i studentce nie udałoby się zebrać takiej kasy, a miałam taką konieczność...
    Nie jest idealnie. Nie neguję tego. Ale naprawdę uważam że nie ma co krytykować podstaw. Jak ktoś się na tym zna niech stara się poprawić jakość a nie robić rewolucji bo z zaczynaniem tego wszystkiego od nowa nie byłoby tak łatwo.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    bladykot: chyba zapominacie o kosztach leczenia w szpitalu. np poród to koszt od 4000zł, wizyta w SORze 240zł, wyjazd karetki 500zł. Większość kasy z nfz właśnie idzie na szpitale.
    nie zapominam, zamierzam urodzić w prywatnym szpitalu właśnie, koszt porodu pokryje moje prywatne ubezpieczenie medyczne, z tym że obecnie jestem zmuszona płacić dwa razy raz obowiązkową składkę zdrowotną a drugi raz moją prywatną... gdzie tu sens? Po pełnej prywatyzacji służby zdrowia płaciłabym jedynie własne ubezpieczenie medyczne.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Jeśli zdążyłaby Ci się wypadek to przyjechała by państwowa karetka za którą musiałabyś zapłacić i wieźliby Cię do najbliższego szpitala, a nie do tego w którym masz ubezpieczenie.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Jeśli wypadek związany byłby z ginekologią to zawieźliby mnie prywatną (albo państwową, tyle że z późniejszym rozliczeniem) karetką do tego mojego szpitala ginekologiczno-położniczego to najlepszy szpital w moim regionie i ma najlepszą opiekę tego typu (oddział neonatologiczny posiada najwyższy stopień referencyjności w mieście) i właśnie dlatego wybrałam opiekę tam i właśnie dlatego płacę dodatkowe ubezpieczenie (nawiasem mówiąc obejmuje nie tylko leczenie w tym szpitalu, zwykłe wizyty u lekarza internisty również i masę innych usług).

    W przypadku całkowitego sprywatyzowania służby zdrowia moje prywatne ubezpieczenie medyczne pokryłoby koszty każdego wypadku i każdego leczenia i przejazd karetką również. I nie musiałabym płacić obowiązkowego haraczu państwu. Jestem osobą dorosłą i w miarę myślącą, zadbałabym żeby każdy członek mojej rodziny takowe ubezpieczenie posiadał. Inni ludzie (na których obecnie idą moje pieniążki) nie powinni mnie obchodzić.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    A ja w ogóle jestem dziwak, bo specjalnie szukałam dobrego gina na NFZ (i mam, fantastycznego), ciążę prowadziłam na NFZ, rodziłam i operowana byłam na NFZ i kurczę, normalnie żyję! Ba, zadowolona jestem z tego.

    Obecnie prywatna składka to kupowanie wygody imho. Gilese, szczerze powiedz, po co innego idziesz rodzić prywatnie?
    Piszesz tak jakby ten szpital cały był prywatny, ciekawe to jest...
    W różnych przypadkach klienci tego prywatnego ubezpieczenia i tak muszą być kierowani do państwowych szpitali i pod państwowy sprzęt. Jakby mieli mieć tyle łóżek i takie sprzęty jak państwówka zbiera, z różnym skutkiem, wiele lat za obowiązkowe ubezpieczenie (czyt. wszyscy placa) to ceny prywatnego ubezpieczenia strzelilyby nieziemsko.
    --
  5.  permalink
    gilese: W przypadku całkowitego sprywatyzowania służby zdrowia moje prywatne ubezpieczenie medyczne pokryłoby koszty każdego wypadku i każdego leczenia i przejazd karetką również. I nie musiałabym płacić obowiązkowego haraczu państwu. Jestem osobą dorosłą i w miarę myślącą, zadbałabym żeby każdy członek mojej rodziny takowe ubezpieczenie posiadał. Inni ludzie (na których obecnie idą moje pieniążki) nie powinni mnie obchodzić.


    Rękami i nogami się pod tym podpisuję.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina ubezpieczenie zdrowotne nie jest idealne, ale LEPSZE. Po pierwsze wykupujesz je w prywatnej firmie, która by zdobyć więcej klientów musi "przyszykować" dla nich korzystne rozwiązania (cenowe, a także mozliwości leczenia). Jako, że nie ma obowiązku wykupienia właśnie TEGO, konkretnego ubezpieczenia, klient przebiera, wybiera najkorzystniejsze dla siebie. Fundusz Gwarancyjny (tak jak w przypadku ubezpieczenia OC komuniakacyjnego) ustalałby sumę gwarancyjną i że tak to ujmę "nie ma że boli" ubezpieczyciel płaci i tyle;) A jego sprawą jest jakie składki ustali. Po drugie (nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź) w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych to nie klient płaci za leczenie ( a firma zwraca koszt) tylko konkretna np przychodnia wystawia fakturę firmię ubezpieczeniowej - ta płaci, a klient ma to "w nosie". No chyba, że jest to np jakaś mała kwota np 50 czy 100zł (ustalone z klientem w momencie podpisywania umowy w OWU).
    sama widzisz jak ciężko dostać się do lekarzy z NFZ...najczęściej też obsługa jest inna:/ Pomijam już fakt, że lekarze przyjmujący prywatnie (i na NFZ) bardzo często biorą pieniądze "podwójnie", czyli Ty im płacisz, a oni dodatkowo wyrywają receptę i biorą pieniążki z NFZ. Sama spotkałam się z taką sytuacją u dentysty. Całe szczęście powiedziałam jej co o tym myslę;) A tak obie "firmy" (przychodnia, ubezpieczyciel) wystawiają faktury i jest czarno na białym. Nie twierdzę, że to idealne rozwiązanie, ale uważam, że dużo lepsze niż obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne w ZUS. Oczywiście ww ubezpieczenie także musiałby być obowiązkowe, ustwowo;)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    przy wypadku nie masz nic do powiedzenia, lekarz/ratownik sami decydują gdzie Cię zawieźć. Nie zawsze musisz być w pobliżu swojego szpitala. Jeśli byłabyś nieprzytomna to nie mogłabyś powiedzieć gdzie chcesz by Cię zawieziono. A co z wakacjami? Mają Cię wieźć 600km?
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina: Obecnie prywatna składka to kupowanie wygody imho. Gilese, szczerze powiedz, po co innego idziesz rodzić prywatnie?
    W różnych przypadkach klienci tego prywatnego ubezpieczenia i tak muszą być kierowani do państwowych szpitali i pod państwowy sprzęt. Jakby mieli mieć tyle łóżek i takie sprzęty jak państwówka zbiera, z różnym skutkiem, wiele lat za obowiązkowe ubezpieczenie (czyt. wszyscy placa) to ceny prywatnego ubezpieczenia strzelilyby nieziemsko.
    Właśnie z powodu najlepszej opieki nad noworodkami w moim mieście (do tego szpitala również są zwożone wszystkie noworodki w ciężkim stanie z całego miasta, przyjmowane są za darmo ponieważ są w stanie zagrożenia życia - potem nfz płaci temu szpitalowi za te dzieci). A i owszem rodzić chcę wygodniej i w lepszych warunkach, bez konieczności dodatkowego opłacania położnej i lekarza, jeśli będzie potrzeba to ze znieczuleniem (w innych szpitalach w moim mieście znieczulenie jest nielegalne), ale to nie jest najważniejsze, to dodatki. Liczy się najlepsza opieka w moim mieście i fachowcy na wyciągnięcie ręki.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    bladykot: A co z wakacjami? Mają Cię wieźć 600km?
    Moje ubezpieczenie nie jest regionalne :) ubezpieczyciel ma podpisane umowy z różnymi szpitalami nie tylko z tym jednym.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Hanny: Fundusz Gwarancyjny (tak jak w przypadku ubezpieczenia OC komuniakacyjnego) ustalałby sumę gwarancyjną i że tak to ujmę "nie ma że boli" ubezpieczyciel płaci i tyle;)


    czyli nie byłoby tak idealnie jak sobie gilese i Róża życzą, że będą idealnie same decydować o swoim zdrowiu.
    O tym płaceniu ze swojej kieszeni- chodzi mi a) o ludzi którzy ubezpieczenia nie mają w danym momencie b) o przypadkach takich jak w USA- ludzie mają ubezpieczenia na konkretne schorzenia wykupione, a jak się trafia coś innego trzeba to opłacić osobiście. I płacić ubezpieczenie prywatne dodatkowo (i kółko się zamyka)

    Ja chodzę wyłącznie do lekarzy na NFZ, może wymagało to troszkę czasu, ale mam idealną lekarkę I kontaktu, gina, chirurga. Niedługo idę na gastroskopię na NFZ- oczekiwanie- półtora tygodnia od rejestracji, nowiuśki sprzęt. Nie dajmy się zwariować.

    Gilese, raz jeszcze- piszesz o tym szpitalu jakby był prywatny. Nie wierzę :P
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Ja nie jestem ani na tak ani na nie, ale NFZ wymaga "uleczenia", a w prywatnym ubezpieczeniu trzeba by było zaznajomić się ze szczegółami jak to wygląda.
    Ja szukając endokrynologa na NFZ musiałabym czekać ok 6 miesięcy, a moj przypadek wymagał natychmiastowej interwencji ze względu na zagrożenie życia, a w jednej przychodni usłyszałam "przecież u was na wsi jest specjalista i na pewno nie ma takich kolejek" i owszem tak jest z tym że ta pani doktor jest bardzo niekompetentna (mojej siostrze podawała leki wzajemnie wykluczające się i do dziś odczuwa skutki), a zlecając badania kazała sobie za nie płacić pomimo, że u siebie miała umowe z NFZ i z niej korzystała czyli zarabiała podwójnie. I to ma byc wybór za nasze pieniądze??
    W październiku zeszlego roku zapadła decyzja o operacji tarczyce, wprowadzono dawki uderzeniowe, żeby wysiągnąc hormony do odpowiedniego poziomu i natychmiast operacja...w szpitalu usłyszałam najbliższy termin styczeń i gdyby nie znajomości nie wiem co by się e mna działo.
    Dopóki nic się nie dzieje to problemu nie ma, ale jak juz coś to nawet problem żeby dostać skierowanie na glupią morfologię.
    A ile kasy w NFZ idzie na utrzymanie tych wszystkich zarządów, urzędników i ich chore przepisy. Jak często slychać o ich wypasionych imprezach, luksusach i jaki mają majątki...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Basia, nigdy, przenigdy nie będziesz mieć gwarancji że trafisz na konowała (albo przynajmniej na nieziemsko zmęczoną osobę w złym humorze która ma już wszystkiego dość a powinna leczyć), czy prywatnie, czy państwowo.

    Mam "kontakty" tylko z akcją leczyć po ludzku, która celuje nie w zmianę ubezpieczenia zdrowotnego na prywatne, lecz na poprawie tego państwowego systemu i walczy przede wszystkim o takie aspekty, które są za darmo (lub powinny być)- uprzejmość, uwagę, podejście do pacjenta, co popieram z całych sił. Te rzeczy uważam można łatwiej wywołać przez wyższą pensję ale tego nie zagwarantuje.
    A jeśli ktoś myśli że tylko w państwówce są zarządy, urzędy... to gratuluję klapek na oczach. Każdy po kolei idzie się bogacić, i to nie jest odkrycie miesiąca.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    W państwowych szpitalach kasa jest przelewana przez "palce". Jeśli lekarz z przychodni da skierowanie na badanie NFZ daje powiedzmy za nie 100zł, jeśli zrobi to szpital NFZ daje 500zł są to też kwoty w tysiącach zł.
    Przykład z Antosią -> miała mieć testy z krwi na alergie. Wszystko ok ALE musiałysmy iść na oddział alergologiczny (w przychodni nie zrobią) pobrali krew i tyle ale w wypisie z oddziału jest że mała leżała 3 dni
    To samo badanie można było pobrać w laboratorium (do którego zresztą trafiły próbki z krwią z oddziału) Kasy mniej by poszło wiadomo - no ale nie moja sprawa
    ___
    Gdyby była prywatyzacja szpitali nadal by było dofinansowanie z NFZ -> ludzi nie byłoby stać na to. Ok pojedyńcza wizyta tak i owszem ale konkretne leczenie już nie. I albo automatycznie kasa by była dzielona ze składek na fundusz / prywatę albo byśmy pozdychali i dopiero wyklinali świat
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Osobiście jestem za kontrolowaną i stopniową prywatyzacją szpitali, bo uważam że wtedy są większe możliwości lepszego zarządzania i dostosowania szpitala pod potrzeby regionu. Wiele z różnorakich prywatyzacji, kiedy np. powiaty zostają właścicielami szpitali tym szpitalom na dobre wychodzi.
    Ale to są kwestie zarządzania a nie odpaństwowienia całości służby zdrowia. No i to oczywiście moja i tylko moja opinia :)
    --
  6.  permalink
    Hanny: Oczywiście ww ubezpieczenie także musiałby być obowiązkowe, ustwowo;)

    Bez przesady. Alternatywą jest rozwój III sektora w aspekcie charytatywności.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    MsMartina: Gilese, raz jeszcze- piszesz o tym szpitalu jakby był prywatny. Nie wierzę :P
    Jest prywatny, napisałam gdzieś, że jest państwowy? Zbudowany i wyposażony za ogromne pieniądze prywatnych spółek. Z uwagi na stopień referencyjności neonatologii przyjmuje wszystkie noworodki w sytuacji zagrożenia życia (rozlicza się potem z nfz za te dzieci - więc możliwe że mają jakąś umowę z nfz).

    Co do państwowej służby zdrowia... płacę składki, więc ostatnio stwierdziłam, że pójdę do rodzinnego poproszę o skierowanie na badania przed staraniami o dzidzię. Lekarz owszem skierowanie mi dał, ale... na morfologię i badanie moczu... inne dodatkowe badania (w tym badania przeciwciał) to sobie Pani sama zapłaci :confused: Wszystkie inne dodatkowe badania, które chciałabym zrobić kosztują ok 400 zł. a składki płacę... bo muszę...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina: czyli nie byłoby tak idealnie jak sobie gilese i Róża życzą, że będą idealnie same decydować o swoim zdrowiu.

    Nie byłoby idealnie, ale do opłacenia leczenia były by dwie konkretne strony - Ubezpieczyciel i dana przychodnia, lekarz, obie dbały by o swoje finanse. Przychodnia ustalałaby konkretne pieniądzę, za daną "usługę', a Ubezpieczyciel konkretną ofertę dla klientów (szukałby stosunkowo taniej i dobrej placówki). Poza tym obu zależalo by na fakturach i można by zminimalizować tzw. "szarą strefę".

    To nie jest tak, że ludzi na to nie stać. Składka zdrowotna to o ile się nie myle to jakieś 250 zł miesięcznie. Za 250 zł miesięcznie to mogę mieć takie ubezpieczenie zdrowotne, że jeszcze mi będą stopy masować';) (żartuję oczywiście), a tak nie korzystam z tego, bo nie wyobrażam sobie czekać na endokrynologa pół roku, tylko płacę za "darmozjady", którym po prostu nie chce się pracować.

    Przykładowe ubezpieczenie zdrowotne (ok 100 zł za miesiąc) obejmuje: nielimitowane konsultacje lekarskie, badania diagnostyczne, pielęgniarskie zabiegi ambulatoryjne, badania i konsultacje lekarskie w okresie przedporodowym, wizyty domowe, zasiłek za pobyt w szpitalu, częściową rekompensatę utraconych dochodów, operacje chirurgiczne i hospitalizację. Mnie osobiście to wystarczy. Poza tym takich Ubezpieczeń (wariantów) moża wykupic kilka.

    RóżaŻabczyńska mówiąc obowiązkowe, miałam na mysli, żeby żaden członek społeczenstawa nie został bez takiego ubezpieczenia. Za bezrobotnych niech płaci PUP i ZUS, najwyżej będą mieli "gorszy, tańszy wariant" (obejmujący niezbędne minimum, bez masowania stóp;)

    Oczywiście, że najpierw państwo musi unormować to przepisami ogólnymi m in tak, by nikt nie został bez opieki medycznej, ale uważam, że przynajmniej powinna byc dowolność: płacę składkę zdrowotną ZUS lub ubezpieczenie zdrowotne prywatnie (i mogę je sobie "wrzycić w koszta" bądź odpisac od podatku).
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    Hanny: Składka zdrowotna to o ile się nie myle to jakieś 250 zł miesięcznie.

    Z ciekawości spojrzałam w papiery. Będąc na rencie (1300 zł miesięcznie) płacę niecałe 120zł/ms.
    --
  7.  permalink
    Hanny, nie widzę powodu, by kogokolwiek do czegokolwiek zmuszać. Nie chcę - nie płacę i potem ponoszę tego srogie konsekwencje, ot.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Talinka ja pracując na własnej działalności płacę dokładnie 243,39 a nie korzystam w ogóle. Nawet gdybym miała płacić 120 zł to wolałabym je wydać na prywatne ubezpiecznie zdrowotne (no, ale wyboru nie mam;) i mieć opiekę medyczną na telefon i w przeciągu 24 -48 godzin, a nie za pół roku.

    RóżaŻabczyńska z Tobą zgadzam się w 100% tylko wiesz jakby to wyglądało w naszym społeczeństwie ( o bądź co bądź socjalistycznym jeszcze sposobie myślenia, że przecież od państwa mi się należy;) spora część mogłaby nie płacić żadnej składki i co wówczas? Szpital nie przyjmowałby umnierającej osoby? Albo miała by sama zapłacić z własnej kieszeni za operację? Wiemy jakby się to skończyło - "Pan by płacił i Pani by płaciła";)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Hanny: RóżaŻabczyńska mówiąc obowiązkowe, miałam na mysli, żeby żaden członek społeczenstawa nie został bez takiego ubezpieczenia. Za bezrobotnych niech płaci PUP i ZUS, najwyżej będą mieli "gorszy, tańszy wariant"


    acha, a PUP i ZUS, czytaj: państwo to sobie pieniądze na tych biednych wyczaruje... Albo w tą obowiązkową stawkę za ubezpieczenie wpisze tą "odrobinkę" za biednych i dalej ludzie będą niezadowoleni.

    RóżaŻabczyńska, fanka anarchii. Są jeszcze kolonie hipisów na świecie, myślę że tam byś się totalnie odnalazła... :/
    Poza tym- sorry, nie każdy ma zbytki od urodzenia, nie każdy ma możliwości żyć na takim poziomie żeby cieszyć się z tego do takiego stopnia żeby włączać choć część swojego mąjątku do puli, która jest wspólna (i koniec końców może być i nam przydatna- znów mogłabym przytoczyć mojego tatę- w rok zwróciła mu się caluśka kasa w to włożona). Fakt, nie znam osoby, ale mam wrażenie że egoizm przeradza się w egocentryzm- kazdy dla siebie jest najważniejszy a reszta niech się wypcha. Mam nadzieję że mimo tego że chciałabym żeby mój status materialny się poprawił, za skarby nie chciałabym się taka stać i mieć takie poglądy.
    Oczywiście, jest to tylko moje zdanie.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Jak to nie ma? Przecież najbiedniejsi płacą dużo podatku - podczas jakichkolwiek zakupów. Włączają swój majątek do puli.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina: Poza tym- sorry, nie każdy ma zbytki od urodzenia

    I takich ludzi jest zdecydowanie więcej! Czasem się zastanawiam skąd oni sobie wyczarowali średnią krajową na poziomie 4 czy 5 tysięcy :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Wiem, że i tak musielibyśmy płacić na Fundusz Pracy i ZUS. Co dla mnie też mija się z celem, bo wolę sobie wykupić III filar ubezpieczenia niż liczyć na to, że kiedykolwiek jakąkolwiek emeryturę dostanę z ZUSu, ale nieważne;) To inny temat;)
    Chodzi mi o to, żebym miała możliwość czy płacę składkę zdrowotną w ZUSie czy u prywatnego Ubezpieczyciela. Na takich samych zasadach (odpisy)

    MsMartina: Poza tym- sorry, nie każdy ma zbytki od urodzenia,


    Właśnie dlatego uważam, że trezba dbać o siebie i swoje finanse, a nie płacić za innych:/

    MsMartina: Fakt, nie znam osoby, ale mam wrażenie że egoizm przeradza się w egocentryzm- kazdy dla siebie jest najważniejszy a reszta niech się wypcha


    Jak dla mnie tak. Chcę płacić za siebie i swoją rodzinę, a reszta mnie totalnie nie obchodzi. Każdy jest dorosły i chyba umie zadbać o siebie, a jak nie umie to już jego problem.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Talinka bez przesady, obecnie to jest ledwo co powyżej 3 tys.

    Gdyby wszyscy mieli takie podejscie jak Róża, to ja, w takim stanie finansowym mojej rodziny jak byl (i bywa wciaz) to pewnie powinnam zostac unicestwiona, bo tak byloby oplacalne :P moze sobie zartuje, ale mialam ciuchy kupowane w lumpeksach albo otrzymywane od innych, rok mieszkalam w osrodku interwencyjnym i korzystalam z banku zywnosci... zadna przyjemnosc, zadna mozliwosc zmiany :(
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina: Talinka bez przesady, obecnie to jest ledwo co powyżej 3 tys.

    Ostatnio w TV na pewno podawali wyższą. No, ale wierzyć TV też nie można na słowo, więc... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Hanny: Chodzi mi o to, żebym miała możliwość czy płacę składkę zdrowotną w ZUSie czy u prywatnego Ubezpieczyciela. Na takich samych zasadach (odpisy)


    przy takiej dowolności mam przed oczami dramat ludzi którym firma ubezpieczeniowa bankrutuje przy okazji jakiegos kryzysu. ale tu juz mi wyobraznia plata figle :P
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011 zmieniony
     permalink
    MsMartina mnie chodzi o coś zupełnie innego. Nie o pomoc dla najuboższych, tylko o to, że za takie same pieniądze można zorganizować leczenie na wyższym poziomie, jeśli są dwie konkretne strony dbające o swoje interesy, a nie jakieś przekręty, gdzie lekarz za jedną pracę bierze pieniądze podwójnie (od nas i z NFZ), takie działąnia powodują, że NFZ nigdy na nic nie ma pieniędzy i przez to cierpią pacjenci.
    Chciałabym mieć po prostu możliwość wyboru najkorzystniejse dla siebie oferty, bo nawet jak Talinka pisała - urząd wypłaca jej jakąś rentę, ż tego 120 zł na ubezpieczenie zdrowotne idzie. Za te pieniądze można na prawdę fajną polisę zdrowotną wykupić.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Hanny: przy takiej dowolności mam przed oczami dramat ludzi którym firma ubezpieczeniowa bankrutuje przy okazji jakiegos kryzysu. ale tu juz mi wyobraznia plata figle :P


    Jeśli firma ubezpieczeniowa bankrutuje to wszelkie jej zobowiązania przejmuje Fundusz Gwarancyjny - w każdej składce jej procent na jego funkcjonowanie.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Hanny: urząd wypłaca jej jakąś rentę

    nie jakąś, a rodzinną :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    MsMartina: Poza tym- sorry, nie każdy ma zbytki od urodzenia, nie każdy ma możliwości żyć na takim poziomie

    No i co w związku z tym? I tylko dlatego ja mam się im dokładać z moich zarobków? Bo mnie się chciało edukować i podnosić swoje kwalifikacje? :confused:

    MsMartina: RóżaŻabczyńska, fanka anarchii. Są jeszcze kolonie hipisów na świecie, myślę że tam byś się totalnie odnalazła... :/

    Jakoś nie zauważyłam, żeby Róża czy ktokolwiek tutaj nawoływał do anarchii :confused: Między anarchią a super-socjalistycznym systemem jest jeszcze dużo rozwiązań pośrednich.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    Talinka "jakąś" w sensie nie pamiętam ile;) Nie znam się na tym po prostu;P
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2011
     permalink
    hi hi, spoko :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.