Zrobiło mi się coś na powiece - gulka jak po ugryzieniu, ale nie swędzi bardzie "ciągnie" i boli. Za cholere nie wiem co to może być wrrr a coraz bardziej mi przeszkadza
a ja mam w domu rozpacz... Gabrysia buczy ze ie bedzie tanczyla na wystepie przedksozlnego zespolu. tanczy ladnie ale ponoc jest zbyt niesmiala... no to teraz pedagogiczne proby wytlumaczeniu dziecku dlaczego nie zostala wybrana
ja tam na tancach sie nie znam ale skoro pani chwalila to znaczy ze zle nie bylo... szkoda tylko ze wczoraj bylo mowione ze wszystkie dziewczynko beda tanczyly a dzisiaj tylko kilka przeszlo... no ale i tak byla dzielna bo rozryczala sie dopiero w domu! i nie weim czy dobrze zrobilam ale pozwolilam jej jutro nie isc do przedszkola bo tak bardzo prosila... oj mieczak ejstem jesli o moje dzieci idzie
takie smarowanie jęczmienia złotem po ilu powinno pomóc?
Coś dziś ze mną się dzieje nie tylko psychicznie ale i fizycznie - jakieś wszystkie paskudy się do mnie tulą wrrr. Rano zaczęło się od oka, potem zaczął mnie boleć cycuch i już jest piękna czerwona pręga i podejrzewam ze to stan zapalny się przypałętał a teraz jeszcze mnie brzuszek boli wrrr
Biedroneczko nie dam rady leżeć :( Mój szanowny ślubny wrócił zmęczony i śpi a ja walczę z dzieciami. Mam dość i jego i ich wrrrrrr zdążyłam się już dzisiaj z nim pokłócić :( do d... cały dzień i tyle. dalej boli mnie gardło (ale już mówię i mniej ropy mi się zbiera) paczka chusteczek wystarcza mi na cały dzień więc i katar przechodzi...
Zuza ja nawet nie wiem czy to jęczmień... nigdy czegoś takiego nie miałam. Zobaczę z tym złotem - jak nie pomoże do jutra to wieczorem idę do okulisty nie mam ochoty się męczyć i by mnie bolało
And ogólnie to taka dzisiaj pogoda do dupy i chyba ciśnienie ma wpływ na Nasze samopoczucie... mnie w plecach łupie ale cyckam jakieś tablety i do tego zażywam bo cholernie boję się być teraz chora :(( Ma też mnie rozłościł ale dobrze, że go nie ma to delikatnie mu przez tel dałam odczuć, że mam mega wścieklizne dzisiaj i ma się nie zbliżać do mnie :)) siedzi więc do późna w robocie hi hi hi
Poza tym nie nawidzę i jestem mega wściekła na ludzi, którzy się spóźniają.... jak Ja tego nie znoszę to się w głowie nie mieści. Czy to tak trudno uszanować czas drugiego człowieka... wystarczyłby telefon i wiadomość ... a tu dupa... i aby to było pierwszy raz .....
A ja mam humorek, dziś kurier przywiózł nawilżacz powietrza, który bardzo mi sie podoba, pokazuje aktualną wilgotność, można nastawić jaką się chce osiągnąć ,a gdy ja osiągnie sam się wyłącza, do tego cała obudowa zapal się delikatnym kolorowym światełkiem tworząc przyjemny nastrój w pokoju, jest też 10 stopni ustawienia natężenia wypływania pary, dodatkowo możliwość włączenia jonizatora powietrza, muszę sobie jakiś ładny zapaszek kupić to dodam do wody żeby ładnie pachniało http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255438536
And może byc wina Windowsa, ale ja się na tym nie zanm - najwazniejsze, że po moich kompinacja znów jest ok Zdrówka zycze bo czytam że cie coś męczy - i nie daj się chandrze
Jejuniu, ale ponury dzień ... Teraz mnie coś łamie w kościach i na dodatek @ przyszła. Czuję się ogólnie źle. Lady ale ELMO jest świetny - uryczałam się ze śmiechu
Dzięki Dziewczynki za radę odnośnie tego czegoś na powiece - to chyba faktycznie coś jęczmieniowatego bo przechodzi !!! a do tego mój M jest mega zadowolony bo od wczoraj z powrotem mam na palcu obrączkę (niezbyt mi z nią wygodnie i się odzwyczaiłam przez ten blisko rok od niej i mi przeszkadza :( )
Cycuch boli baaardzo, a karmienie to koszmar. Narazie jedno co robię to rozgrzewam tą pierś lekko masując i staram sie z niej karmić, no i łażę po domu bez stanika by nic mnie nie uciskało :(
co do obraczki to ja po domu nie nosze ale jak wychodze to od razu zakladam. Maz sie smieje ze to z oszczednosci zeby jej nie zniszczyc wiec smial sie ze moge nosic codziennie bo na 10 rocznice sprawi nam nowe :)
Aga no ja tez do swojej przywiazana dlatego po domu nie nosze bo przy domowych pracach mozna po prostu zniszczyc. Wchodze do domu i pierscionek zareczynowy + obraczka laduja w szkatulce, wychodze nawet do sklepu osiedlowego - bach obraczka i pierscionek na palec :D a co do nowej to ja przed slubem mialam oko na jedne takie ale kosztowaly maaaaaaaaaaaaase kasy (3razy wiecej niz bylismy w stanie wydac) wiec zostalismy przy tych co mamy :)
To chyba poprostu kwestia przyzwyczajenia :) Ja jak wchodzę do domu to muszę zdjąć kolczyki bo mi przeszkadzają na maxa! I spódnicę muszę zamienic na spodnie, bo az mnie parzy.
hahahah ja nie chodze w spodnicach chociaz mam z 6 w szafie. dla mnie spodnice i kiecki to tylko na wilkie wyjscia ;) ogolnie najlepiej czuje sie w jeansach i tak tez pomykam do szkoly :D a co do kolczykow i w ogole bizuterii - mam jej caly duzy kuferek ale tylko mam. lubie na nia popatrzec poprzymierzac ale nosic juz nie. swego czasu kupowalam sobie ciagle cos nowego ale maz powiedzial BASTA albo nosisz albo przestajesz kupowac i magazynowac :) wybralam ograniczenie w kupowaniu kolczyki lancuszki bransoletki - po prostu mnie draznia
a Nasze po 13 latach zrobiły się za małe ... daliśmy je do przerobienia na nowe... NIestety M nie nosi ze względu na pracę bo i też nie może a Ja nie lubię nic na palcach nosić....
Obrączki kupowaliśmy jak ja byłam w ciąży z Synem tylko że przez to że nie noszę pierścionków nie zauważyłam że mam podpuchnięte palce wrrr po ciąży zaczęła mi spadać więc ją zmniejszałam. No i w ciąży z Weroniką popuchły mi kilka razy palce tak że nie mogłam jej zdjać, w końcu jak zdjęłam wylądowała w szkatułce no i wczoraj sobie o niej przypomniałam hihihi przecież nie będę za każdym razem chodziła do barku po obrączkę czy zdejmowała kolczyka by potrzeć oko złotkiem :D
ogólnie uwielbiam biżuterię ale szkoda, że czasami ceny są powalające.... nie rozstaję się prawie nigdy z zegarkiem, bransoletką, łańcuszkiem i kolczykami... lubię jak mi coś dynda hi hi hi
no a kiecki owszem ale czuję się drętwo w nich więc spodnie to mój naczęstrzy strój wyjściowy ... Na razie po ciąży jeszcze w moje dzinsy nie wchodza i chyba do wiosny nie wejdę więc pozostają mi tylko kanciaki!
Wśród tylu serc uczyłam się oddychać. Ciepłem owinęło mnie tyle dobrych dłoni. Choć wtedy świat ledwo co było słychać, Dziś widzę twarze i wiem... To są Oni! To są moi pierwsi prawdziwi przyjaciele, Którzy stoją na wszystkich Aniołów Stróży czele.
Mama z tatą w moim ciałku się spotkali. Teraz nauczą mnie najpiękniejszej miłości, Abyście nawet gdy nas czas od siebie oddali, Mogli być w mojej pamięci najmilszymi z gości.
Nie wiem co więcej mogę powiedzieć Słówek znam jeszcze bardzo niewiele Powiem tylko coś o czym musicie wiedzieć... Kocham Was i Dziękuję Aniołowie – Przyjaciele!
Kalina Mira Krucińska A.D. 2006.IX.21 ostatni dzień miesiąca księżycowego
Hmmm u mnie był okres, że w ogóle nie ściągałam obrączki, ale jak zaszłam w ciąże to strasznie miałam opuchnięte dłonie i tak nie mogłam nosić jej od 4 m-ca - teraz najzwyczajniej dbam o nią. Mój M za to nosi non stop
Hahaha Weronika sie obudziła - leży na naszym łóżku za moimi plecami, nie widzi mnie - leży i się śmieje w głos do sufitu :) aż mi się smiać chce jak słyszę te jej fale chichotu i pisku :)
Izuniu patrząc na monitor - który Facet jest po lewej str na zdjeciu?? Ten z buzią otwartą do gadania? To Szymonek ?
a propos ciuchow - ja mam straaaszny problem z jutrem, w spodnice sztruksowa sie wcisnelam ale gorzej z gora. normalnie wszystko peka w szwach. ostatecznie musze zalozyc zwykla baawelniana biala bluzeczke z koronkowa wstawka pod biustem i na to marynarka w ktorej brakuje jakies 12cm zeby sie dopiac
Co do kiecek - czuję się super i w spódnicach i sukienkach i spodniach. Najlepiej w takich do kostek ale i tych do kolanka też :) Nie noszę tylko dlatego ze mi jest najzwyczajniej zimno w rajstopach i olernie swędzą mnie nogi, nawet w tych grubszych z mikrofibry dostaje zajoba. W lato jak najbardziej a jak chłodniej to już naprawdę sporadycznie
And a wiesz ze to jest alergia??? mi alergolog powiedziala ze te moje swedzenie od rajstop to od lycry. kiedys udalo mi sie dorwac pare sztuk ze spandexem w skladzie i juz bylo lepiej. ale ogolnie rajstopy to najlepiej bawelniane babciowate bo przynajmniej po nich sie nie drapie :D
ooo u mnie jeśli kiecka to o tej porze roku najlepsza bo szpileczki można ubrać i ciemne kryjące rajstopki :) Poza tym jak się nie ma co pokazywać to sie tez kiecek nie ubiera hi hi hi ! - to w odniesieniu do mnie :))
Maj maz sie smial ze powinnam jechac w koszuli ktora mi sie dopina na ostatni guzik POD cyckami :) nic to dzisiaj lece do sklepu jak on z pracy wroci to moze uda mi sie kupic jeszcze czarna kiecke bo czuje sie w tym co mam jakby z mlodszej siostry bylo :)
Ja to się boję czy kiedyś wejdę w moje ciuszki przedciążowe ... mam tyle ślicznych spodni ze aż mi ich szkoda wrrrr jeszcze 5 kilo musiałabym zwalczyć ale na razie nie ruszam się z wagą :(( nawet drgnie! Już baterie w wadze mojej łazienkowej wymieniłam bo myślałam ze one sa stare ale nic z tego
Ja wlasciwie kiecki i spodnice to najbardziej lubie jesienia bo wtedy dlugie kozaczki na obcasie i sylwetka smuklejsza... tylko szkoda mi teraz kase wydawac na nowosci ubraniowe jak licze ze zrzuce... no ale pocieszyc sie trzeba czasami i na jakies zakupy skoczyc, zasluzylam sobie i jak cos znajde to kupuje sobie w nagrode