Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    poczytalam o tych skarpetkach i jestem znowu poszkodowana, akurat my nalezymy do tych nie noszacych latem skarpetek :((
  1.  permalink
    ee- no laski- napisane jest tak:
    "brudne skarpetki cztery razy skuteczniej przyciągają komary niż samo ludzkie ciało. "
    skoro nie nosze brudnych to mnie nie gryza !
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    My mamy przy łóżku przyklejone kółeczko, które przykleja się dzieciaczkom na ubranie albo do wózka:bigsmile: nawet mucha nad ranem nie bzęczy:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    ja mam tego typu płytkę i co rano kilka much do zmiecenia
    http://www.ogrodowe24.pl/galerie/g/globol-plytka-na-owady-g_3071.jpg
    http://wygodny-market.pl/upload/images/products/big/Bros_Plytka_na_owady_1szt_938.jpg
    http://www.ogrodowe24.pl/galerie/g/globol-plytka-na-owady-e_3072.jpg
    --
  2.  permalink
    U nas tez nie ma komarów przynajmniej na razie, gorzej z takimi wielkimi chrząszczami.. wiadomo że nie gryzą ale jak cholera wleci do domu to nie pozostaje nic innego jak scierka..
    W zeszłym roku uzywałam RAIDa do kontaktu właczałam na noc i dawało rade perfekcyjnie, w tym roku własnie nie wiem czy moga uzywać czy to aby nie bedzie szkodliwe dla maluszka..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    w takim razie zaraz ide szukac takich plytek jak pokazuje bladykot

    Martitap a wkleisz to co ty masz?
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    http://www.mosbito.pl/?link=produkt&id=plastry_na_komary

    Proszę:) piszą, że plasterek działa 12 godz., ale my mamy przyklejony od 3 dni i daje radę:)

    nie umiem wstawiać linków:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    niby tych płytek nie można stosować przy małych dzieciach. Opiekowałam się dzieckiem w domu gdzie były nawet 2 takie płytki i małej nic nie było.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    ciekawe czy te mosbito w aptece mozna dostac, nie widzialam tego nigdzie u nas
    tak samo jak nie uswiadczysz tych bransoletek z citronella :/
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Ja kupiłam w drogerii:)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    tylko z przesylka wyjdzie mi drozej niz zamowie w aptece i jutro odbiore
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    no to pewnie :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    dzwonilam do znajomej farmaceutki, na 14 beda dowiezione
    jeszcze o rossmana zahacze to moze te plytki beda
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    w naszych rossmanach ich nie widzialam, dopiero w ogrodniczym.

    są też metody eko: http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=56399
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    wojna rozpoczeta
    z apteki wrocilam uzbrojona w plastry mobito i orinoko, opaski na reke/noge tez mosbito i orinoko a z ogrodniczego w plytke globol



    o olejku citronella slyszalam ale u nas nie ma, juz nawet kwiatka w aptekach szukalam ale tez nie maja w sprzedazy
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    jejku, dziewczyny, szok jaka burza u nas przeszła - gałęzie połamane, bałam się, by wierzba płacząca nie wpadła nam do mieszkania, tak ją gieło. pierwszy raz taką wichurę widziałam na własne oczy. Gosia... przespała. Waliło piorunami i rzucało gałęziami dookoła. Kurcze, bałam się naprawdę. Już przeszło. Ale Łódź podobno zalana - rzeki zamiast jezdni!
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    U nas od wczoraj 3 burze przeszły ale nie narzekam - i tak siedzę w biurze więc piękna pogoda na zewnątrz tylko mnie drażni :wink: Ale jak w nocy pier.. to myślałam, że dźwig pod domem rozsadziło w drobny mak :wink:
    U nas w tym roku też nie widać komarów, na szczęście :wink:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    U nas się duszno robiło koło 14-15, ale burza nas olała póki co :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    sasiadka mowila ze w lokalnej tv bylo o pladze much w warminsko mazurskim i pladze komarow wlasnie u nas, ponoc stara czesc miasta jest najbardziej zaatakowana - od rzeki az po nasze okolice :devil:
    uroki mieszkania kolo parku
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    U nas też mało komarów. Więcej much się pojawia. Ale mrówek to od zatrzęsienia (jak u Martiny):shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Ano mrówek to fakt - chociaż u nas chyba zawsze było dużo :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Nasz blok przed długi czas stał przy takim dzikim zielonym terenie - to dopiero był urok , jak próbowały wtargnąć różne stworzenia latające, co tam komary ;) U nas też muchy atakują wyjątkowo. Nie lubię much, zaraz sobie wyobrażam na jakiej to kupie przed chwilą taka nie siedziała :wink:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    ta plytka na balkonie chyba faktycznie dziala, nie wleciala nawet jedna mucha :) ale fakt w tym roku jest ich wyjatkowo duzo i strasznie gryzace :/ w sumie komary sie uaktywnily nie tak dawno, do tej pory byly sporadycznie ale po tej wilgoci sie wylegly cale chmary
    co do latajacych stworzen - w zeszlym tygodniu do mojej mamy mieszkajacej na 4 pietrze blok obok wpadl... nietoperz!
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    jem: U nas też muchy atakują wyjątkowo.

    Moja mama ma je przeklęte już! Dlatego ja RAIDem spryskałam okna i teraz one padają :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    A pamiętacie te urocze plasterki wiszące pod lampami obklejone muchami? A część jeszcze się ruszała. To była "moda" :wink: MH i co z tym netoperkiem? Zadomowil się czy wyrzuciliście go? ;)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    a zapomniałam napisać mój sprawdzony sposób na bąble po pogryzieniu. Przyłożyć kawałki cebuli na 15 min, przyklejałam je plastrem. Swędzenie już nie wracało jak po Fenistilu.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    jem: A pamiętacie te urocze plasterki wiszące pod lampami obklejone muchami?

    Nooo, bleeee :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Surową cebulę?? Wiem, ze sparzona wyciąga opuchliznę.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    u mojej mamy na dzialce taki lep jeszcze wisial rok temu :)
    teraz widzialam ze Bros ma takie rozne kolorowe ktore mozna na futryny przyklejac ;)


    a nietoperz najwyrazniej sam uciekl w nocy, mama mowila ze trzepoal i piszczal jeszcze o 2w nocy ale ze okno zostalo otwarte to nawial, przerzucilismy wszystko w pokoju wlacznie z podnoszeniem kanapy i szafy, wyjmowaniem ubran z szafy i sprawdzaniem kazdego kata.
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Surową cebulę?

    tak surową
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    cebula sprawdzona nieraz przez moja mamę - na uczulenia, na ugryzienia. Naprawde działa. CHoć mi śmeirdzi potem skóra i nie lubię. Ale nawet jak mama miała po osie mega bąbel, to po cebuli zniknął niemal od razu
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    zastosowanie cebuli jest mi znane tylk oz ugryzienia osy/pszczoly (nigdy nie wiem kore jest ktore)
    a pozniej oklady z octu chyba mi mama robila
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: osy/pszczoly (nigdy nie wiem kore jest ktore)

    -pszczola po ukaszeniu zostawia żądło i umiera, a osa nie
    -pszczola zbierajac nektar zapyla kwiaty, podczas gdy osa jest raczej szkodnikiem - podjada innym (w tym takze moze napadac na pszczele ule)
    -osa nie posiada tego charakretystycznego "futerka" (tak po ludzku mówiąc)
    -osa ma intensywniejsze ubarwienie: wąskie czarne paski na szerszych żółtych, a pszczoła przez te włoski mniej intensywne ubarwienie i szersze czarne pasy, żółte węższe.

    Ryc. 1. A - pszczoła. B - trzmiel. C - osa. D - bzyg. E - szerszeń (przedruk z: Szczeklik A., red.: Choroby wewnętrzne. T. II. Kraków, Medycyna Praktyczna, 2006: 1862)

    __
    brrr, aż mnie wstrząsnęło - boję się bardzo wszelki osowato pszczołowatych. Kiedyś niemal nie zeszłam z tego świata (jako 10 latka chyba) - osa użądliła mnei w podniebienie - ugryzłam ją z bułką słodką. W szpitalu mnei ratowali, miałam alergię i buzię jak po pobiciu... masakra :/ BOJĘ SIĘ wszelkich latających "robali"
    __
    ale pszczoły zagrożone wyginięciem. Fakt - bardzo rzadko je widać. A kilka lat po ich wyginięciu podobno i nas gatunek zostanie bez szans... słyszałyście? Natomiast widziałam 3 x w życiu szerszenia - masakrycznie wielki - jak palec ręki niemal - myślałam że zejdę na zawał, zwłaszcza, ze jego ukąszneie jest b. b. niezbezpieczne - to już nie tylko moaj fobia
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    U nas jest sporo szerszeni. Kiedyś wleciał nam jeden do mieszkania. Mieliśmy kłopot, żeby go przegonić, bo utknął w lampie:-/ Sporo czasu spędziłam wtedy w łazience, za zamkniętymi drzwiami:-P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Karko mowiac szczerze NIGDY sie im nie przygladam i mi to rybka w sumie ale jak widze to dostaje wscieku i zgladzic probuje. trauma z dziecinstwa ugryzienie od wewn strony uda prawie pod pachwina, ouuuuuuch chodzic przez kilka dni nie moglam tak mi spuchlo
    moja bratowa ma uczulenie na jad, koszmar normalnie, jak ja dziabnie to ratuje ja taki specjalny pen, ale i tak szpial za kazdym razem :/
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Podobnie jak cebula działa cytryna i ziemniak - cytryna spróbowana ziemniak nie
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Dziewczyny, ja właśnie zainwestowałam w moskitiery, takie mocowane na sztywnej ramie do ramy okiennej, zdejmowane w razie potrzeby. Nie przeleci ani komar, ani osa, mucha, a tym bardziej coś większego. Spokojnie można okno otworzyć i iść spać. Tylko kot nie wie, o co chodzi :wink:
    Owszem, koszt dużo większy niż tych środków do pryskania czy elektrycznych, no ale nie trzeba już później dokupywać wkładów.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    a drogo placilas? kolezanka chciala takie gotowe kupic to jej za okno 250zl powiedzieli :/ mialam takie na rzep przyczepiane i sie poodklejaly szybko no a teraz nam sie nie oplaci juz w to mieszkanie i moskitiery inwestowac na jeden sezon..
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Ile?? Nie no, mnie 240 wyjdzie za 4 okna w sumie, ale tylko te mniejsze kwatery. W większych wg mnie ma sensu. U mnie ceny ok. 100 zł/m2.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 20th 2011
     permalink
    Panicznie boję się szerszeni:(( osy, pszczoły mogą latać, ale przed szerszeniem uciekam gdzie pieprz rośnie... Podobno atakują z zaskoczenia (osa czy pszczoła latają, kręcą się i dziabią). Mieliśmy 2 razy gniazdo pod dachem. Nawet przed dom nie można było wyjść :confused: i są OGROMNE:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJul 20th 2011 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: a teraz nam sie nie oplaci juz w to mieszkanie i moskitiery inwestowac na jeden sezon..

    O ile okna, które macie teraz są standardowe i o takich samych wymiarach będziecie mieć później, to nie byłoby problemu. Te moskitiery są na zapinki i można je przełożyć w inne ale identyczne okno :smile:

    Tu jest przykład takiej:
    http://www.roletyzaluzje.pl/?moskitiery-okienne-ramkowe-stale-s15
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    Mnie rok temu "ugryzł" szerszeń w nogę.. Ból nie do opisania.Byłam w szpitalu na zastrzyku.A noga spuchła z 10 razy
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    Hussy: Mnie rok temu "ugryzł" szerszeń w nogę.. Ból nie do opisania.Byłam w szpitalu na zastrzyku.A noga spuchła z 10 razy

    No właśnie:confused: do tego słyszałam, że na użądlenie osy albo pszczoły jedna osoba może nie mieć alergii a na szerszenia tak:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    Szerszeń ma taki jad, że jedno ugryzienie, bez alergii, może zabić dziecko. Hussy strasznie współczuję...

    A pamiętam że sobie chamy zrobiły gniazdo nad wejściem do toalety moich dziadków (takiej wiejskiej, wiecie). Więc chodziłam się załatwiać pod krzakami za domem :P
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    Kate okna beda inne, teraz w bloku mamy lewa komore mniejsza a prawa wieksza, w domu beda rowne, nawet drzwi balkonowe beda mialy inny wymiar niz te tutaj, o kolorze ramek nie wspominajac


    niestety noca ani raid ani plytka nic nie daly, bylo burzowo i wietrznie wiec wystarczylo okno na sek otworzyc a w domu kilka komarow :/
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 21st 2011 zmieniony
     permalink
    hmm ja mieszkam w starym budownictwie i w mojej kamienicy są takie małe otwory wentylacyjne (z 8x8cm) były one w każdej kuchni właściwie takie małe wąskie okienko i ten otwór- my od strony mieszkania mamy to zabudowane regipsem. kilka lat temu zalęgło sie coś właśnie w tym okienku - to coś to szerszenie. Nie można było otworzyć okna bo wlatywały do mieszkania. Szczęście że sąsiad nie ma zabudowanego tego otworu więc była akcja wypychania tego jak już latajki sie uspokoiły polanie czymś i podpalanie
    Żeby było śmieszniej sąsiad dzwonił na straż żeby pomogli profesjonalnie usunąć gniazdo - usłyszał że będzie musiał zapłacić za akcję bo mieszkanie prywatne :devil:
    ___
    Jestem wściekła czekam na 3 polecone przesyłki o niewielkiej wadze do 20deko powiedzmy. I wczoraj w skrzynce awizo z notatka DUŻE hmm no ok przeżyje i pójdę na pocztę, dzis listonosz zadzwonił ale nie wszedł na górę. No to myślę że może nic nie ma do nas albo wrzucić do skrzynki (potrafi mi polecone wrzucić bez podpisu:/) ja do skrzynki a tam awizo :devil: czyli jutro znów spacer na pocztę :/ No ale jutro pewnie dojdzie ta 3cia przesyłka i znów będzie awizo? :confused: Kurcze paczek nawet najmniejszych nie noszą no ale polecony, koperta max A4 i lekkie mógłby nosić :/ do centrum mam kawałek ale wkurza mnie że na pocztę są schody nie dostosowane do wózków :/
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    zglos to na poczcie, oni moga nie nosic tylko ponadwymiaru
    juz mialam kiedys przeboje z dostarczaniem przesylek bo nic w a4 poleconego nie przynosil i tylko awizo zostawial to sprawe na poczcie wyjasnilam a ze bylo to zaraz po tym jak sie rzucil ze moje gazety mu ciaza i on tego dzwigac nie ma zamiaru to po prostu zglosilam naczelnikowi :devil:
  3.  permalink
    U mnie na poczcie to standard..
    Był taki czas i siedziałam na L4 w domu, wię c wsumie w porach roznoszenia listów w domu była..
    I co chwile awizo było w skrzynce, albo na mini paczuszke, albo nawet na polecony..
    Nawet dzwonic nie próbowali, a na paczkach czy listach potem pieczatka, ze adresata nie było w domu...
    -- // //
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 21st 2011
     permalink
    Kurde czekam na pieluszki wielorazowe i to one w jednej przesyłce jest 1sztuka w drugiej 3 -> to przecież nie jest wielkie czy cieżkie :/ no ale dzieki temu skończy się to tak że ja 3 dni pod rząd mam zapitalać na pocztę :/
    Miałam nie raz polecony zwykły w skrzynce - nie podpisywałam nic, albo właśnie awizo gdy byłam w domu :/ a teraz specjalnie wychodzimy z M na zmianę by ktoś był w domu by nie biegać na pocztę :/
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.