Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Agunia05: Kocha twórczość Jandy, Osieckiej i inne "starocie" kocha teatr, muzykę poważną, Szekspira...

    WOW! Szkoda, że nie znam nikogo takiego :) choć nie - miałam takiego "innego" jednego kumpla :)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Sama dawałam "kumplowi" bukiet z gumek, czy inne tego typu "gadżety" Ale akurat do tej osoby takie rzeczy nie pasują i wiem ze on by wyczuł żart i by był śmiech ale chcę by to było cos innego - coś co da mu radość czy wspomni z sentymentem za jakis czas
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Skorpi pytałam to usłyszałam że nic nie chce i mam nic nie kupować :/
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Agunia05: coś co da mu radość czy wspomni z sentymentem za jakis czas

    Z Twojego opisu tegoż chłopaka - wcale się nie dziwię :)
    Agunia05: Skorpi pytałam to usłyszałam że nic nie chce i mam nic nie kupować :/

    Skąd ja to znam :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    a moze jak juz nie wiesz co mu kupic to daj mu bon podarunkowy empiku? lepsze to niz kupowanie czegos na sile
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeAug 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    dostałam od chrzestnej na osiemnastkę eleganckie wieczne pióro ładnie zapakowane :) Może coś takiego?

    od rówieśników dostałam inne cuda - bajery, ale od dorosłych dość normalne i stonowane prezenty, jeśli 40 letnia osoba sprezentowałaby mi tabliczkę z gumkami to byłoby to troszkę krępujące... dla obu stron ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Róża, to jak to jest? Raz piszesz, ze pewnych prezentów - gumek- się nie daje, a potem popierasz zdanie, że
    Kaonashi: Masowe kupowanie gumek na osiemnastki, bielizny i wibratorów na panieńskie, a na każdą możliwą okazję wesołych tabliczek z młotkami z 1001 drobiazgów to takie troche prezenty na "odwal się" :wink:.
  1.  permalink
    Ja tam mam do prezerwatyw nieszczególny stosunek, ale nawet gdyby teraz dostała w jakiejś fajnej oprawie to podejrzewam, że wywołałoby to mega usmiech u mnie. DYSTANS!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Mrs kurcze ale taki bon to minimum 50zł by wypadało dać... a nie wiem czy na to mnie stać :/ Miało być coś symbolicznego no i nie ukrywam ze taniego ... Znalazłam Sonety Osieckiej - ale nie wiem czy ma... (20zł) Zostawiłam mu zapytanie na gg czy czytał :P
    Gilese gdyby to był nie wiem mój młodszy brat to kto wie może "dla jaj" bym mu taki prezent zrobiła, ale to kolega bardziej Anki mojej choc mi sie z nim super rozmawia bo jest naprawdę poważnym i życiowych człowiekiem - jak pisałam całkiem z innej planety. No ale nie mogę zapominać o tym ze to też chrzestny Nataniela i człowiek który myśli o życiu zakonnym
    Wiem o 2 rzeczach które by chciał mieć ale za późno się obudziłam z tym :/ musiałabym zamawiać przez net i niew iem kiedy dojdą :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    Agunia, to może popytaj Jego rodziców/przyjaciół może oni Go "wybadają" co by chciał dostać,co mu potrzeba,co go interesuje i wtedy zadecydować.
    --
    Co do tych nieszczęsnych gumek. Ja osobiście uważam,że to nic złego. Chyba,że dana osoba na prawdę ma zainteresowania w tym wieku i życzy sobie inny prezent,bo nie ma miejsca na śmieszne pierdołki.
    Aczkolwiek wątpię,aby ktoś się popłakał/obraził ,bo dostał taką ramkę z prezerwatywą.. Rozumiem,gdyby 40letnia osoba dostałą taką ramkę z prezerwatywą to faktycznie "dziwny" prezent,ale w wieku 18 lat ma się inne podejście do takich rzeczy. Ja np. na swoją 18-stkę dostałam sporą sumę pieniędzy i wtedy sama decydowałam co chce i co mi potrzeba.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Ok Już zamówiłam prezent :) cos co chciał
    ufff
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Nie na 18ste, ale na 19ste swoje urodziny, dostalam od znajomych swieczke w ksztalcie penisa.
    Mieli niezly ubaw ze swojej "kreatywnosci", ja mialam zdecydowanie mniejszy, nawet przykro mi sie zrobilo. Mialam wrazenie, ze glownie dla jaj byl ten prezent, chociaz tez nie podejrzewalabym, ze znajomi dzialali z intencja zrobienia mi przykrosci. Jakis czas trzymalam ten "prezent", w koncu wyrzucilam nieodpakowany (byl w folii).
    Sztywniara jestem, co?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    ja szczerze mówiąc nie lubię dostawać prezentów typu figurki, świeczki, ramki ze śmiesznymi rzeczami itp głównie dlatego, że dla mnie to li i jedynie zagracanie półek i tylko kurz się potem na tym zbiera :devil:
    nie lubię takich pierdółek...
    poza tym mało w naszym mieszkaniu półek bo patrz powyżej :wink:

    więc ja bym pewnie to wywaliła do kosza i tyle by było z prezentu

    stokroć bardziej wolę dostawać książki a najbardziej pieniądze bo wtedy kupuje sobie sama DOKŁADNIE to co chcę...
    a z prezentami jest różnie i rzadko kiedy trafi się dokładnie w gust solenizanta
    dlatego ja też wolę komuś dać pieniądze plus kartkę [żeby była jakaś pamiątka] niż kupować coś co ta osoba pewnie pierdzielnie w kąt a po pól roku wyrzuci do śmieci :wink:
    --
  2.  permalink
    Nie nazwałabym Cię sztywniarą, ja na szczęście nie dostałam żadnego tego typu prezentu na 18, i nikomu tez bym nie dała, wiadomo, każdy ma swój gust i prawo wyboru, ale moim zdaniem to taki niesmaczny prezent łagodnie rzecz ujmując
    -- http://cudmania.blox.pl/html
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    A ja nie lubie dostawac pieniedzy, bo nigdy sobie za nie nic nie kupuje, tylko mi sie budzet domowy powieksza.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    No tak Teorko tylko wiesz jeśli dać kasę to jakąś konkretną kwotę i komuś "obcemu" tak z kasą ciut głupio wyjeżdżać
    my w LO mieliśmy ubaw po pachy z takim czekoladowym penisem - dziewczynie nie zrobiło się głpio pociągneła temat dalej - nie pamiętam juz czyj to był pomysł ale raczej chłopaków
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    TEORKA: stokroć bardziej wolę dostawać książki a najbardziej pieniądze bo wtedy kupuje sobie sama DOKŁADNIE to co chcę...


    Ja też.Zdecydowanie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Agunia05: komuś "obcemu" tak z kasą ciut głupio wyjeżdżać


    no ja "obcemu" po prostu nie robię prezentów i tyle :wink:
    składam życzenia a i owszem ale nie sile się na prezent skoro to obcy :wink:

    luczynka: A ja nie lubie dostawac pieniedzy, bo nigdy sobie za nie nic nie kupuje, tylko mi sie budzet domowy powieksza.


    a ja od razu idę do sklepu [głównie jest to empik] i kupuję to co miałam upatrzone :wink:
    właśnie, żeby się ta kasa nie rozeszła :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Aż mi się przypomniało Boże Narodzenie.Co roku dostaje to samo(ubrania,lub kosmetyki). W zeszłym dogadałam się z babcią i na miesiąc przed dała mi sporą kwotę.Kupiłam sobie co chciałam,obie byłyśmy zadowolone. Tym bardziej,że coraz częściej kupuje się to samo rok w rok, albo dwie osoby kupują ten sam prezent :wink:
    --
  3.  permalink
    Tamara, zgadzam się ze zdaniem, że to prezent "na odwal się", nie widzę sprzeczności...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 23rd 2011
     permalink
    a ma jakąś ulubioną drużynę ?
    bo jak ma to można wejść na oficjalną stronę i kupić jakiś wypasiony gadżet :wink:

    mój mąż kocha JUVENTUS TURYN więc nieraz mu już coś tam kupowałam...
    fakt troszkę ceny mają wysokie no ale :devil:

    a jak to polska drużyna to może karnet na mecze albo coś ?

    na wędkarstwie się nie znam totalnie więc w tą stronę nie pomogę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 23rd 2011
     permalink
    Pandy kup mu zestaw robakow a do tego np wykup pozwolenie na polowy w jakims fajnym terenie :)
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    hej dziewczyny. Ja wpadam powiedzieć, zgodnie z tematem wątku, co mi w sercu gra. RADOŚĆ:))) miłego dnia
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Jaki ładny avatarek, Karko :)
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Karko, tak bez przyczyny RADOŚĆ czy coś ją wzbudziło :bigsmile:?
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Z PRZYCZYNĄ, Basiu:) Co prawda nie do podzielenia na forum, ale musiałam tylko napisać, że RADOŚĆ:)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Karollinko - bije od Ciebie! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    :)
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 24th 2011
     permalink
    Wracając do prezentów, dzisiaj mój ostatni dzień w pracy w jednym z działów, w ramach tej samej instytucji przechodzę do innego. Dostałam na pożegnanie talerzyk z podpisami współpracowników i komplet sztućców. Niby niewiele, a cieszy prawie jak wygrana w lotto :)
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeAug 25th 2011
     permalink
    czy to jest kupa? :tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 25th 2011
     permalink
    Shit Box :rolling: Mega nazwa :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 25th 2011
     permalink
    akurat na ryby ze soba bedzie mogl zabierac na wszelki wypadek :rolling:
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 26th 2011 zmieniony
     permalink
    Oj dziewczyny, ale mnie dreszcz strachu i smutek ogarnął.
    Jakieś 2 godziny temu był u nas na ulicy wypadek...ścigacz kontra samochód... całkowity brak wyobraźni.
    Motocyklista wyprzedzał, a samochód przed nim skręcał w lewo, ograniczenie do 40, grubo ponad 100. On odwieziony do szpitala bez władzy w nogach, ona...po 2 godzinach reanimacji...poddała się...okropny widok...do samego końca stałam i miałam nadzieję, że da radę...widok lekarza, który nakrył jej twarz...
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    Basia, współczuję poszkodowanym i im rodzinom, no i Tobie, bo takie obrazki zostają w głowie. Mam podobne wspomnienie, ale nie będę mówić o szczegółach, bo są jeszcze smutniejsze niż te, o których napisałaś...
    Właśnie z powodu takich wypadków z brakiem wyobraźni motocyklisty, panicznie boję się wszelkich dwukołowców, zwłaszcza będąc kierowcą samochodu. Jak takie motory śmigają obok mnie albo znienacka pokazują się w lusterku, to aż mi skóra cierpnie na plecach... I w życiu też sama na motor nie wsiądę. Pamiętam, że kilka lat temu musiałam się pilnie gdzieś dostać, nie miałam jeszcze wtedy swojego auta i kumpel zaoferował się, że mnie podwiezie. Tyle, że jak doszło co do czego to zepsuł mu się samochód i przyjechał po mnie... motorem. Nie wsiadłam.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    Współczuję Basiu:(((
    Co do dwukołowców... Wczoraj wracałam do domu, z dzieckiem, samochodem, ok. 20.30. Już było szarawo. Wrzucam kierunkowskaz, chcę skręcać w uliczkę, patrzę, a za mną motor bez świateł!!! Potem się okazało, że to mój sąsiad! Zastanawiam się, co z tym faktem zrobić. Chłopak jeździ bez ubezpieczenia, bez prawa jazdy, a do tego jeszcze brak świateł wieczorem... A wydawało by się, że powienien mieć rozum na swoim miejscu, bo ma 29 lat...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Martitap to faktycznie nie fajna sprawa, chodź powiem ci uważaj bo nasze prawo jest chore, wyobraź sobie, że wina podobno leży po stronie kierującego pojazdem, że nie upewnił się czy nie jest czasem wyprzedzany...chodź dla mnie to śmieszne bo przy takiej prędkości motocyklisty i za wzniesienia to ułamek sekundy kiedy on się pojawił i było za późno...mimo wszystko bezsensowna śmierć
    --
  4.  permalink
    martitap: Współczuję Basiu:((( Co do dwukołowców... Wczoraj wracałam do domu, z dzieckiem, samochodem, ok. 20.30. Już było szarawo. Wrzucam kierunkowskaz, chcę skręcać w uliczkę, patrzę, a za mną motor bez świateł!!! Potem się okazało, że to mój sąsiad! Zastanawiam się, co z tym faktem zrobić. Chłopak jeździ bez ubezpieczenia, bez prawa jazdy, a do tego jeszcze brak świateł wieczorem... A wydawało by się, że powienien mieć rozum na swoim miejscu, bo ma 29 lat...--


    Ja poszlabym do niego i powiedziala,ze jezeli motor nie bedzie spelnial wymogow poruszania sie po drodze to zglosisz to na policje...

    Byla nawet jakas akcja ''Idzie wiosna,beda warzywa'' dotyczaca jednosladow.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    a ja bym już zgłosiła bez czekania na następny raz
    bo następnym razem może zabić siebie albo kogoś innego......
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    Ehh mówicie o motorach... Gdybym dzisiaj jechała motorem a nie rowerem bym albo siedziała w gipsie albo gorzej :/ Przydzwoniłam w faceta tzn w auto. Przy krawężniku stał ciąg aut, droga prosta i nie widziałam by kierowca wsiadał czy zamykały sie drzwi. Silnik auta słyszałam ale ani nie włączone światła, ani kierunkowskaz :/ Jak on wyjechał ja zahaczyłam o jego tylni zderzak i widełkami przeciągłam mu lakier do samych przednich drzwi :/ Gdybym jechała szybko to podejrzewam że wbiłabym się po prostu w niego a tak tylko się ślizgnęłam zanim sie wyrąbałam :/ Pacam wyskoczył do mnie z buzią poleciały epitety i on do mnie ze dzwoni po policję - a dzwoń! Twoja wina co z kierunkowskazem? światłami? poza tym to pan sie włączał do ruchu nie ja itd itp odpuścił choć może powinnam sama zadzwonić :/ Nic mi się nie stało ciut zdarte kolano noga i łokieć ale koło zaliczyło ósemkę :/ No i inna rzecz ta od której zaczęłam - gdyby to był motor tak by sie nie skończyło :/
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    Oj Agunia to dobrze, że na tym się skończyło i lepiej nie gdybać co by bylo gdyby bo aż strach :shocked:
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    ja tez dzsisiaj wiechalabym w samochòd, facet jechal wolno ,wiec chcialam go wyminac , a tu nagle skreca bez migacza, na szczescie bylam szybciejsza ,ale przestraszylysmy sie z kumpela...
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 27th 2011
     permalink
    O a u nad dzis ponad 30 stopni, pod wieczór zerwał się wiatr:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 28th 2011
     permalink
    Ale jest tak cholernie duszno:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeAug 28th 2011
     permalink
    Iść do niego to nie bardzo, bo nie wiadomo, czego się po nim spodziewać... Mógłby "umilać" życie, a to sąsiad za płotem. Raczej bezpośrednio na policję zadzwonić i też anonimowo... Jest znany policji, jego młodszy brat odsiaduje właśnie drugi wyrok...
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeAug 28th 2011
     permalink
    Niestety :confused: kiedyś normalni chłopcy, przykładna rodzina. Zaczęła się jazda jak taty zabrakło...
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 28th 2011
     permalink
    Jak dla mnie takie szaleństwa na motorze prędzej czy pózniej kończą się tragedią.. Mam sąsiada,który od młodych lat uwielbiał tak szaleć.Do czasu aż przy sporej prędkości nie wyjechał mu samochód. Był w szpitalu,ciężki stan.Motor do wyrzucenia. I też był pewny,że NIGDY go to nie spotka,a jednak.. Przeżył.Sprzedał motor,zrobił prawko na samochód. Ma żonę i cudownego synka.. Kto wie co by było,gdyby nie ten wypadek.. Dostał pouczenie od życia po prostu.Dostał kubeł zimnej wody i zmądrzał.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    a mój mąż ma motor :sad: i lubi na nim jeździć :sad:
    i co? mam mu zabronić?
    nie jeździ za często bo nie ma czasu i nie jest to ścigacz, bardziej taki turystyczny...
    ja z nim nie jeżdżę bo nie lubie, ale jak mam mu zabrnić skoro on lubi od czasu do czasu się przejechać?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    anula36: i co? mam mu zabronić?


    ja mojemu mężowi zabroniłam
    bo chciał kupić jakiś czas temu

    powiedziałam, że jak kupi to ja się z nim rozwodzę bo nie chcę siedzieć jak na szpilkach i czekać czy on wróci do domu z przejażdżki motorowej czy nie wróci :confused:

    wiem, wiem
    wypadek samochodowy też się może przytrafić

    ale jednak na motorze szanse na przeżycie dużo mniejsze...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    TEORKA: ale jednak na motorze szanse na przeżycie dużo mniejsze...

    nooo... jakoś w zeszłym roku na motorze zginął chłopak niedaleko wwo - okazało się, że kolega kolegi.... no szok był dla wszystkich...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    no wiem, ale motor był zanim ja się zjawiłam... że tak to ujmę...
    :sad:
    i też mu cały czas mówię, że jest mi potrzebny, on w sensie - sprawny mąż, żeby głupot nie robił...
    może mu minie...?
    jakoś nie umiem mu zabraniać...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.