Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2011 zmieniony
     permalink
    anula36: jakoś nie umiem mu zabraniać...


    ja mojemu mężowi przez 10 lat nie zabraniałam niczego...
    bo po pierwsze nie jestem jego matką żeby to robić
    a po drugie nasz związek opierał i opiera się na mocnym zaufaniu
    więc często chodził sam z kumplami na imprezy, dyskoteki itp
    a ja sama z koleżankami..
    gdzie u innych znajomych mi par to sytuacja niedopuszczalna bo w krótkim czasie postradali by zmysły z zazdrości


    natomiast gdy wpadł na pomysł, żeby świadomie ryzykować własnym życiem bo chce mieć motor, to po raz pierwszy w życiu wyraziłam głośny i stanowczy sprzeciw........
    i chyba zdał sobie sprawę, że mówię serio bo motoru nie kupił i kupić już raczej nie zamierza....


    wiem, że każdy z nas może zginąc każdego dnia idąc chodnikiem nawet
    ale sorry
    dla mnie hobby polegające na skokach spadochronowych, na bungee czy jeździe na ścigaczu to jednak ryzykowanie dużo większe....
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Teo, zazdroszczę Wam tego zaufania. U mnie niestety oboje jesteśmy strasznie zazdrośni :wink: Aczkolwiek nie zabraniam mu spotykania się z kolegami na piwo czy np. na inne wypady. Jakby poszedł na dyskotekę to chyba bym sobie włosy wyrywała całą noc ze stresu i obaw.. :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    E tam Hussy, mój mi wyłożył że jak facet mówi że idzie z kumplami na piwo to idzie na piwo a nie jak nam się wydaje na dupy :-)
    to my baby same sobie dopowiadamy resztę :-)

    co do motoru, mój też ma hopla i mówi że kiedyś jak będziemy mieć kasę to sobie kupi taki ...na co mu odpowiadam: jak spłacimy kredyt za mieszkanie to będziesz miał ok 60 lat to co najwyżej wtedy balkonik ci się przyda :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    mareza: jak spłacimy kredyt za mieszkanie to będziesz miał ok 60 lat to co najwyżej wtedy balkonik ci się przyda

    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Mareza,coś w tym jest,bo jak czasami mu wypominam te wypady z kolegami (:shamed:) to się złości że właśnie jak mówi,że idzie na piwo to idzie na piwo a nie nie wiadomo gdzie..Ale fakt ja mam taką wyobraznię ,że wszystko sobie wymyślę i dopowiem :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    poza tym Hussy ja wyznaję zasadę taką - jak Cię Twój chłopak/partner/mąż ma zdradzić to zrobi to nieważne czy pójdzie z kumplami czy nie
    bo jak będzie chciał to może tego dokonać w grudniu popołudniu
    w pracy, w motelu itp
    niepotrzebna mu do tego impreza, uwierz mi :wink::wink:



    mareza: jak spłacimy kredyt za mieszkanie to będziesz miał ok 60 lat to co najwyżej wtedy balkonik ci się przyda :devil:



    :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    poza tym Hussy ja wyznaję zasadę taką - jak Cię Twój chłopak/partner/mąż ma zdradzić to zrobi to nieważne czy pójdzie z kumplami czy nie


    Sama prawda :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Hussy: Sama prawda :wink:

    no nie koniecznie.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Jak to nie? Jak będzie chciał, to impreza mu do tego potrzebna nie będzie. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Może i tak, ale jak mu jakaś dupa w głowie zawróci t i alkohol nie potrzebny.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    jak sam będzie chciał to ta "dupa" nie musi mu zawrócić, sam ją znajdzie.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    mareza: jak spłacimy kredyt za mieszkanie to będziesz miał ok 60 lat to co najwyżej wtedy balkonik ci się przyda


    :rolling::rolling::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    co do tego zdradzania...
    to ja też z tych zazdrosnych i poniewaz jestem po różnych przejściach ciężko mi uwierzyć, że on mnie tak kocha już do końca życia :bigsmile:
    ale staram się
    na piwo wychodzi
    ja na drinka też... tylko ostatnio jakoś rzadziej...:devil::devil::devil: zupełnie nie wiem czemu...
    ja uważam, że trzeba dbać o związek i minimalizowac "okazje do zdrady" ale jak ktoś chce zdradzić to znajdzie okazje, grunt żeby jej nie szukał :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    W sumie to nasuwa mi się pytanie.Właściwie czemu ludzie się zdradzają.. ?
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    ...hmmm... bo lubia adrenalinę? bo szukaja wrażeń?
    bo im sie udaje?
    bo mogą?

    BO POTRAFIĄ KŁAMAĆ
    ja na przykład nie umiem kłamać ani ukrywac emocji, ani udawać że kogoś lubię... no wszystko mam wypisane na twarzy
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Bo w związku czegoś brakuje.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Albo po kilkunastu latach pożycia pojawia się zwyczajna rutyna... Chęć po prostu czegos innego z kims innym.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Anula, mi też ciężko idzie z kłamaniem.. Nie potrafię patrzeć w oczy wtedy i w ogóle się motam i kombinuje i wszystko widać jak na dłoni. Chociaż za młodu nie powiem.. opanowałam to do perfekcji :confused: ,ale im człowiek starszy tym mądrzejszy (podobno) :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    wiecie co właśnie pomyślałam? że zdradzają ci którzy nie szanuja drugiej osoby
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    no to raczej oczywiste :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011 zmieniony
     permalink
    To też prawda.. w sumie tak na prawdę powodów jest dużo.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2011 zmieniony
     permalink
    wg mnie alkohol nie ma tu nic do rzeczy....


    no ale to są właśnie tłumaczenia dziewczyn/kobiet, które uważają imprezy jako największe zło
    a to nie imprezy winne tylko to co facet ma w głowie

    poza tym gdzieś kiedyś czytałam, że najwięcej zdrad to właśnie nie na imprezach miało miejsce więc tego...:wink:
    więcej w miejscu pracy faceci zdradzają niż na imprezie :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    TEORKA: a to nie imprezy winne tylko to co facet ma w głowie

    o o o właśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    A moim zdaniem największym sprzymierzeńcem zdrady jest chora zazdrość i brak zaufania...
    Mój M czasem wychodząc z kolegami mówił do mnie,że idą do takiego lokalu, gdzie będą panienki (sraty pierdaty- omijają takie lokale) i co ja na to? A ja na to "To idź, tylko pamiętaj,żeby użyć gumki"... Może kontrowersyjne... Ale po pierwsze ufam mu bezgranicznie a po drugie to co by dała scena zazdrości? Jak ktoś zechce zdradzić to to zrobi bez względu na wszystko...

    A jestem o niego zazdrosna... :devil:Zwłaszcza odkąd jest Wojtek na świecie...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Jaheira: "To idź, tylko pamiętaj,żeby użyć gumki".


    ja zawsze żartuję - Idź tylko mi grzyba do domu nie przynoś

    :devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    No bo ja dodaję "żebyś mi syfa nie przyniósł"

    A jaką minę zrobił jak mu pierwszy raz powiedziałam o tej gumce... :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Ale po pierwsze ufam mu bezgranicznie

    ja w 100% nie ufam nawet sobie :bigsmile:
    wychodzę z założenia, że drugiego człowieka nie da się poznać "na wylot", bo nawet ten najbardziej przewidywalny potrafi wyciąć numer...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Talinka: wychodzę z założenia, że drugiego człowieka nie da się poznać "na wylot", bo nawet ten najbardziej przewidywalny potrafi wyciąć numer...


    Ale ja wcale nie twierdzę,że tak nie jest... Pisząc o zaufaniu mam na myśli to,że nie zakładam,że każde wyjście mojego M z domu skończy się zdradą... To jest właśnie moje do niego zaufanie... A jeśli je zechce je zawieść to jaki ja będę miała wpływ na to?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Chodziło mi o to, że często później ludzie (lub sama zdradzona) mówią, że go znali, że on by tego nie zrobił i sraty taty...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    A nie nie... Ja się do tego grona nie zaliczam...
    Po prostu staram się mieć zdrowe podejście bez niepotrzebnego nakręcania się i szukania dziury w całym...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    No to wtedy super :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    a ja chcę jechać na wczasy :cry:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 31st 2011
     permalink
    Talinka: wychodzę z założenia, że drugiego człowieka nie da się poznać "na wylot", bo nawet ten najbardziej przewidywalny potrafi wyciąć numer...


    Oj tak.. :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    pandy1: nie staje sie np. bardziej oziebly?

    właśnie ponoć nie.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    pandy1: mam jeszcze pytanie, czy nie widac po mezu/ partnerze ze zdradza? nie zmienia sie ecale jego zachowanie?/ nie staje sie np. bardziej oziebly?


    To wszystko zależy od człowieka... Jeden od razu będzie miał na twarzy wypisane "zdradziłem Cię" a drugi będzie "szedł w zaparte" i nie będzie szansy na poznanie się na zdradzie... Tutaj nie ma co generalizować i się nad tym zastanawiać...
    Trzeba ufać swojemu partnerowi i już... Możemy tylko albo aż tyle zrobić...
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    Ja właśnie wczoraj czytałam o tym w gazecie. I podobno większość facetów staje się milsza,częściej mówią miłe słowa,przynoszą prezenty,są AŻ za idealni. Ale Jaheira ma rację to zależy też od człowieka.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    Hussy: Ja właśnie wczoraj czytałam o tym w gazecie. I podobno większość facetów staje się milsza,częściej mówią miłe słowa,przynoszą prezenty,są AŻ za idealni.

    To mój mnie zdradza odkąd się poznaliśmy :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    hehe
    może nei gadajmy juz o zdradzie, bo zaczniemy sie doszukiwac jej oznak w każdym zachowaniu :bigsmile:
    za miły = zdradza
    oziębły = zdradza
    zwariujemy w ten sposób:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    anula36: może nei gadajmy juz o zdradzie, bo zaczniemy sie doszukiwac jej oznak w każdym zachowaniu :bigsmile:


    Pogadać można, czemu nie... Można sobie nawet przytaczać różne "mądre" artykuły... Pod warunkiem,że się do tego podchodzi z dystansem i humorem...
    W przeciwnym wypadku wszystkie będziemy niczym Bridget Jones i jej kolekcja poradników o życiu...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    znam mnóstwo przykładów zdrad, aż niepokojące jest jak dużo... kobiety, które zdradzają bo... ktoś inny je zafascynował, ale wcale nie zamierzają się rozwodzić... kobiety, które zdradzały, wkońcu się rozwiodły i zostały same, faceci, któzy zdradzają, ale ani im w głowie rozwód...
    sama byłam zdradzona, sama nigdy nie zdradziłam...
    mój ojciec zdradzał moją matkę...
    boszzz co to za świat??
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    anula36: może nei gadajmy juz o zdradzie, bo zaczniemy sie doszukiwac jej oznak w każdym zachowaniu


    Ja wiem, że ten tekst jest na wesoło, ale czytając to co piszecie wciąż jestem niezmiennie spokojna o swojego faceta. Ja ufam jemu i on ufa mi i naprawdę łatwiej nam z tym że postawiliśmy sobie takie sprawy i priorytety jasno i przejrzyście na początku. W jakiś sposób brak zaufania to dla mnie brak czegoś tam ważnego w związku i samo w sobie może ten zwiazek w pewnych wypadkach popsuć, nawet jeśli naprawdę nie ma powodów.

    PS. Narzeczony wychodzi beze mnie i naprawdę nie mam obiekcji.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    No a mój M idzie jutro na kawalerski... I jakoś nie zżarłam jeszcze paznokci z nerwów...:bigsmile:
    Obwącham jutro, jak zwykle, jego koszulę, obejrzę dokładnie kołnierzyk, przeszukam kieszenie... <- Ja pierdzielę... Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiego zachowania... O ile jestem szczęśliwsza i spokojniejsza obdarzając mojego M zaufaniem:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    Dostaliśmy od zarządu wspólnoty mieszkaniowej pismo abyśmy się wypowiedzieli, czy zarząd ma wystąpić do sądu o zlicytowanie mieszkanie, które jest mega zadłużone. Sami jesteśmy trochę zadłużeni...
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    ooo bladykotku - to ciekawe , my takich pisemek nie dostajemy - ale pewnie dlatego że my należymy do spółdzielni...a wspólnota to trochę inne warunki :-)
    pytanie czy w tym mega zadłużonym mieszka rodzina która ma problemy z płatnościami, albo jakaś babcia czy po prostu jakaś patologia... i jakiego rzędu jest to zadłużenie (nawet w stosunku do Waszego)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    nic konkretnego nie napisali, tylko imię i nazwisko właściciela.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    Kaonashi: Hussy: Ja właśnie wczoraj czytałam o tym w gazecie. I podobno większość facetów staje się milsza,częściej mówią miłe słowa,przynoszą prezenty,są AŻ za idealni.


    To mój mnie zdradza odkąd się poznaliśmy :wink:



    Kayonashi
    pominęłaś kluczowe słowo - STAJE SIĘ

    Twój podejrzewam był taki od początku a nie nagle z oziębłego faceta stał się miłym, przynoszącym prezenty mężem :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    BLADYKOCIE ale to wynajmowane czy Wasze ?
    kupiliście zadłużone mieszkanie czy jak ?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    nasze. w kredycie nie mam żadnego zadłużenia, tylko w opłatach za mieszkanie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    aha
    no ale czemu napisałas, że w piśmie była wzmianka, że jest MEGA zadłużone a zaraz piszesz, że sami jesteście TROCHĘ zadłużeni....

    za takie TROCHĘ to chyba by nikt nie licytował od razu tylko nie wiem, wezwał do zapłaty czy tam coś...
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 1st 2011
     permalink
    a musicie się opowiedzieć po którejś stronie na temat tego mega zadłużonego mieszkania ? jest taki obowiązek ?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.