Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Joy: na poczatku zdania (a ujelam wszystko w jednym zdaniu) napisalam, ze zazwyczaj tak jest...


    no zazwyczaj faktycznie tak jest bo wiele dziewczyn ma owulację na przemian...
    ale w sumie wiele ma też różnie, jak wypadnie
    ja w sumie nie wiem czemu akurat u mnie ten lewy "wygrywał" :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Joy: nas tego na studiach uczyli, to tak pisze, wiadomo, ze sa odstepstwa od kazdej regoly...


    no dokładnie
    tak samo jak od tego, że każda kobieta owuluje w 14 d.c :smile:
    kobiety to nie maszyny i każda może mieć inaczej owulację, w inny dzień i z innego jajnika :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 28th 2011
     permalink
    Joy: czyli jeden miesiac lewy jajnik, 2gi miesiac prawy jajnik, wiec u ciebie jajeczkowanie bedzie co 2 mies. (czyt. co 2 cykle)

    b.z.d.u.r.a.

    Po pierwsze- Roxy ma usunięty jajowód a nie jajnik, więc owulację powinna mieć jak kiedyś. Po drugie- nawet po usunięciu jednego z jajników nie dzieje się tak że co drugi jest bezowulacyjny.
    Roxy!
    Nie ma możliwości żeby z tej nieszczęśliwej okazji Twoja płodność spadła aż o te 50%. Tak jak pisały poprzedniczki- zdrowy parzysty narząd przejmuje na siebie rolę obu. Ba, zdarzało się że po usunięciu jednej półkuli mózgowej ta druga przejęła całą brakującą funkcję, mimo tego że półkule mózgowe przecież są odpowiedzialne za inne funkcje myślowe :) Roxy, nie martw się- kontroluj, dbaj o siebie i starajcie się na spokojnie :)
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 28th 2011 zmieniony
     permalink
    Mnie dziwi jedno... Jak na studiach mogli opowiadać takie bzdury, skoro nawet w gimnazjum jest jasno powiedziane, że owulacja odbywa się z tego jajnika w którym dojrzeje jajeczko, bez reguły prawy-lewy... ?!Ciekawe, na jakich to studiach, bo mam nadzieje nigdy na takowe nie trafić...
    --
  1.  permalink
    Lexia, ja mam nadzieję, że nie na medycynie :wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 28th 2011
     permalink
    Czego uczą na AM we Wrocławiu na przedmiocie ginekologia i położnictwo, można poczytać w Linkowni (Baza wiedzy). Student zostawił swoje notatki online.
    --
  2.  permalink
    Amazonka, chyba się boję to przeczytać :devil:
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeSep 29th 2011
     permalink
    no ja też mam stracha...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 29th 2011
     permalink
    Hmm, z tymi treściami w końcu można się spotkać u współczesnych ginów.
    --
  3.  permalink
    Dziekuje dziewczyny.Nie mialam pojecia w ogole jak to teraz bedzie.Gdzies nawet przeczytalam i nie wiem czy to prawda,ze nawet jesli pecherzyk wyjdzie z prawego jajnika to lewy moze go przejac,na ile w tym prawy to nie wiem,ale naprawde wszedzie pisza co innego.Dziekuje,ze mi to tlumaczycie bo zielona jestem w tym temacie.
    --
  4.  permalink
    Pamiętacie aukcję, którą pokazała teorka? Tę z domem i hałaśliwymi studentami, któtrzy mają wykurzyc niechcianych lokatorów?
    Tu jest druga strona medalu
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    ja pierdziele, ale typ!!!!
  5.  permalink
    Ano. Mało zabawne:confused:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    o kurcze
    tej strony medalu nie znałam...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Biedni ludzie :sad:. Potworne jest to, że prawo stoi po stronie tego typa.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Żal mi jest ludzi że dali sie oszukać no ale niestety jest to po części ich wina że się na to zgodzili że podpisali bez czytania papiery u notariusza
    Życzę im jak najlepiej by odzyskali dom i mieli spokój ale jest to też przestroga dla innych - czytać dokumenty i nie liczyć ze kasa spada z nieba bo na dzień dzisiejszy mało który obcy pożyczajacy dużą kasę jest uczciwy
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Dokładnie tak jak pisze Agunia, wszystkie umowy o tak duże pieniądze powinny być czytane po kilka razy i nie jest tu żadnym wytłumaczeniem, że starzy, że schorowani- umowa na pożyczkę widocznie różni się przecież od tej na sprzedaż domu... Do ludzi niestety w tych czasach trzeba stosować taktykę ograniczonego zaufania.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Lexia: nie jest tu żadnym wytłumaczeniem, że starzy, że schorowani

    Nie jest? Dla każdego taka umowa jest czarną magią,a co dopiero dla starszej osoby zwłaszcza jak ma nóż na gardle, to się nie zastanawia nad konsekwencjami skoro od rozwiązania problemów dzieli jeden podpis (ewentualnie kilka). Uważam, że w takich sytuacjach zawalają notariusze pozwalając podpisac jednej ze stron skrajnie niekorzystną umowę bez żadnego komentarza, czy upewnienia się, że taka osoba wie co podpisuje. Dziwne to dla mnie, bo wierzyc mi się nie chce, że takie spotkanie przebiega w milczeniu więc albo notariusze są ustawiani, żeby przedmiot umowy przemilczec albo nie dopełniają swoich obowiązków i biorą kasę za podpis.

    edit: wprawdzie cytat z wikipedii, ale w tym przypadku chyba wiarygodny?:

    "Przy dokonywaniu czynności notarialnych notariusz jest obowiązany czuwać nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób, dla których czynność ta może powodować skutki prawne."
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    No ale skoro sprzedaż nieruchomości to musiała być umowa notarialnie, notariusz odczytuje umowę stronom przed podpisaniem. Skoro sąd wydał taki wyrok to przecież miał ku temu podstawy. Nie bronię tego faceta ale publikacje w artykułach nie zawsze sa obiektywne.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Podstawą jest jak sądzę umowa. Faktycznie, doczytałam jeszcze, że kobiecie odczytano akt, no, ale czy to możliwe, żeby przegapiła informację o sprzedaży domu? Albo kwotę 120 tys zł? I zadowoliła się 36 tys z 40, które "pożyczyła"?
    Coś tu bardzo śmierdzi.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Mi to trochę śmierdzi tym, ze za tanio sprzedali dom i nie w porę się zorientowali ;) Kao, mam te same odczucia co ty.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    I myślisz, że dostali 80 tys gotówką? I to oni są oszustami? A co z tymi drugimi, którzy się w końcu na sprzedaż nie zdecydowali?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Myślę, ze nie mogli dostać 80 tys. gotówką, bo to by raczej przekraczało 15 tys. euro i notariusz nie podpisalby umowy z takim warunkiem. Ale możemy sobie pogadać co? Skąd wiemy jak było ;) Ale patent z tymi hałaśliwymi lokatorami to faktycznie przegięcie :/
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Jem, gdyby ten gośc dysponował potwierdzeniem przelewu, to sprawy by nie było. Twierdzi, ze płacił gotówką, ale potwierdzenia wpłat też nie ma (wyrzucił? ;-)). W zamian za to kobieta ma terminarz spłat rat i pokwitowania spłaty.
    No, ale faktycznie, skoro sądy sobie z tym nie radzą to co dopiero my ;-).
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Przyznaję, że nawet nie czytalam dokladnie artykułu ;) I tak znów zaglądam na forum zamiast do książek :confused: Ale właśnie, niech się męczą ci co powinni :wink:
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Jem, chwila oddechu nie zaszkodzi, zwłaszcza, że dziś niedziela :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Ale nie chwila co chwilę ;) Powinnam napisać zawnioskować o zawieszenie mi dostępu ;)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Tylko co w takim razie mu ta babka splacala jesli to on kupil dom? wiecie starsi ludzie nie sa kumaci w przepisach, a wystarczylo zeby zaczeli ponaglac notariusza ze nie chca sluchac calosci tylko ze ona przejrzala umowe i ze jest ok, mi sie tylko wydaje ze musiala u notariusza pasc kwota no i jednak informacja ze to sprzedaz nieruchomosci a nie zastaw. Poza tym to nie jest pierwszy przekret tego goscia wiec sprawa wyglada na smierdzaca. Sa tacy ktorzy zeruja na pechu/nieszczesciu innych
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Jem zasiala u mnie ziarno niepewności, bo starsi ludzie (fakt, że zwykle niekumaci jeśli chodzi o umowy i zawarte w nich sformułowania) bywają też zapominalscy (żeby nie napisac sklerotyczni) i uparci. Samej mnie się zdarzyło jak pracowałam w "bonku", że wróciła do mnie babka jak przyszło do spłacania kredytu i stwierdziła, że ją oszukałam, naciągnęłam i co tylko. Szczęśliwie nie miałam sobie nic do zarzucenia, bo wszystkim staruszkom (i reszczcie "nieczytającej") relacjonowałam po polskiemu co jest w umowie, a także wyliczałam ile dokładnie więcej muszą oddac i gdyby była potrzeba to miałam na to świadków. Inna sprawa, że nie zdarzyła mi się ani jedna osoba 60+, ktora przeczytałaby co podpisuje pożyczając pieniądze.
    Tyle, że jeszcze raz przeczytałam artykuł i nie wydaje mi się, żeby w tym przypadku ta kobieta kombinowała.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Kaonashi: Lexia: nie jest tu żadnym wytłumaczeniem, że starzy, że schorowani


    Nie jest? Dla każdego taka umowa jest czarną magią,a co dopiero dla starszej osoby zwłaszcza jak ma nóż na gardle, to się nie zastanawia nad konsekwencjami skoro od rozwiązania problemów dzieli jeden podpis


    No ale litości, niech przynajmniej spróbuje przeczytać, jak przyznaje że w ogóle nie czytała. Zasada, strasznie ważna- jeśli cokolwiek, choćby minimalny szczegół, śmierdzi w takich przypadkach, to się trzeba wycofać (w tym przypadku te 120 tys zamiast 40 które starsza pani olała).
    Poza tym gdzie był wtedy jej mąż? Ech, ludzie sami się wkopują w takie bagno że aż ciężko uwierzyć, a zdrowia przy tym stracą dwa razy więcej niżby mieli dzięki tej pożyczce...

    We Wrocławiu była taka słynna sprawa, ale tam mieszkańcy wreszcie wygrali... Ale przez kilka lat dom przerażał, bo stał pusty i się rujnował, na wielkiej działce...
    artykuł
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    A mnie nie przekonuje taka postawa "litości! sami sobie winni". Fakt, popełnili błąd, ale przyznanie, że "sami sobie winni" dla mnie z automatu uniewinnia oszusta. Świat się zmienił, ruszył z kopyta i daje ogromne możliwości naciągaczom, a starsze, czy niewykształcone (nieobyte) osoby nie potrafią się bronic, bo mają za mało danych, są zbyt łatwowierne (Niby dlaczego ktoś miałby mnie oszukac? Powiedział, że pożyczka to pożyczka. Przecież spłacę, a on zarobi.).
    Dlatego ja pilnuję swojej mamy przed wszystkimi super ofertami, promocjami, kartami, funduszami itp. Na szczęście jeszcze konsultuje ze mną tego typu posunięcia, ale kto wie jak będzie kiedyś (tfutfu).
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    To że facet z artykułu to dupek to od razu wiadomo (choćby z samego faktu ogłoszenia o hałaśliwych ludzi do wynajmu domu) ale nie można powiedzieć że on ma tutaj 100% winy. Gdyby choćby się z dziećmi rozmówili w tej kwestii pewnie byłoby im łatwiej, a na pewno nie wpakowaliby się w taką kabałę.

    Kaonashi: "litości! sami sobie winni"


    sorry, użyłam tylko pierwszego słowa, w ogóle nie pisałam że są sami sobie winni. Inni są równie nierozważni, tylko nie trafiają na dupka takiego pokroju jak ten facet.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    MsMartina: Ech, ludzie sami się wkopują w takie bagno że aż ciężko uwierzyć,

    nie pisałam dosłownie, ale to zdanie ma dla mnie podobny wydźwięk... tak czy inaczej nie o dobór słów mi chodziło ;-)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    MsMartina: Gdyby choćby się z dziećmi rozmówili w tej kwestii pewnie byłoby im łatwiej, a na pewno nie wpakowaliby się w taką kabałę.

    Z różnych powodów mogli tego nie zrobic np. nie chcieli obarczac dzieci swoimi problemami. Zresztą to co mogli czy powinni zrobic, a nie zrobili, nie ma w tej chwili zbyt wielkiego znaczenia.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    MsMartina: To że facet z artykułu to dupek to od razu wiadomo (choćby z samego faktu ogłoszenia o hałaśliwych ludzi do wynajmu domu) ale nie można powiedzieć że on ma tutaj 100% winy.

    Martina, zakładając, że on faktycznie ich oszukał (bo nie wiemy tego, a sąd rozstrzygnął inaczej więc z założenia nie jest winny ;-)), to wg mnie ponosi 100% winy. Pomyśl, gdyby chodziło o morderstwo, to też byś napisała, że morderca nie ponosi 100% winy, bo ofiara się nie broniła? Albo wracała po ciemku, a przecież mogła wrócic taksówką albo poprosic kogoś o odprowadzenie do domu?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Nie było nas przy tym i nie wiemy jak to właściwie przebiegło. W tych czasach nie problem kogoś przekupić i nie wiadomo w jaki sposób notariusz to przedstwił starszej pani, może właśnie w taki, żeby nie zrozumiała. I według mnie jak na taki dom 120 tys. jest podejrzanie niskie...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Kaonashi Twoje porównania z trzeciego skierowanego do mnie postu wychodzą za szeroko jak dla mnie, nie będę tego komentować.

    Jedno mogę powiedzieć- mój ojciec też nikogo nie chciał obarczać problemami, co skończyło się tym że oddawałam ciułane w gimnazjum i liceum pieniążki panu z providentu, a w konsekwencji ojciec pojechał na długi czas do USA do roboty a długi spłaciła mama i brat. Ot, tyle tego kozakowania. Z mojego osobistego doświadczenia wiem że taka postawa jak przedstawiona tutaj jest szkodliwa sama w sobie (chodzi mi o długi) więc nie tłumacz mi tych ludzi w ten sposób. Po prostu wiem że to nic nie daje.
    No i proszę nie wciskaj mi czegoś czego nie napisałam, bo widać coś celowo formułuje się tak a nie inaczej żeby nie oznaczało czegoś zupełnie innego.

    PS. wszystkie te posty mogłaś napisać jako jeden...
    --
  6.  permalink
    Pokolenie naszych ( moich) rodziców myśli zupełnie inaczej. M Oja mama do tej pory wierzy w smsy, ze wygrała bmw, albo sto tysięcy. Jest ufna, nie przyjmuje do wiadomości,że ktoś może chciec ją oszukać
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    MsMartina: Kaonashi Twoje porównania z trzeciego skierowanego do mnie postu wychodzą za szeroko jak dla mnie, nie będę tego komentować.

    dlaczego?

    MsMartina: No i proszę nie wciskaj mi czegoś czego nie napisałam, bo widać coś celowo formułuje się tak a nie inaczej żeby nie oznaczało czegoś zupełnie innego.

    Ja niestety podtrzymuję, że wydźwięk całego Twojego postu, który skomentowałam jako "litości! sami sobie winni" taki właśnie dla mnie był.

    MsMartina: wszystkie te posty mogłaś napisać jako jeden...

    Owszem, jednak więcej bałaganu narobiłabym edytując pierwszy. Bardzo Ci to przeszkadza, zmienic?
    _____________________________________________________________________________________________
    edit :D
    MsMartina: Z mojego osobistego doświadczenia wiem że taka postawa jak przedstawiona tutaj jest szkodliwa sama w sobie (chodzi mi o długi) więc nie tłumacz mi tych ludzi w ten sposób. Po prostu wiem że to nic nie daje.

    A tego nie zrozumiałam tzn dokładnie tego, że mam Tobie nie tłumaczyc tych ludzi w ten sposób, bo wiesz, że to nic nie daje. Chodzi o to, że Cię nie przekonam?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Zmień koniecznie :-P Miejsca zaczyna brakować ;-)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Miejsca to przybędzie zaledwie o 2 x kaonashi :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Porównywanie oszukiwania na kasę- kurczę, przy umowie (którą przecież dostała do domu!) i notariuszu- do mordowania dla mnie to za dużo. Nie rozumiesz?

    Dalej się upieram że tak nie napisałam, ale widać wiesz lepiej. Dla mnie w tym momencie jest EOT.

    Jeśli jest możliwość scalania postów to czemu z tego nie korzystać?
    --
  7.  permalink
    Martina - byłas kiedyś przy podpisywaniu aktu notarialnego? Wiesz- dla świadomych ludzi sa to emocje, a język prawniczy bywa niezrozumiały. Poza tym ludzie bardzo często nie czytają dokumentów, bo zwyczajnie nie potrafią czytac ze zrozumieniem. Słyszą to co chcą słyszeć
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    Ja, żeby dobrze zrozumieć np. umowę kredytową z bankiem, musiałabym ją przeczytać kilkakrotnie, w spokoju. Przyznaję bez bicia, że podpisując kredyt, umowę tylko przejrzałam. Gdyby ktoś chciał mnie oszukać spokojnie mógłby to zrobić. I nie jestem staruszką :-P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    jak kilka lat temu kupowalismy mieszkanie to pani notariusz nam nie odczytywala calego aktu notarialnego, kazala tylko sprawdzic czy dane sa ok i potupywala bo nastepni czekali a mielismy kilka paragrafow dodatkowych odnosnie terminowosci splat i oddania lokalu wiec potrzebwoalismy dluzszej chwili na przeczytanie, ku jej niezadowoleniu. jeszcze sama twierdzila ze przeciez wszystko bylo na spotkaniu uzgodnione i tylko to zapisala takze ja tam sie nie dziwie ze ktos czegos mogl nie doaptrzec, my akurat czytalismy ale ci ludzie od ktorych kupowalismy juz nie tylko od razu machneli podpis
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    MsMartina: Porównywanie oszukiwania na kasę- kurczę, przy umowie (którą przecież dostała do domu!) i notariuszu- do mordowania dla mnie to za dużo. Nie rozumiesz?

    Trochę rozumiem. Z tym, że dla mnie przestępstwo to przestępstwo i zawsze wina leży po stronie przestępcy, a nie ofiary.

    MsMartina: Dalej się upieram że tak nie napisałam, ale widać wiesz lepiej. Dla mnie w tym momencie jest EOT.

    Nie wiem lepiej. Wiem co czytam i jak to rozumiem i na podstawie tego piszę komentarze. edit: nie twierdzę, że napisałaś słowo w słowo "litości, sami sobie winni", ale o tym, że taki był DLA MNIE wydźwięk całego Twojego postu.

    MsMartina: Jeśli jest możliwość scalania postów to czemu z tego nie korzystać?

    Masz rację, ale w tym przypadku nie zrobiłam tego z dwóch powodów. Po pierwsze nie pisałam sekunda w sekundę i mógł się już ktoś ustosunkowac do 1szego postu (jeśli bym edytowała to niekompletnego). Po drugie po zamknięciu posta traci się możliwośc automatycznego cytowania, więc dla własnej wygody napisałam kolejny. Czy mogę prosic o usprawiedliwienie?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Melodie: Ja, żeby dobrze zrozumieć np. umowę kredytową z bankiem, musiałabym ją przeczytać kilkakrotnie, w spokoju. Przyznaję bez bicia, że podpisując kredyt, umowę tylko przejrzałam. Gdyby ktoś chciał mnie oszukać spokojnie mógłby to zrobić. I nie jestem staruszką :-P


    My umowe dostalismy na maila, czytalam ja dwa razy zaznaczylam sobie to czego nie rozumialam i dopytalam szwagra ktory zajmowal sie naszym kredytem. Niestety jak przyszlo do podpisywania to bylam zbyt zestresowana ze nic bym nie wylapala nawet jakby cos zmienili i tu jedyna nadzieja byl maz ze on zerknie przeczyta i zobaczy czy nic nie pozmieniali
  8.  permalink
    Ja wolę nieedytowane posty. Po edycji trudno się do nich ustosunkować.
    Zresztą to rozmowa- nie wypracowanie :)
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    OMG, miałam 20 lat, starałam się o kredyt studencki i przeczytałam całość... Połowy nie zrozumiałam, ale przeczytałam i miałam jakieś pojęcie. Tego chcę się trzymać przez całe życie (czytanie a nie nie rozumienie :P).

    Kao, nie potrzebujesz mojego usprawiedliwienia, dla mnie to jakaś tam część netykiety, stąd w ogóle moja uwaga. Jakbyś pisała na caps locku to też bym napisała...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 2nd 2011
     permalink
    Dziękuję za pouczenie. To się więcej nie powtórzy. Tylko wróc proszę jeszcze do mojego ostatniego postu, bo właśnie mam w planie go uzupełnic.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.