Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Btw, a tak w ogole to chciałam powiedzieć, że ja też lubię listopad i nie tylko dlatego, że się urodziłam w tym miesiącu. Po prostu - listopad jest dla mnie szczególny.
    --
  1.  permalink
    TEORKA: dziewczyno kocham Cię !!!


    Czuję się zakłopotana.Nie dość, że mnie kochasz to jeszcze nazwałaś dziewczyną :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:. Tak młodziej na duszy jakoś.
    No więc nie wypada mi inaczej jak i Ciebie pokochać:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Agnieszka25: dobrze znoszę wiosenne pogody... tak w granicy 20-22:)

    :peace::thumbup:
    Agnieszka25: A najbardziej lubie okolice 8-10 stopni:D.

    bleeee :fierce: chyba, że świeci słonko i ogólnie jest w miarę - to jeszcze zniesę :fingersear:
    --
  2.  permalink
    hyhyhyhyhy..... ale po co od razu słońce?:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Agnieszka25: to jeszcze nazwałaś dziewczyną :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:. Tak młodziej na duszy jakoś.


    no nie przesadzaj :wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    pewnie młodsza ode mnie jesteś :devil:
    --
  3.  permalink
    TEORKA: pewnie młodsza ode mnie jesteś



    W listopadzie minie mi ostatni rok z 2 przodu:bigsmile:
    A w przyszłym roku zacznę sobie wmawiać, że życie zaczyna się po 30stce:shamed:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Agnieszka25: A w przyszłym roku zacznę sobie wmawiać, że życie zaczyna się po 30stce

    Bo to prawda...podobno :bigsmile:
    Przyjdzie mi się przekonać za.... 8 lat :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Agnieszka25: W listopadzie minie mi ostatni rok z 2 przodu:bigsmile:


    no to rok starsza jesteś ode mnie tylko :smile:
    czy tam o dwa
    nie wiem bo kiepsko u mnie z liczeniem :cool:
    więc dziewczyna jak malowana !
    kobieta to dopiero po 40stce hehehee :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Agnieszka25: w przyszłym roku zacznę sobie wmawiać, że życie zaczyna się po 30stce
    bo chyba tak jest naprawdę ;)
    --
  4.  permalink
    A powiedzcie czy jak byłyście młodsze to też sobie mówiłyście, że jak będziecie miały te 20 parę lat to będziecie już PANIAMI? Pamietam , jak miałam z 18 lat to tak myślałam własnie, że będę taka dojrzała, taka dorosła bardzo... no i może wiekiem jestem, ale nadal nie czuję się emocjonalnie dorosła osobą. Ciekawe czy to kwestia charakteru czy odczuć... A może to jeszcze nie ten czas na dojrzałość:tongue: ( tak się pocieszam)
    •  
      CommentAuthorbahel
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    He he ja jak skończyłam 18 lat to coś mi odbiło i kolegom swojej młodszej kilka lat siostry kazałam mówić do siebie "dzień dobry" :D Jak teraz o tym pomyślę to się sama z siebie śmieję :D
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Agnieszka25: Pamietam , jak miałam z 18 lat to tak myślałam własnie, że będę taka dojrzała, taka dorosła bardzo...

    Ee - ja nie. Tzn. po 18 czas zaczął szybciej płynąźć (ten rok szczególnie z wiadomych względów), ale myslę, że jeszcze dłuuuugo nie będę się czuła PANIĄ - i to nie tylko ze względu na mój stan cywilny :devil:

    bahel :rolling:
    --
  5.  permalink
    bahel: He he ja jak skończyłam 18 lat to coś mi odbiło i kolegom swojej młodszej kilka lat siostry kazałam mówić do siebie "dzień dobry" :D Jak teraz o tym pomyślę to się sama z siebie śmieję


    hehehehe... a mi np. do tej pory dziwnie jak dzieci z osiedla mówią "dzień dobry".
    A z reszta zdarza mi sie opowiadając coś powiedzieć: no byli mniej więcej w naszym wieku... a jak ktos pyta czyli ile miał lat, to odpowiadam: no 18-19... a za chwilę sobie uzmysławiam: kurde, kurde, tyle lat to miałam 10 lat temu:shamed:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    ja pamiętam tylko jak miałam 15 lat i spotykałam kogoś kto miał 30 i sobie myślałam "Boże jaki on/ona stary/stara !!"
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Agnieszka25: a mi np. do tej pory dziwnie jak dzieci z osiedla mówią "dzień dobry".

    no właśnie. dlatego nie wymagam wcale, żeby dzieciaki sąsiadki, którymi się zajmuję mówiły do mnie ciociu czy pani - jestem Natalia i już.
    --
  6.  permalink
    TEORKA: "Boże jaki on/ona stary/stara !!"



    hahahaha, nieźle.... Mój dziadziuś, mając 84 lata, wyglądając przez okno i widząć starszą osobę, potrafił powiedzieć: ale staruszek idzie. No niesamowicie to brzmiało w jego ustach. Sam siebie traktował jakby był o wiele młodszy:). Urocze dla mnie to było.
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    ja w czwartek lece z VEVE do PL, ale zimna sie nie boje ,wazne zeby nie padalo ciagle podczas mojego pobytu...
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    o i na wybory sie zalapie...
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Talinka: Agnieszka25: a mi np. do tej pory dziwnie jak dzieci z osiedla mówią "dzień dobry".

    no właśnie. dlatego nie wymagam wcale, żeby dzieciaki sąsiadki, którymi się zajmuję mówiły do mnie ciociu czy pani - jestem Natalia i już.


    Ja ciągle mam takie sytuacje,że ludzie mówią do mnie"dzień dobry" ,albo ostatnio jak chłopak powiedział "a co ja będę panią zamęczał" .. Pani ??? :shocked: Matko... czuje się jakbym miała z 50 lat.. :devil: I w ogóle jest mi strasznie niezręcznie,bo jestem bardzo młoda :wink: i dziwnie czuje się z tytułem Pani :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Ja mam zasadę że wszyscy nasi znajomi są dla Hani wujkami albo ciociami. Sama tak miałam. Wprowadza jednak trochę dystansu.
    Więc o sobie do wszystkich dzieciaków naokoło (a uwierzcie mi, mieszkam z dziesiątką od 7 miesięcy do 5,5 roku) mówię, żem ciotka.

    Ale ostatnio sklęłam podpitego gościa bo gdy szłam z wózkiem usłyszałam 'osiemnaście lat i w ciąży' (tłumaczyć nie muszę że naprawdę był podpity jak mu się wózek z rocznym dzieckiem zmienił w brzuch). Owszem, tak to u mnie było, ale teraz już troszkę starsza jestem i sobie wypraszam :P
    Krótko mówiąc mam problem odwrotny- wszędzie wyglądam młodziej. Ostatnio usłyszałam że nic się nie zmieniłam od podstawówki (no, przytyłam trochę)...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    A ja zarówno pełnoletniego aktualnie siostrzeńca jak i małoletnie zaprzyjaźnione lub rodzinne dzieci nakłaniam do mówienia mi po imieniu. Dystansu nie chcę, a szacunek i poważanie nie od tego wg mnie zależy. Jak na mnie ktoś wołą "ciociu" to się na ogół nie odwracam, bo to przecież nie do mnie :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Jak koledzy moich dzieci mi paniują jakoś to przełykam - ale ciężko. Nie mogę natomiast wytrzymać jak sąsiadka lat 80 z hakiem do mnie "Pani Agniesiu" i już kilkanaście razy jej mówiłam że nie jestem zadną panią bo ma dzieci starsze ode mnie - ale gdzie tam :/ Jak słyszę to PANI to czuję się staro po prostu
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 3rd 2011
     permalink
    Ja nie mam problemu z tym, że ktoś mówi do mnie "pani". W pracy część osób mówi mi po imieniu, a część "pani Paulino", nie czuję się przez to staro.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    W pracy przychodzą do mnie rodzice z dziećmi i mi "paniują", więc przyzwyczaiłam się, ale nadal wyglądam na 18 lat :) Dziś była u mnie w pracy kobieta, która miała tyle samo lat, wyglądałam jak licealistka przy niej :D
    --
  7.  permalink
    Jestem zalamana po przeczytaniu tego linku...http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zdrowe-dziecko-z-ciazy-pozamacicznej,wid,10004641,wiadomosc.html?ticaid=1d23b

    Dlaczego mojej nie uratowali,dlaczego nikt u nas nawet nie probuje ratowac takich ciaz...?:cry::cry::cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Ewa to chyba nie tak jak myślisz.....
    w tym przypadku to był cud, że dziecko się rozwinęło a matka nie umarła...
    poza tym nie wiadomo gdzie ta ciążą się rozwijała...
    może nie w jajowodzie ?
    jajowód chyba nie jest w stanie tak dużego dziecka zmieścić i w pewnym momencie doszło by do jego przerwania, krwotoku i w najgorszym wypadku śmierci matki........
    Ty miałaś silne bóle i krwawienia więc to zupełnie inna sytuacja...


    ciąża pozamaciczna donoszona to przypadek pewnie jeden na miliard...
    jak nie mniej
    --
  8.  permalink
    TEORKA: Ewa to chyba nie tak jak myślisz.....w tym przypadku to był cud, że dziecko się rozwinęło a matka nie umarła...poza tym nie wiadomo gdzie ta ciążą się rozwijała...może nie w jajowodzie ?jajowód chyba nie jest w stanie tak dużego dziecka zmieścić i w pewnym momencie doszło by do jego przerwania, krwotoku i w najgorszym wypadku śmierci matki........Ty miałaś silne bóle i krwawienia więc to zupełnie inna sytuacja...ciąża pozamaciczna donoszona to przypadek pewnie jeden na miliard...jak nie mniej


    Zajscie w taka ciaze tez jest jedna na 100 ciaz...Nie moglam byc 101:sad:.Tamta ciaza ponoc rozwijala sie w jajniku ,ale jak to mozliwe zeby janik wytrzymal takie rozciagniecie-przeciez to nie mozliwe...ehhh :sad::sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Ewa stało się i się nie odstanie...
    w tym artykule wyraźnie jest napisane, że to był CUD....
    więc wg mnie lekarze u Ciebie podjęli jedyną i słuszną decyzję
    owszem mogłaś się nie zgodzić na zabieg i żyć z dnia na dzień łudząc się, że dziecko przeżyje, Twój jajowód nie pęknie a TY nie umrzesz wykrwawiając się w ciągu paru minut...
    tylko czy byłby sens ?
    masz rodzinę, masz męża, masz córkę
    dla nich musisz żyć....


    co się stało to się nie odstanie
    cierpienie i ból kiedyś miną........
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Ewa przykro to mówić, ale Twoja ciąża obumarła... A ciąże też obumierają pomimo prawidłowego zagnieżdżenia...
    Nie ma co sobie w kółko zadawać pytania dlaczego akurat Ciebie to spotkało... Czasu tym nie cofniesz... A przez ciągłe rozdrapywanie nie pozwalasz się zabliźnić ranie...
    --
  9.  permalink
    Jaheira: Ewa przykro to mówić, ale Twoja ciąża obumarła... A ciąże też obumierają pomimo prawidłowego zagnieżdżenia...Nie ma co sobie w kółko zadawać pytania dlaczego akurat Ciebie to spotkało... Czasu tym nie cofniesz... A przez ciągłe rozdrapywanie nie pozwalasz się zabliźnić ranie...--



    Wiem sama nie wiem po co szukam przyczyny:sad:Nie umiem sobie jeszcze poradzic ztym:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    no jeśli była obumarła [myślałam, że usunęli żywą ciążę.....] to tym bardziej nie mógł się zdarzyć taki cud jak we wklejonym przez Ciebie artykule...

    JAHERKA ma rację czasu nie cofniesz, niestety...
    a ciągłe rozdrapywanie rany do niczego nie prowadzi :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    RoxyEwa: Wiem sama nie wiem po co szukam przyczyny:sad:Nie umiem sobie jeszcze poradzic ztym:sad:


    Może warto pójść do psychologa? Wiem że to strasznie brzmi, ale może bardzo pomóc...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Słyszałam o przypadkach "przeszczepienia" ciąży z jajowodu do macicy, ale to pewnie jeszcze długo nie u nas.
    --
  10.  permalink
    MsMartina: Może warto pójść do psychologa? Wiem że to strasznie brzmi, ale może bardzo pomóc...


    Tu raczej psychiatra pomoze bardziej niz psycholog tez o tym pomyslalam....

    TEORKA: no jeśli była obumarła [myślałam, że usunęli żywą ciążę.....] to tym bardziej nie mógł się zdarzyć taki cud jak we wklejonym przez Ciebie artykule...


    Lekarz w Lublinie poiwedzial,ze ciaza byla obumarla a lekarze w szpitalu powiedzieli ze byla zywa bo jednak od 13-19 rozepchala jajowod i stad krwawienie wiec juz sama nie wiem....Wolalam wersje ze obumarla :cry:
    --
  11.  permalink
    Talinka: Słyszałam o przypadkach "przeszczepienia" ciąży z jajowodu do macicy, ale to pewnie jeszcze długo nie u nas.


    A gdzie o tym slyszalas...?Podalabys mi jakies zrodlo?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 4th 2011
     permalink
    Kiedyś w tv.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    MsMartina: Może warto pójść do psychologa? Wiem że to strasznie brzmi, ale może bardzo pomóc...


    a czemu od razu strasznie? to nic złego... ja chodziłam na terapię ponad rok i uratowało mi to życie

    poza tym warto odróżnić psychologa - magister psychologii od psychoterapeuty - licencja na prowadzenie psychoterapii od psychiatry - lekarz ze specjalizacją psychiaryczną - każdy poziom wymaga odrębnego wyształcenia i daje odmienne kompetencje

    ja miałam to szczęście że trafiłam na 3 w 1 i najbardziej pomogła mi psychoterapia, ale i leki przeciwdepresyjne odegrały swoja rolę
    --
  12.  permalink
    anula36: a czemu od razu strasznie? to nic złego... ja chodziłam na terapię ponad rok i uratowało mi to życiepoza tym warto odróżnić psychologa - magister psychologii od psychoterapeuty - licencja na prowadzenie psychoterapii od psychiatry - lekarz ze specjalizacją psychiaryczną - każdy poziom wymaga odrębnego wyształcenia i daje odmienne kompetencjeja miałam to szczęście że trafiłam na 3 w 1 i najbardziej pomogła mi psychoterapia, ale i leki przeciwdepresyjne odegrały swoja rolę


    Przeszlam depresje i rowniez bralam silne leki.Nie chce juz poporstu brac chemii,wole rozmowe z psychiatra niz tabletki.Bylam po nich ciagle nieprzytomna i tyle dzialay ze mnie uspokajaly ze ciagle spalam.Nc dobrego z tego nie wynikalo i w koncu powiedzialam psychiatrze ze nie bede ich brala bo sa zbyt silne i poprosilam o hydroksyzyne.Bralam do momentu az swteirdzilam,ze dam sobie rade bez i wyszlma z tego.Widze teraz ze podobne objawy sie zcazynaja i owszem mam zmaiar wybrac sie do psychiatry.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    są różne leki, nie zawsze lekarz od razu trafi, jesli cały czas spałaś to nie były dla ciebie dobre, ale leki może przepisac tylko psychiatra, natomiast moim skromnym zdaniem tobie bardzo pomogłaby psychoterapia, albo po prostu rozmowa z kompetentną osobą, a psychiatrzy nie zawsze potrafią "przegadać problem"
    sa też różne rodzaje depresji, każdy problem jest inny i wymaga innego sposobu poradzenia sobie z nim
    nie poddawaj się, będzie dobrze
    --
  13.  permalink
    anula36: są różne leki, nie zawsze lekarz od razu trafi, jesli cały czas spałaś to nie były dla ciebie dobre, ale leki może przepisac tylko psychiatra, natomiast moim skromnym zdaniem tobie bardzo pomogłaby psychoterapia, albo po prostu rozmowa z kompetentną osobą, a psychiatrzy nie zawsze potrafią "przegadać problem"sa też różne rodzaje depresji, każdy problem jest inny i wymaga innego sposobu poradzenia sobie z nimnie poddawaj się, będzie dobrze--


    Sa takie dni,ze czuje sie swietnie,a wystarczy jedna chwila zeby to zmienic.I z usmiechu przechodze w rozpacz:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    jutro w ROZMOWACH W TOKU będzie o "mężczyźnie" który urodził troje dzieci...


    a tak poza tym nieprawdopodobnie wkur.... mnie reklama push up firmy INTIMISIMI czy jakoś tak z wijącą się babeczką po łóżku...
    jak słyszę pierwsze dźwięki tej reklamy Beeeee Italian..... to mam ochotę walnąć stolikiem w telewizor :angry::angry::angry:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    TEORKA: wkur.... mnie reklama push up firmy INTIMISIMI czy jakoś tak z wijącą się babeczką po łóżku...

    mnie też, bo mój R. ciągle gada, że fajne cycki :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    a ja uwielbiam patrzec na te reklame :) podoba mi sie ta dziewczyna :)

    TEO, tylko ten koles kiedys byl kobieta z tego co pamietam, bo juz rok temu czy wczesniej czytalam o "nim" ;]
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 5th 2011 zmieniony
     permalink
    Trisha: TEO, tylko ten koles kiedys byl kobieta z tego co pamietam

    Si :wink: pewnie dlatego Teo dała mężczyznę w cudzysłów :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    aaaa nie zauwazylam ;] w pospiechu czytalam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    Talinka:
    Si :wink: pewnie dlatego Teo dała mężczyznę w cudzysłów :wink:


    no dokładnie :smile:
    domyślam się, że prawdziwy mężczyzna dziecka urodzić w stanie nie jest :devil:


    mi się ta laska też podoba
    ale litości !!
    pińcet razy dziennie patrzeć jak się wije po łóżku to zdecydowana przesada....

    a cycki ma fajne, też mi sie podobają :smile:
    co nie zmienia faktu, że zdecydowanie częstotliwość za duża
    tych cycków na ekranie...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    TEORKA: co nie zmienia faktu, że zdecydowanie częstotliwość za dużatych cycków na ekranie...

    :thumbup:
    --
  14.  permalink
    Teorka, tym bardziej, że stanik beznadziejny... Mnie dobija reklama i ta piosenka..
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2011
     permalink
    mnie tak irytuje, że jakby ktoś mi go za darmo dał to bym przez balkon wyrzuciła :devil:
    --
  15.  permalink
    :bigsmile: Tak, rozumiem Cię, bo ja bym pewnie tej osobie szyję owinęła i założyła miseczki jak nauszniki - bo tylko do tego te miski się nadają :wink:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.