Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    No ceny za wypoczynek dla rodziny są faktycznie chore.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    My zazwyczaj jeździmy na własną rękę, nigdy nie bierzemy zapasu paprykarzu:wink: - jest zdecydowanie taniej niż przez biuro
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    My też wolimy sami. Z tym zdecydowanie taniej to różnie akurat bywało u nas, ale jeśli ktoś chce zaoszczędzic to da się. Tak czy inaczej przy 4 osobach to wyjdzie niezła suma jeśli ma byc z przelotem.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  1.  permalink
    no to ja jestem bojąca dupa i o ile z Michałem bym sie wybrała na własną rękę to z hania jeszcze nie
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    To ja moze doloze swoje trzy grosze. Pobyt w Hiszpanii 6 dni w mocno obleganym sezonie swiateczno-sylwestrowym (kupowalismy w lipcu juz ostatnie miejsca), rodzina 2+1 (corka ma niecale 5 lat) - wszystkie koszty lacznie wyniosly nas ciut ponad 1000 euro, z tego okolo 750 za wycieczke (przelot + fajny hotel, ale tylko ze sniadaniem) a 250 "kieszonkowe" i zwiedzanie. Wiadomo jednak, ze nie byl to sezon na plaze, a raczej typowe zwiedzanie.
    Gdybysmy w tym czasie wybrali plaze, to pewnie bylby Egipt, wtedy tez byly wycieczki 7-dniowe typu plaza i "all in" tez mniej wiecej za 1000 euro wszystko razem.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    My w tym roku wybieramy się do Chorwacji- samochodem, oczywiście z noclegiem w podróży ze względu na Młodego. Jedziemy na trzy samochody, do jednego trzypokojowego apartamentu.
    Oczywiście to są na razie plany- mam nadzieję, ze dojdzie do ich realizacji:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ja nie lubię jeździc bandą :)), ale faktycznie jak się podzieli taki apartament na 3 portfele to jest taniej, bo tak to Chorwacja sama w sobie jest bardzo droga wg mnie.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    A my jedziemy z ludźmi, z którymi byliśmy już razem na wakacjach- było super. Głównie chodziło nam o to, żeby dzieci były w podobnym wieku- wtedy łatwiej o zrozumienie :wink:
    Poza tym- w razie kryzysu-każdy idzie na inna plażę:tongue:
    --
  2.  permalink
    sushi- no grupowe wakacje z pewnoscia taniej wychodza- w Polsce także.
    Zawsze mozna wynajac większy domek, tyle...że ja nie mogę tak :)
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    My polecieliśmy do Tunezji za 3,6 tys. za trzy osoby (czterolatek). Ale to było kupowane first minute + z jeszcze jakąś dodatkową zniżką + poza wysokim sezonem (październik).
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    No bo to kwestia tego, co kto lubi.
    Ja np. tak jestem zakochana w Chorwacji, że nie przeszkadzają mi znajomi :-)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    A nasze morze lubię- ale tylko na weekend:wink:
    --
  3.  permalink
    no ja mam do dyspozycji wyłącznie lipiec i sierpien :(
    i z doświadczenia juz wiem,ze inaczej się spędza czas ze znajomymi, gdy sa dzieci. Mimo,ze jest fajnie to czasem prowadzi to do wielu nieporozumień- niestety
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ja tam wolę być niezależna :cool: Dopasowywanie się z inną rodziną nie dla mnie. Wakacje mają być luzem i robieniem wyłącznie tego, na co się ma ochotę. Ograniczenia organizacyjno - towarzyskie zw. z wyjazdem popsułyby mi przyjemność. No ale ja skrzywiona jestem nieco :smile:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: i z doświadczenia juz wiem,ze inaczej się spędza czas ze znajomymi, gdy sa dzieci. Mimo,ze jest fajnie to czasem prowadzi to do wielu nieporozumień- niestety

    Myślę, ze nawet jak dzieci nie ma :).Co innego jest spotykac się a co innego spędzac ze sobą 24/h na dobę przez tydzień czasu.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    a moj maz cos przybakiwal ze w wakacje w ogle wolnego mial nie bedzie wiec co najwyzej zostanie nam 1-2dniowy wypad na mazury :/
  4.  permalink
    pewnie tak
    Ja raczej jestem towarzyska i nieproblemowa, ale nie lubię jak ktos oczekuje ode mnie,że będe z nim na plaży lezała, jadła obiad w knajpie a wieczorem zabiawiała rozmową :)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    o to chodzi, o to chodzi :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    bewe82: Wakacje mają być luzem i robieniem wyłącznie tego, na co się ma ochotę

    A w czym ograniczą mnie znajomi? Nie jedziemy na zasadzie "wszyscy robią to samo"
    Mamy wspólny apartament, ale to nie znaczy, że cały dzień mamy być skazani na siebie.
    I albo mamy ochotę razem wyjść na plażę, albo nie.
    Jedni idą poleżeć, inni pozwiedzać knajpy ;-P
    Dwa lata temu byliśmy razem, a praktycznie dwa dni się nie widzieliśmy.
    Ale jak już pisałam- to kwestia indywidualna i nie ma co kogokolwiek przekonywać. My raz jedziemy sami, raz ze znajomymi- ot, urozmaicenie i tyle ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    _sushi_: A w czym ograniczą mnie znajomi? Nie jedziemy na zasadzie "wszyscy robią to samo" ... Mamy wspólny apartament, ale to nie znaczy, że cały dzień mamy być skazani na siebie.

    Hmmm... jedni wstają o 7 rano, inni chcą się wyspać do 10. Jedni chcą wyjść na plażę skoro świt (o 9) i zejść na obiad w najwyższy skwar, inni wychodzą się plażować o 12 i nie schodzą do 18.
    To ma być wspólny wyjazd? Albo jedziemy razem i się dostosowujemy (co, jak napisałam, nie bardzo pasuje do mojej natury), albo jedziemy niezależnie i w sumie w ogóle się nie widujemy - co chyba sensu nie ma, bo po co wtedy wspólny apartament???
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ja bym się czuła towarzysko zobowiązana w jakimś stopniu. Pewnie głupio byłoby mi nie planowac dnia pod znajomych, ale to też pewnie kwestia dogadania się. Najbardziej w takim wspólnym wyjeździe przeszkadzałoby mi wspólne mieszkanie, bo umówic się np, ze jedziemy do tej samej miejscowosci i spotykamy się na luzie to bym mogła ;-)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    ki_diabeu: bo umówic się np, ze jedziemy do tej samej miejscowosci i spotykamy się na luzie to bym mogła ;-)

    Ja też :smile:

    Zresztą ten sam apartament rodzi pewne ograniczenia - korzystania z łazienki, wc ... Co innego 4 osoby (jedna rodzina), a co innego 2 razy tyle ludzi. O komforcie swobodnego oddawania się cielesnym przyjemnościom nie wspomnę :tongue: Jednak znajomi za ścianą, to nie to samo, co całkiem obcy ludzie, inni wczasowicze z którymi już nigdy zapewne się nie spotkamy.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    To wszystko kwestia dopasowania i dogadania. My się w tym roku wcześniej spotykamy (mieszkamy w różnych miejscowościach) i ustalamy.
    Np. w tym roku wiemy, że chcemy nastawić się na wyjazd typowo dzieciowy- dlatego nie jedziemy z kimś, kto nie ma dzieci i chce imprezować do białego rana.
    Ja lubię wspólne wyjazdy- i chyba nie ma sensu uświadamiać, że coś jest bez sensu:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    _sushi_: To wszystko kwestia dopasowania i dogadania.

    Sushi, to jest sedno.
    Ja nie twierdzę, że wyjazdy ze znajomymi są do bani.
    Mówię, że kiedy jak kiedy, ale na wakacjach nie zamierzam się dopasowywać i dogadywać z kimkolwiek :tongue: Bo jadę tam, żeby odpocząć i nic nie musieć, w tym nie musieć myśleć, jak się dogadać, by wszyscy byli zadowoleni.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    A tak w ogóle to nie wiem, czy nie będzie zmiany planów, bo z kategorii "odkładam" przeszłam na "szczęśliwy traf":cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012 zmieniony
     permalink
    :shocked: wow, jak to się stało, tzn wiem jak ... ale Z było czy P, czy w ogóle spontan?
    Sorry, jeśli zbyt prywatne pytania zadaję, ale aktualnie też czekam na koniec cyklu z utęsknieniem, bo w kategorii "zakończyłam prokreację" wstawiliśmy przerywańca w miejscu, gdzie nie powinno go być :confused:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Zaczęło się spontanicznie.
    W sumie myśleliśmy, że zmiana kategorii nastąpi za jakieś dwa miesiące, ale okazało się, że trochę ją przyspieszyliśmy i tak zostaje :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Tzn. tylko zmieniliście kategorię? Czy zmiana polega już na zaciążeniu poza planami odkładania?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Zmieniliśmy kategorię- a co się z tym wiąże- podejście do przestrzegania (a raczej nieprzestrzegania) założeń z kategorii "odkładam"
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    aaaa :bigsmile: Zatem mieliście na uwadze tę możliwość, że zajdziesz w ciążę ... Gratulacje!
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Sushi, Bewe - heheheh grunt to porozumienie! :rolling:
    Z tego Bewe co ja rozumiem (choc może nie dobrze wcale) Sushi nie jest jeszcze w ciąży :tooth:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Stosowanie "z" to kategoria "szczęśliwy traf"?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Nie, nie jestem w ciąży:tongue: tzn. okaże się za jakiś czas, ahahha
    W każdym razie od tego cyklu stwarzamy możliwość bycia w niej:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    no to trzymam kciuki :)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Amazonka: Stosowanie "z" to kategoria "szczęśliwy traf"?

    A kto tu pisał o "z"?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    ki_diabeu: Z tego Bewe co ja rozumiem (choc może nie dobrze wcale) Sushi nie jest jeszcze w ciąży

    I właśnie tego próbowałam dojść, czy:
    1. nastąpiła zmiana kategorii, czy też
    2. szczęśliwy traf mam rozumieć jako zaciążenie w kategorii odkładam, choć nie rygorystycznie odkładam.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    _sushi_: W każdym razie od tego cyklu stwarzamy możliwość bycia w niej

    więc moje Gratulacje w dalszym ciągu są na miejscu :bigsmile:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Dzięki ;-) na razie to taki "rozbieg" ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    my byliśmy 2 lata temu w Rowach w tym pensjonaciku - b. nam się podobało. Kto wie, może w tym roku też pojedziemy... W innym składzie, ale może...? CHociaż jestem namawiana na wypad zagraniczny :D ale narazie bez szczegółów.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Karko, ten pensjonat wcale najbliżej od morza nie jest, więc nie wiem, czy nada się dla rodzin z całkiem małym dzieckiem. Jak sądzisz? Odległość nie jest zbyt duża?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
  5.  permalink
    My obstawiamy Chłapowo, bo moja ciocia ma tam kwatery :tooth: Właściwie zero atrakcji dla dzieci, kiepskie dojście do morza (takim wąwozem się idzie i idzie), ale mam ogromny sentyment- moja mama tam spędzała wakacje, potem ja co roku jeździłam, teraz zabieram moją gromadkę :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    nic, tylko pakować się i jechać na wakacje... dodatkowe atrakcje gratis :wink:
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ceri, byliśmy ze znajomymi w Chłapowie 3 lata temu, fajnie, tylko faktycznie zejście na plażę no... ciężkie, szczególnie z 11miesięcznym dzieciakiem ;) Ale fajnie było :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    a może Rozewie albo Ostrowo? To w okolicy Karwii, a chyba taniej?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ja mam taki sposób na tani Bałtyk (i puste czyste plaże), że jeżdżę na kwaterę 4 km od morza, Smołdziński Las w Słowińskim Parku Narodowym. Wiem, wiem, tutaj akurat chodziło o coś możliwie blisko morza, ale polecam rozważenie. Rowery, dojazd do plaży przez las i niczego więcej mi nie trzeba. Cisza, spokój, zupełnie inny klimat niż w naszych nadmorskich "kurortach". Dla mnie rewelacja, no ale, co kto lubi :wink:
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    Ja z całą pewnością mogę polecić te apartamenty w Kołobrzegu, za 50m apartament płaciłam 149 za dobę pod koniec maja ale pogoda była piękna i warto było wtedy jechać. W tym roku na pewno też "wypuszczę" się poza sezonem :wink:
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    My byliśmy w Chłapowie 2 lata temu i nigdy więcej:shocked:
    Zejścia na plaże fatalne i same plaże w pewnych momentach strasznie "wąskie":confused:
    Zdecydowanie odwiedzimy znów Kołobrzeg lub Łebę.
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 24th 2012
     permalink
    szczsliwi Ci ktorzy maja mozliwosc ustalania urlopu w dowolnej chwili oraz rodzice w wieku nieszkolnym ;)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.