Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Licho - normalną reakcją, nawet w szoku jest złapanie za telefon i prośba o karetkę, zeby ratować dziecko, żeby mieć pewność, że wszystko się zrobiło. U mnie w rodzinie była taka sytuacja - rodzice w szoku totalnym, przez kilka dni byli na mocnych uspokajających, dziecko jak się potem okazało skończyło z rozciętą główką i sińcami, ale pierwsza reakcja to było złapanie za telefon i wezwanie karetki!

    Najbardziej jestem zdziwiona tym, że matka pozwoliła na ciągnięcie tej szopki, zaangażowanie całego kraju, tylu ludzi...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Agunia05: Dziś gdzieś czytałam ze zdarzyło się jej zostawić Malutką na 2 tyg..


    a ja myślę, że nie ma co wierzyć we wszystko co teraz będzie o tej matce pisane....
    bo pewnie 95 % z tego będzie wyssanymi z palca informacjami dla podbudowania dramaturgii całego tego zdarzenia....
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Reality show... Niestety.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Teorka, pewnie tak... Cała ta historia jest dziwna... A pamiętacie historię Madelaine z UK? Tam też był szum i do tej pory chyba nie wiadomo, co się z nią stało... Przerażające :(
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: A pamiętacie historię Madelaine z UK? Tam też był szum i do tej pory chyba nie wiadomo, co się z nią stało..


    mi się wydawało, że chyba ta sprawa została rozwiązana...
    czy nie ?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Najbardziej jestem zdziwiona tym, że matka pozwoliła na ciągnięcie tej szopki, zaangażowanie całego kraju, tylu ludzi...

    A nie dalej jak dwa dni temu mówiłam do męża, że jak to jest ukartowane, to po szumie jaki się w całej Polsce zrobił, po setkach tysięcy nagród oferowanych dla porywacza za oddanie dziecka i całej medialnej aferze, winowajca powinien mieć już nieźle w portkach, bo jak się wyda, to świeć Panie nad jego duszą.
    Szkoda, że się nie pomyliłam.

    Zobaczcie to. Cała szkoła i rodzice uczniów terroryzowani przez jednego 9-latka. Tak się zastanawiam, czy ja będę stać murem za wszystkim, co zrobi moje dziecko?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Teorka, chyba nie, aż na wiki sprawdziłam - nie, portugalska policja umorzyła śledztwo...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Kate - właśnie o tym czytałam... Ja nie rozumiem, dlaczego rodzice się nie zgadzają na nauczanie indywidualne - przecież "uspołeczniać" mogą poprzez aktywności pozaszkolne? Ale tak się tylko mądrzę, sama nie wiem, co bym zrobiła z takim malcem...
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Mnie chyba jednak by złamał fakt, że moje dziecko robi krzywdę komu popadnie i nie daje się uczyć innym dzieciom. To nie jest normalne, żeby tak się zachowywało 9-letnie dziecko :sad:

    A wracając jeszcze do sytuacji z Sosnowca i tego, co napisała Jaheira na rozpakowanych:
    jestem w stanie uwierzyć w wersję z nieszczęśliwym wypadkiem...
    Po prostu tak po ludzku wierzę w szok, jakiego można doznać po tym jak dziecku coś się stanie w wyniku nieszczęśliwego wypadku...

    Ja też w to wierzę i w szok również. Ale dlaczego matka tak długo ciągnęła to kłamstwo, skoro już po 2 dniach zrobiła się z tego ogólnopolska sensacja? Tego nie rozumiem.
    Od wczoraj na myśl o tym jak łatwo o chwilę nieuwagi i nieszczęścia przy dziecku, gęsia skórka nie schodzi z moich nóg :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    No właśnie dlatego bym wolała dziecko ze szkoły zabrać, a uczyć je przebywania z rówieśnikami na jakiś zajęciach, np. sportowych... Poza tym takie dziecko chyba powinno być pod opieką psychiatry/psychologa?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    kate1: Ja też w to wierzę i w szok również. Ale dlaczego matka tak długo ciągnęła to kłamstwo, skoro już po 2 dniach zrobiła się z tego ogólnopolska sensacja? Tego nie rozumiem.


    Na którymś kanale informacyjnym wypowiadał się psycholog, który wyjaśniał,że w takim stanie emocji człowiek wierzy tak bardzo w określoną wersję wydarzeń,że jest w stanie przekonać do niej otoczenie. Poza tym psychologia zna takie pojęcie jak wyparcie.
    Dlatego właśnie jestem daleka od osądów.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    No tak, ja rozumiem wyparcie, ja rozumiem szok, ale jak wypada Ci dziecko z dłoni, to pierwszym ludzkim odruchem jest chwycenie za telefon i wezwanie natychmiast karetki - ja bym się darła nawet, żeby mi dziecko ratowali... A jeśli odruchem jest schowanie / zakopanie / wyrzucenie dziecka to znaczy, że matka ma coś z głową nie w porządku...

    EDIT - najbardziej współczuje dziadkom... Że muszą przez to wszystko przechodzić, ta biedna, totalnie rozsypana babcia, z którą był wywiad, nawet sobie nie wyobrażam jak musi to wszystko przeżywać :(
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Licho - normalną reakcją, nawet w szoku jest złapanie za telefon i prośba o karetkę

    NORMALNĄ reakcją. Tylko nikt nie mówi, że ta kobieta jest zdrowa psychicznie lub była zdrowa w tamtym momencie na tyle, by zadziałać RACJONALNIE. Ja się zgadzam z Jaheirą.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    The_fragile: No tak, ja rozumiem wyparcie, ja rozumiem szok, ale jak wypada Ci dziecko z dłoni, to pierwszym ludzkim odruchem jest chwycenie za telefon i wezwanie natychmiast karetki - ja bym się darła nawet, żeby mi dziecko ratowali... A jeśli odruchem jest schowanie / zakopanie / wyrzucenie dziecka to znaczy, że matka ma coś z głową nie w porządku...


    Wiesz gdybać to sobie można...
    A poza tym przepraszam, nic nie rozumiesz, bo w takiej sytuacji zwyczajnie nie byłaś.
    Historia już nie raz pokazała jak ludzie reagują w sytuacji zagrożenia i pod wpływem emocji.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    No właśnie dlatego mówię, że u normalnej osoby.

    Jaheira - nie gdybam, napisałam, że mieliśmy w rodzinie taką sytuację.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    A żeby jeszcze dodać, bo "nic nie rozumiem" - zajmowałam się przez rok cudzym dzieckiem, 6latkiem. Któregoś pięknego dnia chyba stracił przytomność w ubikacji, zsunął się prawdopodobnie (mówię prawdopodobnie, bo w łazience z nim nie byłam) z kibelka i walnął głową w umywalkę. Usłyszałam tylko huk, wbiegłam do łazienki, a tam wszędzie krew, dzieciak nieprzytomny.

    Pierwsza reakcja - telefon! Karetka przyjechała, dziecko zostało opatrzone, zabrane do szpitala, sprawdzili, czy nie ma wstrząsu mózgu, oczywiście jego rodzice powiadomieni. Pewnie, byłam przerażona, czy nic mu się nie stało, tym bardziej, że to nie moje dziecko. Ale jak dzieje się coś takiego, to masz odruch - chwytasz za telefon i dzwonisz po ludzi, którzy mogą coś zrobić.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Jaheira - nie gdybam, napisałam, że mieliśmy w rodzinie taką sytuację.


    Sytuacja w rodzinie to nie sytuacja, która Ciebie BEZPOŚREDNIO dotknęła... Więc nie szarżuj wyrokami i sądami bo ciągle NIC nie rozumiesz a łatwo jest oceniać.
    Ciekawe tylko czy jeśli okaże się,że wersja matki jest prawdziwa to czy te wszystkie osoby, które wieszają psy na tej kobiecie, będą miały na tyle odwagi,żeby przyznać się do pomyłki w osądzie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Jaheira, co Ty tak atakujesz? Napisałam, co ja o tym myślę, co JA bym zrobiła.

    I tak jak napisałam w drugim poście - różne rzeczy mi się w życiu przytrafiały, ale pierwszą reakcją jest sięgnięcie po telefon i dzwonienie do kogoś, kto może pomóc. Tak samo jak słyszę krzyk na klatce to dzwonię od razu po straż miejską / policję. Ja tak po prostu mam.

    Szczerze? Wolałabym żeby się okazało, że ta kobieta tego nie zrobiła. Ze względu na jej rodziców, na jej matkę, która tak potwornie przeżywała. I tak, powiem,że się myliłam.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Racja, nigdy nie wiemy jak MY byśmy się w takiej dokładnie sytuacja zachowali, ale jednak bliższa jestem twierdzeniu, że sama za wszelką ceną ratowałabym dziecko. Swoje, czy cudze.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Wolałabym żeby się okazało, że ta kobieta tego nie zrobiła.

    Macie na myśli, że nie zrobiła swojemu dziecku krzywdy celowo?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    kate1: ale jednak bliższa jestem twierdzeniu, że sama za wszelką ceną ratowałabym dziecko. Swoje, czy cudze.


    Żeby nie było ja też jestem tego zdania.
    Ale ja niestety się już w życiu przekonałam,że nie ma co zakładać na pewno scenariuszy bo one niekoniecznie się sprawdzą.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Kate, nie, raczej myślałam o tym, żeby się okazało, że w ogóle nie była w to zamieszana, a tylko zrobili jej sieczkę z mózgu i nie wie, co powiedzieć...
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: żeby się okazało, że w ogóle nie była w to zamieszana, a tylko zrobili jej sieczkę z mózgu i nie wie, co powiedzieć

    Eee, chyba nie, wg mnie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Kate, no właśnie szanse marne, ale wolałabym taką wersję... Dla dobra jej rodziny, jej matki, jej najbliższych...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Ciekawe tylko czy jeśli okaże się,że wersja matki jest prawdziwa to czy te wszystkie osoby, które wieszają psy na tej kobiecie, będą miały na tyle odwagi,żeby przyznać się do pomyłki w osądzie.


    Myślę, że gdyby wersja matki okazała się prawdziwa to znaleźli by zwłoki (lub ich szczątki, cokolwiek) w miejscu, które wskazała. Tak naprawdę to chciałabym, by wersja matki znowu okazała się bujdą:/ Chciałabym , żeby już raczej "sprzedała" to dziecko do normalniej rodziny...ale ciągle jest wiele "ale"...no nic...czekamy do wyjaśnienia sprawy:/
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Hanny: Myślę, że gdyby wersja matki okazała się prawdziwa to znaleźli by zwłoki (lub ich szczątki, cokolwiek) w miejscu, które wskazała.


    Póki co informacja padła z ust Rutkowskiego. Najpierw do mediów, potem do policji...
    Jest wiele niewiadomych w tej sprawie. Jednak opinia publiczna już kobietę osądziła.
    --
  1.  permalink
    Ja tej matki nie oceniam. Myślę tylko, że to wielka tragedia- dla całej rodziny.
    Ale o ile samej matki nie oceniam, to uważam, że to co zrobiła było straszne. Nie trzeba osądzać matki, żeby przyznać, że nie udzielenie dziecku pomocy, pozostawienie ciała dziecka/dziecka (przecież nie wiemy czy dziecko nie żyło) jest straszne. to nie śmieć :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira, na TVN pokazali urywek materiału, gdzie matka zanosząc się płaczem mówi o tym,że dziecko jej wypadło, wyślizgnęło z kocyka... Tak jak mówię - mam nadzieję, że po prostu zrobili jej sieczkę z mózgu i już sama nie wie, co mówić, ale że jednak tego nie zrobiła...

    Cerise - dokładnie tak... Ale z drugiej strony mamy matki, które w szoku po porodzie wyrzucają dzieci... W tym tygodniu matka wyrzuciła swoje dziecko do piwnicy... Przeraża mnie to wszystko :(
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Jaheira, na TVN pokazali urywek materiału, gdzie matka zanosząc się płaczem mówi o tym,że dziecko jej wypadło, wyślizgnęło z kocyka...

    link
    --
  2.  permalink
    The_fragile: Przeraża mnie to wszystko :(

    bo jest przerażające.
    myślę, że nie mamy prawa osądzać tych matek- bo tak jak Jaheira napisała, wiemy tyle, na ile nas sprawdzono. Ale powinno się głośno mówić, że takie zachowanie to patologia. Chodzi mi o to, że "chroniąc" (=nie osądzając) matki, nie powinniśmy tłumaczyć takich zachowań, czy zmniejszać wagę tego co zrobiły.
    Być może matka małej Magdy została kiedyś skrzywdzona i dlatego nie potrafiła wykształcić normalnej więzi z dzieckiem; być może ma zaburzenia psychiczne; być może ze względu na wiek nie zdołała sobie dać rady z macierzyństwem. Ale to co zrobiła było/jest straszne i przerażające. Bo tak jak napisałam- dziecko to nie śmieć, żeby porzucać w lesie.
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    okropna historia,a dziadkowie ,jej M ,nie zauwazyli ,ze maja dziwna còrke, ze jest chora psychicznie,no bo to jest choroba ...NAS ZASYPALO,KISZE W DOMU...
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    ewa74: nie zauwazyli ,ze maja dziwna còrke, ze jest chora psychicznie

    Ewa, to chyba zbyt śmiały osąd.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Jaheira: Póki co informacja padła z ust Rutkowskiego. Najpierw do mediów, potem do policji...
    Jest wiele niewiadomych w tej sprawie. Jednak opinia publiczna już kobietę osądziła.


    Właśnie dlatego napisałam, że czekam na wyjaśnienie sprawy. Fakt jest też taki, że skoro skłamała na początku to teraz trudniej będzie opinii publicznej jej uwierzyć (tym bardziej, że po raz kolejny nie ma dowodów na to, że mówi prawdę), możliwe że nawet przez to ją "kamieniują" ludzie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Wiecie, co jest jeszcze straszne? Że jeżeli dojdzie do prawdziwego porwania jakiegoś dziecka to po tej historii ludzie, policja mogą być negatywnie lub b.sceptycznie nastawieni i zwykli ludzie już nie będą się tak garnęli do pomocy jak tutaj - chociażby przy wieszaniu plakatów. A szkoda.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Dokładnie The_fragile o tym samym pomyślałam:(
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Wiecie, co jest jeszcze straszne? Że jeżeli dojdzie do prawdziwego porwania jakiegoś dziecka to po tej historii ludzie, policja mogą być negatywnie lub b.sceptycznie nastawieni i zwykli ludzie już nie będą się tak garnęli do pomocy jak tutaj - chociażby przy wieszaniu plakatów. A szkoda.


    Jeśli tak będzie to tylko dzięki opiniom podobnych do Twojej nt matki Madzi...
    Bo przecież wyrok już zapadł.Nieważne,że nie znaleziono jeszcze ciała, nieważne,że opieramy się na wideo podesłanemu przez Rutkowskiego(nota bene pytanie czy to nie prowokacja), nieważne,że policja jeszcze matki nie przesłuchała.
    Ona jest winna i przez nią teraz będą bagatelizowane inne porwania.

    Dziewczyny, ja też jestem matką. I mnie też w jakiś sposób ta sprawa dotknęła. Ale emocje nie usprawiedliwiają tej nagonki.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Właśnie mówią w RMFie, że matka jest w tak złym stanie psychicznym, że prokuratura nie może jej przesłuchać a ciała dziecka nadal nie znaleziono.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Jeśli tak będzie to tylko dzięki opiniom podobnych do Twojej nt matki Madzi...


    Jaheira, gdzie jest moja opinia nt. matki Madzi? Co ja o niej napisałam? Że JA cośtam bym zrobiła w takiej sytuacji? Przepraszam Cię, ale trochę na mnie napadasz i nie rozumiem za co. Za to, że wyrażam swoją, osobistą i niczyją inną opinię na forum?

    Chyba normalne jest to, ze przy takiej tragedii ludzie będą komentować, wyrażać swoje opinie dot. sprawy?
    --
  3.  permalink
    ogladam tvn24 matka przyznala sie ze odwiedzila strone antywariograf :/
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    i że głowę sobie sama drzwiami rozwaliła :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    kate1: Właśnie mówią w RMFie, że matka jest w tak złym stanie psychicznym, że prokuratura nie może jej przesłuchać a ciała dziecka nadal nie znaleziono.

    Podobno do wieczora ma byc przesłuchana
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Teorka, co? Jak to sobie rozwaliła? Nie mam tv :( Tylko na necie sprawdzam co się dzieje...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    ale Rutkowski z jedną rzeczą mnie zaciekawił teraz - ma okulary przeciwsłoneczne.... hmmm
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Natalaa: ale Rutkowski z jedną rzeczą mnie zaciekawił teraz - ma okulary przeciwsłoneczne.... hmmm


    Talka on ZAWSZE ma te okulary :wink:


    THE FRAGILE no Rutkowski tak coś mówił
    a teraz mówi, że tylną część czaszki uderzyła o chodnik :shocked:

    kurde co chwilę coś innego mówi.....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Pytanie na ile to jest "legalne", udzielanie takich szczegółowych informacji?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    TEORKA: Talka on ZAWSZE ma te okulary :wink:

    O, to nawet nie wiedziałam. Przyznam szczerze, że nie śledzę jego poczynań. Pamiętam go ze sprawy Iwony Wieczorek...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    A moze matka kogos kryje? np. Ojca dziecka?
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    montenia: A moze matka kogos kryje? np. Ojca dziecka?

    Jedna z wersji zakłada, że ktoś z rodziny jej pomagał.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    teorka - mowil ze ona dziwnie sie zachowywala ,do tego stopnia ,ze uderzyla drzwiami w glowe ojca dziecka, ktory do tej pory ma slad.

    a jej slad na glowie, tak jak mowisz - uderzyla sie sama o plyte chodnikowa.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    Rany boskie, to się coraz bardziej pogmatwane robi.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.