Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
nie kaz mi tego publicznie pisac :P
mam dużo koleżanek, które właśnie teraz, jako dorosłe, się boją mieć robione kolczyki a bardzo by chciały ale się boją i nie będą miały (ten strach je paraliżuje) i żałują ze nie miały zrobione jak były małe, serio,
mam dużo koleżanek, które właśnie teraz, jako dorosłe, się boją mieć robione kolczyki a bardzo by chciały ale się boją i nie będą miały (ten strach je paraliżuje) i żałują ze nie miały zrobione jak były małe, serio
A moim skromnym zdaniem zaczyna się od kolczyków a kończy się na wymuszonych lekcjach gry na pianinie, medycynie, jako jedynym słusznym kierunku studiów dla córki i innych podobnych, niespełnionych aspiracjach rodziców.
takie jest moje zdanie i go nie zmienię, także żadne argumenty do mnie nie dotrą haha :D
ps. a ja mam koleżankę, którą rodzice zmusili do chodzenia do szkoły muzycznej ale kolczyków nie miała :P
myślę ze lepiej jednak poużalać się nad dziewczynkami którym to rodzice łechtaczki obcinają a nie przebijają dziurki w uszach, to jest tragedia życiowa, a nie jakieś banały
no ale co tam dziewczynce przecież też można fundnąć tatuaż, nie myślałaś o tym jakby córcia takowy sobie zażyczyła, bo już dojrzała i to jest jej ingerencja w ciało, czemu masz jej zabronić, przecież to jej ciało
Piszę o dzieciach minimum kilkuletnich. Niemowlęciu tego bym nie zafundowała.
dziury zostają
Nie uważam tego za jakieś szczególnie wielkie wykroczenie przeciwko małemu dziecku.:-P
I bardzo Cię szpecą one?
Tak, szczypta, Ty tak, ale inne rozmówczynie poleciały ogólnikowymi stwierdzeniami odnoszącymi się do dzieci jako takich, bez względu na ich wiek, więc uściśliłam.
Szczypta, z tego co rozumiem, tematem dyskusji nie jest to, jak nam się ten widok podoba, lecz to, czy uznajemy, że to wykracza poza możliwości ingerencji rodzicielskiej w ciało dziecka.