Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

ja kiedyś chciałam kolczyka w nosie. tata, ze śmiechem, stwierdził, że mam sobie wsadzić jeszcze kolczyk kółko i na krówkę pozować

A już chyba wiem, Ty masz siebie za twardzielkę, która wiele zniesie, ale jednocześnie innych uważasz za tak słabych, że trzeba ich chronić przed najmniejszym cierpieniem.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Napisz, że żartujesz następnym razem jak będziesz to robić. :-P
No i jednak okazało się, że ból przekłuwanych uszu nie jest dla większości z nas nawet nazywany cierpieniem tylko nieprzyjemnym doświadczeniem czy dyskomfortem. :-P A jednak niemowlęta czy małe dzieci reagują na ten ból histerycznym płaczem, bo nawet do tak słabych bodźców bólowych nie są przyzwyczajone.
Chyba w końcu udało się zrozumieć to, co chciałam powiedzieć od początku - że to nie jest narażanie dziecka na wielkie cierpienie, tylko że ono tego nie rozumie po prostu i reaguje zbyt mocno na tak mały bodziec.
A skoro Was to tak mocno porusza to powinnyście zorganizować jakąś kampanie społeczną przeciwko zadawaniu tego bezsensownego bólu, może zmniejszy się wówczas liczba rodziców dopuszczających się tego haniebnego czynu.
... też musiałam wtedy nie miec serca . Pożałowałam tego od razu i żałuję, że nikt mną nie "potrząsnął" przed podjęciem tej decyzji. I nie chodzi o to, ze pies wyglądał źle, wyglądał pięknie i generalnie ta rasa zawsze bardziej podobała mi się ze sterczącymi, ciętymi uszami... nie chodzi też o to, że ból był nie do wytrzymania dla psiaka... ale niepotrzebna narkoza, wybudzanie z niej, bezwładne ciałko, szwy w uszach i cały proces gojenia, podrażnienia, przemywanie itp itd - głupia byłam jak but...A skoro Was to tak mocno porusza to powinnyście zorganizować jakąś kampanie społeczną przeciwko zadawaniu tego bezsensownego bólu, może zmniejszy się wówczas liczba rodziców dopuszczających się tego haniebnego czynu.
Jakoś w naszej kulturze przekłute uszy nie są czymś dziwnym, a wypalona kropka na czole owszem.