hehe no to maja ladna majowke! trzeba bylo zostac w Polsce to by mialy jak w Portugalii
no fajnie by bylo sie poopalac gdzies caly dzien nad woda i zajadac smakolyki z grilla!:)
ja niestety jeszcze nie mam malenstwa wiec moge "cieszyc" sie ta "swoboda"

Ja wczoraj jechałam do pracy i widziałam ok. dwuletnią dziewczynkę w sukience i grubych rajstopkach... Jak zobaczyłam mamę w długich spodniach to już wiedziałam, skąd taki strój...

Nieletni dziś z ogromną radością latał boso.
Wyszliśmy z domu raniutko, na dwie godziny, potem siedziałam w domu. Szkoda mi trochę tego czasu, ale biorę antybiotyk i siedzenie na słońcu jest niewskazane. Inna sprawa, że nadal jestem słaba i nawet krótka wycieczka mnie dziś mocno nadwyrężyła.

Zapalenie gardła, które wlecze się od półtora tygodnia, przeszło w zapalenie krtani. Opryszczkę mam też - była w pakiecie. A to wszystko dzięki jednej godzinie na basenie.
Teraz już jest ekstra! W piątek ledwo na oczy patrzyłam, głos miałam jak gremlin i smarkałam różnymi cudami...

Oczywiście...

Ano, gdybym miała na to jakiś wpływ, wolałabym w innym terminie, ale negocjacje nie wchodziły w grę. ;)
Trochę mi się teraz nawarstwiło różnych spraw w pracy i nawet nie mogę sobie na wolne pozwolić. Idzie ku lepszemu zdecydowanie.
Oddalam się w objęcia Morfeusza. ;) Spokojnej!

widziałyście już tę akcję http://www.niemarnuje.pl/ ?
i piosenkowy spot na zachętę ;-) NIE MARNUJ - Projekt Warszawiak feat. Ania Rusowicz - "Marnotrawca"

nudzić mi się nie nudzi ale może wykorzystam Twoje nudzenie się :P
Aga pomysł na coś do jedzonka dla wegetarianki??
Przede mną wyzwanie :P Komunia Gaby a jej chrzestna jest wegetarianka - jeszcze nie całkiem całkiem więc jako 1wsze będzie znana tu juz zupa serowa i ją zje a co na 2gie?? :/

Ehh obawiam się ze nie dam rady fizycznie z naleśnikami jeszcze ;( nie znoszę ich robić i mimo wszystko by musiała to być ilość "hurtowa" a będę mieć dosyć do zrobienia bo wszystko robię sama
Sama sie głowię i nie mam pomysłu, bo z przystawką czy sałatką nie ma juz problemów aż takich :/
w najgorszym wypadku zrobię kotleciki z fasolki np ale hmm myślałam o czymś innym a sprawdzonym

Wczoraj robiłam tartę szpinakową z tego przepisu zamiast ciasta fillo dałam francuskie (nawet nie wiem co to fillo ), pominęłam miętę, orzeszki i jajka, jak na większą imprezę musiałbyś zrobić ze dwie lub trzy bo to dość małe.

A może kalafior/brokuł zasmażany w śmietanie? Gotujesz warzywa, podsmażasz na małej ilości tłuszczu dodajesz śmietanę, sól, pieprz, gałkę muszkatołową - ładnie podane też może być reprezentatywne Albo taki półmisek warzyw - brokuł, kalafior marchew nie wiem co tam jeszcze, brukselka np., przystrojone majonezem czy bułką tartą z masłem. Ja też nie jestem wegatarianką i nie wiem dokładnie czego oni nie jedzą oprócz mięsa, ale warzywa chyba są bezpieczne.
Może być też lasagne ze szpinakiem. Ja szpinak uwielbiam w każdej postaci ;)
Te serki co pisze Licho też fajne :P
I przyszło mi jeszcze do głowy - szaszłyki warzywne Od tego myślenia robię się głodna ;P

no ryba to raczej nie jest wege :)

Treść doklejona: 13.05.12 23:07
jeśli chcesz coś kotletowego to te przepisy wydają się smaczne:
http://www.schudnijmy.pl/przepisy/DaniaWegetarianskie/Kotletyzkaszygryczanej
http://www.kuchniaplus.pl/kuchnia_przepis_0-0-1792_kotleciki-z-cukinii-i-fety.html
http://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=1632

ja jadłam te z cukinii - rewelacja

szczypta_chilli: wydaje mi sie ,że sushi kiedys wspominała o jakims fajnym jedzeniu wege- moze zajrzy i coś podpowie?

Ja? Chyba raczej nie, bo jestem naczelnym mięsożercą

Ja chwilowo jestem szemraną wegetarianką, w ciąży zachciało mi się mięsa... Jeśli szukasz fajnych wege przepisów, to polecam najgoręcej jak mogę tę stronę :

http://kaszaprodzekt.blogspot.com/


Wielokrotnie z niej korzystałam, pyyyszności ;)

zwegowani.pl - też ciekawe.

Zależy, gdzie :-)

Aa, bo zaganiana byłam- walczyłam z tarasem i kuchnią. Efekt z tarasu- w odpowiednim wątku :-)

Do mnie dzisiaj AGD przyjechało- pralka, lodówka, kuchenka, okap kuchenny. Cieszę się jak dziecko Pewno mnie będę się cieszyła za 2tyg jak przyjdzie mi fakturę zapłacić za to

Ja sobie dorobiłam w kuchni półwysep-bo brakowało mi miejsca na blacie i w szafkach.

taką lodówkę Amici wybrałam, czy wybór trafiony się okaże. Z moimi dwoma implantami miałam ograniczone wycieczki do sklepu w celu oglądania
A mniej mnie, bo u nas w domu jeszcze netu nie mamy, więc dostęp do sieci mam tylko jak wracamy do mieszkania, a wtedy milion pięćset spraw do załatwienia. Może jakoś w czerwcu będzie net, bo wtedy się definitywnie wyprowadzamy. Ale wtedy też słabo widzę przesiadywanie w sieci- zostało mi jeszcze 9 okien do doszorowania

Treść doklejona: 16.05.12 21:08

szczypta_chilli: no z wrodzonej grzecznosci nie zapytam do czego tego miejsca na blacie brakowało

na moich szafkach jest dużo miejsca i wysokość też mają odpowiednią

szczypta_chilli: no z wrodzonej grzecznosci nie zapytam do czego tego miejsca na blacie brakowało

Zważywszy na fakt, że półwysep jest niedaleko okna, a okno to nie ma firanki, sąsiedzi będą zadowoooleni

my zasłoniliśmy okna tekturą falistą no wiecie, taki ostatni krzyk mody bo kuchnia na parterze i ma dwa okna, a zasłonki dopiero dzisiaj dotarły

Treść doklejona: 16.05.12 21:24

szczypta_chilli: i moze jakies foty wrzucisz, co? ;)

a co tak dawno czystych okien nigdzie nie widziałaś?

no my mamy z tektury falistej albo opakowań po panelach A w łazience to nawet drzwi nie mamy

Treść doklejona: 16.05.12 21:28
a ja Ci mojej chałupki zdjęć nie pokazywałam?

U nas też totalny rozpieprz. Ale WŁASNY chociaż
Jest zrobiona kuchnia, nasza sypialnia, pokój maluchów, kotłownia i łazienka. Ale i tak jest bosssko Ewunia przeszczęśliwa bo może ganiać, jak wracamy tu do mieszkania to płacze że chce z powrotem. Mamy zadaszony taras, więc nawet jak pada to mała nie musi w domu siedzieć.