Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    luczynka: Są gdzieś takie dane?


    z tego artykułu wynika, że posprawdzać wiele można


    i potwierdza on to co napisałam o płaceniu kartą - jest 120 dni na zareklamowanie do banku takiej transakcji i zwrot pieniędzy gwarantowany....




    Licho: Z drugiej strony trudno się dziwic, że skoro większośc z nas musi na wakacje minimum rok oszczędzac, że ludzie polują na jak najtańsze oferty...


    no niby racja ale też w tej taniości trzeba znać jakieś granice i nie wiem jak Ty Licho ale ja osobiście nie dałabym się nabrać na wycieczkę na KANARY za 750 zł ... :wink:
    bo za tyle to nawet paru dni nad polskim morzem nie spędzisz :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: no niby racja ale też w tej taniości trzeba znać jakieś granice i nie wiem jak Ty Licho ale ja osobiście nie dałabym się nabrać na wycieczkę na KANARY za 750 zł ...
    bo za tyle to nawet paru dni nad polskim morzem nie spędzisz

    No ja znam granice taniości :wink:, ale wydaje mi się, że jak ktoś dajmy na to ma małe zarobki i od x lat nie był na wczasach, bo mimo rocznego oszczędzania nie udało się funduszy zebrac, to się złapie. Generalnie uważam, że cena jakiegokolwiek towaru jest rzeczą drugorzędną w stosunku do jakości, no, ale jednak sporo osób patrzy tylko na cenę, a jak jeszcze poogląda piękne fotki to w ogóle rozum traci.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    kiedys to przynajmniej dzieci z pracy na kolonie wysylali a teraz u nas to tylko sad takie organizuje ze odplatnosc niewielka
    kolezanka z pracy wyslala corke na oboz nad jeziorem, za 2tyg zaplacila jesli sie nie myle 1,7tys :/
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    ja latam na wczasy zagraniczne, ale tylko z Itaka, nie wiem mam wrazenie, ze za ceny jakie proponuja sa w stanie sie utrzymac i nie padna. A drodzy sa strasznie ... i nikt mi nie wmówi, ze wczasy nad bałtykiem sa drozsze. Przynajmniej mi zawsze wychodzi na moja 5 osobowa rodzine ( w tym 3 dzieci) połowe taniej. Fakt faktem nigdy ne wybieram afryki i turcji bo sie boje powiklan zdrowotnych, w gre nam wchodzi grecja, majorka, minorka, wyspy kanaryjskie - a to niestety wsio jest drogie :confused:

    Treść doklejona: 14.07.12 12:02
    MrsHyde: kolezanka z pracy wyslala corke na oboz nad jeziorem, za 2tyg zaplacila jesli sie nie myle 1,7tys :/


    moje corki od jezdza na obozy harcerskie nad morze jako niezrzeszone, za dwie w tym roku ( 2 tygodniowy pobyt) zapłaciłam razem 1800 zł, raz wysłałam najstarsza na kolonie , zapłaciłam 1400zł a atrakcji było mniej niz na tym obozie :confused: powiedziałam sobie, ze nigdy wiecej :)

    Treść doklejona: 14.07.12 12:04
    co do kart kredytowych , pamietajcie, ze mase z nich ma dodatkowe ubezpieczenie zagraniczne i dlatego tez warto nimi płacic, bo oprócz ubezpieczenia oferowanego przez biuro podrózy macie ubezpieczenie oferowane przez bank
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    mooniia: nigdy ne wybieram afryki i turcji bo sie boje powiklan zdrowotnych,


    Ja mieszkam w Afryce i zadnych problemow ze zdrowiem nie mam. Skad wogole taki pomysl ?:shocked:
    Bo zabrzmialo to tak, jakby Afryka i Turcja byla wylegarnia wszelkich bakterii i chorob......
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    mooniia: oprócz ubezpieczenia oferowanego przez biuro podrózy macie ubezpieczenie oferowane przez bank

    to prawda, ubezpieczenia na kartach kredytowych to super sprawa. Dotychczas na szczęście korzystaliśmy z nich tylko przy okazji opóźnień w lotach (posiłki, możliwość zmiany lotu itd, oczywiście linie lotnicze też takie rzeczy zapewniają, ale z kartami jest szybciej i prościej).

    Treść doklejona: 14.07.12 12:26
    A do Afryki latam chętnie, ale jak bym była w ciąży, albo z małym dzieckiem, to bym się bała. Tam jest zupełnie inna flora bakteryjna, różne sensacje żołądkowe mogą się przytrafić, których zapobiec najprościej można mocnym alkoholem, co wiadomo w ciąży jest wykluczone.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Agatella: A do Afryki latam chętnie, ale jak bym była w ciąży, albo z małym dzieckiem, to bym się bała. Tam jest zupełnie inna flora bakteryjna, różne sensacje żołądkowe mogą się przytrafić, których zapobiec najprościej można mocnym alkoholem, co wiadomo w ciąży jest wykluczone.

    podobno wystarczy nie jeśc surowych owoców i warzyw i trzeba pic wodę tylko butelkowaną... piszę "podobno", bo mnie zemsta nigdy nie dopadła, ale zapobiegawczo alkohol był :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Licho, ale jak widzisz te surowe owoce, to ciężko ;) zwłaszcza ciężko odmówić sobie świeżo wyciskanego soku, np. z granatów.. Ja tam wolę sobie zapodać co wieczór małe co nieco % :bigsmile:
    Ponadto spokojnie możesz pić tylko butelkową, ale jak wyobrażasz sobie prysznice, mycie zębów. Więc jak ma cię dopaść, to niestety dopadnie. Mnie też zemsta ominęła, ale w Egipcie/ Turcji byłam już kilkanaście razy, więc może już się uodporniłam. Ale w ciąży i tak bym nie pojechała.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Pod prysznicem wody nie pijam :wink:, a zęby po myciu butelkowaną płukałam. Fakt, ze owoce i warzywa jadłam świeże :bigsmile:

    Treść doklejona: 14.07.12 12:51
    Agatella: Ale w ciąży i tak bym nie pojechała.

    Ja bym też nie pojechała ze względu na upał :). Zresztą nie wiem czy gdziekolwiek bym się odważyła jechac będąc w ciąży :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja akurat zawsze jeżdżę listopad/grudzień, styczeń/luty, więc pogoda by mi w ciąży doskwierała. Bardziej się boję zatrucia i ewentualnie kontaktu z ichniejszą służbą zdrowia, bo to obcy kraj, inna kultura i w ogóle stres większy.
    Boję się tylko, bo zarezerwowaliśmy i opłaciliśmy już wylot do Turcji na listopad i nie wiem co zrobię, jak mi do tego czasu brzusio urośnie :wink:
    Może nie jest aż tak bardzo niebezpiecznie w sumie, bo pamiętam, że spotykałam tam turystki w ciąży.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    boje sie i Agryki i Turcji ze wzgledu na rewolucje zoładkowe. W egipcie załatwiłam sie lodem w coca coli , jakos to mi umkneło... w Turcji córka kolezanki cały pobyt przelezała ze sraczka w szpitalu. No boje sie tam leciec z dzieckiem młodszym niz 5 lat. Nie upilnuje malucha aby nie napił sie wody pod prysznicem, nie wytłumacze ze owocow nie jemy no bo jak to. Wole jednak tam gdzie moze jesc i pic dowoli :)
    Ale jak beda starsze to bardzo chetnie i na pewno .
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Może jednak ten właściciel się nie nachapał... wrzucam artykuł, który wyjaśnia skąd super oferty na gruponie :/...
    http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/bankructwa-biur-sa-nieuniknione-oto-jak-oszukuja-p,1,5188362,wiadomosc.html

    Treść doklejona: 14.07.12 18:59
    Z ciekawości sprawdziłam Itakę - suma gwarancji ubezpieczeniowej na ponad 125 milionów zł... jest różnica. Dwukrotnie wyższa niż ma TUI.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    mooniia: nie wytłumacze ze owocow nie jemy


    Ale dlaczego nie moze jesc owocow po umyciu , Ja dalej tego nie rozumiem. A czy to nie jest tak, ze jak zjemy cos nieswiezego, nieumytego to i tak doczekamy sie rewolucji zoladkowych niezaleznie czy jestesmy w Portugalii, Tunezji, Australii czy Polsce ?
    Nie wiem jak to jest w Tunezjiczy innych krajach, ja mieszkam w Maroku. Tutaj ludzie pija normalnie wode z kranu ( zdatna do picia , ja nie pije bo zawsze brzydzila mnie taka woda - nawet jak bylam w Pl czy Fr ) i zyja. Co wiecej, sa tez kobiety w ciazy :updown: i male dzieci .
    Rok temu byla u mnie rodzinka, wsrod nich 4 letni chlopczyk. nic mu nigdy ni bylo od tutejszego jedzenia, jadl owoce, warzywa, pil soki....
    Mysle, ze jednak troche przesadzacie. Po prostu nalezy uwazac na to co sie je, wybierac czyste miejsca i tyle, jak w kazdym innym miejscu na swiecie. No bo nie powiecie mi , ze np. nad naszym polskim morzem serwuja zawsze frytki czy swieze ryby, smazone na swiezym oleju......:tooth:
    Po prostu mysle, ze nie nalezy tak generalizowac i wszystko "zwalac" na dany kraj bo znajduje sie akurat w Afryce :)
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Moya, rozumiem Twój pkt widzenia i nawet jestem mu bardzo przychylna, ale skąd w takim razie "legendy" o zemście faraona lub proroka? Przecież nie jesteśmy wszyscy lekkoduchami co to sobie owoca nie umyją, a dosłownie przesrane wakacje :wink: ma mnóstwo osób. Co do wybierania czystych miejsc to zemsta dotyka i tych z *** i tych z *****.

    Treść doklejona: 14.07.12 20:20
    Poza tym w Egipcie to chodzi właśnie o jakąś bakterię obecną w wodzie więc te owoce trzeba by myc przegotowaną
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    a wg mnie chodzi o to, że ludzie mieszkający w Afryce są przyzwyczajeni do tamtejszej wody, potraw [głównie chyba o przyprawy chodzi] itp
    a jak Polacy lecą to się właśnie ich żołądki buntują bo u nas i woda inna i jedzenie i w ogóle....

    więc Moya rozumiem Twoje zdziwienie, że ktoś się boi ale wg mnie faktycznie jest się czego bać bo masa moich znajomych na wakacjach w Maroku, Tunezji czy Egipcie z wucetu nie wychodziła pierwsze parę dni :devil:

    no albo faktycznie nie uważali co jedli, kurde nie wiem :wink:

    a ponoć w każdym hotelu stoją przy wejściu ludzie sprzedający cudowne leki na biegunkę
    jak turyści przyjeżdżają to lek kosztuje dajmy na to 2 dolary ale mało kto kupuje a jak już kogoś dopadnie to cena rośnie do 10 dolarów hahaha :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    TEORKA: a wg mnie chodzi o to, że ludzie mieszkający w Afryce są przyzwyczajeni do tamtejszej wody, potraw [głównie chyba o przyprawy chodzi] itp
    a jak Polacy lecą to się właśnie ich żołądki buntują bo u nas i woda inna i jedzenie i w ogóle....

    o to to to! My też mozemy przyzwyczaić sie do tamtejszej flory bakteryjnej i wtedy nic nam nie grozi - ale to musi potrwać, napewno dłużej niz 2 tyg wakacje :wink:
    A z moich doświadczeń i lekarskich porad to najlepszy jest Nifuroksazyd w podwójnej dawce (to jest ponoć ten sam składnik co tamtejsze lekarstwa) - nic innego z Polski nie działa.
    W krajach afrykańskich byłam 6 razy - tylko raz miałam "zemstę" po jakiejś wyprawie "łodzią piracką" i pożywieniu na owej łodzi. A tak zawsze jak uważam, to jest OK
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    TEORKA: a wg mnie chodzi o to, że ludzie mieszkający w Afryce są przyzwyczajeni do tamtejszej wody, potraw [głównie chyba o przyprawy chodzi] itpa jak Polacy lecą to się właśnie ich żołądki buntują bo u nas i woda inna i jedzenie i w ogóle....


    No ale wlasnie to nie jest regula. Ani mi , ani mojej rodzinie nic nigdy nie bylo, a jedlismy " na miescie" bardzo czesto. Ale spoko, rozumiem, ze komus moga nie odpowiadac, tak jak piszesz, tutejsze przyprawy. Bo uzywa sie ich dosc sopro :) a Polacy to bardziej przyzwyczajeni do " sol i pieprz" .

    Licho: Poza tym w Egipcie to chodzi właśnie o jakąś bakterię obecną w wodzie więc te owoce trzeba by myc przegotowaną


    No to rzeczywiscie bym sie nie skusila na tamtejsze jedzenie, bo jesli maja bakterie w wodzie to raczej "zemsta" murowana :cool:
    a tak wogole to rozbawila mnie ta "zemsta faraona czy proroka", nigdy nie slyszalam, fajneeeeeeeee:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    moya212: "zemsta faraona czy proroka", nigdy nie slyszalam, fajneeeeeeeee

    wymiennie z "zemstą" używa się "klątwa":bigsmile:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    CI z naszych znajomych ktorzy bywaja w Egipcie i odpowiendnio sie alko konserwuja zawsze unikaja klatwy, za to abstynenci koczuja w toaletach
    taki z tego moral ze abstynencja czasami nie poplaca :wink:
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    MrsHyde: taki z tego moral ze abstynencja czasami nie poplaca

    i kolejki na bezcłówce jak za dawnych lat w społem :wink:... nigdy nie robimy takich zakupów przed wyjazdem gdzieś więc jak robiliśmy przed Egiptem to chcąc się upewnic ile alkoholu na głowę można wieźc zapytaliśmy sprzedawcę, a on na to "a gdzie lecicie?" , my: do Egiptu, on: aaa to w teorii litr (albo pól ja nie pamiętam już) a w praktyce ile się chce! :bigsmile:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    :rolling::rolling::rolling:

    pewnie obawial sie o wasze zdrowie :))
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    To może i ja się wypowiem:wink: Byłam w Egipcie i powiem Wam, że z naszej grupy (15osób) nikogo nie dopadło:wink: I nie zgodzę się, że abstynenci koczują w toaletach bo ja niepijąca:wink: hahaha
    Ale fakt, uważałam co jem no i napoje bez lodu:cool:
    Z kolei koleżankę moją jak kiedyś klatwa dopadła to tydzień ją męczyło i musiała jechać aż do szpitala:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Hydi, raczej chodziło o to, ze żaden celnik się nie przyczepi , bo wiadomo, ze nie na handel :wink:

    Treść doklejona: 14.07.12 21:04
    Swoją drogą (tak, zeby nie było, ze sie na lotniskach w PL promuje bezprawie :wink:) to oczywiście było to powiedziane w formie żartu :bigsmile:. Druga rzecz, ze nie chciałabym się tłumaczyc egipskim celnikom i chyba nikt by nie chciał. Obrazek przejścia granicznego mam do dzisiaj przed oczami: budka kontrolna, w budce wielki pan w mundurze , palący papierosa i w milczeniu świdrujący wzrokiem paszport i twarz... groźnie wyglądał brr :)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Z klątwą faraona chodzi tylko i wyłącznie o inną florę bakteryjną. Jednego dorwie, innego nie. Fakt faktem, że o Turcji nie słyszałam, żeby coś było nie tak.
    Ale dla przykładu mogę podać sceną z Seksu w wielkim mieście, gdy przyjaciółki pojechały do Abu Dhabi, Charlotte bała się zatruć, nic nie jadła, oprócz paczkowanych jogurtów, aż w końcu pod prysznicem, woda dostała się do jej ust i przytrafił się jej incydent - gdy (mówiąc delikatnie) zrobiła kupkę w gatki na oczach przyjaciółek :rolling:
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Ale dla przykładu mogę podać sceną z Seksu w wielkim mieście, gdy przyjaciółki pojechały do Abu Dhabi

    Pojechały do Meksyku, w miejsce gdzie Carrie miała spędzić z Bigiem miesiąc miodowy:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Scena z kupką była w Meksyku? Być może, bo w Abu Dhabi też były.
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Ja byłam w czerwcu w Tunezji i czułam się lepiej niż w Pl przez ostatnie dni:wink:
    Ale na wszelki wypadek mieliśmy ze sobą właśnie nifuroksazyd, który nie była nam potrzebny, a z opowieści innych urlopowiczów to tamtejsi lekarze przepisywali odpowiednik tego leku bo nic innego nie pomaga.
    U nas zasada była prosta...tylko woda butelkowana do mycia zębów także, stołowaliśmy się tylko na terenie hotelu, żeby w razie czego wiedzieć co zaszkodziło. Z owocami zaryzykowaliśmy chyba w 3 dniu bo były takie piękne i jakże równie smakowały i też nam nic nie było:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    A tak, teraz sobie przypominam, ta kupką rozbawiła Carrie, która pierwszy raz się uśmiechnęła od czasu klapy ze ślubem :)
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 14th 2012
     permalink
    Lubię ten wątek chyba najbardziej z całego forum :wink: od bankructwa BP, przez sraczkę, do Seksu w WM :bigsmile:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  1.  permalink
    Dziewczyny blagam doradzcie cos bo nie wiem co robic?!!

    Meza babka przytargala do domu jakiegos kota i trzymala go w kotlowni.Dzisiaj poszlam rozpalac w centralnym i zaczelo mnie cos grysc po nodze,ja sie patrze a tu pelno pchel.Ucieklam tylko sie kurzylo.Boje sie ,ze to cholerstwo najdzie mi do domu z kotlowni.Co ja mam robic?Dziadki sie przyznali,ze pryskali muchozolem i kota przeniesli,ale to nic jak widac nie dalo.U Emili na nodze dwie znalzlam.Doradzcie cos bo juz mam zamiar sie pakowac i jechac do ojca:cry::cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    Cobraczku niesety zostaje Ci wykapac kota i zakroplic mu jakegos zajzajera na pchly i kleszcze. Bo to sie lubi pieknie ropleniac. ..
    --
  2.  permalink
    czerwinka: Cobraczku niesety zostaje Ci wykapac kota i zakroplic mu jakegos zajzajera na pchly i kleszcze. Bo to sie lubi pieknie ropleniac. ..


    Ja walcze z tymi pchlami co zostaly w domu i nie wiem jak.I trzeba mi rady jak sie tego pozbyc.Kot ma jakas tam obroze od pchel cos mu tam kupowali.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    Zadzwoń jutro do weterynarza i powiedz jaka sytuacja :)
  3.  permalink
    Agatella: Zadzwoń jutro do weterynarza i powiedz jaka sytuacja :)


    Przeczytalam gdzies w internecie,ze w zoologicznym mozna kupic jakis spray od pchel do pryskania w domu.Trzeba spryskac tym caly dom a potem odkurzyc i pomyc podlogi,w razie potrzeby czynosc powtorzyc.U na stroche tego trzeba kupic bo nie dosc ze parter trzeba spryskac,pierwsze pietro i poddasze u nas...:confused:Matko jakiejs paranoi dostalam,ciagle mi sie wydaje,ze pchly sa wszedzie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    Tylko się upewnij, czy to ci nie zaszkodzi, bo widzę że w ciąży jesteś :)
  4.  permalink
    Agatella: Tylko się upewnij, czy to ci nie zaszkodzi, bo widzę że w ciąży jesteś :)


    Wyjscia nie ma bo ja jestem w ciazy i szwagierka co pietro nizej mieszka tez tylko ona sam poczatek.Panowie wyjechali do roboty i zostalysmy my,dzieci i dziadki...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJul 15th 2012
     permalink
    TEORKA: o litości !!!

    niedobrze mi się zrobiło..

    Cobraczek rozumiem, ale upewnić się nie zawadzi :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    fuck, dzieciak w wieku mojej corki :/
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    czerwinka: Cobraczku niesety zostaje Ci wykapac kota i zakroplic mu jakegos zajzajera na pchly i kleszcze. Bo to sie lubi pieknie ropleniac. ..
    --

    tylko jak ccesz kota zakropic to absolutnie nie kap go pare dni przed ani pare dni po bo preparat nie zadziała. te wszystkie frontline`y fiprexy itp roachdza sie z wartwa tłuszczu po skórze a jak to zmyjesz to równie dobrze mozesz kota woda pokropic efekt bedzie taki sam

    i spokojnie te preparaty kupowane u weta mozesz stosowac w ciazy :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    Jezny, następne biuro podróży padło....... Africano Travel.... co sie cholera dzieje w tym roku?
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJul 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: co sie cholera dzieje w tym roku?

    to o czym mówią w artykule, który tu wcześniej zlinkowałam - kupowanie tańszych miejsc w samolotach i hotelach bez możliwości rezygnacji jeśli nie ma klientów
    edit: jak wynika z art o Africano Travel to akurat ich niewypłacalnośc wiąże się z upadkiem Alba Tour

    Treść doklejona: 16.07.12 12:29
    niestety też mała kwota ubezpieczenia :confused:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    to Africano travel miało wykupione czartery z Albo Tour wiec padło niejako efektem domina
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 22nd 2012
     permalink
    czy u was jest tez tak cholernie zimno?
    w dzien bylo w miare ale tylko w sloncu bo jak powialo to gesia skorka; teraz jest tylko 10stopni :devil:
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 22nd 2012
     permalink
    a u nas nareszcie cały dzień słoneczny ok 20st tylko szkoda, że w pracy
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 22nd 2012
     permalink
    u nas tez slonecznie ale jednak chlodno jak na polowe wakacji
  5.  permalink
    U nas to samo- w dzień w słońcu cieplutko, ale o 19stej to już musiałam bluzę założyć :confused:
    Kurde, albo ja źle pamiętam, albo kiedyś tak nie było- jak było lato, to było ciepło. Wakacje zawsze mi się z upałami kojarzyły. A teraz? Tydzień w maju było ciepło, kilka dni w czerwcu, tydzień w lipcu i tyle...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 22nd 2012
     permalink
    mam identyczne przemyslenia, Ceri :sad:
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 23rd 2012
     permalink
    bo jakos od wielu lat lipiec to pora deszczowa, lato jesli jest to jest w sierpniu i ew czerwcu, potem zawsze wrzesien jest ładny, i tez pamietam ze kiedys to w ziemie była zima a w lecie lato :confused:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 23rd 2012
     permalink
    ja bardzo licze na te upaly, na razie u mnie jest na tyle chlodno ze wyszlam na taras w krotkim rekawie i od razu gesia skorka
    ten tydzien powinien byc jednak b.ladny bo przeciez Szczypta zawsze na swoje wakacyjne wyjazdy zamawia i zabiera najladniejsza pogode a nad morze pojechala ;)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.