Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    U nas myszy buszują w ociepleniu w ścianach, chroboczą całymi nocami ostatnio :confused: przyjdzie zima, to pewnie jeszcze popielice się zejdą, chociaz te są akurat ślicznymi zwierzątkami :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, przepraszam ale jak czytam Wasze opowiesci to jakos tak mimo wspolczucia, geba smieje mi sie od ucha do ucha ;)))
    Ciekawa jestem czy takie fobie robakowe to aby nie wynik tego, ze rodzice przekazuja ten lek dzieciom...? No bo jak to inaczej wytlumaczyc(pomijam lek wynikajacy z alergii).
    Szczerze mnie to zastanawia,bo mnie robale zadne nie ruszaja a moj maz jak zobaczy pajaka to przebiera nozkami, jakby jakiego obertasa tanczyl:)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    a moj maz nie zabija pajakow, przesadny jest i podchodzi do paskudy z kartka papieru/gazeta i zwracajac sie do tego per "no chodz pajaczku" zbiera go i wyrzuca za oknem
    jak kiedys zadeptalam pajaka takiego wielkiego w ataku szalu to mnie wzial i opieprzyl ze pajaki to szczescie przynosza i ich sie nie zabija
  1.  permalink
    No u nas odkąd zjawił się Bandzior myszy się nie pojawiają. Ostatnio tylko dwie jaszczurki wyganiałam z garażu.
    Ale mężu mnie pocieszył, że nasze 7 myszek to nic. Sąsiada nawiedził metrowy zaskroniec :cool: Jakby nas nawiedził, to bym chyba zeszła :confused:
    Tylko u nas chyba te myszy wracały, tzn to były te same, nie 7 różnie. Ale zgodnie z Waszymi przewidywaniami, pies wygonił myszy

    Treść doklejona: 16.08.12 23:07
    Jaheira: Ciekawa nestem czy takie fobie robakowe to aby nie wynik tego, ze rodzice przekazuja ten lek dzieciom...?

    Ja mam to po mamie. Jak widzimy pająka, to drzemy się równo.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Licho: to chyba trochę chore? :/



    no chyba jednak tak :sad::sad::sad:
    ale nie pójdę na leczenie bo jak mi przydzwonią terapię polegającą na zaprzyjaźnianiu się z tym latającym gównem to jak nic orła wywinę, umrę, pęknie mi ze strachu tętnica nadobojczykowa i Nina półsierotą zostanie :confused::confused:
    noł faking łej


    Licho: olałąm wszystko i zamknęłam sie w sypialni... na 2 godziny..



    hehehe no jakbym zostawiła Ninę na 2 godziny z tą osą to już by nie było śmiesznie co nie ? :devil:


    penny: łapy mi się telepały straszliwie, poryczałam się tak jak mała dziewczynka. Zadzwoniłam po tym wszystkim do Marcina żeby się wyryczeć porządnie


    o to to to
    czyli też niestety sie do leczenia nadajesz....
    :cool:




    a co jest najlepsze ?
    ja pająka wezmę do ręki, szczura [tego dzikiego nie ale tylko dlatego, że się boję chorób - normalnie bym wzieła], myszy, wężę, jaszczurki wszystko wsio
    a jak mi biedronka zabrzdękoli koło ucha to mam zawał
    to jest dopiero hardcore co nie? :cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Penny - fuuuuuuuj!

    A u nas są szczury wodne nad jeziorkiem :DDD I biegają za gołębiami. Na początku mnie brało obrzydzenie, ale jak je poobserwowałam, takie "kicające" (bo tylnie łapki kicają jak u myszoskoczka), ich mordki całkiem sympatyczne to stwierdziłam, że mi wiewiórki bardziej przypominają :DDDD Tylko trochę straszne, bo ludzi się kompletnie nie boją i w dzień słoneczny leżą sobie takie naleśniki jeden obok drugiego nad wodą i się wygrzewają...
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    mój też nie chce zabijac.... - NIENAWIDZĘ GO! :rolling:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Teo, ja te biedronki to nawet rozumiem, bo cholery mocno gryzą!
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    TEORKA:
    no chyba jednak tak
    ale nie pójdę na leczenie bo jak mi przydzwonią terapię polegającą na zaprzyjaźnianiu się z tym latającym gównem to jak nic orła wywinę, umrę, pęknie mi ze strachu tętnica nadobojczykowa i Nina półsierotą zostanie
    noł faking łej

    o to to.... też nie pójdę :bigsmile:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    cerisecerise: No u nas odkąd zjawił się Bandzior myszy się nie pojawiają

    Fajnie, ja mam psa który sie chce z muchami bawić :neutral:
    MrsHyde: podchodzi do paskudy z kartka papieru/gazeta i zwracajac sie do tego per "no chodz pajaczku" zbiera go i wyrzuca za oknem

    U nas podobnie ;)
    Jaheira: Ciekawa nestem czy takie fobie robakowe to aby nie wynik tego, ze rodzice przekazuja ten lek dzieciom...?
    \
    U mnie to nie tak, rodziciele oboje wychowani na wsi, wszystko w rękę brali, robala nie robala, mysz nie mysz, a ja jakaś dziwna jestem, że się tych pająków tak boję :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    a ja z biedronkami to okej... chociaż srają dziwnie zawsze na rękę
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  2.  permalink
    No mi się myszki też podobały... takie ładne mordki miały... jak już były w pułapce i nie mogły spieprzyć pod moje szafki :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Jaheira: Ciekawa nestem czy takie fobie robakowe to aby nie wynik tego, ze rodzice przekazuja ten lek dzieciom...?



    moi rodzice się nie boją więc u mnie to nie to
    w sumie ja się nie od zawsze boję
    dopiero od momentu kiedy miałam ok 12 lat, wróciłam ze spaceru z psem , siadłam przed TV i nagle zaczęły mi się ruszać spodnie na nodze
    siedzę i myslę kurde jakieś omamy chyba mam
    ale dalej spodnie się ruszają i coś jakby tam czuję
    patrzę a tu mi się wielkie COŚ pod nogawką na udzie przemieszcza :shocked::shocked::shocked:


    NIGDY tak szybko spodni nie ściągałam
    PRZENIGDY [nawet jak mieliśmy w windzie 13 sekund na fifa rafa :cool:]

    no i się okazało, że to wielka, czarna , owłosiona ćma
    ble fuj rzygam :confused:

    od tego czasu wszystko co lata i bzyczy wywołuje u mnie panikę milion :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    eeeee Ceri! okrutna jesteś! ja nie! :tongue:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Myszki mają ładne oczka :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    TEORKA: czyli też niestety sie do leczenia nadajesz....

    No niestety, pełna kwalifikacja :wink:

    My jeszcze mamy takie atrakcje jak żmije i zaskrońce przydomowe. Jakoś węży się nie boję, ale kurka żmiji to bym spotkać nie chciała pod chatą :neutral:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    ja biedronek sie nie brzydze, ale jak ostatnio wyciagnela dzydze myslac ze to jakis badyl to tez japalam na pol osiedla
    a myszy czy szczury to juz zawal jest i sprawdzanie jak szbko wszyscy sie zleca
    kiedys moim przyjaciolkom juz pisalam, raz uczen przyniosl do szoly pajaka hodowlanego, stalam na dyzurze w szatni i jak to gowno zobaczylam u niego na rece to darlam sie tak ze z 1 pietra z drugiego konca szkoly sie zlecieli :D
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Mam gdzieś fotę z 9 miesiąca ciąży jak węża mam na rękach :devil::devil::devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    o fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    No kurde a pająka się boję :confused::confused::confused:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    bleeeeeeeeeeeee - idę stąd - dobrej nocki!!! KARALUCHY pod poduchy bleeee
    papa :)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    oooo zaraz wykasuję , ale byłam gruba :shocked::shocked::shocked:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    no byłaś w ciąży w końcu :D

    Treść doklejona: 16.08.12 23:20
    fuuu
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    ciaza, jedyny czas w zyciu kobiety keidy mozna byc grubasnym a wszyscy mowia ze pieknie wygladasz :D
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Boszzzz i ta kiecka, bleee ;)
    Węże są wbrew pozorom miłe w dotyku :devil:

    MrsHyde: ciaza, jedyny czas w zyciu kobiety keidy mozna byc grubasnym a wszyscy mowia ze pieknie wygladasz :D

    Ja pod koniec nie wyglądałam pięknie, tylko jak baba z garmażerki...
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    a brzuch masz jakby poduchą wypchany :devil:



    ej wyleciały znowu :neutral::neutral::neutral:
    mimo CIFa


    zrobiłam jednej fotkę, tylko wybaczcie bo albo aparat do wymiany albo nie wiem co [robiłam makro i na aparacie spoko a jak zrzucam na kompa to takei zamazane hmmm]



    Image and video hosting by TinyPic



    macie jakieś pomysły ?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    dobra laski, mam pytanie odbiegajace od tematu - czy jak pilam dzisiaj biale wino (no dobra, sporo bialego wina) to moze to miec wplyw jutro na wyniki badan? musze zrobic morfologie i hormony tarczycy
    wczesniej nie pomyslalam :(
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    TEORKA: a brzuch masz jakby poduchą wypchany

    Z guzikiem zagłady :)

    Nie znam robala :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    wstretny robel, niestety albo moze stety pierwszy raz widze
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Teo mentolowy ekstrakt odstrasza muszki, spróbój może z mentolowym olejkiem eterycznym
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Penny, masz coś przeciwko babom z garmażerki? :bigsmile::devil: Ja się nie załapałam :((

    Teo - nie widziałam takiego nigdy, moze jakiś nowy gatunek odkryjesz?
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Teo, kolega z rejsu ma sąsiada :bigsmile: który zawodowo tępi robactwo i świadczył nam zdalnie usługi doradcze, jak na jachcie odkryliśmy karaluchy. Zażądał MMSa ze zdjęciem i przesłał odpowiednie trutki, złoty człowiek.
    Może sobie życzysz konsultację w sprawie muchy? A może to jakieś stadium larwalne? Nie wiem... mrówki czasem też jak są młode, to mają skrzydełka.

    Ja, jako rasowa harcerka z wieloletnim stażem, szczerze się brzydzę wszelkich żyjątek i błonkoskrzydłych. Jak na mnie coś z zaskoczenia zląduje, to wykonuję tanies św. Wita, ochoczo wymachując wszystkimi kończynami, rzucają głową, podskakując i drąc się "bueeee". Jeśli to coś ma oczy i uszy, to z pewnością jest ciężko przerażone. A mój mąż, nieczulec, się tylko śmieje, ale odpowiednio zmotywowany, ratuje mnie od badziewia. Jak jestem sama w domu, to chyba tylko strach przed tym, że nieubite rozmnoży mi się gdzieś skrycie i skolonizuje zakamarki, zmusza mnie do ataku kapciem. Ale panika i emocje są.

    Czytałam gdzieś, że strach przed pająkami i owadami jest odruchem atawistycznym. W sensie że nasi przodkowie :cool: jak nie mieli pojęcia o surowicach i wstrząsie anafilaktycznym, bo lewdo zleźli z drzewa, to mieli wbudowaną czujność na te ustrojstwa, żeby się nie dać im ukąsić. I to podobno zostało niektórym. Ale terapia behawioralna podobno skutecznie i bez konieczności zaprzyjaźniania się, radzi sobie z różnymi fobiami, jeśli komuś to mocno dokucza.
    Ech, obrzydliwe te zwierzaki.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    The_Fragile: Penny, masz coś przeciwko babom z garmażerki? Ja się nie załapałam :((

    Nic przeciwko nie mam, tylko tak mnie znajomy ochrzcił pod koniec :tongue:
    Mogę wkleić espeszyl for ju raz jeszcze :bigsmile:
    The_Fragile: Teo - nie widziałam takiego nigdy, moze jakiś nowy gatunek odkryjesz?

    Teos Instectas :tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    ten robal to mi jakiegos mola przypomina ;) moze wlej do odpływu na noc jakiego kreta i zamknij odpływ , powinny tego nie przezyc :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    taaaa odkryję na pewno :cool:
    zalałam na noc odpływ płynem do szyb wymieszanym z Cifem i kretem [aż dziw że łazienki nie rozjeb....] i co ?
    dzisiaj wchodzę a ich jakby więcej i już ręczniki zaatakowały :shocked::confused::confused::confused:

    chyba muszę wezwać jakaś ekipę ratowniczą
    ale nie wiem kogo ?
    straż pożarną tak jak do szerszeni ? :devil::devil::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    teo sa takie specjalne ekipy do dezynsekcji, tylko jak mieszkasz w bloku to dobrze by było aby to i sasiedzi zrobili bo pewnie ni tylko Ty to masz.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Teo - weź no nasikaj do tej umywalki.. uryno terapia dobra na wszystko :cool:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    bosca: Teo - weź no nasikaj do tej umywalki..


    za wysoko nie dostanę :shamed::shamed::crazy:



    znalazłam telefon do jednej firmy w moim mieście [jednej i jedynej] co się tym zajmuje ale poczekam jeszcze na męża ahahahhaa
    może on coś wymyśli
    bo mi kurna powiedzą tysiaka za takie małe muszki i skąd ja im wytrzasnę ?
    :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    TEORKA: za wysoko nie dostanę

    Ty? weż poproś któregoś z tych co umieją to robić na stojąco :) jak znalazł do takich zadań taka umiejętność...:tongue:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    az dziw ze kreta przetrzymaly :/
    sluchaj a moze to faktycznie jakies mole od sasiadow przylatuja? wez Ty lepiej zejdz pietro nizej i zapytaj czy u nich zadne zyjatka sie nie pojawily ostatnio; albo jeszcze lepiej - jakiegos pajaka wypozycz, wsadz do umywalki i przykryj decha zeby nie wylazl i cie nie zaatakowal :tooth:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    penny: Mogę wkleić espeszyl for ju raz jeszcze :bigsmile:


    Please do :)))

    penny: Teos Instectas :tooth:


    :crazy: :crazy:

    TEORKA: zalałam na noc odpływ płynem do szyb wymieszanym z Cifem i kretem [aż dziw że łazienki nie rozjeb....] i co ?
    dzisiaj wchodzę a ich jakby więcej i już ręczniki zaatakowały :shocked:


    Lubią to! :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 17th 2012 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Please do :)))

    Proszzz :devil: Garmażerka pełną gębą z dwiema brodami :devil:
    Żeby nie było, to nie mój styl ubierania, tylko jedyne w co pakowałam swój tyłek :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Ojtam ojtam - przesadzasz :D

    Ale węża miałaś fajnego! Ja miałam kiedyś jazdę na pytona ale pan w zoo mi stanowczo odradził - mieliśmy także małego psa, który nie był przewidziany na "pytonią" zabawkę/pokarm ;)
    --
  3.  permalink
    Jak musiałam w ciąży z Krzysiem leżeć, to do Ewuni przychodziła taka studentka, super dziewczyna, bardzo się z Ewunią polubiły. Teraz czasem wpada do nas w odwiedziny, bo Ewunia bardzo ją lubi.
    Dziewczyna skończyła pedagogikę, szuka pracy w przedszkolu. Była na próbę w jednym ze stołecznych prywatnych "punktów przedszkolnych", gdzie czesne miesięczne to 1000pln. Na stronie super-hiper opis, jak to w przedszkolu cudownie i w ogóle. I wiecie co, jak opowiadała jak tam było naprawdę, to ręce mi opadły.
    Są dwie opiekunki- jedna do grupy "żłobkowej", druga do grupy dzieci 3-5 lat. 3,4,5-latki są razem w jednej grupie i jest tylko jedna opiekunka (a wg strony internetowej przedszkole realizuje program MEN- jestem ciekawa jak jest to możliwe w takiej grupie???).
    Dyrektorka podobno ją poinstruowała jak powinna rozmawiać z rodzicami- po pierwsze, to mówić, że do przedszkola chodzi więcej dzieci niż jest w rzeczywistości ("taki marketing"), nie przyznawać, że dzieci 3-5 lat są w jednej grupie, tylko ściemniać, że grup jest więcej i dzieci są podzielone adekwatnie do wieku. I jeszcze kilka kwiatków. Z rozmowy z drugą opiekunką dowiedziała się, że nie tylko ona została pouczona o "wersji dla rodziców" i że jak raz rodzice jednego z dzieci doszli jak jest naprawdę, to dyrektorka w rozmowie z nimi wszystkiego się oczywiście wyparła i udzieliła nagany nauczycielce, która rozmawiała z rodzicami (i która mówiła to, co jej dyrektorka kazała mówić).
    Czad, nie? I to wszystko za drobne 1000pln miesięcznie :devil:
    --
  4.  permalink
    ja tez znam z własnego doświadczenia takie przedszkole
    dlatego mojego dziecka w zyciu bym do prywatnego nie wysłała
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeAug 19th 2012 zmieniony
     permalink
    No ja mam nadzieję, że moje też nie będą musiały pójść do prywatnego, choć jak będzie z państwowym to nie wiadomo.
    Próbowałam w tym roku ze żłobkiem państwowym, bo chciałam Ewunię na kilka godzin w tygodniu prowadzać. Dyrektorka jak zobaczyła wniosek i ilosc pkt, to się roześmiała :confused:

    Treść doklejona: 19.08.12 22:19
    Pokażę Wam jak śpi Pan Pies- rozwalony na grzbiecie, przykryty kocykiem. Mężu wnioskuje, żeby mu zmienić imię z Bandzior na Prezes :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    Prezes słodziak hehe, nie za gorąco mu ? (Chyba, że u Was nie ma tych upałów), bo mniemam , ze sam się tym kocem nie przykrył :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    Prezes brzmi super :D
    Moja suczka pół życia spędza, leżąc na plerach i pokazując piczkę :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  5.  permalink
    eveke: bo mniemam , ze sam się tym kocem nie przykrył :tooth:

    No właśnie on się sam przykrywa :tooth: Wskakuje do kosza, kocyk w zęby i ciągnie go na siebie, a potem jeszcze tylnymi łapami poprawia :tooth: Raz się przykryje gorzej, raz lepiej, ale próbuje zawsze :wink:
    No u nas gorąco, 28st, ale Pan Pies ma własne zdanie :wink:

    penny: Moja suczka pół życia spędza, leżąc na plerach i pokazując piczkę :devil:

    to tak jak Bandzior, tylko on wystawia co innego :devil: chociaż w sumie... on chyba więcej niż pół życia tak spędza :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    hehe świeci jajcami bezwstydnik :D ale pies , który tak leży najzwyczajniej w świeci mowi Wam , że czuje sie bezpiecznie :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.