Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    cerisecerise: BYĆ MOŻE żeby to doczyścić będziesz musiała użyć takiej skrobaczki, a ona może rysować płytę, ale oprócz zrypania aspektu wizualnego płyty, to krzywdy nie zrobi.


    o mamo to oby faktycznie krzywdy nie zrobiło !


    cerisecerise: nigdy nie doszłam do etapu, że cuchnie spalenizną :tongue:


    :shamed::shamed::shamed:
    bo to było tak - raz mi coś wyleciało, wykipiało i ja nie wiedziałam o tej soli
    więc potem czekałam aż płyta wystygnie i już się tego zmyć nie dało kurza dupa
    no i tak...:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Asiu, spróbuj zrobić papkę z sody i octu. Następnie nałóż ją na zabrudzenia na kilka chwil a potem wyczyścić plamy. Może trzeba będzie do zabiegu podejść kilkakrotnie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    i bankowo krzywda sie płycie nie stanie od takiej mikstury ? :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Większość preparatów ma w sobie sodę oraz duuużo bardziej szkodliwe świństwa...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    aha no to sobie jutro w sklepie zanabędę ocet i sodę bo ani jednego ani drugiego nie mam :shamed::shocked:
    co dziwne bo przecież jestem perfekcyjną panią domu a Rozenkowa u mnie na szkoleniu była :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Asiu:peace::peace::peace:

    Lojalnie tylko uprzedzam,że może się okazać,że będziesz kilka razy podchodziła do tego zabiegu.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 30th 2012 zmieniony
     permalink
    nie no spoko, mogę nawet kilkanaście byle by pomogło :wink:
    dzięki za podpowiedź :wink:
    --
  1.  permalink
    Wracając do prawka - o odebraniu do tego czasu żeby zdać na starych zasadach nie słyszałam, ale jak ja zdawałam (styczeń 2012r.) już wtedy miały się zmienić przepisy i wiem że ważne było żeby przed tą zmianą zdać teorię. Jednak w naszym kraju wszystko jest możliwe. Jeżeli 3 razy nie zda się praktyki to teoria nie przepada. Na to masz chyba pół roku, ale po 3 niezdanym praktycznym musisz dokupić 5h jazd i instruktor wyda Ci zaświadczenie że je dokupiłaś, wyjeździłaś i wtedy idziesz na 4 egzamin. To są informacje jakie posiadam z okresu 2012r. bo wtedy kończyłam liceum i prawie cała moja klasa zdawała prawko, więc różne sytuacje były i trochę się o tym mówiło.
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    TEO, możesz też w jakimś sklepie z kuchenkami kupić taką specjalną skrobaczkę do płyt elektrycznych szklanych/ceramicznych. Służy właśnie do zdrapania tego, co przypaliło się na maksa, i nie rysuje płyty, jak się ją umiejętnie stosuje. U mojej mamy i mnie na płycie działa. A co do wykipienia, to najlepiej od razu przetrzeć mokrą gąbką, nawet na gorącym polu grzejnym, żeby jak najwięcej zdjąć.
    Ja potem po gotowaniu przecierałam mokrą szmatką z płynem do naczyń.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    ARAVLS dzięki za podpowiedzi, jestem wdzięczna :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    płytę czyszczę zielonym clitem
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 31st 2012
     permalink
    elfika: jak ubierac dziecko z goraczka w taka pogode???
    moja cos trafilo, 38,9.:sad: bo to, ze nie chce pic i jesc to do przezycia, ale nie wiem jak ubierac....

    ja bym ubierała normalnie. W sensie że nie żadne grube piżamy czy dresy gdy na dworze jest 30st a w domu 25. Poza tym mała jest juz duża i jak jej bedzie zimno odpowie Ci chyba na pytanie "zimno Ci?"... jeśli nie to bym nie przegrzewała a jeśli tak to cieńka bawełniana bluzeczka czy geterki na nózki
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    ja tez ubieram normalnie :)
    a co do prawka to dla mnie jest niewyobrazalne wrecz jak mozna zyc bedac dorosłym i nie miec prawa jazdy, ale moze dlatego, ze ja bez auta nie pracowałabym to po pierwsze a po drugie jakbym miała autobusem wozic dzieci na zajecia to pewnie by nigdzie nie chodziły. Dla mnie auto to juz jest tak normalnie uzyteczny przedmiot i potzrebny jak telefon kom. Tymabardziej, ze nie tzreba miec nie wiadomo ile kasy aby miec całkiem fajne uzytkowe autko :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    Mooonia ja wczesniej mieszkalam w samym centrum miasta, moglam wszedzie dotrzec w ciagu 15min,a do pracy mialam doslownie 5min spacerkiem. Teraz wynieslismy sie na obrzeza miasta i zeby isc na zakupy gdzies poza biedronka (ok 15min marszu zalezy od swiatel) musze dobrym tempem smigac z 40min, a do pracy i przedszkola idziemy pol godziny przy szczesciu do swiatel. Zal mi mlodego bylo zeby o 7 wychodzic codziennie z domu w deszcz i zimno wiec zdecydowalam sie na jazdy doszkalajace.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    MrsHyde: , moglam wszedzie dotrzec w ciagu 15min,a do pracy mialam doslownie 5min spacerkiem.

    no to fakt, moze bym sie obyła bez auta, ale ja juz za wygodna chyba jestem;) nie pamietam kiedy jechałam autobusem, ja bez auta to jak bez reki :) nie miałam swojego auta jakies 2 lata jak sie budowalismy (nie stac nas wtedy było na dwa po prostu) boszsz jak sobie przypomne dxwiganie tych siat z zakupami - masakra. Dobrze, ze mogłam zawsze od taty pozyczyc jak M byl w pracy, ale to i tak dla mnie było meczace :wink:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    Jaheira: Asiu, spróbuj zrobić papkę z sody i octu. Następnie nałóż ją na zabrudzenia na kilka chwil a potem wyczyścić plamy. Może trzeba będzie do zabiegu podejść kilkakrotnie.



    chciałam Kasiu donieść, że już po 1 razie są fajne efekty ! :smile:
    poleżała ta papka na zabrudzeniach dobre pół godziny a potem szmatką to zaczęłam zbierać i wycierać i o niebo lepiej !
    powtórzę jeszcze ze 3 razy a potem kupię jakiś profesjonalny środek do czyszczenia, żeby jej już drugi raz tak nie zapuścić bo co moja powiernica Rozenkowa powie jak przyjedzie na inspekcje >? :shamed::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    Asiu, zwaz tylko na to, ze jesli takak papka bedziesz regularnie czyscila zabrudzenia, no i kuchenke sama w sobie, to moze sie okazac, ze "profesjonalny" srodek bedzie Ci zipelnie niepotrzebny;)

    Ciesze sie, ze podzialalo u Ciebie;) U mnie ta mieszanka uratowala nowe blachy z plam po przypalonym tluszczu.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    chyba mi odbilo, ostatni wakacyjny weekend a ja zamiast w babska literature sei zatopic to siedze i rozklady tematow na caly rok szkolny sobie tworze;
    na dodatek mam rozdwojenie jazni bo czesc mnie rwie sie jak glupia do szkoly a czesc najchetniej by sie nogami zaparla zeby jeszcze sie pobyczyc
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2012
     permalink
    Jaheira: Asiu, zwaz tylko na to, ze jesli takak papka bedziesz regularnie czyscila zabrudzenia, no i kuchenke sama w sobie, to moze sie okazac, ze "profesjonalny" srodek bedzie Ci zipelnie niepotrzebny;)


    o to może się jeszcze wstrzymam bo tej sody to chyba 0,5 kg kupiłam ahahahaha to i tak zużyję co nie ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: bo tej sody to chyba 0,5 kg kupiłam

    szybciej niż myślisz. cały czas się przymierzam by kupić parę kg na allegro.
    --
  2.  permalink
    1 dzień szkoły....
    Z zyczeniami,żeby za bardzo nie ciosali w przedszkolach i szkołch tych naszych dzieciaków
    zvd
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    no ja z siekiera pod tablica nie stoje, ale czasami z lopata to i owszem ;)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    MrsHyde: na dodatek mam rozdwojenie jazni bo czesc mnie rwie sie jak glupia do szkoly a czesc najchetniej by sie nogami zaparla zeby jeszcze sie pobyczyc

    A wiesz, ze od jakiegoś czasu mam tak samo?:tooth: Ostatnio, będąc na spacerze z dzieckiem, tak zapragnęłam wrócić do pracy, że sama sobie nie wierzyłam:swingin: Teoretycznie mogłabym wrócić pod koniec listopada (wtedy kończy mi się urlop), ale to bez sensu, zważywszy na fakt, że już pod koniec lutego mogę rodzić:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    no takim powrotem to u nas w szkole by sie wkurzyli, tak to biora kogos na roczne zastepstwo a przy przerywanych nieobecnosciach to ni to zastepstwa dorazne ni kogos na zlecenie zatrudniac
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    No właśnie, dlatego nie wracam. Obgadałam sprawę z dyrami w obu szkołach i stwierdziliśmy, że lepiej dla wszystkich będzie, jeśli zostanę już w domu :-)
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    U mnie z urlopu wróciła, ale szefowa... I skończyło się beztroskie posiadywanie w pracy :devil::devil::devil:
    Na szczęście ona na Wyspach, więc przynajmniej twarzami nie mamy kontaktu, ale i tak zdążyłam sie odzwyczaić od pozbawionych logiki maili...
    Ale, dała znać, że na urlopie się zaręczyła. Kto wie, może formalizacja związku wpłynie na zdolność rzeczowego wypowiadania się? Oby!
    Chyba czas na popołudniowego batona i kawę!
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    a ja zaraz ide na kolejna jazde, jeszcze dzisaij i w sobote i chyba bedzie koniec, ostatnio juz jezdzilam naszym dziunglem i maz siedzial na siedzeniu pasazera sinozielony z przejecia, na koniec stwierdzil ze nie sadzil ze mi tak dobrze pojdzie i obiecal dluzsza wieczorna przejazdzke ktoregos dnia.
    w sumie jakbym miala jezdzic sama to juz bym dala rade, ale zwazywszy na to ze bede wozila malego zdecydowalam sie jeszcze ten tydzien pojezdzic "leonem"
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    MrsHyde na oczy mi padło...
    Czytałam w cichości Wasz samochodowy wątek, więc znałam temat, a mimo to jak przeczytałam, że "zaraz idziesz na kolejną jazdę" pomyślałam, że jeździsz konno. I za cholerę nie mogłam zrozumieć, gdzie dokładnie siedział Twój sinozielony Małżonek.
    Także miałam zagadkę popołudniową :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 5th 2012
     permalink
    Ania widzę, że za kierownicę wskakujesz i będziesz w końcu korzystała z uroków jazdy samochodem :) super!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 8th 2012
     permalink
    w sumie to dla mnie na razie nie sa uroki a obowiazek, chociaz z dnia na dzien jazda staje sie przyjemniejsza. jeszcze zeby miejsca parkingowe jakies szersze byly to byloby git a tak to sie troche stresuje czy kogos nie pukne, stwierdzilam ze na wszelki wypadek jak juz sama zaczne jezdzic (na razie z mezem jezdze) to zrobie sobie karteczki typu "przepraszam, to moj nr telefonu...."


    aravls, sie usmialam z samego rana, ja jestem strachobzdziel i na kunia bym nigdy nie wsiadla, nawet do zdjecia sie balam :/
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 8th 2012
     permalink
    a mi dzisiaj z rana poprawił się na maksa humor kiedy to w maleńkim osiedlowym sklepiku udało mi się [za całe 2 złote polskie :shocked::shocked:] kupić piękny, ogromny bukiet świeżego, zielonego szpinaku, który już skonsumowaliśmy na obiad :cool:
    taka mała rzecz a cieszy :wink:
    --
  3.  permalink
    a jak wieczór sobotni spędzacie?
    Ja czekam na koleżanke i idziemy do pubu aby wprowadzić sie w stan lekkiej niewazkosci i posiedziec wreszcie bez wrzaskunów :)

    Treść doklejona: 08.09.12 19:58
    TEORKA: udało mi się [za całe 2 złote polskie ] kupić piękny, ogromny bukiet świeżego, zielonego szpinaku

    Ja bardzo polecam baby szpinak z Tesco. Tam mają zawsze malutkie, kruche listki- no pyszota :)
    A dla wielbicielek szpinaku zarzucam moją ulubioną ostatnio sałatke
    - świezy szpinak
    1 pomarancza
    1 kulka mozarelli
    garśc orzechów włoskich
    oliwki pokrojone w plasterki
    sos balsamico ( ocet balsamiczny, miód, ciut czosnku- zmiksowac)
    Mniam mniam
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 8th 2012 zmieniony
     permalink
    odpoczywam po pierwszym dniu roczku córeczki (przy okazji też urodzinki męża). Jutro ciąg dalszy.

    p.s. jutro mija 6 lat od kiedy prowadzę obserwację, kiedy to zleciało.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 8th 2012
     permalink
    My jutro mamy chrzest małej. Także dziś było sprzątanie na maxa.
    A w domu panuje jakaś grypa żołądkowa czy inne cholerstwo...
    --
  4.  permalink
    Ja sobie tańczę belly dance:)
    -- http://cudmania.blox.pl/html
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 8th 2012
     permalink
    SZCZYPTA super przepis, spróbuję na pewno !!!


    TALKA powodzenia jutro, coby Paulinka nie darła papy w kościele :devil:



    BLADYKOCIE
    jeny Wy już roczek robicie o mamo !!!! :shocked:
    jak to zleciało....
    w sumie my też już za chwilę :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    Mi też się wydaje, że jeszcze wczoraj z brzuchem chodziłam.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    czy wy tez macie wrazenie ze czas mega szybko zaczal uciekac? nim sie czlowiek obejrzy a juz bedzie boze narodzenie i nowy rok :shocked:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    MrsHyde, odkąd zaszłam w ciążę to świat jakby przyśpieszył... Wcześniej się wszystko rozwlekało w czasie... A teraz już prawie jesień!

    Jak Ci idą jazdy?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 9th 2012 zmieniony
     permalink
    szczypta_chilli: a jak wieczór sobotni spędzacie?

    U nas byli znajomi-mieliśmy oglądać zdjęcia z ich ślubu i podróży poślubnej.
    Dopiero rano zorientowaliśmy się, że zapomnieliśmy o zdjęciach:tooth:
    Ale był lepszy numer wieczoru. A raczej nocy...
    3:00 nad ranem, śpimy sobie w najlepsze, a tu nagle rzeczona znajoma włazi nam do łóżka, przysuwa się do mojego męża, coś tam mruczy przez sen, że fajnie, cieplutko...
    Usiadłam, szturchnęłam męża, on też się podniósł, gały rozdziawił...:tooth:
    Jak się koleżanka zorientowała, wyskoczyła z łóżka jak z procy:devil:
    Wracała z WC i pomyliła pokoje:crazy: i mężów:crazy::crazy::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    Sushi, ja nie mogę - jak z filmu :DDDDD To rano kupę śmiechu mieliście?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Kwiczeliśmy (już każdy w swoim łóżku) gdzieś do 4:00.
    Rano, oczywiście, też.
    A ponieważ nasi mężowie razem pracują, jutro będzie kwiczało zapewne całe biuro:devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    :crazy: Świetne, aż mężowi przeczytałam :D
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    TEORKA: TALKA powodzenia jutro, coby Paulinka nie darła papy w kościele

    dzięki! dało radę ;)


    sushi padłam! :rolling:
    --
  5.  permalink
    sushi :-) Ty cipko :-) Trzeba było przygarnac i przytulić :cool:
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    taa, wlazła do łóżka i na mnie w ogóle uwagi nie zwróciła, od razu do mojego męża się garnęła:devil:
    --
  6.  permalink
    oj tam, oj tam. Tobie tez by coś skapnęło :tooth:
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Ale, ale...wyobraźmy sobie taki scenariusz:
    Moje dziecko budzi się u siebie w pokoju, więc ja idę do niego.
    W tym czasie koleżanka ładuje się do naszego łóżka- mój mąż śpi tak twardo, że sam by pewnie nie zorientował się.
    Mąż koleżanki budzi się, zauważa brak świeżo upieczonej żony przy swym boku, udaje się na poszukiwania i co zastaje?:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    :shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    _sushi_: Mąż koleżanki budzi się, zauważa brak świeżo upieczonej żony przy swym boku, udaje się na poszukiwania i co zastaje?:swingin:


    Haha, już sobie wyobrażam te miny wszystkich :DDD
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.