Dobre :) Ja też zauważyłam, że po 30ce jest gorzej zrzucić dodatkowe kg, przemiana materii już nie taka jak kiedyś, a ja jeszcze dodatkowo walczę z "obciążeniem genetycznym", bo w rodzinie mam sporo osób ze znaczną nadwagą. To tym bardziej powinnam się powstrzymywać przed słodkościami. I codziennie mówię, że to już ostatni kawałek sernika, ciasta, muffina, a potem jem kolejny. Powinnam sie zawziąć jak dziewczyny z wątku o powrocie do formy i po prostu odstawić cukier.

ewa Ty chudzina jesteś :)

Fragile nie odstawię cukru bo nie mam żadnych złych nawyków tzn: nie palę, nie piję to nich chociaż słodycze troszkę mi rozweselają podniebienie :) kwestia umiaru :) dlatego jak jem ciasto to od 18 koniec innego jedzenia :)
Troszkę ćwiczę i raz w tygodniu mam taniec więc nie spoczywam zupełnie na laurach. Do przedszkola po córkę chodzę piechotką ok 5km :)

Natalaa: ... ale to jakoś nie idzie

Bo w tym wypadku jakoś tak dziwnie teoria z praktyką nie chodzą razem.... przynajmniej u mnie

Natalaa: właśnie zjadłam kinder bueno, ryż na mleku o smaku czekoladowym i wypiłam czekoladę gorącą... i jak tu chudnąć?

Nic mi nie mów... Serek wiejski z konfiturą jagodową, sernik wiśniowo-czekoladowy (tak, poddałam się) i zaraz robię sernik na zimno mandarynkowy...

Ladybird76: szpetzle

Co to?

o tak popieram Lady, cycki w brzoskwiniach by Szczypta sa pyszne, wczoraj na imprezie zrobily furore

Natalaa wrzuce Ci przepis jutro bo dziś jestem lekko niedysponowana i strasznie mi się nie chce

A ja dzisiaj eksperymentowałam w kuchni i zrobiłam pierogi z kaszą gryczaną, szpinakiem, cebulką i parmezanem. Wyszły pyszne
Zrobiłam dla Kuby osobno bez soli ale jeszcze mu nie dawałam bo moje dziecko dzisiaj zmieniło się w diabła wcielonego i tak daje mi popalić, że klękajcie narody

jem jajka, serek wiejski ze szczypiorem troszkę chleba ... i piję wody dużo
spadło mi już 10kg...

a ja wlasnie jem domowa wloska pizze zrobiona ,przez tesciowa, bardzo kaloryczna , ale tylko kawalek...

LadyBird to moja druga dieta w ten sposob, nie mówię że nie grzesze, bo i pizza i cola się trafiają :)
po 1 ciąży na tej diecie schudłam 28kg w 6msc

od wczoraj czytam i hmm Bardzo podobną dietę tylko były 4kromki chleba dziennie dostałam od dietetyka jak uparłam się by przytyć - ciekawe czyż nie? Oczywiście nie przytyłam ani grama i po pół roku pizdłam to w kąt Zaczęłam jeść wszystko na co miałam ochotę bardzo niezdrowo i niereglarnie, jadłam nocami itd i też nie przytyłam I chyba jestem skazana na moje 48kg do końca życia bo za cholerę nie umiem i nie da się przytyć takiemu komuś jak ja :/

U mnie po obu porodach ''pomieszały się'' hormony tak zawładnęły mym ciałem, że przybrałam w tempie błyskawicznym ... i byłam u lekarza, powiedział, że to właśnie hormony, i może to być uwarunkowane genetycznie -moja siostra ma identycznie.
W 1 ciąży przytyłam 28kg po urodzeniu spadło 17kg i po miesiącu od porodu dobiłam do +30;/ mimo iż nic specjalnego nie jadałam... dopiero gdy córka skończyła rok waga sama spadała, hormony prawdopodobnie się poukładały i wszystko wracało... nie chcę też w błąd was wprowadzać, bo do serka jadłam chleb i to nie w małej ilości... chodziłam na spacery długie, tam gdzie mieszkałam wszystko bylo pod górę... więc gdziekolwiek nie szłam z wózkiem to się namęczyłam...
teraz się dietetyzuję znowu.... i są rezultaty ale teraz stoję w miejscu... modlę się aby znowu warzyć 60kg

Ja jak leżałam w szpitalu w ciąży jakoś w 16tyg to była dziewczyna ok.30lat ok 140cm i 36kg bylam w szoku

Jak mi waga spada do 46 zaczynam panicznie się ratować - tzn wpierdzielam co 2-3 godziny wszystko co wpadnie mi w łapy... często jem w nocy różne rzeczy ale najczęściej słodkie... ostatni mój przysmak to po 23 płatki owsiane na mleku (tak około pół litra mleka i na gęsto ugotowane i potrafi mi być mało) Są dni że jogurtami z dodatkami orzechów czy rodzynek już normalnie rzygam, serami i kurczakiem... tydzień czasami dłużej i waga wraca na 48 to ciut luzuję (ale dalej jem w nocy)

A ja od dzisiaj na tej Activiowej diecie :D Stanęłam na wagę i mam znowu dwa kg do przodu, przeraziłam się... Nie może tak być, muszę się wreszcie za siebie wziąć.

Agunia -no tak, z za niską wagą też niedobrze... Miałam koleżankę, z której się koledzy nabijali, że anorektyczka (z czasów szkolnych jeszcze), a ona płakała, bo tylko ona i ja wiedziałyśmy jak bardzo starała się przytyć... To też nie takie łatwe.

Ladybird76: Agunia a jak to jest, że u Ciebie waga na suwaczku inna niż u mnie w odniesieniu do Werki i Julki? przecież my tego samego dnia rodziłyśmy

hmm a wiesz że nie wiem jak to z wagą Weroniki jest :P
Nie no - na poważnie zaraz będę zmieniała suwak Antosi to zerknę - faktycznie coś mu się źle liczy
____
Co do tycia - regularność jedzenia niewiele u mnie dawała
Ot po prostu taki typ i albo to zaakceptuję albo nadal będę mieć kompleksy... więc uczę się akceptować

oki juz poprawione... co za różnica w miesiącach JUN czy JUL

Pomyliłam sie w miesiacach - nie wiem jak to zrobiłam i że przez 3miesiące się nie zorientowałam... no nic :) dzięki za zwrócenie uwagi
A ów waga mnie rozbawiła po prostu :)
___
Idę po jakąś kawę bo padnę na pysk chyba :/ zasnęłam po 2giej i jestem zwłoki

hmm posiłek był ok 8 teraz zdecydowanie czas na kawę

The_Fragile: albo spać albo pić kawę ;) A ja zrobię i to i to ;)

zazdroszczę - oddałabym wszystko za pół godziny pod kocem... Ale jestem sama z szarańczą wiec nie da się :/ Mężu wróci ok 14 a ja na 15 mam kurs więc nie da rady do 19 się uwalić

zapraszam na kotlety mielone i tort haha

Agunia oj oj oj z tą popitką ehhh..... kotleta i torta tak bez popitki :)

Treść doklejona: 05.11.12 12:39
Agunia a co Ty takiego robisz, że sił Ci brakuje?

Dziewczyny a ile waza wasze 5 letnie dziewczynki? Venere 110 cm i 18 kg ,to chyba ok...

Ewa Julka waży 34kg, ma ciuszki w rozmiarze 134 - 140 ale z przewagą 140 a czasami ciutkę wiecej... rozmiar buta 33 a wzrost hmmm chyba 130

Fragile dajesz rady ? :) kciuczę za Ciebie i dietkę :)