Pyta dziennikarz przechodnia: - Co pan dostał na święta? - Urodziło mi się dziecko. - To musi być pan szczęśliwy - Nie zupełnie... - A dlaczego? - Bo żona złożyła się na prezent z sąsiadem
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją: - Co !? Bomba? No nie? Ona na to: - Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...
Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę: - Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma? - Oczywiście, że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?
W parku siedzi młoda para. - Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował? - Oczywiście! Broniłabym się z całych sił! Tylko, że jestem bardzo słaba.
uważajcie, jak relacjonujecie mężom nasze rozmowy Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi: - Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka. Druga mówi: - Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka. Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku. Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się - co ci się stało? Ona odpowiada: - Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię: - Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka - jak Zenek i Franek ....
Wiecie co powiem wam ze park linowy w niedzielę był ok ale dzisiaj nie jest OK siedzę na krześle i czuję jak mnie kazda część mojego ciała napierdzila! nie czułam się tak nawet gdy uczyłam sie jazdy konnej :(
Jedna rana głębsza od drugiej. Jedna chwila piękniejsza od poprzedniej. Myśli wzajemnie konkurujące. Słowa szepnięte i te wykrzyczane. Dotyk raz delikatny innym razem ból zadający. Spojrzenie chłodne i to z iskrami ciepła. Wszystko jest życia elementem..
Amazonko bolą mnie ręce po niedzielnym parku linowym i niezłe mam zakwasy. Takich to Ja jeszcze nie miałam :))
Boję się jak z tymi obolałymi rękoma dam sobie radę podczas jazdy :)) obecnie coraz lepiej mam jeśli chodzi o wodze-kontakt-wiszenie na pysku- utrzymywaniem równowagi! :)) Nie wim czy z bolu sie nie poskladam :)
A OK. Wcześniej napisałaś coś innego. Mnie po pierwszym razie niedawno bolały nogi jak po długiej jeździe w kłusie ćwiczebnym, he he. Ale byłam zaskoczona, dawno tego nie czułam... Miałam wrażenie, że to trwało tak długo, no i byłam cała zesztywniała.