ja mam ten fotelik dosc głeboki nie tak jak te foteliki dla całkiem ma;enkich dzieci no i stoi na ziemi nie mam mozliwosci zeby z niego wypadł :) a pozatym zawsze jestem koło niego jak jest w tym foteliku :) moze to ci sie wydawac dziwne ale obserwujac moje dziecie wiem na co moge sobie pozwolic wzgledem niego a w jakim sytuacjach moze mi fiknac koziołka :) w kazdym razie jak tylko zacznie siadac albo bedzie cos kombinował to ocziwscie bede go przypinac bo wiem ze siedzace dziecie w takim foteliku moze niezle fiknac :) ale narazie nie chce mu sie zbytnio podciagac wiec jestem spokojna :)
nie no twoja sprawa... tylko takie male dziecko ma bardzo slaby kregoslup i kazde gibniecie moze byc zgubne... najwiecej wypadkow niestety przytrafia sie na oczach rodzicow a nawet w zasiegu ich rak...
Ja w bujaczku też np nie przypinam Julki! Ona sobie leży swobodnie hi hi hi a dzisiaj o mały włos by leżała poza bujaczkiem bo tak się wiercła aż zjechała z niego :))
dziewczyny to, że jeszcze do tej pory nic się nie stało to nie znaczy, że nic sie nie może zdarzyć; naprawdę nie warto ryzykować - przecież nie darowałybyście sobie gdyby maleństwu stała się krzywda
Ja wszędzie małą przypninałam, obowiązkowo w leżaczku, pewnego dnia dostała takiej siły że malo nie fiknęła z całym leżaczkiem, uratowały ja szelki przed bolesnym upadkiem
Magg u mnie spadł snieg - wczoraj zaczęło sypać - i jak dziś rano patrzyłam sobie przez okienko na dachy garaży, gdzie on był nienaruszony, tak se właśnie myślałam że fajnie by było tam wejść i zrobić orzełka, aniołka i jak to jeszcze zwał
ja lubie zime ale jak na dworku jest przyjemnie :) jak słonko swieci i nie ma wiatru :) no i wszedzie biało a nie te roztopy :P u nas pada juz drugoi dzien bez przerwy ;) zimno i biało :P brrr ;)
Magg krzesełko mam takie jak dałam zdjęcie tylko w innych kolorkach więc nie będę kupowała one wtedy kosztowało tyle kasy ze szkoda gadać więc mam nadzieję, że będzie na tyle dobrze i się przyda dla Julki!
Lady Ty maniaku DRONKOWY hihihi Ja lubię zimę, ale jak nie ma dużego mrozu i nie wieje mocno - dziś spacerek zaliczony No nasz wózek w takie zaspy świetnie się sprawdza - jest obciążenie i napęd na dwie ręce no najważniejsze duże pompowane koła "zimówki" hehehe
ale fajna zawieszka:) u nas słońce dzisiaj ale zimno strasznie.już sie nie moge doczekac kiedy bede mogła wózkiem pojechac gdzies chociaz dookoła mojej ulicy-no ale na to przyjdzie mi poczekac...
Izunia bo poza spotkaniem z Tobą miałam dzisiaj pozałatwiać inne sprawy urzędowe i wrrr nic nie załatwiłam ... jedyne co to udało mi się kasiorę popłacić elektronicznie! M pojechał mi zawieźć papiery ale wrócił z nimi spowrotem bo nie dał sobie rady etc.... ach co za dzień !!! Wszystko dzisiaj robiłam w małym pośpiechu bo na dodatek BPH łączy się z innym bankiem i nie będzie przez jakiś czas można było robić przelewów,,, mam nadzieję, że wsio będzie dobrze z tym co robiłam dzisiaj!
Magg może to Ja dzisiaj jakaś zaginiona w akcji! :)) i gdyby nie to, ze Aga napisała życzonka to chyba bym dopiero jutro zauważyła Twój suwaczek i 5 miesięcy Tosieńki!
Kolejna beznadziejna noc :( budziłam się co 2-3 godziny a od 5 już w ogóle nie śpię - jestem wymęczona i mam dosyć. Weronika spała ładnie od ok 22-5 przerwa na cyca i spanie do 7,30 teraz dalej dosypia.
Dzisiaj mam troszkę biegania po urzędach i zastanawiam się jak to zrobić - tzn iść samej czy mój M ma biegać za mnie. Dla mnie głupotą jest to że muszę iść do pośredniaka po papierek że jestem tam zarejestrowana pomimo że jestem na "macierzyńskim" a na 12.12 mam termin i będę musiała iść 2 raz wrrr a u nas pośredniak pomimo że wydaje się być blisko to tak naprawdę jest na zadupiu i idąc na nogach z wózkiem robię od zarąbania kilometrów - a na to nie mam sił. No i najgorsza jest kolejka już w samym urzędzie
And z dzieckiem to powinni Cię bez kolejki załatwić! Julka moja zołza śpi np od 20 do 24 albo do 3 - potem mleczko i do 6 mleczko wrrrr wcześniej lepiej mi spała a teraz znowu jej się coś poprzestawiało...
Co do urzędów nie przejmuj się Ja muszę z Julką zasuwać wrrr a do tego kawał świata muszę jechać :(((
Dronko u nas nie ma czegoś takiego jak bez kolejki - musisz swoje odstać i tyle wrrr Mogę zostawić Iśkę z M ale wiem też że on może iść do pośredniaka jeszcze za mnie - ma upoważnienie na załatwianie za mnie spraw do końca roku - na termin muszę się sama już zgłosić. Tylko że nie mam siły przemieszczać sie potem z pośredniaka na drugi koniec Jeleniej do MOPS-u bo autobusem jechać nie będę z wózkiem. Poza tym skończyłoby się to tak, że jakbym wyszła z domu o 10 wróciłabym może o 16 - a na to nie mam już zupełnie sił
u nas na szczescie w wielu instytucjach przepuszczaja bo jest sie z dzieckiem. najgorzej jednak jest w szpitalu gdzie babcie twierdza ze swoje trzeba odsiedziec. na szczescie lekarze sa nromalnie i wolaja "pani z dzieckiem prosze"