eveke: z obciskaczy to ja mam takie http://www.triumph.com/pl/pl/6031.html#.UMNlU6zAyE0
i szczerze polecam, kupiłam sobie głównie na imprezę pod sukienkę i byłam zadowolona, z ceny trochę mniej

mi najbardziej zalezy na zgarnieciu ud troche no i brzucha chociaz to licze ze jak z 3kg zrzuce to samo spadnie (choc nie ukrywam ze w swieta bedzie ciezko), ten co polecila Cobraczek to taniocha - z przesylka 37zl, dlatego tez zaryzykowalam

elfika: Dziewczyny, jestem zalamana....od czwartku siadaja mi rece... najpierw bolal lewy bark-myslalam, ze od machania skrobaczka. w piatek wieczor zaczela bolec prawa reka, w ktorej mam uszkodzony i skrocony nerw lokciowy, i od tamtej pory jest coraz gorzej padlo na obie rece, plecy, miednice bola mnie stawy, nerwy i miesnie. i o ile moge jakos pisac na klawiaturze z uczuciem dretwienia () o tyle zalozenie gaci na tylek zajmuje mi kilka dobrych minut i boli przeokropnie, a biustonosz zaklada mi Malz. nawet Mlodej za reke nie moge trzymac, bo mnie strasznie ciagna i bola przedramiona, nie mowiac o jej noszeniu... po raz pierwszy od posiadania orzeczenie o niepelnosprawnosci czuje sie niepelna zeby nie Malz to ja bym sobie nie poradzila jestem przerazona i wyc mi sie chce. jutro bede atakowac doktora. bosz. jak dobrze, ze Malz za tydzien idzie na urlop na 3 tygodnie a mama jest na L4 ale chodzaca do piatku...

Kurcze,to niedobrze....To chyba jakies neurologiczne sprawy?Mnie miesniei stawy tylko przy chorobie bola i to masakrycznie.Daj znac co lekarz jutro powie...

A mi jest bardzo smutno-we wtorek idę do pracy, a Hania do babci.

I to mnie trzyma, że to babcia.

MrsHyde: galony babci Gieni

MRS no weź co masz do galonów babci Geni ? :) hi hi hi moja mama to Genia i ma "galony" :)

Jeśli chodzi o w miarę ładne wyprofilowanie ciałka do spódniczki czy sukienki to rajstopy gatty są ciekawe. Używam tych anty celulitowych ale na udach i w dupce nieźle uciskają :)

Jezynko, wpółczuję....
Znam to uczucie. Pociesz sie,że pierwszy tydzien jest najgorszy, potem juz jakos leci

Treść doklejona: 10.12.12 08:51
A ja Was witam z kawą lóżkową. Mam wolne do konca tygodnia, nawet mnie to cieszy jak patrze na ten biały syf za oknem

Jezynko, ściskam Cię, mam nadzieję, że nie będzie tak najgorzej z samopoczuciem Twoim... Mnie też to niedługo czeka :(
Sushi, ech, a jednak? Myślałam, że Witek będzie przedszkolnym twardzielem ;)

oo- ja nawet nie wiedziałąm,że Witek do złobka poszedł.... Sushi- no to chyba standardzik, nie? Zazwyczaj na początku jest super....

Ja ze złobka niewiele pamietam, ale tez chodziłam. A w przedszkolu to byłam nieźle kochliwa

Ja w sumie też tego nie pamiętam- wiem z opowiadań mamy. Chyba juz kiedys o tym pisałam-jak mnie zapytała, czemu własnie Andrzej (rzeczona miłość), odpowiadałam-"Bo jest taki łabny, pomalobany" (na głowie miał ogień)

A ja do zeròwki ,tylko chodzilam i dopiero w pierwszej klasie ktos mi sie tam podobal,bez wzajemnosci.Pytalam sie Venere ,czy lubi jakiegos chlopaka a ona ,ze nie cierpi chlopakòw ,bo sa glosni i rozrabiaja...buuu

A moja od maluchów jest zakochana w największym łobuziaku z grupy Juz po oświadczynach

uszczknij jednego grzeszka, plizzzzzzzzzzzzzzz :)))

Eee, nie ma się czym podniecać...
We wczesnej młodości np. spuszczenie z dziesiątego piętra mendla jajek na przechodniów ..
Potem kilka razy milicja go przyprowadziła...
A jak wydoroślał...to pokochał Holandię i do Amsterdamu często jeździł (bo tam są fajne sklepy )
Ale teraz jest grzeczny do bólu

Szczypta, chyba opacznie zrozumiałaś sens wyjazdów do Amsterdamu

Ja z koleżankami wzywałam kilka razy policję - do klatek schodowych obok

Uprzedziłam Twoje niecne podejrzenia, których po Tobie można się spodziewać

Ja Waszych mężów pobiję ;) Z chlopakami (bo ja łobuziara byłam) wchodziliśmy na dach sąsiedniego budynku (z kłódką sobie radziliśmy). Budynek miał 12 pięter, a my, debile robiliśmy zakłady, kto dłużej będzie szedł po gzymsie Mieliśmy po 7-8 lat. My mieliśmy duuużo szczęscia, bo teraz o takich w gazetach piszą, bo źle to się kończy... Ponieważ wiem, na co stać dzieciaki i wiem, jak durne pomysły przychodzą do głowy to będę Krasnala pilnować podwójnie.

Chyba, że się wda w tatusia to będzie mały aniołek ;) Po mamie niestety diabeł ;)

Szczypta, mnie przeszło dopiero jak za mąż wyszłam, chyba anielska aura męża i nade mnie się roztoczyła ;)))

No to u mnie po 30ce się szaleństwo skończyło ;) Albo rozpoczęło, ale w zupełnie innej formie ;)

The_Fragile: mnie przeszło dopiero jak za mąż wyszłam, chyba anielska aura męża i nade mnie się roztoczyła ;)))

to u mnie identycznie, ale ja mialam 22lata jak za maz wychodzilam wiec duzo naszalec sie nie zdazylam, moze to i dobrze bo diabli wiedza do czego by mnie to zaprowadzilo
i tak jak piszesz, podwojne pilnowanie dzieci majac na uwadze wyskoki mlodosci ;)

Natalaa- przeciez nie kazdy musi, nie? :) Jezeli lubisz spokój to tez w sumie fajnie. Ja lubie od czasu do czasu skok adrenaliny

Czesc ,kobiety,co tam slychac w wielkim swiecie? bo na mojej wiosce posypalo 2 cm sniegu i makarony w domach siedza ,nawet autobus po Venere nie przjechal,musialam ja odwiezc do przedszkola, nac szczescie juz topnieje,to przynajmniej wròci busem...

Jahe a ogrzewanie chociaz dziala?

mnie z rana rozbawil mail z IKEI
Informujemy Państwa, że niestety mamy opóźnienia wynikające z bardzo dużej ilości zamówień przedświątecznych.
Paczki wysyłane są codziennie, do wczoraj została wysłana większość zakupów z dnia 3.12.
Możemy jedynie bardzo Państwa przeprosić za opóźnienie i zapewnić, ze paczka w tym tygodniu na pewno opuści nasz magazyn.
Pozdrawiamy
Zespół IKEA Katowice

a rozbawil bo w piatek zamowienie dotarlo, czesciowo juz rozdane po wspolzamawiajacych a czesciowo uzyte, mogliby sie pomylic i jeszcze raz mi to samo przeslac, bym nie pogardzila ;)

zeby wieczorem tego pradu nie bylo to bym pomyslala ze pracuja nad wyzem demograficznym tak jak pod koniec lat 70tych ;)