Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Jest bogatszy o jedno doświadczenie:)
lepsza praca :)
Rzeczoznawca majątkowy.
więc wydaje mi się, że przy wystarczającej ilości samozaparcia z pewnością dasz radę
Cobraczek powinnaś bo nigdy nie zaszkodzi a wręcz możesz komuś pomóc ewentualnie możesz się zapytać co w takim wypadku masz zrobić i pewnie Panowie Ci coś sensownego poradzą!
Zapomniajam, ze mamy policjantke w rodzinie to pozniej zadzwonie do niej i zapytam co moge robic jesli kiedys sytuacja sie powtorzy To pozniej napisze co powiedziala,moze sie to komus przyda
aaa tego nie wiedziałam :) to tym bardziej jeśli masz taką możliwość dopytaj...
Poza tym dlaczego nie wezwałaś policji mając świadków zdarzenia? Pisałaś wyżej , ze samochody się zatrzymały.___Nie chcę, byś pomyślała, ze się czepiam, ale jesteś pewna, że właściwie oceniłaś odległość i potrzebnie wjechałaś do tego rowu? Pytam, bo ja często siedząc na miejscu pasażera, w sytuacji którą opisałaś, już zasłaniam twarz rękami i wciskam nieistniejący hamulec, a auto z naprzeciwka "pędzące" mieści się z zapasem na właściwym pasie.
faktycznie trochę to dziwne. Że ludzie popatrzyli i poszli, skoro samochód w rowie.. Nikt nie zapytał, czy pomóc itd?A jakie masz szkody w samochodzie? Jak się z niego wydostałaś?
Aha, no bo jak pisałaś o wjechaniu w rów, to mi skojarzyła sytuacja, że się samemu wyjechać nie da.. Ale skoro po prostu zjechałaś na pochyłe pobocze, to raczej nie było potrzeby się interesować bardziej. A skoro sprawca uciekł, to cóż.. nic się nie da zrobić..