Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Monkha, kurde... Przeczytalam, ze przeszedl i stad to oooooo....
    Glupio wyszlo.

    No coz... Wykuwanie przepisow na pamiec a raczej ich numeracji mija sie z celem... Moze ta rekrutacja jest tylko formalnoscia dla kogos?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeFeb 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Agnieszka25: Jest bogatszy o jedno doświadczenie:)

    Tak Go pocieszam.
    szczypta_chilli: lepsza praca :)

    No aż taką optymistką bym nie była :wink:.
    Dzięki za kciuki i dobre słowo.

    Treść doklejona: 05.02.13 10:54
    Jah, nie ma sprawy:wink:.
    Też mi to przeszło przez myśl, ale staram się ufać ludziom i naszemu aparatowi państwowemu, hehe. Wiem jednak, jak bywa. Mimo to nie będziemy się poddawać, bo a nóż trafi się naprawdę uczciwy nabór, szkoda by było odpuścić.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Tak jak napisałaś "pierwsze koty za płoty" :thumbup: a ja dodam, ze nie ma tego złego :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Dokładnie, pewnie czeka gdzieś tam na M lepszy wakat... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Przynajmniej już wie czego może się mniej więcej spodziewać na kolejnych tego typu testach :smile: powodzenia na przyszłość :bigsmile:

    Jak tak sobie ostatnio czytam ten wątek to coraz bardziej chce mi się znowu wziąć za naukę, chyba jak młody się urodzi i zacznę go ogarniać w miarę to wezmę się na poważnie na kursy księgowości (no i kontynuację angielskiego :wink:)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Sardynko ja mam to samo. :)

    Mnie czeka jakieś 4-5 lat kształcenia, stażów i egzaminów zanim zacznę wykonywać upragniony zawód, więc muszę spiąć poślady wkrótce po narodzinach dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    mangaa: Mnie czeka jakieś 4-5 lat kształcenia, stażów i egzaminów zanim zacznę wykonywać upragniony zawód, więc muszę spiąć poślady wkrótce po narodzinach dziecka...


    a jaki to zawód jeśli można wiedzieć?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Rzeczoznawca majątkowy.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    mangaa: Rzeczoznawca majątkowy.


    ooo to trochę bliski mi temat (byłam na specjalności Inwestycje i nieruchomości) i liznęłam co nieco wycenę :D (nawet pracę mgr miałam powiązaną z wartością nieruchomości) - generalnie też się zastanawiałam czy nie iść dalej w tym kierunku ale jednak wygrywają póki co cyferki :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013 zmieniony
     permalink
    No proszę! :D
    Ja mam 1,5 roczne podyplomowe zrobione z tego kierunku. Ale z racji tego, że mam licencjat + 1 semestr uzupełniających, muszę wrócić na studia i uzyskać tytuł mgr, bo taki jest wymóg. A reszta to chyba wiesz... Staż, który mega dużo kosztuje i egzaminy. Myślę, że zanim uzbieram na ten staż to też trochę minie, a nie chcę go robić byle gdzie tylko przy izbie...

    Też lubię cyferki:D ale chyba nie tak bardzo by zająć się księgowością :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    mangaa: Staż, który mega dużo kosztuje


    no właśnie to mnie skutecznie zniechęciło (plus długi czas uzyskiwania uprawnień) :wink: zatem życzę powodzenia :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Manga, mój kolega jest rzeczoznawcą. Przeszedł przez te trudy nawet bez jakiegoś większego narzekania, więc wydaje mi się, że przy wystarczającej ilości samozaparcia z pewnością dasz radę :smile:
  1.  permalink
    Dziewczyny dzisiaj mialam bardzo duzo szczescia. Pojechalam z malym na szczepienie i w polowie drogi nagle widze jak samochod zaczal wyprzedzac ciezarowke i jedzie rozpedzony prosto na mnie...Chwila namyslu gdzie uciekac i najrozsadniej bylo do rowu i tak tez zrobilam.Samochody sie zatrzymaly ,ja odrazu do tylu czy z malym wszystko ok,naszczescie nikomu nic sie nie stalo,ale gdyby nie szybka reakcja to tragicznie by sie to skonczylo.W dodatku kierowca,ktory spowodowal to wszystko,uciekl,nie zdazylam spisac numerow rejestracyjnych bo odrazu wybieglam do malego na tyl zobaczyc czy z nim wszystko ok,nim sie obejrzalam tamtego juz nie bylo.Row nie byl gleboki ani stromy wiec udalo mi sie samej wyjechac ,zjechalam na pobocze zeby chwile odczekac, w zasadzie sama nie wiem na co, chyba zeby uporzadkowac wydarzenia i przemyslec jakie mogly byc konsekwencje i pojechalam dalej.
    W dodatku do szczepienia nie doszlo ,poniewaz zmienilismy trzy tygodnie temu przychodnie i ksiazeczka szczepien jeszcze nie dotarla do nowej....
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Agatella: więc wydaje mi się, że przy wystarczającej ilości samozaparcia z pewnością dasz radę

    Tylko kolega chyba nie ma w planach 3 ciąż... :P :wink:
    No i ta kasa jest problemem. Też się nie nabierze z nikąd, a my się budujemy i w związku z tym wielki niedobór środków mamy teraz i będziemy mieli przez lata...
    p.s. staż kosztuje kilkanaście tysięcy...
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Manga, dlatego pisałam o samozaparciu, bo przy takich planach "dzieciowych", to ci go będzie bardzo dużo potrzeba :wink:
    Ja myślę, że warto próbować..
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Ano próbuję próbuję, już mam ten 1 etap za sobą. Kolejny to dokończyć studia magisterskie, choć myślę czy by nie rozpocząć na nowo uzupełniających bo teraz mnie inny kierunek interesuje z kolei :wink:
    Ale też realnie określając, na pewno nie uda mi się tego wszystkiego szybciej ukończyć niż za 4-5 lat. I to przy założeniu, że kaska będzie.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Cobraczek: Dziewczyny dzisiaj mialam bardzo duzo szczescia

    Cobraczek, szczęście wielkie, że nic Wam się nie stało :smile:
    Bo to mało debili po drogach jeździ? :confused: Nie szanują życia, ani innych, ani swojego :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Cobraczek teraz doczytałam - dobrze, że Wam się nic nie stało!
    Sama zaliczyłam rów 2 lata temu gdy wpadłam w poślizg, ale wtedy to mnie traktorek musiał wyciągać bo dosyć głęboko było;)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Dziewczyny,strasznie mną to wstrząsnęło.. Właśnie mój brat dowiedział się od swojego kolegi,który ma(miał) dobrego przyjaciela policjanta ,że w pociągu między Ząbkami a Zielonką młodzi ludzie dewastowali pociąg.I ten policjant zwrócił im uwagę i od słowa do słowa. Zaczęła się szarpanina i Ci gówniarze zranili policjanta nożem . Nie przeżył. Wracał do domu z dziewczyną. Ona próbowała go bronić i nie wiadomo czy wyjdzie z tego,bo ją też bardzo zranili. Nie wiem czemu,ale się popłakałam i cała się trzęsę ,jakby to dotyczyło kogoś mi bliskiego.. Wracali tylko do domu i taka tragedia.. Pewnie jutro będą o tym mówić w wiadomościach. Straszne :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Hussy- straszne to co piszesz...:cry:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Przykre... Nic dziwnego że panuje znieczulica bo każdy się boi takich sytuacji
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    :(
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Hussy aż mnie ciarki przeszły, to naprawdę straszne :sad:
    --
  2.  permalink
    Tak sie zastanawiam, czy za sam incydent spowodowania zagrozenia na drodze moglabym zglosic na policje ta sytuacje majac nr rejestracyjne tamtego kierowcy?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Cobraczek powinnaś bo nigdy nie zaszkodzi a wręcz możesz komuś pomóc ewentualnie możesz się zapytać co w takim wypadku masz zrobić i pewnie Panowie Ci coś sensownego poradzą!

    W temacie incydentu to Ja z tych co też na takie różne rzeczy reagują i mój mąż mi tylko mówi, że mam tego nie robić bo kiedyś mi się oberwie :( ale nie można przejść obojętnie czasami na takie różne zachowania wandalizmu :(
  3.  permalink
    Ladybird76: Cobraczek powinnaś bo nigdy nie zaszkodzi a wręcz możesz komuś pomóc ewentualnie możesz się zapytać co w takim wypadku masz zrobić i pewnie Panowie Ci coś sensownego poradzą!


    Zapomniajam, ze mamy policjantke w rodzinie to pozniej zadzwonie do niej i zapytam co moge robic jesli kiedys sytuacja sie powtorzy:wink: To pozniej napisze co powiedziala,moze sie to komus przyda:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Cobraczek: Zapomniajam, ze mamy policjantke w rodzinie to pozniej zadzwonie do niej i zapytam co moge robic jesli kiedys sytuacja sie powtorzy:wink: To pozniej napisze co powiedziala,moze sie to komus przyda:wink:


    aaa tego nie wiedziałam :) to tym bardziej jeśli masz taką możliwość dopytaj...
  4.  permalink
    Ladybird76: aaa tego nie wiedziałam :) to tym bardziej jeśli masz taką możliwość dopytaj...


    Wlasnie zadzwonila do mnie i powiedziala,ze gdyby sytuacja kiedykolwiek sie powtorzyla to jak najbardziej spisac nr rejestracyjne i dzwonic do nich i wtedy kierowca,ktory stworzyl zagrozenie na drodze za to odpowiada w formie mandatu itd.Szkoda,ze kamerki nie mialam w aucie,zawsze wtedy mam dowod na to co sie dzialo....Coraz bardziej mysle nad jej kupnem.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Gorzej jakby kamerka zarejestrowała coś innego niż myślałaś. Jednak w takich sytuacjach mocno subiektywnie podchodzi się do oceny sytuacji i rzadko kiedy myśli się o swojej winie czy nieuwadze.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Poza tym dlaczego nie wezwałaś policji mając świadków zdarzenia? Pisałaś wyżej , ze samochody się zatrzymały.
    ___
    Nie chcę, byś pomyślała, ze się czepiam, ale jesteś pewna, że właściwie oceniłaś odległość i potrzebnie wjechałaś do tego rowu? Pytam, bo ja często siedząc na miejscu pasażera, w sytuacji którą opisałaś, już zasłaniam twarz rękami i wciskam nieistniejący hamulec, a auto z naprzeciwka "pędzące" mieści się z zapasem na właściwym pasie.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
  5.  permalink
    Licho: Poza tym dlaczego nie wezwałaś policji mając świadków zdarzenia? Pisałaś wyżej , ze samochody się zatrzymały.___Nie chcę, byś pomyślała, ze się czepiam, ale jesteś pewna, że właściwie oceniłaś odległość i potrzebnie wjechałaś do tego rowu? Pytam, bo ja często siedząc na miejscu pasażera, w sytuacji którą opisałaś, już zasłaniam twarz rękami i wciskam nieistniejący hamulec, a auto z naprzeciwka "pędzące" mieści się z zapasem na właściwym pasie.


    Wiesz co...Sytuacja miala sie tak,ze widzialam juz z daleka sznurek wyprzedzajacy ta ciezarowke,ale jechalam na tyle powoli zeby w razie czego reagowac. Potem juz zblizajac sie coraz bardziej do samochodow z naprzeciwka w ostaniej chwili zobaczylam jak rozpedzony samochod wyjezdza doslownie na mnie z kolumny. Nie bylo czasu zeby cos kombinowac wtedy juz tylko myslalam o ucieczce.Bo co z tego,ze ja jechalam wolno,wystarczy ze on byl rozpedzony.
    Co do tamtych samochodow to faktycznie zatrzymali sie,ale nikt nie wysiadl(moze dlatego z ewidzieli ze wszystko ze mna ok).Widzac go pedzacego na mnie wlaczylam klakson i cisnelam go do momentu az znalazlam sie w rowie.Poszlam do tylu zobaczyc czy z malym wszystko ok a jak sie odwrocilam zeby zobaczyc czy ten gosc jeszcze jest to juz bylo za pozno. Jeden z kierowcow tylko kiwna glowa czy wporzadku i pojechal dalej.Jakos wtedy niezastanawialam sie czemu nikt nie wysiadl.Nie uwazam zeby w tej sytuacji byla moja wina,poniewaz znajdowalam sie na swoim pasie to raz a dwa predkosc mialam dostosowana do warunkow i ograniczenia.
    Kto wie czy ten wjazd do rowu nie uratowal mi zycia i oczywiscie dziecku ...
    W kazdej sytuacji kierowca,ktory spowodowal zagrozenie powinien sie zatrzymac niezaleznie od wszystkiego i sprawdzic czy wszystko ok a ucieczka w takim przyadku jest karana.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Cobraczek,
    faktycznie trochę to dziwne. Że ludzie popatrzyli i poszli, skoro samochód w rowie.. Nikt nie zapytał, czy pomóc itd?:shocked:
    A jakie masz szkody w samochodzie? Jak się z niego wydostałaś?
  6.  permalink
    Agatella: faktycznie trochę to dziwne. Że ludzie popatrzyli i poszli, skoro samochód w rowie.. Nikt nie zapytał, czy pomóc itd?A jakie masz szkody w samochodzie? Jak się z niego wydostałaś?


    Row nie byl ani gleboki ani stromy tak, ze dalo sie z niego normalnie wyjechac....Mozna powiedziec,ze bylo to pobocze lekko wglebione w dol sama nie wiem jak je okreslic.Zeby incydent mial miejsce kilka metrow wczesniej to wjechalaby spokojnie na praking.
    Samochod obejrzalam,ale zakurzony wiec zadnych rys nie bylo widac,tlumik troche wyrczy wiec pewnie zruszylam go a niedawno byl spawany.Nikt nie wysiadl z samochodow zapytac czy ok.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Aha, no bo jak pisałaś o wjechaniu w rów, to mi skojarzyła sytuacja, że się samemu wyjechać nie da.. Ale skoro po prostu zjechałaś na pochyłe pobocze, to raczej nie było potrzeby się interesować bardziej. A skoro sprawca uciekł, to cóż.. nic się nie da zrobić..
  7.  permalink
    Aha, no bo jak pisałaś o wjechaniu w rów, to mi skojarzyła sytuacja, że się samemu wyjechać nie da.. Ale skoro po prostu zjechałaś na pochyłe pobocze, to raczej nie było potrzeby się interesować bardziej. A skoro sprawca uciekł, to cóż.. nic się nie da zrobić..


    Na parkingu,kilka metrow wczesniej czesto staje ITD,ale akurat ich nie bylo. No nic wazne,ze nikomu nic sie nie stalo i obym nigdy nie musiala sie znalesc w podobnej sytuacji.

    Udalo mi sie znalesc ta droge tak to wygladalo,Ja jechalam w strone jak ten samochod w oddali on sie znajduje wlasnie na wysokosci zjazdu na parking a u nas cala sytuacja miala miejsce ze dwa trzy metry za slupkiem....
    http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=570&with_photo_id=43074853&order=date_desc&user=4747362
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Nie dość,że kujonica ze mnie, to jeszcze zadebiutowałam w temacie pączkowym...
    Jakby to powiedzieć- pączki wyszły REWELACYJNE:swingin::swingin::swingin:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Byś się podzieliła :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Ona mnie dzis cały dzień molestuje tymi pączkami, choć wie, że nie mogę:cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Frag, specjalnie dla Ciebie;)
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Jah, kurka wodna!, bierzesz udział w jakimś konkursie czy co?:wink:

    Treść doklejona: 06.02.13 22:33
    wyglądają pysznie:hungry:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Eeeee, konkursie??
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    no najlepsza studentka, najlepsza kucharka... czekam na więcej :wink:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Jahe jak mi jutro do cholery M nie załatwi pączków to normalnie nie wiem.. jadę do Ciebie :devil: nie wiem gdzie, ale jadę
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Kucharka ze mnie akurat żadna;)
    A co do tego więcej.... nie powiem:shamed:
    Wstydzę się:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Ja zjem pączki z miesięcznym opóźnieniem:devil:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    _sushi_: Ja zjem pączki z miesięcznym opóźnieniem:devil:


    lepsze to niż nic :cool:

    Sushi jak teraz będzie tłusty czwartek przed wielkim postem co nie?
    To Ty sobie zrób taki tłusty czwartek albo nawet cały tydzień po poście :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Na szczęście post mi obcy:cool: Szczególnie wielki:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    _sushi_: Na szczęście post mi obcy:cool: Szczególnie wielki:wink:


    ale tłusty czwartek to by się chciało obchodzić :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    [quote=_sushi_][/quote]
    Aga, a co z dietą matki karmiącej? :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    eveke: ale tłusty czwartek to by się chciało obchodzić

    Gdybys cały dzień słuchała o pączkach, a nie mogła jeść słodyczy, też byś miała na nie ochotę, bez względu na to czy to tłusty czwartek, czy chuda sobota:tooth:

    Treść doklejona: 06.02.13 23:01
    JULITA1610: Aga, a co z dietą matki karmiącej?

    A to pączków nie można?:devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.