jem: Jakbym była jakas nieudolna, zaniedbująca dziecko i w ogóle..

moja mama i babcia już niezliczoną ilość razy powiedziały mi wprost, że moje dzieci są zaniedbane
nie ma to jak wspierać córkę i wnuczkę w trudach macierzyństwa, nie ?

jem: Ale mimo wszystko to ona jako jedyna potrafila zadzwonić i zaproponować, że weźmie Maksia na spacer, żebym mogła miec chwilę dla siebie.. To ona bierze urlop jak Maksiu ma wolny miesiąc w przedszkolu, podczas gdy moi rodzice bawią się na wczasach itd..

Moi rodzice raczej nie pomagają, ani przy dzieciach ani w ogóle. Zawsze jest jakiś problem. Ale ok- nasze dzieci, nasze życie, rodzicom nic do tego i obowiązku pomagać nie mają.
Ale kurde, wkurza mnie jedno- zawsze obiecują, że pomogą, zawsze się deklarują, a potem cisza. Jak zbliżał się poród Krzysia, to moja babcia i mama namiętnie mnie przekonywały, że po co ja mrożę obiadki dla Ewunia, skoro one przez cały mój pobyt w szpitalu będą ją żywiły i się nią zajmowały popołudniami. Tiaaa... nawet raz mała u nich nie była

za to moja teściowa zawsze powtarza wszystkim zainteresowanym i mniej zainteresowanym, że dzieci cudowne, że zadbane, że my fantastyczni i z genialnym do dzieci podejściem zawsze twierdziłam, że w każdym można znaleźć coś fajnego nawet w teściowej

Treść doklejona: 03.03.13 22:15

_sushi_: Dodam jeszcze, że wyskoczyła z "propozycją" porządków w mojej szafie- tzn. "Udostępnij mi szafę, a ja powywalam, co niepotrzebne"

dogadałaby się z moją babcią

Spadam, dziewuszki, muszę nabrać sił- niezależnie, czy na poród, czy kolejny dzień z mamusią

Zerknęłam na konto ale szybko skumałam, że to byłby jakiś rekord, przypomniało mi się, ze pita wysłałam dopiero w czwartek rano.
No ale zobaczymy jak szybko kaska dotrze.

Sushi niezła przeprawa.
Ja się zastanawiam jak to z moją Teściówką będzie ale myślę, że nie powinno być źle o ile jak dotychczas będzie się ograniczać z dawaniem rad.

_sushi_: Dodam jeszcze, że wyskoczyła z "propozycją" porządków w mojej szafie- tzn. "Udostępnij mi szafę, a ja powywalam, co niepotrzebne"

Moja mama kiedyś mi to zaproponowała i rzeczywiście pomogła, bo ja chomikuję ubrania. Ale to wyjątek

Treść doklejona: 03.03.13 23:01

mangaa: Ja się zastanawiam jak to z moją Teściówką będzie ale myślę, że nie powinno być źle o ile jak dotychczas będzie się ograniczać z dawaniem rad.

Manga moja była super do urodzenia Lilki.

OneKiss: to chyba "nadejszła" ta chwila i zaczęłam - po dwóch latach małżeństwa - mówić do teściowej MAMO, a nie "Proszę Pani"!!!!!!!!!

Ciekawe, czy u mnie też kiedyś to nadejdzie... Niemniej gratuluję

migg, SENKJU!
Teściówka się cieszy.
Już na ślubie, jak wyszliśmy z kościoła, podeszła i do mnie powiedziała "mów mi Mamo", a ja do Niej "o nie! mamę miałam jedną, nie żyje, ale to moja jedyna mama".
wiem, świnia byłam!
ale życie przewartościowało moje priorytety.
I teściówka jest Mamą Marysieńką, na szczęście mieszka prawie 1000 km od nas, więc co mi tam, mogę Jej "mamać"

mangaa: zawsze marzyli o tym by mieć 3 córki (a mieli 2 i syna) i że teraz ich marzenie się spełniło.

no to zapewne bardzo miło musiało się zrobić synowi, jak usłyszał, że stanął na drodze do spełnienia marzeń swoich rodziców

Agatella: no to zapewne bardzo miło musiało się zrobić synowi, jak usłyszał, że stanął na drodze do spełnienia marzeń swoich rodziców

No to się mylisz. Może gdyby miał deficyty miłości lub problemy z interpretacją słów ojca, który w przypływie wzruszenia chciał zachować się w sposób szczególny w stosunku do mnie... Na szczęście potrafił to dobrze zinterpretować, jak wiadomo zawsze można dostrzegać szklankę w połowie pustą. :P

wow, no to za rok rozliczam się elektronicznie. to pewne :-)

Jak to cudownie zacząć tydzień od WOLNEGO poniedziałku

Manga, dzieki za info.

elfika -dwa dni?????????????????? możliwe? wow błyskawicznie Też tak chcę, chociaż moze nie aż tak, bo jeszcze bym wydała teraz

moje dziecko napisalo mi usprawiedliwienie do szkoly bo narzekam od rana ze mi sie isc nie chce

UPRZEJMIE PROSZE O USPRAWIEDLIWIENIE NIEOBECNOSCI MOJEJ MAMY NA LEKCJACH Z POWODU KONIECZNOSCI ZABAWIANIA CHOREJ CORKI
Z POWAZANIEM
GABRIELA M.

braaaaaaaaaaaawo dla Gaby!

czesc dziewczynki :)
co słychac?

rany- az sie nie chce myslec o tych choróbskach :/
dużo zdrowia dla Martusi
a co do prezentu...
co powiesz? ;)

to Damazy? bo kolorystyka tutejsza

Zima, a do tego mamy mega remonty w centrum miasta. Zaglądałam na stronkę Artemis - wygląda apetycznie:-)

Licho: to Damazy? bo kolorystyka tutejsza

No wiesz... biorąc pod uwagę,że jutro ma nastąpić wielkie Damazowe WOW...

Jaheira: No wiesz... biorąc pod uwagę,że jutro ma nastąpić wielkie Damazowe WOW...

hahahaha a no tak! tak! ale myślisz , ze do tego stopnia zmiana? takiemu adminowi można by wiele wybaczyc co nie ? ... bo widac, że urobiony po pachy hihi

brombap: Uwielbiam mule. Z ostatnich wakacji wróciliśmy ze specjalnymi garnkami. Gdyby nie trzeba ich (tzn muli) czyścić, robiłabym częściej...

jak czyścic?
mnie się właśnie robioą w kuchni przy pomocy męża . kilogramowa siateczka świeżych w rybnym naszym 3 dyszki

ojej, to ja nie szoruję i w knajpie nigdy wyszorowanych nie widziałam :) przecież muszli nie jem to co się będę :)

ejj, paskudy bo sie zasliniłam ....
sama nie robiłam nigdy

Co tam u Suszki????

My po wakacjach w Belgii wpadliśmy w ciąg frytczano-mulowy:-) Tylko Marcie nie daję:-)