Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Ladybird76: a u Nas wczoraj już było tyle śniegu :(


    Oooo, bałmysz!

    Treść doklejona: 01.04.13 12:10
    Aaa, doczytałam, jednak bałjączek, a nie bałmysz.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Lady, spoko spoko, wiem jak to jest bo mieszkalam przez 30lat w bloku, jednak jak dla mnie taki spadajacy snieg a osuwajacy sie z dachu to zupelnie inne doswiadczenie akustyczne, serio powala jak w domu cisza i spokoj a tu masz wrazenie ze ci dach na glowe spadnie
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Hyde :) to Ja już chyba zaczynam tęsknić za tym innym mi nieznanym dzwiękiem :)
    Wczoraj nie mogliśmy wyjechać od teściów wrrr Moj podjazd brał na kilka razy ehhh a przyjdzie nam tam kiedyś tam mieszkać to będziemy zmuszeni chyba do zakupu odśnieżarki jakiejś solidnej:)

    Treść doklejona: 01.04.13 12:14
    Fragile no zajączek wypasiony a co :) ruchu mało bo śniegu dużo to się bidulek obżarł i wygląda jak Ja :) he he he poka-kulka :)
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    No ja jakoś nienawidzę śniegu. Nic na to nie poradzę.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    U nas też w nocy z budynku tak śnieg łupnął, że się z męzem zerwaliśmy... A pamiętam do dziś, jak z powodu spadającego z dachu sniegu koleżanka wezwała policję, bo ktoś jest u niej, chodzi po dachu i po ogródku (ciemno było, sama była i się bała) :D
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    nas w sumie bawilo odsniezanie, moj maz twierdzil nawet ze dla niego to niezly relax po calym dniu za kierownica ale dzisiaj to juz przegiecie bylo :/
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Hyde póki człowiek młody potrafi się doszukać pozytywów ale z czasem stanie się to problemem więc u Was chociaż o tyle dobrze, że syn rośnie :))) u mnie laski :)) więc odśnieżarkę trzeba kupić :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Ladybird76: ruchu mało bo śniegu dużo to się bidulek obżarł i wygląda jak Ja :) he he he poka-kulka


    czyzby ciaza spozywcza? (patrz ostatni wpis tutaj)

    Treść doklejona: 01.04.13 12:25
    Ladybird76: Hyde póki człowiek młody potrafi się doszukać pozytywów ale z czasem stanie się to problemem więc u Was chociaż o tyle dobrze, że syn rośnie :))) u mnie laski :)) więc odśnieżarkę trzeba kupić :)


    u nas do odsniezania wiele nie ma, spokojnie w ramach ruszenia dupska mozna podzialac; a mloda tez odsnieza, ktoregos razu mocno w dzien padalo to dzieciak mi odsniezyla podjazd do domu zebym miala jak do garazu wjechac. ogolnie to lubimy rodzinne odsniezanie popoludniowa pora lub w weekend bo zawsze sporo smiechu jest
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    no jakbym siebie widziała ha ha ha

    Treść doklejona: 01.04.13 12:29
    z drugiej strony to wolę taką niż realną zważywszy na brak obecnie jakiegokolwiek zabezpieczenia :devil:

    Treść doklejona: 01.04.13 12:30
    Hyde moi teście też lubili kiedyś odśnieżać a teraz z wiekiem widzę, że robią to bo muszą :(
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    swieta swieta i po swietach... ja to chociaz mam jutro dzien "bufor" bo do pracy ide w srode ale czeka mnie tyle roboty papierkowej ktorej nie pokonalam w zeszlym tygodniu ze az mnie ciarki przechodza...


    Ladybird76: z drugiej strony to wolę taką niż realną zważywszy na brak obecnie jakiegokolwiek zabezpieczenia

    Lady zrezygnowalas ze spirali?
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Hej ,nie zazdroszcze wam tej zimy,ale tu tez chlodno, to ze smingusa dyngusa nici byly...
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Dziewczyny nie wiem, czy wybrałam dobry wątek, nie chcę zaczynac nowego, ale mam problem i potrzebuję świeżego spojrzenia na sprawę i porady. Liczę na was.

    Zacznę może od tego, że tu, w Szkocji - z racji braku dalszej rodziny, krewnych itd. utarło się, że święta spędzamy w gronie przyjaciół i znajomych. Zazwyczaj ktoś deklaruje się, że w tym roku urządza np. Wielką Niedzielę i zaprasza resztę znajomych do siebie. No właśnie- problem w tym, że w tym roku Wielkanoc robiła u siebie moja przyjaciółka (znamy się ponad 20 lat) i mnie nie zaprosiła. Mój mąż pracował całą niedzielę i poniedziałek (od 10 do 22.30), a ja byłam sama z dziećmi. Zaprosiła wszystkich naszych wspólnych znajomych, a do mnie zadzwoniła kilka dni przed świętami i powiedziała, że wyszło im za dużo ludzi i nie bardzo ma miejsce w niedzielę, żeby mnie zaprosić i jesli chcę to mogę przyjechać z dziewczynkami np. w poniedziałek. Początkowo przeszłam z tym do porządku dziennego- pomyślałam sobie: ok, może rzeczywiście jakoś przesadziła z ilością gości (chociaż już zalęgła się myśl, że zawsze zapraszałyśmy swoje rodziny w pierwszej kolejności). Jednak w sobotę wieczorem dowiedziałam się, że w ostatniej chwili zaprosiła jeszcze dwoje znajomych (a w zasadzie nieznajomych- bo to znajomi naszych znajomych) i delikatnie mówiąc szlag mnie trafił. Nie zadzwoniła też do mnie ani wczoraj ani dziś i nie mam pojęcia, co o tym myśleć. Czy ja przesadzam? Czy mam prawo czuć się urażona i zawiedziona? I co ważniejsze, czy powinnam powiedzieć jej, że nie podoba mi się, jak się zachowała, czy po prostu olać i nie komentować. Poradźcie proszę, bo mam trochę mętlik i już sama nie wiem, czy demonizuję cała sytuację, czy nie.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Mialas prawo poczuc sie zle w takiej sytuacji...
    Moim zdaniem nie ma co udawac, ze nic sie nie stalo. Bo sie stalo- sama opisujesz swoj zal.
    Uwazam, ze powinnas zapytac ja dlaczego zostalas pominieta na liscie gosci.
    Wg mnie milczenie da kolezance sygnal, ze Tobie jest wszystko jedno i ze w ogole Cie ta sytuacja nie obeszla.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeApr 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Pepper myślę, że zależy od osoby...
    Ja osobiście powiedziałabym znajomej , że mam żal... argumentując oczywiście , że co innego Ci powiedziała , a wiesz , że inaczej postąpiła...
    a może podchwytliwie zapytać najpierw czy ma o coś żal do Ciebie, a jeśli nie, to zapytać dlaczego tak postąpiła?
    Bądź po prostu przy następnej okazji zrobić to samo :wink:
    ale to już zależy od tego jaka jesteś, choć wydaje mi się, że skoro napisałaś o tym to masz zwyczajnie żal- po opisie sytuacji wcale się nie dziwię...

    Miałam kiedyś podobną sytuację... byłyśmy we 3 kumpele... i mniej więcej w tym samym czasie kupowałyśmy mieszkania z jakimś tam rocznym rozstrzałem... robiło się parapetówki... najpierw kumpela, która kupiła pierwsza, potem u mnie a potem u ostatniej- z tym , że tam nie zostaliśmy z mężem zaproszeni...
    i w teorii niby też z braku miejsca :wink: ale wg mnie powinniśmy siedzieć "na wiaderkach" , ale być zaproszeni...
    sprawa skończyła się tak (dołączając do tego jeszcze 2 mniejsze sytuacje gdzie zostaliśmy wysterowani przez tą parę), że znajomymi już nie jesteśmy...
    Przede wszystkim nie kryj żalu jeśli go masz... bo może to fajni ludzie i jednak koleżanka po wiadomości , że Cię uraziła przemyśli to sobie, a wręcz uzna , że faktycznie źle postąpiła.
    A tak nie wiedząc o Twoim żalu, pomyśli , że wszystko gra, że można Was sterować, bo i tak nic to nie przeszkadza... w Tobie w końcu skumuluje się dużo żalu i będzie po znajomości...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Hyde po terminie rocznym i jeszcze troszkę czas było już ją wyjąć :) teraz maleńka przerwa i wracam do nowej :)
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Nie nazwałabym jej "przyjaciółką". Pewnie, że masz prawo się wkurzać...
    Ja na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że moja przyjaciółka od serca wiedziała od początku o naszych problemach z zajściem w ciążę, żaliłam się jej, a ona interesowała się tematem, pytała co i jak, sama twierdząc, że oni się nie starają...a niedawno zaszła w ciążę i przyznała się, że starali się od 2 lat i byli przed in vitro, ale cudem udało jej się naturalnie, a w międzyczasie chodzili na te same badania o których ja jej mówiłam, że my robimy...
    Może i jestem nadwrażliwa, ale zabolało mnie to.
    A taka sytuacja jak Twoja powyżej to chyba by mnie ostro wkurzyła :) każdy ma tam jakiś swój próg tolerancji... więc mów co czujesz :-)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Macie rację. Eh, tylko że ja tak nie lubię konfliktów...Ale trudno. Nie powinnam tego pozostawiać bez komentarza, bo będę czuła sztuczność i udawanie w naszych relacjach- a lepiej już chyba rozluźnić trochę znajomość, niż palić głupa, że jest super.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Pepper , ale dlaczego od razu konflikt?
    Przecież bliskim znajomym można zwyczajnie się wyżalić , że poczuło się urażonym, że było Ci przykro itp itd...
    i zobaczysz co ona zrobi z tą wiedzą, co odpowie, jak postąpi...
    jeśli zacznie się głupio tłumaczyć wtedy utnij temat... i zobaczysz co będzie się działo w przyszłości...
    czas i inne sytuacje zweryfikują tą znajomość
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Hania89: Nie nazwałabym jej "przyjaciółką".


    Szczerze powiedziawszy miałam opory, żeby użyć tego określenia jak opisywałam co zaszło.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Pepper... Niestety w takich wlasnie sytuacjach poznaje sie przykaciol...
    Nie wyobrazam sobie, by w taki sposob oklamac swoich...
    Swieta sa jesnak wyjatkowym czasem. Domyslam sie, ze za granica takie spotkania pozwalaja na zaspokojenie w pewnym stopniu tesknoty za rodzina w Polsce...
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    eveke: sprawa skończyła się tak (dołączając do tego jeszcze 2 mniejsze sytuacje gdzie zostaliśmy wysterowani przez tą parę), że znajomymi już nie jesteśmy...


    Eveke, a tak z ciekawości: był jakiś powód dla którego zostaliście pominięci przez tę parę?
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Jeśli jesteście sobie bliskie od 20 lat a takie coś zrobiła bez podawania prawdziwej przyczyny to powinnaś osobiście się zapytać: dlaczego Ciebie nie zaprosiła?
    Ostatecznie Ja bym chyba nie chciała więcej z nią utrzymywać kontaktu...
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Jahe, no właśnie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym to ja jej nie zaprosiła- szczególnie, gdybym wiedziała, że siedzi sama w domu z dzieckiem. Przecież tu nie chodzi o jakąś zwykłą imprezę, tylko o święta.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Peppermill: Eveke, a tak z ciekawości: był jakiś powód dla którego zostaliście pominięci przez tę parę?


    Pepper ona w zasadzie mi się nie tłumaczyła...
    generalnie nie obwieszczała w ogóle faktu , że ta parapetówka będzie...
    chociaż po kupnie przez nich tego mieszkania to było logiczne... a ja podebrałam inną znajomą, po prostu kojarząc pewne fakty, zapytałam jak było... no a ta myślała , że i tak wiem, że ta imprezka się odbyła wiec odpowiedziała , że fajnie itd, a ja tym sposobem formalnie się upewniłam, że odbyło się to za naszymi plecami...
    później miałam przez naszą wspólną znajomą informacje oficjalne , że właśnie z braku miejsc tak wyszło...

    ale tak jak mówię u nas były jeszcze wcześniej 2 drobne sytuacje , które mnie zirytowały...
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Hania89: niedawno zaszła w ciążę i przyznała się, że starali się od 2 lat i byli przed in vitro, ale cudem udało jej się naturalnie, a w międzyczasie chodzili na te same badania o których ja jej mówiłam, że my robimy...
    Może i jestem nadwrażliwa, ale zabolało mnie to.

    No powiem ci, że po takim czymś ja bym się do dziewuchy już nie odezwała chyba..

    Peppermill: Nie powinnam tego pozostawiać bez komentarza, bo będę czuła sztuczność i udawanie w naszych relacjach- a lepiej już chyba rozluźnić trochę znajomość, niż palić głupa, że jest super.

    A spróbuj sobie przypomnieć kiedy mogło zacząć być źle. Może już wcześniej was na coś nie zaprosiła, albo ona zaproszona do was się nie pojawiła? Może ta sytuacja twa już dłużej, a dopiero teraz to zauważyłaś?

    Treść doklejona: 02.04.13 00:59
    W moim otoczeniu takie nie zaproszenie kogoś to po prostu sygnał "obecnie nie mam(y) ochoty mieć z wami bliższych relacji". I raczej się tego nie wyjaśnia, bo jeżeli ten ktoś nie miał odwagi powiedzieć o co chodzi, to raczej również nie będzie jej miał, aby odpowiedzieć wprost zapytany - tylko wymówi się czymś kompletnie zmyślonym.
    Ale gdyby rzecz się rozchodziła o bardzo bliską osobę, to ja by m zapytała. No chyba że widziałabym, że już od dawna coś nie gra.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    peppre - ja też zaliczyłam taką niesypmpatyczną sytuację... miesić temu przyjciółka z facetem wprosili się na święta... dość bezceremonialnie, ale to akurat mi nie przeszkadzało, bo to typowe zachoanie dla niej, do którego przywykłam i które toleruję... póżniej przez 2 dni trwało ustalanie który dzień świąt..plan był taki że koniecznie muszą być moi rodzice, bo się nie widzieli 10 lat i ma być tak rodzinnie...
    w piątek dostaję sms, czy mogą być (przyjaciólka i jej partner) 2 godziny poźniej niż na umówioną godzinę bo mają rezerwację w kinie. ja wszystko rozumiem - miłość do kina, teatru, kultury, brak takich rozrywek w miejscowości w którekj mieszkają i takie tam, że stawia się ulubione rozrywki nad znojomych, którzy tych rozrywek nie podzielają - ale tu po prostu zrobiło mi się bardzo przykro.. i nie chodzi nawet o mnie, bo ja to luz, ale o moich rodziców, którzy na spotkanie się bardzo uceszyli...
    sprawa się skończyła w ten sposób, że oni jednak z kina zrezygnowali (nota bene planowali iść na bzdurną komedię polską, co tym bardziej mnie smuci, bo wyższe kino europejskie jakoś mniej by mnie bolało), ale niesamk we mnie pozsostał.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Wielkanoc 2008 :devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Tomek szedł bombki zawieszać? :devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Aga na Wielkanoc??
    Jajka wieszał:devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Ula,a prawda jest taka,że Tobie żadne kosmiczne przyrządy nie są potrzebne,bo tak czy siak wyglądasz super :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Hussy, dziękuję :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    czy dziala wam dzisiaj allegro? nie jestem w stanie zaplacic za zakupione przedmioty ani dodac kodow payback :/
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Nie działa :/
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    czyli maja jakas awarie
    wyglada na to ze ING tez sie 'wylozyl'
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    allegro działa, ale bardzo topornie.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    u mnie działa
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    mi allegro topornie ale sie odpala tyle nie mam nic na liscie zakupionych przedmiotow za ktore mam zaplacic (a mialam wczesniej) poza tym zginely mi wszystkie obserowwane aukcje :devil::devil:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    a u mnie wszystko jest jak było :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a ja też mam pytanie o działanie netowej stronki...
    Czy działa Wam wrzucanie filmów na youtybe? Bo ja próbuję załączyć plik i się nie załącza, ale i żadna informacja się nie wyświetla...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Winni - u mnie tak samo :/ Ładuje się do 98% potem nagle się cofa na 95% i się zatrzymuje :/
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    dzisiaj jakies problemy ogolnie z wieloma stronami sa to moze dlatego?
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Hyde - problem z YT mam już od kilku dni :confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    magda_a: Hyde - problem z YT mam już od kilku dni

    Ja też :confused: Ale mi się w ogóle nie ładuje nic :angry:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Na necie pisze o ataku hakerów.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Agatella - od tamtego czasu ochłodziły się nasze kontakty - jakoś zawsze "nie mam czasu"...
    żeby było śmieszniej, po jej ślubie (2,5 roku temu) rozmawiałyśmy o dzieciach, ja ze swojej strony mówiłam, że martwię się, bo tyle par ma problemy z zajściem w ciąże to stwierdziła, że ona na pewno nie będzie miała, bo jej siostra ma już dwójkę dzieci, a ze strony męża też wszyscy "płodni". Stwierdziłam, że to raczej indywidualne sprawy, niekoniecznie zależne od genów, ale nadal kręciła głową, że ona mieć problemów nie będzie.
    Dlatego tak sobie myślę, że było jej podwójnie głupio, że te problemy miała... ale w sumie czasami ludzie potrzebują takiego kopa, żeby zrozumieć co nieco.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    ooo Bari, dzieki za info
    to ja moze juz na razie nie bede klikala 'kup teraz' na wszelki wypadek zeby zamiast 1 nie kupic 11szt
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Hania89: Dlatego tak sobie myślę, że było jej podwójnie głupio, że te problemy miała...

    No tak, motyw miała:wink:
    Ale co to za przyjaźń z takim brakiem szczerości..
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Teraz to bym się bała też płacic przelewem:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Agatella: Ale co to za przyjaźń z takim brakiem szczerości..

    szkolna :-))
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Hania89: szkolna :-))

    :thumbup:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.