Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Może też sałatka owocowa? Z bakaliami? Chociaż nie wiem czy obecne dzieci jeszcze owoce lubią ;) U mnie na dziecięcych imprezach to był rarytas. I ciasto z truskawkami :bigsmile:
    Wszyscy pewnie mieli zajebisty dzień ze spacerami itd.. a my kuźwa z grypą i czterdziestostopniową gorączką, super :devil:

    Treść doklejona: 14.04.13 21:32
    Cerka co to są samosy?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Lexia: Krótkie te urodziny u Was. U mnie w regionie zazwyczaj dziecięce imprezy czwartoklasistów zaczynają się około 16, a kończą o 20:30- 21:00. No i z każdym rokiem ta długość wzrasta, w szóstej klasie podstawówki urodziny kończyły się już średnio o 22:00-22:30.

    no to ja nie jestem taka wyrozumiala mama, 3godz i do domu, moze gdyby pogoda byla lepsza to bym pokombinowala dluzej ale tak to mysle ze wystarczy, po prsotu na codzien mam chyba dosc gwaru i gdyby nie kwestie finansowe to nie wiem czy do jakiejs pizzero-bawialni (mamy jedna taka) bym dzieci nie zabrala

    Lexia: Hmmm, a może jeszcze galaretka? Można zrobić w foremkach różnokształtnych, kilkukolorowe, przyozdobić bitą śmietaną? U mnie coś takiego mama robiła, w sumie tanie i raczej proste, można do tego przemycić np. brzoskwinie z puszki albo ananas. No ale nie wiem, czy córka uzna za "coś fajnego"

    zapomnialam, galaretka bedzie- babka taka jak na wielkanoc z kolorowych warstwa ale tym razem przerzucone serkami homo, zrobie od razu 2szt, jedna na sobote jedna na niedziele



    Jaheira: Hyde, a może ślimaczki z ciasta francuskiego z szynką i serem, albo z innym ulubionym nadzieniem dzieci...?

    francuskie odpada, zbyt sie kruszy i syfi a ja len jestem :shamed:


    cerisecerise: Hydzia, a samosy? Albo mini-calzone?

    przelozysz na polski??? znaczy te samosy bo calzone to jest chyba ten pierog, nie bede sie bujala skoro pizza ma byc

    Treść doklejona: 14.04.13 21:38
    jem: Może też sałatka owocowa? Z bakaliami? Chociaż nie wiem czy obecne dzieci jeszcze owoce lubią ;) U mnie na dziecięcych imprezach to był rarytas. I ciasto z truskawkami

    salatka owocowa jest rarytasem na imprezie czerwcowej, teraz owoce ciagle sa troche przy drogie; mamy maly dolek finansowy a za 2tyg londyn wiec z kasa sie licze i to dosc mocno a tu wydatkow bylo juz duzo i bedzie jeszcze kilka


    Jemka, zdrowka!!!
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Kasia,przyznaj,że moja teściowa potrafi oszołomić:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 14th 2013 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: francuskie odpada, zbyt sie kruszy i syfi a ja len jestem :shamed:

    można kupić gotowe płaty drożdżowego a to się jakby mniej kruszy;)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 14th 2013 zmieniony
     permalink
    sushka: Kasia,przyznaj,że moja teściowa potrafi oszołomić:cool:

    mój mąż pod jej wpływem dołożył sobie i zjadł bigos, którego na co dzień nie tyka, bo nie lubi:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    nim sie pozegnam wrzuce jeszcze cos a'propos koreczkow

    das
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    świetne!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    a ile roboty przy tym :) ale wygląda fajnie...

    Dziewczyny WIOSNA :) mam od rana otwarty balkon :) i okna :) jest ciepło... aż mnie wzięło na porządki wiosenne tzn chowanie zimowych ubrań :) bosko :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Lexia: szczególnie z serem (nie znam żadnego dziecka, które by lubiło, włącznie ze mną samą i teraz i kilka lat temu :tongue:).


    Whaaaa? No co Ty, mojego brata fąfle się tym zajadają zawsze :DDD A ja sera na tony jadłam jako brzdąc :D Pamiętam,że każde ze znajomych dzieciaków przechodziło fazy: parówki, ketchup, jajo, ser żółty :DDD

    MrsHyd e- pingwinki piękne, chyba wykorzystam pomysł :)
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Tak sobie podczytywałam wątek. MrsHyde, może hoddogi - te francuskie z bagietką z dziurą w środku? Nie wiem, czy już była propozycja.

    U mnie dziś boska wiosna!
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    The_Fragile: Whaaaa? No co Ty, mojego brata fąfle się tym zajadają zawsze :DDD A ja sera na tony jadłam jako brzdąc :D Pamiętam,że każde ze znajomych dzieciaków przechodziło fazy: parówki, ketchup, jajo, ser żółty :DDD


    To ja nigdy nie przeszłam fazy sera żółtego, zresztą, teraz tylko go toleruję w postaci roztopionej i gorącej- na pizzy, w tostach itp. Żeby zjeśc surowy to musiałabym mieć ogromnego "smaka" (po Dukanie tak miałam np :tongue:). U nas inne fazy zupełnie: płatki z mlekiem, kanapeczki z pomidorkiem w kółko no i zupa z ryżem. Parówek ani sera niet :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Frag u nas tez znajome dzieci ser tylko w wersji roztopionej, a moj osobisty syn to jeszcze byl przez jakis czas sciemniany ze to maszyna do dostow dodaje posmak sera ale sera tam nie ma ;)

    Lex to u mnie tak samo, platki sniadaniowe roznej masci moglyby byc serwowane i kilka razy dziennie
    btw - jak tam nastawienie do pozegnania z klasa? oceny masz juz wystawione?
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    MrsHyde: btw - jak tam nastawienie do pozegnania z klasa? oceny masz juz wystawione?


    Oceny na razie ołówkiem, długopisowe są do przyszłego poniedziałku, ale raczej wszystko jasne. Pięknego świadectwa to ja nie mam (:tongue:), ale wychodzę z założenia, że najważniejsza jest matura. Nastawienie do pożegnania z klasą całkiem na luzie, bo specjalnie związana emocjonalnie z nią nie jestem- no, poza moim facetem, ale z nim się nie mam zamiaru żegnać :wink: Jakoś zupełnie na luzie, marzę już po prostu, żeby nadszedł piękny dzień 21.05 i wizja ponad czteromiesięcznych wakacji pochłonie mnie całkowicie.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Lexia: długopisowe są do przyszłego poniedziałku

    u nas rada juz w ten piatek wiec oceny do czwartku ale to przez to ze zakonczenie roku jest w piatek 26.04 bo mamy wolne 29-30kwietnia + weekend majowy

    Lexia: astawienie do pożegnania z klasą całkiem na luzie, bo specjalnie związana emocjonalnie z nią nie jestem-

    a u mnie totalnie odwrotnie, az sie boje ze sie poplacze, straaasznie lubie moich chlopakow i bedzie mi ich bardzo brakowalo
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Podejrzewam, że mój wychowawca to aż odetchnie jak nam w końcu powie: Auf Wiedersehen :confused: Ale szkoda słów na rozwlekanie tematu. Z częścią osób postaram się utrzymać chociaż sporadyczne kontakty, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

    MrsHyde: u nas rada juz w ten piatek wiec oceny do czwartku ale to przez to ze zakonczenie roku jest w piatek 26.04 bo mamy wolne 29-30kwietnia + weekend majowy


    No tak, u nas też zakończenie 26.04 i potem majówka. Ale rada chyba jest w poniedziałek dopiero :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    moze nie powinnam zdradzac tajemnic sluzbowych ale wystawienie ocen dlugopisem powinno byc tydzien przed rada zeby uczen mial czas zlozyc podanie o egzamin komisyjny, szczgol ze wiele szkol tego nie przestrzega, nas kiedys uczen nauczyl rozumu


    ja z ludzmi z LO nie mam kontaktu, nie bylismy zgrana klasa i jakos nawet zalu nie mam, sporadycznie sie spotkamy na ulicy i tyle
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    MrsHyde: moze nie powinnam zdradzac tajemnic sluzbowych ale wystawienie ocen dlugopisem powinno byc tydzien przed rada zeby uczen mial czas zlozyc podanie o egzamin komisyjny, szczgol ze wiele szkol tego nie przestrzega, nas kiedys uczen nauczyl rozumu


    Może dlatego, że u nas komisy się nie zdarzają raczej, choć teoretycznie oczywiście trzeba by było założyć, że wszystko się może zdarzyć.
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny ,czy znacie kogos kto wyemigrowal do Canady ? Z tego co czytam w necie , to tam jest prawie raj...
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Hyde a może te domowe stripsy z kurczaka, dawałam przepis na mniam mniam.
    Są dosyć proste w wykonaniu. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 15th 2013 zmieniony
     permalink
    ewa mój kuzyn siedzi w Canadzie... najpierw jego żona pojechała i go zostawiła z dzieciakami a po 2 latach on dostał wizę i dojechał z dzieciakami. Choć tam się rozwiódł z żoną to jednak pozostał i założył firmę, kupił dom i mówi, ze nigdy by do polski nie chciał wrócić. Do tego w zeszłym roku wziął ślub ale w polsce i ściągnął do siebie nową żonę.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeApr 15th 2013
     permalink
    Ewa, moja przyjaciółka wyemigrowała do Kanady z 9 lat temu do mężczyzny swego życia:wink:
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    No moja siostra emigruje .leci 8 maja , ma wize na rok ,ale bedzi sie starala o pobyt staly, jak jej sie ulozy ,to tez pomysle...
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Czy któraś z Was już wypełniała deklarację o opłatach za odpady komunalne? Orientujecie się po co jest ten załącznik, w który wpisuje się dokładnie to samo? Jak zwykle gdy urzędnicy coś wymyślą to ja nic nie rozumiem i nie mogę znaleźć nigdzie informacji.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Elfika nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest :)
    No to też jestem ciekawa...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    Azja u nas jeszcze ustawa nie weszla w zycie, dopiero na ostatniej radzie miasta zostala uchwalona a jeszcze nie ma ogloszonych przetargow nawet

    Treść doklejona: 17.04.13 08:23
    elfika:
    Laski, czy ktoras z Was sie moze orientuje ile max lat po wczesniejszej splacie kredytu mozna ubiegac sie o zwrot pobranego ubezpieczenia owego kredytu?
    bo to, ze mozna, nawet jesli nie ma zapisu w umowie to wiem, tylko jakos nie moge sie dogrzebac terminu.... a sie obudzilam dopiero niedawno. i w sumie z 3 kredytow w sumie z 5 stowek by sie uzbieralo...


    ale to dotyczy tylko wczesniejszych splat kredytu hipotecznego czy tez tych zwyklych branych np na agd?
    na jakiej zasadach to dziala, mozesz odeslac do jakiegos zrodla?
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    elfika Ja przy ratach za pralkę i wieżę od razu pisałam o rezygnację z ubezpieczenia i mi pomniejszyli raty :) na korzyść oczywiście!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    ja nawet nie wiem czy przy zwyklych kredytach bralismy ubezpieczenie, ale przy hipotecznym taka oplata jest i to wcale nie mala
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    u mnie nieczęsty widok a raczej nigdy się nie spotkałam z tym aby bociany przelatywały nad osiedlem! Dość długo krążyły nad hałdami ale w końcu zniknęły zza drzewami... Matko zima pomieszała nawet boćkom w głowach ehhhh
  1.  permalink
    Elfiko- tzreba dotrzec do regulaminu ww ubezpieczen. Wg mnie roszczenia z tytułu zwrotu przedawniają się po 5 latach
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    czy u was tez sa takie masakryczne komary?? glwatu-rety, wieczorem nie idzie chwile na podworku pobyc bo zaraza atakuje :devil::devil::devil:
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    NO właśnie! KOMARY! JUŻ???? 3 dni cieplej i taka plaga????
    masakra
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    w radio mowili ze ilosc komarow nie zalezy od mrozow, tego jaka jest zima itp ale od ilosci plazow ktore normalnie zjadaja komarze jajka a ze ilosc plazow w ostatnich czasach zmalala o 50% to niestety jest 'szansa' na bardzo 'kasliwe' lato
  2.  permalink
    u nas jeszcze komarów ani widu ani słychu. Do osiemnastej szaleliśmy na dworze i żadnego nie namierzyłam :) oby tak dalej :)
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    Dziewczyny, może podpowiecie. Własnie obudziłam męża (pracuje na nocki) i na prawie calym ciele w szczególnosci pod kolanami w zgieciach rąk, ale i na szyi, przedramionach ma spore bąble... zaczerwienione wkoło... Nie możemy sobie skojarzyć żeby zjadł coś nowego.. innego... Wygląda jakby ukąszenie komara, no ale przecież za dużo tego.
    Czy może to być jakaś choroba zakaźna??? Ospa raczej odpada, bo bable za duże. Mówi że swędzące. Temperatury nie ma.
    Nie wiemy czy jechać na pogotowie... czy na razie załagodzić wapnem... i poczekać.
    -- []
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    Cerka zdaje mi sie ze w zeszlym roku u was to mniej komarow bylo niz w moich regionach.

    Olenka moze na razie niech wypije wapno; a maz nie zmienil kosmetykow albo nie zakladal dzisiaj nowych ubran?
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    Siedze i dumam, ale nic a nic mi ani jemu do głowy nie przychodzi. Nic nowego do jedzenia, nic do picia, żadne kosmetyki czy proszki... Tabletki te same. Poczekamy do jutra. Chce pojechać do pracy... Zaraźliwe raczej nie jest bo ja nic nie mam. Jak się w dzień przbudzil myślał, że go coś ugryzło... pająk bo miał jeden bąbel. Ale z czasm na całym ciele. Jak pod kolanem chwile podrapał to az mu nabrzmiało... i zaogniło się.
    -- []
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    elfika: w kredytach, ktore ja bralam ubezpieczenie bylo obowiazkowe.


    u mnie też było obowiązkowe ale Pani w sklepie powiedziała, że mogę pisać pismo z rezygnacją jednak przy umowie musiałam mieć!

    Treść doklejona: 18.04.13 09:16
    u mnie komarów brak ale taki muchowate coś lata obrzydliwe w pobliżu wody :(
    •  
      CommentAuthorsaami
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    Oleńka,mam coś podobnego przy nadwrażliwości na słońce. Najpierw krostki, potem krostki z jakąś woda,a po tygodniu przechodzi. Swedzi okrutnie. I tak każdego roku,na początku okresu ciepłego. Później już całe lato mogę się prazyc na słońcu jak skwarka bez podobnych konsekwencji.
    Spróbuj wapna, 3x2 tabletki musujace
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 18th 2013 zmieniony
     permalink
    A propos bąbli...
    od niedzieli była u mnie teściowa. Skarżyła się, że jakieś uczulenie ma(miała tylko kilka plamek), a dziś rano okazało się,że to półpasiec:neutral: Wsiadła w samochód i pojechała do domu, a ja się boję o chłopców. Mam nadzieję, że nie pozarażała ich. Witek był szczepiony, ale jest jeszcze Jureczek...kurde, nooo!:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 18th 2013 zmieniony
     permalink
    Poznym wieczorem M. zaczął się skarżyć ze gardlo mu puchnie i ma jakieś ataki ciepła... Pojechaliśmy do szpitala, lekarz stwierdził, że to reakcja uczuleniowa... I to na kontakt skóry z chemia... Nie mamy pojęcia jak i co.... Może coś u niego w pracy...
    -- []
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    Sushka, karmisz piersia? To Jurek jest bezpieczny,spokojnie. Moja mama tez miala polpasca i byla u nas(nie wiedziala,ze to polpasiec,dopiero jak poszla do lekarza to sie okazalo,ze to to). Zadne z dzieci nie zalapalo, a nikt z rodziny. Nawet moj tata,ktory wszystkie te zmiany mamie pielegnowal.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    Tak,karmię piersią.Mam nadzieję,że go to ochroni.Dzięki:-)
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    Sushi, nie chcę Cię straszyć, ale niestety karmienie piersią nie zabezpiecza na 100%. Marta nie wiadomo gdzie zaraziła się ospą gdy miała 9 miesięcy - do 18 karmiłam ją piersią. chyba, że jednak uznamy, że po półroczu stopień zabezpieczenia maleje... I takiej opcji oczywiście Ci życzę:-)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    wpadlam na szatanski pomysl - na imprezke urodzinowa corki zrobie szyszki z ryzu preparowanego, smak dziecinstwa, mam nadzieje ze i naszym gosciom posmakuja :)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    brombap, wiem, że całkowitej pewności nie mam. Nie pozostaje mi teraz jednak nic innego, jak wierzyć, że dzieci nie pozarażały mi się ;-)
    --
  3.  permalink
    MrsHyde: na imprezke urodzinowa corki zrobie szyszki z ryzu preparowanego

    mam się wprosić, czy wyślesz mi kurierem? :tooth:
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    JA w podstawòwce jak chodzilam na urodziny ,to robiona czekolada byla modna i galaretka z owocami i bita smietana,ale czasy sie zmienily...Leze z maseczka na twarzy...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 18th 2013
     permalink
    galaretka wielokolorowa tez bedzie, z kleksem bitej smietany i na wierzch jakis owoc - kiwi albo winogrono
    kupilam takie fajne plastikowe kieliszki do wina i w nich bede podawala wlasnie 'teczowke' jak to nazywa mlody
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Pamiętacie jak pytałam co z zostawianiem dzieci z 16sto latką hmm Musi być jednak osoba pełnoletnia. Rozmawiałam z kumplem który jest policjantem. Gdyby ktoś (np sąsiad) zadzwonił że dzieci są same podejmują oczywiście interwencję - ci bardziej życzliwi policjanci ściągaja rodzica czy dziadków (opiekunów) jeśli to nie możliwe to pogotowie opiekuńcze Ci mniej życzlliwi od razu zabieraja do pogotowia... Obłęd jakiś :/
    aaa no i są nadgorliwcy którzy zgarniają dziecko do lat 7 z ulicy no i nie odwożą do domu a do placówki ...
    Albo mi się wydaje albo to wszystko zaczyna być porąbane na maxa
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Sushka, nie martw sie. Napewno sie nie zarazily dzieci. Do 6 m-ca po porodzie dziecko jest chronione przez przeciwciala matki ,ktore przeszly w czasie ciazy+.przeciwciala,ktore sa zawarte w pokarmie przez cale karmienie piersia. Po 6 miesiacu jest tzw.kryzys immunologiczny,wiec wtedy o zarazenie latwiej(choc przeciwciala z pokarmu wspomagaja w razie co dziecko)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.