And parę dni temu była u mnie koleżanka pielęgniarka dziecięca..
Julcia też miała katarek ale na szczęście słabiutki! Kazała mi wtedy przed każdym podaniem mleczka wstrzyknąć sterimar a po jedzeniu kropelki do noska - powiem Ci, że to nawet pomogło bo mam spokój - na razie :))
Poza tym jak z nią rozmawiałam to spacerki jak najbardziej wskazane w przypadku katarku tak samo jak kąpiel!

oj Wy już prawie przygotowane a Ja w lesie ze świętami wrrr teściowa na dniach mi karpie przywiezie więc będę się nimi bawiła wrr jak co roku - nie znoszę ich obrabiać!
Niewiele przed świętami M choinkę dostarczy żywą mmm będzie pachniało lasem mmm :) w sobotę z pewnością posmażę rybkę do sosu żydowskiego no i zrobię makóweczki. Niedziela barszczyk i uszka - będzie biało w kuchni hi hi hi

Prezentów jako takich nie robię! zamówiłam 6 kalendarzy w formacie a4 i na jutro albo piątek będą gotowe - ciekawe jak wyjdą! Dastanie każdy do kogo jedziemy z rodzinki :)) Córa kasiorę chce, dzieci brata tak samo, szwagier tym bardziej :) więc tylko dodam słodyczy i będzie suuuuper :)

oj Ja na szczęście jako takich nie mam zajęć typu sprzątnie... u mnie to raczej na bieżąco się dzieje :)) jedynie prania do prasowania wielka góra mnie czeka wrrr a tak nie znoszę tej czynności :((

a co do jedzonka w święta ( wczoraj tyle tego napisałam i wszystko przez przypadek wykasowała a powtarzać mi się nie chciało więc w nerwach poszłam spać )

jeśli chodzi o bigos to Ja pierwsze słyszę o nim jako o jedzeniu na wigilię! u Nas traktowany jest tako jedzonko podawany od czasu do czasu na urodzinach czy też jakiś innych imprezkach gdyż jak to chyba And napisała - jest to zrzuta po imprezowa hi hi hi :))

Siemieniotki nie jadłam tylko jak ją widziałam to podziękowałam i nie wiem czy to jest to samo co moczka ale tego też nie ruszam wrrr - mało komu to smakuje!
U mnie tylko w grę wchodzą makówki :)) z takich słodyczy :))

a u nas bigos zawsze w swieta i we Wszystkich Swietych jest. Na Boze Narodzenie jest bigos w dwoch wersjach - postny (tylko kapucha z grzybami) na wigilie i miesny na dalsza czesc swiat, tyle ze nie daje sie wedlin tylko miesko (golonke zeberka kwalek wolowego i karkowki) sliwki rodzynki grzyby suszone i biale wino :)

Zuza u nas tez jada sie tylko snaidanie a pozniej juz kolacja wigilijna, no i tak jak pisalam bez jajek i produktow mlecznych

ja widzialam na allegro bardzo fajne kalendarze scienne i biurkowe w najrozniejszych cenach ale te ladne to niestety juz i drogie, w drukarni ktora ma punkt przyjec u mnie na osiedlu kalendarz na papierze kredowym miesiac na 1 strone kosztuje 25zl przy zakupie 3 sztuk.

Aga no to kiedy impreza??? a masz jakies podejrzenia co do pudla?

ja szykuje mezowi prezent niespodzianke - robie go cichaczem i ukrywam w dokumentach szkolnych gdzie nie przyjdzie mu do glowy zajrzec.. bedzie to karnet na wszelkiego rodzaju przyjemnosci

a My z M sobie nie robimy prezentów nawet drobnych! Kupiliśmy sobie samochód w tym roku, wyremontowaliśmy mieszkanie, urodziła się Julka... ten rok dla Nas będzie rokiem szczęścia pod kątem tego co osiągnęliśmy!

ja to sie ciesze ze w rodzinie to tylko dzieciom prezenty sie kupuje i to w sumie tylko dopoki sa w gimnazjum, dla licealistow jakas slodkosc i tyle. no a z mezem jak kiedys pisalam sobie nie robimy, na rocznice slubu zainwestowalismy w "lepsiejszy" aparat wiec starczy a karnet to bedzie bardziej dla smiechu niz jako prezent. napracuje sie chlopak przed swietami to niech ma nagrode

Aniu to uciekaj na spacer - może tam sie "odkurzysz" i lepiej poczujesz.
Moja Gabi jest uczulona na jakiś dodatek do napoi i soków - w jadłospisie przedszkolnym nie było nic co by mi "podpadało" ze wcześniejszymi obserwacjami, kosmetyków proszków itd nie zmienialiśmy, w przedszkolu to samo mydełko mają i wg opiekunek (im mogę zaufać) te same mydełka są używane. Wczoraj Gabio piła sok i po jakimś czasie pojawiły się rumianki. Wapno trochę łagodzi ale nie wiele, i tylko jej przed wyjściem smaruję wit A, a na noc wapnem.

AniaM: chcialam kupic takie laseczki cukierkowe na choinke ale niestety nigdzie nie ma

Aniu ja widziałam w biedronce, są w takich niebieskich kartonikach w gwiazdeczki pakowane po kilkanaście (10 lub 20 - nie wiem) sztuk

And na spacer nie wyjde bo mam usta spuchniete. w domu wietrzenie juz zrobione, 3tabletki wapna wypite, jedna wsmarowana na twarzy, krople zapuszczone i inhalator w ruch poszedl. powoli przechodzi... najgorszy byl jednak strach w oczach Gabrysi jak zaczelam kaslac i sie dusic, dobrze ze wie jak w razie czego do meza zadzwonic. ale ogolnie to chyba obie mialysmy pietra niemalego.

ps. dzieki za info o tych laseczkach. jutro poszukam

Ania podstawą sprzątania jest ubrać się ciepło i pootwierać okna a rodzinkę przepędzić na spacer!

Niestety u mnie nie miałam z kim wysłać Julkę na spacer więc ciepło ubrana siedziała pod kocykiem przy otwartym balkonie i oknach w mieszkaniu!

Zuza gdybym ciutkę więcej czasu miała i programy do obróbki zdjęć z pewnością zrobiłabym to sama !

Miałam problemy w poligrafii gdyż nie mieli czasu na zrobienie tego no i wpadłam w panikę! ale na szczęście sam szef się tego podjął i aż się boję co z tego będzie i jak to zrobi!!! Format tylko a4 bo a3 dużo droższy...
Gdybym wcześniej to wzięła pod uwagę wstawiono by mi kilka zdjęć na jednej stronie a tak nie dość, że na szybko wybierałam to jeszcze boję się co z tego będzie hi hi hi

Ania usta pomaluj błyszczykiem hi hi hi i będziesz atrakcyjnie wyglądała na spacerku :)) hi hi hi

And kiedy Ja jestem w skpie z M zawsze coś kupujemy mojej córce Adrianie! Jak nie kinder jajko hi hi hi to śmiesznego lizaka, to jakieś dziwactwa za niewielką kwotę... i chociaż ma 13 przeszło lat to nadal się cieszy z duperelków!

Ania kobieta zawsze mądra musi być i porywać się z motyką na słońce! Sama wiem, że czasami czegoś nie mogę robić a to robię! Np mój M nie chce mi podnieść telewizora bo mówi, że za ciężki to Ja w złości sama mu udowadniam, że się da to zrobić... czasami głupota przemawia :)) ale u mnie w nerwach to góry mogę przenosić tyle mam siły w sobie :))

no ja stwierdzilam ze skoro dzieci spia to troche porobie bo malo czasu jest a maz pozno wraca a jeszcze jutro ma firmowa wigilie... chcialam byc dobra pania domu a jeszcze mi sie od niego OPR dostal

a ja chyba dzisiaj wieczorem dywan upiore. maz ma z nim skoczyc na trzepak i moze chociaz troche go odswieze. warunek - musze sie wybrac do sklepu i kupic dlugie rekawiczki bo inaczej odpada ze wzgledu na alergie...
moje kolezanki sie smieja ze ogolnie to mi strasznie z ta alergia wspolczuja ale w okresie przedswiatecznym to wrecz mi jej zazdroszcza

oj HOGADKA,WIEM CO PRZEZYWASZ .MòJ TATA MIAL RAKA...Bylam w benetonie i zrobilam preznty ,dla veve i mezulka...

Hogus przykro mi z powodu Mamy. 3maj sie dzielnie

ja nie mam dywanòw,tutaj sie nie uzywa,kupie dywanik do pokoju veve jak urosnie,firanek tez nie mam ...o wiele mniej do czyszczenia...

a ja kupilam kalendarz na allegro i nadal na niego czekam :( cos mi sie widzi ze na swieta nie bedzie :( a mialam miec prezent dla tesciowej i dla mamy :( szczescieze nie zaplacilam za niego ;) nie wiem czy dojdzie czy nie ehh ..

kfiatuszku a zamawialas kurierem czy poczta polska? niestety PP nie nadaza z przesylkami i z tego co mowili znajomi to czekaja na paczke priorytetowa 2 tygodnie. Ja na kuriera z merlina czekalam 3dni. zreszta listy z zyczeniami do przyjaciol szly na terenie miasta... uwaga!!! 5dni roboczych. wyslane w zeszly czwartek rano doszly dopiero wczoraj, smialam sie ze predzej bym poroznosila sama i do skrzynki wrzucila lub pod drzwi wsunela i jeszcze zaoszczedzila

no wlasnie kurierem sobie zamowilam platne przy odbiorze no i tak czekam juz prawie tydzien ;) samochodzik dla małego zamowiłam w sobote w nocy a w poniedzialek juz był ::) a kalendarzom jakos sie nie spieszy :P

ten chicco :) one praktycznie tyle samo tych funkcji maja tamten ma jeszcze rowerek ale rowerki mam w garazu wiec raczej nie trzebny ;) samochodzik jak dla mnie super ;) jest dosc duzy ale nie ogormny ;) ostatnio olgdalam jezdziki w smyku i w realu takie kubusiowe i to jakies takie mikrusy były ;) a ten jest fajny taki :) widac ze masywny i stabilny i wogole super :) podoba mi sie :)po swietach wrzuce fotki Kacperka w swojej pierwszej bryce :)

Nie zgadzam sie z wami,bo wszystko zalezy od okien i stylu w jakim jest urzadzone mieszkanie.Ja ma mieszkanie bardzo przytulne,wysokie poddasze drewniane ,kominek cegielkowy,podloga ceglana,kuchnia razem z saonem w stylu cantry...mebelki z rattanu... dywanik jest przed kominkiem...

Co do firanek, to mam tylko w sypialni i tylko tak przewieszone przez karnisz dla ozdoby. Wszędzie mam rolety tekstylne. a firanki zupełnie mi do stylu wnętrza nie pasują i dywanów też nie mam, oprócz jednego przy kominku. I jest bardzo przytulnie i ciepło (podgrzewana podłoga). Ja i synek jesteśmy uczuleni na kurz i lepiej się czujemy w takim domu, nawet wypoczynek w salonie mam ze skóry, więc nie ma się gdzie ten kurz osadzać i prościej utrzymać porządek

Zuza 2 firanki owszem takie wilgotne idzie zawiesic ale kuchenna jest z woalu a ta z guzego pokoju ma 10metrow i za nic nie idzie jej na tyle ladnie zlozyc do prania zeby pozniej nie trzeba bylo prasowac