Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    a co do wnetrz to moze jesli ma sie wlasny dom lub poddasze uzytkowe to mozna kombinowac ale my akurat mamy mieszkanie w bloku - stare budownictwo i np nie starczylo kase na wymiane grzejnikow w 2 pokojach sa takie stare zeberkowe no i bez firanek to widok bylby porazajacy :confused: zreszta nie wiem jak teraz robia ale chyba juz nie ma tych cudownych rur w pionie ktore dodaja mieszkaniu watpliwego uroku...
    ja mimo alergii ciesze sie z posiadania dywanu - czesto siedzialam z corka sie bawilam a to lalkami a to garami no a teraz koc klade i turlamy sie z Krzysiem
  1.  permalink
    Ja tez prasuję firanki- lubię tylko gladkie,więc nie da rady ich powiesić po praniu tak,zeby ładnie wyglądały.
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    Każdy ma własny styl i to jest fajne, ja nie cierpię drewna (a ktoś inny kocha), kojarzy mi się ze starą buazerią (tak się to chyba pisze) w mieszkaniu mojej mamy. Między czymś takim a ścianą jest przerwa i już moja wyobraźnia mi podpowiada co tam może mieszkać (pająki i inne robale).
    A tak w ogóle to idę już spać. Dobrej nocki wszystkim życzę.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    u mnie tak samo dywan nie przejdzie gdyż jak dla mnie to skupisko kurzu... Firanę mam w gościnnym pokoju ze względu na okna drewniane, których nie mam ochoty pokazywać. Sypialnia tylko ozdobna firanka - krótka a w kuchni i Adriany pokoju nie mam nic!
    Dywany zastąpiłam dywanikami z możliwością ich prania w pralce! Wg mnie to kwestia urządzenia wnętrza sprawia czy ono przytulne czy też nie .. i nie koniecznie dywan czy firany mają w 100% wpływ!
    Każdy ma to co lubi!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 20th 2007
     permalink
    te gładkie wymagają wręcz prasowania gdyż widać na nich zagniecenia! Też je prasuję!
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    no wszystko zalezy jaki ma się dom, jak się mieszka w bloku to inna bajka, a jak ktoś ma jeszce stare okna to juz w ogóle bez firan byłby marny widok, co innego jak jest ładny dom , kominek ...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    w tych 2 pokojach co wymienilismy kaloryfery sa krociutkie firanki, w kuchni tez jest taka bardziej ozdobna i kupiona na zasadzie ja ja MUSZE miec jak zobaczylam ja w sklepie :D
    zreszta mysle ze we wlasnym domu to jest inaczej bo nikt ci w okna nie zaglada. wiosna i latem jest ok bo drzewa super zaslaniaja ale zima coooz widac wszystko jak na dloni :confused:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Ania jak znajdę chwilkę czasu to zrobię zdjęcia co u mnie z okien widać hi hi hi i tu dopiero powinnam mieć firanki bo z przeciwka mam blok i sąsiedzi wszystko mi widzą co mam w mieszkaniu! :))

    mmm kominek jak Ja tego zazdroszczę :))
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Kominek fajna rzecz, ale czyszczenie szyby w kominku doprowadza mnie do rozpaczy
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Wstawiałaś już kiedyś zdjęcia widoku z okna.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    iwin moja teściowa ma kominek bez szyby tylko ochronną kratę no i jest bardzo głęboki bo dwie osoby sie tam zmieszczą :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    ama wstawię raz jeszcze :)) a co mi tam :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    latem za oknem mam tak
    ds
    na dzien dzisiejszy tak
    ds
    ds
    takze zaluzje i firanki konieczne :)
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Ojej, faktycznie widok idealny na firanki
    To za chwilę ja wam wrzucę coś mojego, jak znajdę w moich tysiącach zdjęć (mam fisia na punkcie zdjęć - robię ciągle i wszędzie)
    •  
      CommentAuthorAjkac
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    A ja za oknem mam piękny prak ...ale mieszkam na parterze wiec i tak firanki musze mieć ;((
    --
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    No i nie mam żadnego zdjęcia z okna. Znalazłam tylko zdjęcie z ogrodu w stronę domu, te okna na dole to od salonu i jadalni.
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Więc widzicie, że mi firanki zupełnie nie są potrzebne.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Iwin no to jak masz takie widoki to nie dziwie sie ze firany niepotrzebne :)
    bloki mam po jednej i po drugiej stornie, latem sasiedzkie wgapianie sie w okna oddzielaja drzewa ale zima same widzicie... park mam obok idac w lewo, nawet nie ma 20metrow - w prawo plac zabaw i kolejny duzy parking
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Aniu ten pierwszy widok jest śliczny na Twoje okno :))
    Jak zobaczyłam to zdjęcie to miałam wrażenie, że mieszkasz nieopodal mnie :))

    u mnie jest gorzej bo mieszkam na drugim piętrze a na przeciw mam blok 10 piętrowy :)) więc od 2 piętra na mnie spoglądają :))

    Tych ślicznych okien to mogę Ci pozazdrościć :))

    iwin
    no piękny domek nie powiem :)) mój sytl :)) czy to był gotowy projekt czy sama z M układałaś ???
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Lady no widok na okno poniekad tez ale lepszego nie mam z okresu letniego - chodzilo mi o pokazanie ile mam za oknem zieleni :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Aniu Ja na myśli mam Gabrysię :))
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Ladybird projekt zrobiłam sama z M, bo z tysięcy gotowych nic nam nie pasowało do końca. Nawet architekt, który miał nam zrobić projekt nie zrozumiał do końca o co nam chodzi, więc przy pomocy Microstation i Autocada (miałam na studiach dwa semestry z architektury) zrobiłam mu projekt, nagrałam na cd, a on tylko podrukował, złożył w książkę i podbił pieczątkę. Tylko obciążenie dachu musiał sam policzyć. Ale kasę wziął za wszystko.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Iwin ale przynajmniej macie dom z marzen :)

    ja mam cicha nadzieje ze za pare lat powstana plany naszego domu. smielismy sie z mezem ze na 10 rocznice slubu (czyli JUZ za 4lata hehehe)zrobimy projekty i moze sie jakos rozkreci sprawa budowy
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Aniu co do Twojego pierwszego zdjęcia to ja też chcę mieć taki widok na okno. Śliczna córeczka, oddałabym tysiąc moich domów za taki skarb.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Iwin - dziekuje w imieniu Gabrysi ale Ty tez masz super przystojniaka w domu a i kolejny sie niedlugo maluch pojawi - 3mam kciuki :)
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Aniu my z M pobraliśmy się 7 lat temu i nasz własny dom to było nasze wspólne marzenie. Zabraliśmy się do budowy zaraz po ślubie z paroma groszami (ze ślubu). Wszyscy znajomi i rodzina się śmiali, że porywamy się z motyką na słońce (znając nasze zarobki - pracujemy w prywatnych firmach, nie mamy własnego biznesu). Mój tata to prorokował nam 20 lat budowy, a my po 5 latach budowy z małym kredytem na koniec, przeprowadziliśmy się do domu.
    Jak się chce to wszystko można. Nie ma rzeczy niemożliwych.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Iwin tyle ze my na chwile obecna mamy jeszcze 11 lat splaty kredytu hipotecznego za to mieszkanie w bloku, cale 44m2 ale wlasne przynajmniej. z pensji nauczycielskiej nie naszaleje ale jak wroce do pracy (prawdopodobnie wrziesien 2009) to moze jakos zaczniemy inaczej finansowo stac i wtedy sprobujemy kredyt wczesniej spalcic i budowe zaczac. dzialke mamy wiec to juz duzo :)
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    W mojej okolicy (Kraków), działka to połowa sukcesu. Cena 1 ara waha się w okolicach 20 tys zł.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    nie mam pojecia ile u nas kosztuja dzialki. wiem ze metr mieszkania w bloku od 3 do 4tys
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    a /u mnie chociaż jest działka i M pracuje u ojca nie ma perspektyw na budowę domu. Kredytu nie zaciągniemy bo się boimy co będzie w przyszłości! Los różne figle jednak płata czasami i te dobre więc może i nam spłata :))
    Nasza działeczka jest fajna - gołe i wesołe 2000m2, które w zupełności wg mnie wystarczy pod zabudowę!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Ania a ile rocznie płacicie za działkę?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    nasza dzialka jest nieduza cos ok 470m2 a ile placimy to ci nie powiem bo mama oplaca, na razie jest tam domek-altanka cos ok 20m2 postawiony i rosna sobie warzywka :) dzialka przejdzie notarialnie na nas jak zdecydujemy sie na budowe (coz przynajmniej jakas zaleta bycia jedynaczka)
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Ania gdzie są takie tanie mieszkania? W Krakowie metr kosztuje od 7 tys. taniej nie kupisz, nawet w Nowej Hucie
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    Iwin ja mieszkam w woj. podlaskim, Polska B i biorac pod uwage stopien bezrobocia i brak przemyslu w miescie to niesteyt mieszkania sa bardzo drogie :devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    na mnie pora... Krzys juz sie wyspal i czas na zupe. Karmienie ubieranie i spacer. Zabieram Gabrynie od dziadkow i idziemy sie poszwendac :)
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 21st 2007
     permalink
    No tak, ja też sobie wzięłam urlop na sprzątanie przedświąteczne. I tak właśnie sprzątam
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    a ja czy zima czy lato zagladanie do okien murowane ;) blok jest bardzo blisko tak ze nawet z firankami w okanch widac dosc duzo ;) zero prywatnosci ;) a widok z okna latem mam calkiem calkiem ;) widac ten kawalek bloku ktory jest na przeciw ;)zdjecie robione oczywiscie nie pod wzgledem widoku tylko pierwszego wejrzenia na swiat Kapulka :) takie male werandowanie;)

    http://images24.fotosik.pl/130/a33afcbe78211b62med.jpg
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    A do mnie przed chwilką przyjechała choineczka. Znajomy pracuje w szkółce leśnej no i w okolicy świąt dzwonię do niego i mi przywozi taką prosto z lasu a nie stojącą tydzień na straganach. Miała być choineczka taka około 2m a jest ponad 4... a zapłaciłam cały majątek 10zł - po prostu za paliwo. Zaraz idę ją rżnąć a z gałązek zrobię stroiki do pokoi dzieci.

    Kota Kilerka załatwiła 2 Bojownika wrrr Kupiłam cichcem nowego umyłam kulę wsadziłam ryba i wycierałam kulę a ta mi strzeliła wrrr Niebieski ryb pływa w dzbanku do napoi a na górze ma gazę więc może kota nie załatwi tego stwora.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    hi hi hi And nie ma szans bojownik tym razem z takim rywalem :))

    jak tam przed świętami przygotowania! u mnie lajcik totalny. Kapucha się ugotowała, prawdziwki się moczą, uszka jutro, dzisiaj zabijanie czeka mnie i patroszenie ryby oraz przygotowanie do sosu żydowskiego! Jutro też makówki i kompcik z suszu, którego osobiście nie lubię! aaa i ciasto może w poniedziałek albo jutro! jeju a Ja mam seksualne podejście hi hi hi


    kfiatuszku
    nie masz złego widoku :))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Maz i Gabrysia wpadli szal sprzataniowy a ja ... relaxik :) bylam z Krzysiem prawie 2 godziny na spacerze i wracajac do domu w osiedlowym sklepie nabylam skladniki do ciasta. Obiad sie piecze (kurczak na dzisiaj i na jutro), deser kupilam (rurki z bita smietana mniaaam) takze kuchnia dzisiaj ode mnie odpoczywa. ciasta robie jutro - wiewiorke i ciacho czekoladowe no i obowiazkowo kruche ciasteczka dla mikolaja...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    a swoja droga to biedny moj maz... jak wraca w wigilie po aparat (co roku zapominamy zeby bylo jak prezenty podlozyc) to czeka na niego kilka kruchych ciasteczek i mala coca cola do zjedzenia... tzn nie na niego czeka ale na Swietego ale jak dziecku wytlumaczyc ze mikolaj nie sprobowal jej wypieku takze maz musi je skonsumowac nim dotrze do mamy :wink:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    hehe ja mam zamiar ich wysłać do 2 pokoju albo z Anią do mycia łapek. Najfajniej że Ania wie co wszyscy dostaną ale nie wie co będzie czekać na nią hihihi Starałam sie dowiedzieć od niej czy M coś dla mnie ma ale nie powiedziała tzn powiedziała ze nie wie. Mieliśmy sobie prezentów nie robić ale przecież gdybym nie wykorzystała faktu że dziś byłam na zakupach bez niego byłabym nie sobą i kupiłam mu ciepłą piżamkę bo ostatnio miauczał że mu zimno.

    U nas starych właśnie był gwiazdorek w postaci chrzestnego Weroniki z koszem słodyczy :shocked: aż mi szczęk opadł. jest jeszcza kilka ciuszków ale nie zdążyłam spojrzeć co i dla kogo bo musiałam szybko chować :)
    --
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Witam. Właśnie skończyłam ubierać moją 3 metrową choinkę. AND - wszystko przed Tobą, też masz gigantyczne drzewo.
    Mi to zajęło ze 3 godziny.
    Aniu ale masz dobrze, że Twój M posprząta. U mnie sprząta tylko "Rynek", kątów nie zauważa. Więc wolę sama posprzątać. Zresztą mam taki wredny charakter, że uważam, że ja wszystko zrobię najlepiej. Tak więc mój M spędził to popołudnie na zewnątrz wożąc synka na sankach, bo u nas jest strasznie dużo śniegu. Piękne słoneczko było ale mróz też duży (-5 stopni).
    •  
      CommentAuthorJagodka1
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Witajcie dziewczynki.Ja również już po pracy wszystko posprzątane już kończę ryby piec jutro tylko zrobię zalewę-sos do nich i ubierzemy z M choinki na podwórku (w domu już mam ubraną)W poniedziałek zostanie nam zrobić zakupy,usmażyć karpia,zrobić sałatkę przygotować wieczerzę wigilijną i chyba to wszystko:jumping:
    Iwintak mroźno jest dzisiaj okropnie tutaj w Wadowicach jest teraz -8stopni C a co do śniegu to jeszcze go jest duuuużżżooooo!!! Więc raczej zapowiadają się święta w Małopolsce ze śniegiem i mrozem:crazy::crazy::crazy: Pozdrawiam wszystkie dziewczyny odwiedzające 28dni!!!:thumbup:
    Wesołych Świąt:hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    hmmm a u nas tylko -4stopnie i sniegu ani sladu, ale to norma! cala Polska w sniegu a u nas nawet platka nie ma
    •  
      CommentAuthorJagodka1
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Ania mogę Ci posłać chcesz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Jagodka to jak będziesz posłać do AniM podeślij i mi u nas zimno ale niestety nie biało
    --
    •  
      CommentAuthorJagodka1
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Ok nie ma sprawy :jumping::jumping::thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    Iwin ja przyjemność ubierania choinki zostawiam DZIECIAKOM i M -> niech się męczą hihi. Albo tak jak rok temu - dzieci miniaturkę u siebie a ja "fast" u nas :D A u mnie "fast" to pół godz. To co najważniejsze to to że choinka stoi choć zastanawiam się czy nie przywiązać jej do karnisza bo rok temu 2 razy leciała - raz zasługa Gabi a 2 Killerki :D

    Moje dzieci jakoś dziwnie patrzą jak wołam Kicie Killerka ale od dziś się tak nazywa :devil: morderczyni rybek!

    Kocham labradory, no a że mam kawałek psa to Labek jest tylko jakimś tam marzeniem, ale z radością oglądam fotki tych psiaków. Dziś Weronik siedziała mi na kolanach jak patrzyłam sobie na Labradorki, otworzyłam jedno ze zdjęć a ta w pisk, chwilka zanim otworzyłam 2 znów pisk. Pierwszy raz aż taką ją widziałam! jedna wielka radość i piszczenie na monitor. gdy pozamykałam okna był płacz więc z ciekawości znów otworzyłam i to samo - krzyk i pisk radości! Dziecko chyba chce Labka w domu hihihi
    --
    •  
      CommentAuthoriwin
    • CommentTimeDec 22nd 2007
     permalink
    And, mam nadzieję, że rybką, którą zeżarła Twoja kotka nie był KARP na Wigilię pływający w wannie, bo jeśli tak to ja nigdy nie chciałabym spotkać na swojej drodze tej Kotki, a pies obronny to Ci chyba nie jest potrzebny. A co do labradora to są to bardzo spokojne i towarzyskie psy i szkoda by było, żeby Kotka go zeżarła.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.