Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    Mi się wydaje , ze oprócz tego ze męża trzeba " wychować" to wiele też zależy jak było w domu rodzinnym , faktycznie jak była mama i 3 siostry , które wszystko robiły to nie dziwię się kwiatuszku ze M nie chce nic robić . Czytałam ze zgrozą twoje słowa, mój tata taki był i taki jest na stare lata, przez całe swoje życie nie widziałam żeby tata zrobił mamie czy nam herbatę , ba ! nawet on nie wie gdzie ona stoi ! I tak jest teraz taki kaleka życiowy , jak mama poszła do szpitala a ja przyjechałam się nim poopiekować to nawet musiałam mu chleb masłem posmarować, a jak na odjazd mówiłam mu że zupa jest w lodówce i kotlety , żeby sobie odgrzał to widziałam przerażenie w jego oczach. Teraz jest tak tata - pan i władca siedzi na krześle a mama mu szykuje np. śniadanie , obiera jajka, słodzi herbatę itd. Nie mogę na to patrzeć, nie wie gdzie ma majtki, skarpetki , nic total
    Mój K na szczęście mi pomaga, wiadomo mamy podział prac, ale jak chcę żeby coś zrobił to nie ma problemu , lubię jak zmywa w niedzielę po obiedzie, jak zaobserwowałam jego tata tez tak robi , więc wiem skąd wyniósł pewne zwyczaje.
    Ja narzekam czasem w drugą stronę , jest przesadnie pedantyczny, sprzątanie dla niego to całą ceremonia i mówi że to ja robię po łebkach, ściera po mnie stół, bo ja to niby niedokładnie, potrafi 3 razy dziennie zamiatać korytarz i takie tam. No ale wolę tak niż by mi siedział jak w stereotypach przed telewizorem z piwem i gazetą i nic by nie robił.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    Niedawno mojej córce mówiłam o tym, że jak będzie miała chłopaka to ma obserwować jak będzie się zachowywał w domu a szczególnie jak będzie traktował swoją mamę bo tak samo będzie ją traktował... wg mnie to bardzo ważne
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    zuza moj na szczescie potrafi sobie zrobic jedzenie herbate i wogole :P czasami tez mi zrobi :)tylko ze sprztaniem nie zawsze jest tak fajnie ale no coz :)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    kfiatuszku to przynajmniej goń go do robienia Tobie obiadków i kolacyjek :))
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    A ja dziś leń wstrętny jestem i do tego z premedytacja. Ania rano poszła z harcerzami (wraca 14.02) zadzwonił teść że po 11 będzie po Kubę, na co ja że albo K i G albo sory nie dziś - wziął oboje :devil: to ja poszłam na spacer na centrum miasta. Nieplanowanie kupiłam sobie buty i wracałam do domu na syrenie która umilkła jak dostała w łapkę bułkę (zjadła pół!) nie miałam obiadu i weny twórczej więc kupiłam 1 zupkę chińską - dla M i kiełbaskę na ciepło. M wrócił do domu a ja go przywitałam - w kuchni masz zupkę sobie zalej :D Był baaardzo zaskoczony i zdziwiony :devil: przyjechały dzieci - najedzone bo babcia głodnych nie puści a podczas bajki była kolacja.
    Mój M lekko zaskoczony co ja dziś robiłam a ja na to - wolna sobota :D Widzi że mam newrwa więc dziś omija mnie szerokim łukiem i nawet herbatę mi zrobił! A jutro sobie pójdę gdzieś sama jak tak fajnie będzie jak dziś
    --
  1.  permalink
    To i ja troszke ponarzekam...
    mój M tez pochodzi z takiej rodziny gdzie wszystko za chłopców robiła mama i siostry.. było cieżko na poczatku,nic nie robił kompletnie.Ani nie wyniósł nawet swoich skarpetek.bleeee.W miare upływu czasu po moich krzykach i płaczach nauczył ie paru rzeczy ale i tak sprzatanie gotowanie itp było na mojej głowie.Nawet gdy chodziłam do pracy od 10-20 to wracajac musiałam zrobic mu obiad bo sam palcem nie ruszył.Zmieniło sie gdy sie przepreowadzilismy i zaszłam w ciaze.Na poczatku nic ode mnie nie wymagał,potem gdy ciąza była juz nei zagrozona sama głupia pokazałam ze duzo moge zrobic i nie raz był zdziwiony ze wczoraj było sprzatniete a dzis bałagan nie ruszony.Ale ja to miałam gdzies szczerze mówiac.Wojna prawdziwa była dzien po powrocie ze szpitala...mojej mamie nie pozwolił przyjechac sprztnac bo stwierdził ze sobie radzi...jak weszłam po tyg do domu tomi sie płakac chciało.zapuszczone mieszkanie jak po tajfunie.Tak wiec mały spał a ja sprzatałam,cięcie bolało ale nie mogłam na ten syf patrzec.płakałam i wycierałam podłogi-pierwszy raz wtedy robił mi obiad.widac ze go to ruszyło bo potem dwa dni sie ruszyc nie mogłam i od tego czasu mam luuuzzzz.jak nie ma obiadu to trudno-trzeba jechac na zakupy-jedzie.mówie do niego zeby popilnował małego bo ja mam sprzatanie -bez słowa go bawi i nawet mówi ze woli jak przyjdzie z pracy zebym gdzies poszła to wtedy nie jestem taka obreczona:)
    Co do podejscia do dziecka ...wstyd sie przyznac ale mały przy nim jest całkiem inny-szybciej zasypia,jest spokojniejszy.Ja chyba jestem szałoput i on to czuje.
    Tak ze zmieniło sie po przyjsciu na swiat dziecka al e jeszcze nie raz jest wojn a o pierdoły które trzeba jeszcze dopracowac.Nie wymagam od niego zeby sam robił ale zeby szanował moja prace

    no i ulżyło:)


    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    Ciasteczko :))
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeFeb 9th 2008
     permalink
    oj Ciacho moja ty biedulinko :kissing::hugging:

    a mi mezulek zrobil dzis kolacje salatke pycha to akurat tylko jemu wychodzi :jumping:
    --
    • CommentAuthorkozera
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    mòj maz w ogòle nie gotuje ,ale robi wiele innych uzytecznych rzeczy...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    muszę się pochwalić, że zabrałam się ostro za jazdę na rowerku stacjonarnym hmm z jakim efektem nie wiem jeszcze a jak długo wytrzymam też ciężko coś powiedzieć...
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    Lady ja tez patrze na rowerek w sypialni i mam ochote go uzyc tylko hmm zobaczymy jak to bedzie:) mezus poszedl na nocke wiec moge sobie troszku pojezdzic:) nie lubie jak ktos sie na mnie patrzy jak cwicze:P postanowienie postanowieniem ale co z tego wyniknie zobaczymy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    to milego pedalowania :)
    ja swego czasu jak jezdzilam to ogladalam zaleglosci filmowe i moglam i 90min smigac... teraz na rowerek miejsca brak.. wszystkie mozliwe katy zajely Krzysiowe rzeczy
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    Mysmy rowerek wstawili zamiast łozeczka małego w sypialni bo Kapulek juz wyrusł :) ja wlasnie tez chcialam gdzies w duzym bo jak patrze na tv to nie mysle o tym ze jade:) fakt w sypialni tez tv jest ale malutki taki no ale zobaczymy :) moze sie kiedys zabiore:) znalazlam jeszcze płyte z cwiczeniami musze ja se kiedys obejrzec :)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    a mój stoi w gościnnym przy TV... mam okazję spoglądać na filmy. Pupa mnie jednak boli po godzinnym pedałowaniu zamiast nogi wrrr
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    Lady poduszke sobie podloz :P
    u mnie w goscinnym stal kiedys... teraz nie ma takiej opcji... chyba ze na balkon bym wystawila hehehe
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    Dzisiaj w tej mojej diecie pozwoliłam sobie wieczoriem wrrr na szaleństwo w jedzeniu. Tortellini a la panna mniam ale jutro już kontrola!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    hahaha to ja jednak jestem lepsza :D Byłam na spacerze z rodzinką prawie w komplecie (bez Ani ale że jej nie ma w domu to usprawiedliwiona) Wróciłam mega zmęczona jak sie okazało że w domu nie ma ani grosza i chleba - tak robiliśmy zakupy - mój bankomat mam tylko w marketach i na centrum - centrum 5min na nogach markety 15 minut. Więc wyjęłam rower z piwnicy ... No i droga do marketu i spowrotem zajęła mi ponad godzinę hehehe Ale odpoczęłam naprawdę odpoczęłam. Teraz ciut mi mięśnie dają o sobie znać ale i tak się cieszę :D
    U mnie w dzień było gorąco do tego stopnia że ja zmarzluch zdjęłam czapkę i odpięłam kurtkę - jutro też ma być ciepło więc pójdę koło 12 i wrócę nie wiem o której. Po prostu pomęczyć nogi i Weronice pokazać kawałek lasu.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    And to Ja chyba jestem ciepła kobieta bo w czapce nie chodzę a kurtka prawie ciągle odpięta :))
    ... idę pedałować to może szybciej zasnę :))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    Lady oby nie narowerku bo spadajac krzywde sobie jeszcze zrobisz :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    hahahahah krzywdę jak krzywdę ale szkoda będzie stolika szklanego jak na niego upadnę :P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 10th 2008
     permalink
    :rolling: Biedrona :tooth::rolling:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    pojeździłam na rowerku. Dupę opatuliłam podusią bo boli od siodełka hi hi hi :))Stolik przeżył nawet :P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    jestem wsciekla i to na maxa :devil:
    zaszlam do biedronki po papier toaletowy i jak szlam do kasy to babka upuscila jogurt... zapryskal mi caly dol kurtki... otarlam przyszlam do domu a plamy niemilosierne... mialam zaprac ale puchowego kurtko-plaszcza w domu prac sie boje wiec spakowalam go w torbe i dawaj do pralni chemicznej w te pedy... 30zeta nie moje :cry:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Mój M dziś wrócił do domu po 10. Miał dziś rozmowę z szefostwem i musiał pogadać ze mną... Dostał propozycję wyjazdu do stolicy na max 1,5 - 2 m-ce. Nie wiemy jeszcze jak to będzie z wynagrodzeniem, ale napewno zapewniony nocleg i odzież robocza oraz 1 posiłek (obiad) Jeśli szybciej wykonają robotę szybciej wrócą... Powiedziałam by jechał ale nie wiem czy dobrze zrobiłam :( Pod koniec tego tygodnia mają już wiedzieć dokładniej co jak i za ile. Boję się troszke i o niego i o siebie bo spadnie na mnie odprowadzanie rano dzieci do przedszkola ... Mój M przyniósł dziś wypłatę może nie za dużo jak za tą ilość godzin co go nie było w domu ale i tak jesteśmy oboje baaaardzo zadowoleni że jakiekolwiek pieniądze są.
    --
  2.  permalink
    And wyobrazam sobie Twój strach..ja mam jedno dziecko i za tydzien M wyjezdza pierwszy raz na 12 dni,jak dostanie ta prace to potem beda wyjazdy na miesiac...pierwszy wyjazd bedzie najtrudniejszy.On si e martwi czy my sobie damy rade a ja sie martwie o niego bo ja tam jakos dam rade.juz mam zaklepane miejsce do spania u mamy siostry po szczepieniu zebym sama nie była potem do tesiców na weekend jade bo mnie tesciowa chce przygarnac.Nie lubie tak jezdzic ale naprawde bede wdzieczna im za pomoc.potem juz nie bede sie zdomu ruszac niepotrzebnie-jakos dam rade,ale boje sie strasznie bo M jest taki opanowany a ja szałoput...on zawsze ma wyjscie z kazdej sytuacji.Ale wiem jak mu zalezy na tej pracy-pól roku sie o nia starał wiec nie odbieram mu tej frajdy-chce zarobic dla nas wieksza kase zebysmy sie mogli "odbic"
    --
    •  
      CommentAuthorkachula1
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    A ja z innej beczki,moj maly uzadzil nam dzis noc koncertowo!!!co godzine pobudka i rozdzierajacy placz do 4 rano,a o 6.30 pobugka do pracy.Wstalam nieprzytomna,maly czort poszedl o 11.30 nocke odespac a my?!brrr
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Ciacho ja nadrabiam miną że sobie poradzę ale tak naprawdę to nie wiem :( przeraża mnie to ze rano będę musiała pakować Weronikę w wózek i lecieć do przedszkola - to są godziny kiedy kiedy dziecko się budzi i je :( Mąż jest też lekko przerażony bo to jednak praca fizyczna od rana do nocy by szybciej skończyć i wrócić do domu i nie wieadomo jak to się odbije na jego zdrowiu ... Ale kasa jest potrzebna i to bardziej niż bardzo... A inna rzecz że jeszcze nigdy się nie "rozstawaliśmy" na dłużej niż 1 weekend (nie patrzę na to jak byłam w szpitalu)
    --
  3.  permalink
    to tak jak my....
    ale nam kasa tez jest potrzebna wiec tak jak Ty nadrabiam mina bo nie wiem jak bedzie
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Powiem Wam że ja staję się bardziej zaradna... wszystka gra i buczy jak M nie ma a i dumna jestem z siebie choć zmęczona strasznie. Także nie ma tego złego :devil: A potem jesteśmy tacy stęsknieni......:bigsmile:
    --
  4.  permalink
    żeby on jeszcze gdzies w Polske jechał...nie to musi do Norwegii leciec...ehhh
    Magg mam nadzieje ze bede mogła o sobie wkrótce taks amo napisac:)
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Ciasteczko sama zobaczysz jaka zaradna i zorganizowana z ciebie kobieta :) ja byłam zdziwiona ;) mój wyjeżdża do Norwegii, Angli, różnie na 4-8 dni...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Magg żeby tak mojego M chciał ojciec wysłać do pracy za granicę... Ja to chyba jednak wolę większość czasu być z moimi dziewczynkami!
  5.  permalink
    Przed chwila widziałamw tv reportaz straszny , pewni e dzisiaj o tym usłyszycie

    http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,4916500.html

    jak można zrobić krzywde takiemu maleństwu-faceta powinni zamknąć na reszte życia
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Ciacho przeczytalam tylko poczatek wytluszczona czcionka i nie brne nawet dalej...
    znajac polskie prawo dostanie kilka lat i jeszcze wyjdzie za dobre sprawowanie :devil:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    tylko dożywocie bez taryfy ulgowej.....
  6.  permalink
    Z innej beczki
    http://deser.gazeta.pl/deser/1,83452,4891494.html

    Ja poległam....szczególnie przy nr 9;)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    hehehe dobre :D Uśmiałam się serdecznie
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    nie wiem dlaczego ale jak słyszę RM albo Rydzyk to jakoś nic mnie nie śmieszy... to co przeczytałam też nie... :( nie mogę strawić Rydzyka!
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeFeb 11th 2008
     permalink
    Przy 9 faktycznie można polec :tooth:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 12th 2008
     permalink
    Julcia pierwszy raz nie zrobiła kupy zza dnia buuu
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 12th 2008
     permalink
    Lady moze zrobi dopiero jutro :P
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    Weronika za to zrobiła w nocy :( Wieczorem zjadła kolację popiła cycuchem i położyłam ją na chwilkę do łóżeczka bo musiałam iść do toalety i jak wróciłam dziecko spało. Pampra miała zmienianego przed jedzeniem, więc tylko ją obwąchałam ale nic nie wyczułam. A dziś rano wrzask i krzyk i wielkie kupsko i zaczerwienione pupsko :( Codokrem poszedł w ruch i mam nadzieję że nic się więcej nie narobi (z Kubą bardzo długo walczyłam z odczynem pieluszkowym - do tego stopnia że ściągałam z Niemiec maści i kremy)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    And w razie czego na rozpakowanych podalam sklad bardzo dobrej masci na wszelkie wypryski i wlasnie zap. pieluszkowe koszt ok 5zl
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    Tak Aniu czytałam ale zaraz sobie spiszę - na wszelki wypadek. Póki co Iśka na maxa jest z gołą pupą a pod pieluszkę smaruję Cudokremem - jest mniej czerwone i to chyba tylko "straszak". Nie zakładam jej jednak pieluch pampersa ale wieeeelkie Happy (mam paczkę happy 1 ale są olbrzymie i ma je pod paszki) jednak nie chcę ryzykować zakładając pampersa tymbardziej że rozmiar 3 jest już z tym zielonym siuwaksem i troszkę się go obawiam jednak.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    And dla mnie bardzo skuteczna maść, którą nie dawno przepisała mi dermatolog to ADVANTAN ( na receptę ) ... szczerze powiedziawszy dawno mi tak nie służyła żadna inna a Julci świetnie usunęła właśnie problem pieluszkowy po kupce nocnej w jeden dzień...
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    Po tych przejściach brzuszkowych mojej też coś na pupie wyskoczyło... a tą maść to można w aptece samemu zamówić czy potrzebna recepta?
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    A my dostalismy masc TORMENTIOL tez jest bardzo dobra w dwa dni poradzila sobie z pupką i do teraz nic nie ma a koszt tej masci 5 zl
    --
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    Opinia o maści Tormentiol

    "Niestety, kwas borowy doskonale penetruje zarówno przez błony śluzowe, jak i
    nieuszkodzoną skórę niemowląt i może być u nich toksyczny - w literaturze
    fachowej opisano około 20 przypadków zgonów noworodków, niemowląt i małych
    dzieci wskutek stosowania do ich pielęgnacji preparatów zawierających kwas
    borowy. W związku z powyższym NIE WOLNO go używać u niemowląt i dzieci do
    ukończenia 3 lat. Jest to zgodne zarówno z Dyrektywą Kosmetyczną Unii
    Europejskiej, jak i z przepisami obowiązującymi w tym zakresie w Polsce. Jestem
    ekspertem z sąsiedniego forum o kosmetykach dla dzieci i staram się od wielu
    lat nagłaśniać ten problem na wykładach dla lekarzy i w mediach. Problem
    dotyczy nie tylko Tormentiolu, ale i m.in. takich preparatów, jak
    maść "pośladkowa", Neo-Tormentil, Tormentile Forte, a także Aphtinu (którego
    nie należy stosować u dzieci nawet do 11 r.ż.). Moim zdaniem usunięcie kwasu
    borowego ze składu Tormentiolu nie wpłynęłoby w istotny sposób na zmniejszenie
    jego działania, bo rzeczywiście jest to preparat bardzo skuteczny - niestety,
    producent nie jest tym zainteresowany. "
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeFeb 13th 2008 zmieniony
     permalink
    Zuza troche dziwnie bo nam to dermatolog przepisala :confused:

    A co do aftimu to przeciez jest na plesniawki
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 13th 2008
     permalink
    maść tormentiol jest u mnie w szpitalu zalecana od pierwszych godzin życia dziecka - i jeśli bobo sie odparzy czy pupa zaczerwieni to tylko tormentiol używają. Aż dzwoniłam do koleżanki która jest położną - pierwszy raz słyszy o szkodliwości tej maści
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.